PSY

smarcik, a może catahoulę?  😎

zapewnisz zajęcie, nie spotka Cię demolka  😁

Lubelskie schronisko miało swojego czasu szczeniaka wyglądającego jak catahoule leopard dog
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152122962003524&set=a.10151400466578524.536092.166880713523&type=3&theater
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
03 lutego 2014 10:51
To nie jest dobry pomysl ta proteza. Psy swietnie sobie radza bez protezy. Mialam znajde po takim samym wypadku, pociag urwal mu przednia lape do wysokosci nadgarstka i zdjal skore niemal do lokcia. Pies bsrdzo szybko doszedl do siebie i biegal na trzech lapach.
Hiacynta Nie jest rodowodowa, jej hodowca mówił, że dopiero w tym roku podejdzie do próby na matkę hodowlaną. Jej ojciec jest rodowodowy sprowadzony z Niemiec. Kupiłam owczarka z tego względu, że miałam kilka lat lemu też sukę, bardzo mądry pies z niej był. A ta mała mnie urzekła i nie mogłam jej nie wziąć 🙂
Opisy opisami... a tu flaci przykład - Doc, po amputacji tylnej łapki. Miał nawykowe zwichnięcie rzepki.
Pies po amputacji odzyskał radość życia i jest równie ruchliwy jak inne 4 łape psy.



I co ciekawe..jak przystało na faceta dalej podnosi jedyną tylną nogę do siusiania! 😉

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 11:34
Najlepszym przykładem jak bez łap możena hulać to jest Kraksa 😉 W prawdzie łapy ma, ale jest sparaliżowana, jeździ na wózku, a mimo to 50km dogtrekking, nie jeden raz ukończony na pierwszym miejscu nie jest dla niej żadnym wyzwaniem 😉

[url=http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTEBy-n0ODwVRUnalJCMtBz_ubN-oz4Lpqf8JqOaLiklqTwgXcc-Gh5s3R5-w]Kraksa[/url]

edit:
A drugim psem towarzyszącym Kraksie w tych 50km trasach jest Żubr - cziłała, który również pokonuje te trasy na własnych łapach. Biorąc pod uwagę, ze to 2kg piesek - to dopiero jest kondycha  😎
co dla psa niejadka na pobudzenie apetytu ? mogą być środki 'ludzkie' ?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 12:48
Podawanie ludzkich leków, bez konsultacji z lekarzem jest bezmyślne i często prowadzi do uśmiercenia psa.
a są zwierzęce odpowiedniki ? czytałam że ludzie podają że ludzkie i nic się nie dzieję więc się pytam : )
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 13:14
Owszem, podaje się psu ludzie leki, ale nigdy na własną rekę.
A czym karmisz psa?
Za tym psem trudno nadążyć to jakaś mieszanka z ratlerkiem więc nie ma zbyt obfitych gabarytów ale chude to takie że masakra.. dostaje psie 'batony' z dużą zawartością mięsa albo parówki albo jakieś inne mięsko (to jej najlepiej wchodzi) czasem kości ale problem polega na tym że potrafi się obrazić i nie żreć nawet i 4dni bo tak.. no i ogólnie je średnio 1x na 2dni.. albo dostanie żarcie w misce ale akurat na ten moment jej to nie odpowiada więc chodzi i prosi żeby ją nakarmić ale tego co  misce ma to nie zje bo nie i jak nie da jej się nic innego to woli w ogóle nie jeść.. drażni mnie to niepomiernie bo jak daje żarcie drugiemu psu i kotu to wcinają jak leci a ta nieeeee.. potem siedzi i pilnuje tej miski żeby nikt jej nie zabrał ale żeby zjeść to nawet jej przez myśl nie przejdzie  🤔wirek:  😤
Prosta sprawa. Dajesz miskę, jak nie zje w 10min, zabierasz miskę. Dajesz tak samo wieczorem, nie zje w czasie - zabierasz miskę. Potem w kolejny dzień tak samo.
Tylko ważne jest, żeby nie podkarmiać psa podczas "głodówki" niczym innym.

No parówki to w ogóle jakaś masakra totalna do jedzenia  🙄
nie poradzę że tylko to chce jeść.. no i tym sposobem właśnie potrafi nie jeść nawet i 4dni aż jej nie dasz czegoś innego bo ona akurat na to nie ma ochoty i koniec kropka..
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 lutego 2014 14:58
margaryna, ale to ty masz być mądrzejsza od niej. Jak się przegłodzi to zje co jej dasz bez marudzenia


edit: a parówki to swoją drogą straszny syf, zwłaszcza dla psiego żołądka
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 15:12
No ja batonow dla psów tez bym jesc nie chciala 😉  to same odpadki a nie mieso. Parowki bym jadla, bo smaczne, ale sklad to tez sam śmietnik.
po 4dniach nadal mam ją trzymać na głodówce ? trochę słabo.. wolałabym jej dać coś pobudzającego apetyt co spowoduje że będzie jadła codziennie przynajmniej jeden posiłek niż z nią walczyć i ją głodzić wiele dni tym bardziej że nie mieszka tylko ze mną i jak ode mnie nie dostanie to od kogoś innego dostanie coś co zje.. moim zdaniem baton jest dobry skoro czytam skład i widzę 70% mięsa to nie uważam aby był to syf  😉
druga rzecz że to nie jest mój pies - ja ją tylko karmie tym co kupi jej pańcia a jej pańcia kupuje jej żarcie pod kątem tego co ten pies jeść chce, czyli parówki i psie batony ode mnie też dostaje jak szykuje żarcie dla dużego psa i wtedy jest wątróbka, żołądki i surowa wołowina to z tego wszystkiego najlepiej jej wchodzi ta wołowina  🙄 na kurczaka w ogóle nie patrzy, ryba też le fu, czasem się skusi na trochę jogurtu naturalnego albo mleko a i tak najlepiej je tanie kocie chrupki.. i weź tu zrozum o co jej chodzi  😤
a czasem ma też tak że zje nawet i 4x dziennie bo akurat tego dnia nagle jest głodna i ona teraz będzie jadła

z drugiej strony ponieważ jest to mały pies rozważam czy nie kupić by z 1,5kg wołowiny, podzielić na małe porcyjki i zamrozić i zrobić test czy to jest coś co będzie wreszcie łaskawie jadła codziennie.. no bo co mogę jej jeszcze dać ? też ze względu na to że nie jest to mój pies to nie chce się w to jakoś bardzo angażować bo potem będę się wściekać że jej nikt nie karmi tak jak trzeba  🙁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 lutego 2014 15:39
jak sobie przypomnę co się działo z Fuksem po karmieniu batonami dla psów i parówkami to dziękuję bardzo. Wolę psa przegłodzić aż nie zje tego co dostaje. Lepsza głodówka niż pies z biegunkami, bólami i rozwalonym układem trawienny.

Ale w sumie skoro wolisz w psa ładować leki i parówki no cóż ... leki przepisuje wet
cieszę się safie że tak dogłębnie czytasz to co piszę i że potrafisz udzielić tak fantastycznej obiektywnej rady pozbawionej wszelkiej złośliwości ! aż się człowiekowi chce pytać o rady bardziej doświadczonych od siebie  🙂
jak Ci dziewczyny radzą co zrobic to masz swoje ALE.

pies się nie da zagłodzic, jak 4 dni nie zje, to może zje 5 a jak nie to 7. To człowiek jest "panem"- tym mądrzejszym i to człowiek dyktuje kiedy i co ma zjeśc pies.

Co do batonów to niestety też dziewczyny mają rację, to SYF. To, że na opakowaniu jest napisane, że 70% mięso to może i prawda, tylko, że to nie takie mięso jak Tobie się wydaje... jakie widzisz za ladą w mięsnym.. to mięso oddzielane mechanicznie, czyli to co zostanie, skóry, tłuszcz, pazury, skrzepy krwi, jakieś (znikome ilości) mięśni i tyle... nie neguję że pies je chętnie ale to nie MIĘSO 🙂

no to na tym właśnie polega rozmowa/dyskusja aby stronie która o coś pyta wytłumaczyć swój punkt widzenia i ją do tego przekonać.. wytłumaczyłaś mi o co chodzi z tymi batonami i ok uznaje że masz rację tylko teraz się zastanawiam dlaczego wobec tego jest napisane na produkcie że to jest 70% mięsa a nie produktów pochodzenia zwierzęcego  🤔

w takim razie mogę spróbować pokarmić ją trochę samą tą wołowiną ale z drugiej strony czy to też nie będzie niekorzystne ? ona nie je warzyw, parę makaroników lub łyżkę ryżu to też tak od święta a chyba jednak przydałoby się jakoś tą wołowinę uzupełnić, prawda ?
(...) dlaczego wobec tego jest napisane na produkcie że to jest 70% mięsa a nie produktów pochodzenia zwierzęcego  🤔


bo MOM jest określane jako mięso. Nawet była afera chyba, że jest w jakichś gerberkach czy innych produktach dla dzieci.

Samą wołowiną nie starczy. Przecież barf opiera się na mięsie, ale są tam warzywa, wszystko musi być zbilansowane.
Zdrowy pies się nie zagłodzi, jak nie będziesz podkarmiać, to w końcu zgłodnieje i zje.
no dobra zobaczę wobec tego co da się w tym temacie zrobić a jak dalej nie będzie jeść to trzeba będzie wymyślić coś innego  🙄
margaryna, a może po prostu ten pies nie je z miski, bo go ktoś dokarmia z ręki kiedy Ty nie widzisz.
nie wymyślaj nic tylko dawaj to co dajecie, albo kupcie sucha karmę i dawajcie.

i tak jak Ci dziewczyny pisały: miska - czekasz 10min nie je- zabierasz, kolejna próba wieczorem. następny dzień to samo. w końcu zje.

pies musi wiedzieć ze to ty narzucasz co ma robić i kiedy. W końcu zje- zaufaj nam.
Horsiaa no może tak być że ją ktoś dokarmia..

kkk dobrze tak zrobię ale skoro dziewczyny piszą że batony i parówki są złe to myślę sobie że spróbuje to zamienić na wołowinkę, może ona nie chce jeść bo rzeczywiście jej to nie smakuje i nie jest dla niej dobre a jak znajdę to co jej smakuje to wreszcie zacznie jeść normalnie
zrobisz jak uważasz, ale moje (i pewnie nie tylko moje) zdanie jest takie, że pies nie ma wybrzydzać tylko jeść to co dostaje....
no fakt w tym względzie masz racje, nie lubię wybrzydzających psów ale też się staram znaleźć przyczynę dlaczego tego czy tamtego nie chce jeść.. swoją drogą może to też ma związek w jakiś sposób z jej charakterem/przeszłością ? jej właścicielka odebrała ją jakimś pijakom spod sklepu jak była jeszcze malutka, była wychudzona i miała odmrożone łapki (to był środek zimy) i wydaje mi się że przez to jest teraz dosyć zamknięta w sobie, ciężko ją do czegokolwiek namówić (ze spacerem włącznie) i najchętniej spędza cały dzień na swoim legowisku albo na czyiś kolanach i CIĄGLE się trzęsie na bank ze stresu bo jak ją weźmiesz na kolana i zaczniesz głaskać i cicho do niej mówić to przestaje
margaryna, ile ten pies jest u Ciebie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 17:05
Margaryna karmienie surowym mięsem na własną rekę, bez podstawowej wiedzy może zaszkodzić niż pomóc. Bo barf to nie tylko mięso, ale i kości, podroby, żołądki. Masz małego psa wiec koszt nie będzie duży, ale chociaż z głową się za to zabierz.
JARA znam BARF już uskuteczniam tą dietę dla dużego psa 🙂 myślę że dobrze będzie najpierw 'ustalić' listę produktów które mały pies będzie chętnie jadł, wiem już że najchętniej je surową wołowinę, od czasu do czasu zje też wątróbkę jak jest ugotowana i żołądki, sprawdzę jak to jest u niej z gotowanymi warzywami

cavaletti mieszka 'ze mną' już jakieś 2lata tak samo jak i jej pańcia
A czym karmicie szczeniaki?
Mój gardzi Acaną, za to uwielbia Royal Canin. W których sklepach kupujecie? Gdzie najtaniej? 🙂

I zdradźcie proszę, ile ważyły wasze psy jak miały 2 miesiące? Mój ma 5kg, zastanawiam się jaka może być jego docelowa waga (idiotyczne tabele żywienia wymagą ode mnie podania docelowej wagi  :emot4🙂.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się