Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
Jak wysyłam paczkę za pobraniem to płacę poczcie za to i potem mi zwracają jak dotrze do odbiorcy czy od razu mi poczta da, a wezmą sobie to, co ktoś im da przy odbiorze?
za paczkę pobraniową placisz na poczcie - ewentualnie mozesz sobie to doliczyc do pobrania, ale zaplacic musisz 🙂
Kajula, nie do końca tak jest. Teraz jest opcja, że to odbiorca płaci na za wysyłkę, nie nadawca - taka przesyłka jest droższa chyba o 5 zł, ale w tym wypadku nadawca w okienku zostawia tylko przesyłkę, kasy nie.
A to przepraszam :kwiatek: Ostatni raz wysyłałam paczkę za pobraniem w październiku i takiej opcji (chyba, bo ślepa jestem i mogłam przeoczyć 😁 ) nie było..
Kajula, to jakieś nowe chyba jest, też się zdziwiłam.
No to by było fajnie, a wtedy koszty przesyłki się normalnie dolicza? I jeśli wezmę opcję, że płaci odbiorca to od razu dostanę za to pieniądze czy dopiero jak zapłaci?
W październiku ( 😁 ) jeszcze było tak, że poczta ma 14 dni na wypłatę pobrania. Może też się coś zmieniło? 👀
Kastorkowa, to jest Great Wall, jedna z nowszych chińskich marek. http://pl.wikipedia.org/wiki/Great_Wall
Dziękuję pięknie :kwiatek:
A ja na mojej ustnej maturze (motyw zagubienia człowieka w literaturze i filmie) zeszłam z egzaminatorem na temat modelu współczesnej rodziny a egzaminatorce opowiadałam o literaturze i życiu Goldinga (miałam jego jedną książkę) i nie dla rozrywki tylko dlatego, że tego właśnie wymagały ode mnie zadane przez nich pytania. Zapytać więc mogą o co chcą i zwyczajnie nie ma się o co z nimi kłócić bo to gra nie warta świeczki.
Niby można to zdawać 'byle zdać' ale kurcze, mnie tam się podobało jak mogłam powiedzieć więcej niż trzeba było i przy okazji zagiąć największą kosę w szkole. Skąd wśród ludzi taka niechęć do rozwijania się? ( to jaka ogólna moja refleksja, do nikogo, żeby nie było!) 😀
smartini, rozwijanie się to moim zdaniem osobna kwestia, bo akurat na maturze dochodzi, dla niektórych, niewyobrażalny stres, więc nie dziwię się, że wcale nie ma się wtedy ochoty na poszerzanie horyzontów. 🙂
smartini, mnie nie chodzi o niechęć do rozwijania się, tylko o czas. Nie wiem czemu miałabym się przygotowywać z całej książki, nie na temat, kiedy w tym czasie mogłabym zrobić coś pożyteczniejszego - rozwiązać maturę z biologii, która jest dla mnie o wiele ważniejsza, niż ustny polski. Po co mam sobie zaśmiecać łeb, skoro w to miejsce mogłabym wetknąć biologię? Nie umiem i nie lubię się uczyć (pewnie zaraz ktoś mi wyjedzie z tekstem, że na studiach zginę - WIEM), nie chcę tracić swojej energii na uczenie się czegoś zbędnego. Wolę się rozwijać w innym kierunku.
Pytam tutaj bo wątku regionalnego Poznaniaków nie znalazłam.
Jutro 401 muszę dostać się ze Śródki do Swarzędza. Bilet kupuje się u kierowcy (jak w busach) czy normalnie w kiosku? Jeśli ta druga opcja, to jaki mam ten bilet wybrać? To strefa B?
cavaletti, nie pomogę, ale skoro nie ma wątku poznańsko-towarzyskiego, może by ten pociągnąć?
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,2268.90.html
cavaletti, dawno już nie jeździłam ale na Śródce na tyłach stacji benzynowej był pawilon z dwoma okienkami, jedno dla autobusów miejskich a takie w głębi dla podmiejskich. Zawsze mówiłam po prostu dokąd chcę dojechać i dostawałam odpowiedni bilet.
Gdzie w Warszawie/internecie mogę kupić okazyjnie lub choć trochę okazyjnie 😁 książki fantasy? Mogą być używane 😉 Chodzi mi głównie o Grzędowicza(Pan lodowego ogrodu), Piekarę(serie o inkwizytorze) czy Kossakowską(siewca wiatrów).
gdzie w tych nowych google maps widać ile km ma trasa 😵 ?
Rul, wpisujesz miejscowość, później najeżdżasz na tą lupkę, wybierasz zaznacz trasę, najeżdżasz i powinno być 🙂
W końcu znalazłam, w opcji samochód. W starych było przejrzyście, oczywiście musieli udziwnić...
Przynajmniej coś widzisz, ja mam czarny ekran 🙂
ogurek, abre, dziękuję :kwiatek:
cavaletti możesz kupić bilet swarzędzki albo na śródce (osobne okienko, nie tam gdzie MPK), w biletomacie (nie we wszystkich autobusach są) lub u kierowcy (jeżeli nie ma w danym autobusie biletomatu, taki bilet kupowany u kierowcy jest droższy)
martyna0112, dziękuję serdecznie! W takim razie będę jutro szukać :kwiatek:
Gdzie w Warszawie/internecie mogę kupić okazyjnie lub choć trochę okazyjnie 😁 książki fantasy? Mogą być używane 😉 Chodzi mi głównie o Grzędowicza(Pan lodowego ogrodu), Piekarę(serie o inkwizytorze) czy Kossakowską(siewca wiatrów).
Wszystkie te książki są wydawane przez Fabrykę Słów i oni często robią jakieś promocje, trzeba ich obserwować na Facebooku.
Na przykład teraz trochę przecenione są serie:
http://www.fabryka.pl/pakiety/pakiet-zbieracz-burz-tom-1-2-maja-lidia-kossakowska-3745003/http://www.fabryka.pl/pakiety/pakiet-ja-inkwizytor-glod-i-pragnienie-bicz-bozy-dotyk-zla-wieze-do-nieba-j-piekara-jacek-piekara-4000854/Ale można też na tej stronie trafić na zniżki ponad 50% 😉
No i warto też obserwować na Facebooku grupy typu "sprzedaż używanych książek", czasem trafia się fantastyka 😀
Fin ooo dzięki! Co prawda to dalej nie ten próg cenowy, bo ja szukam w granicach 10-20zł, dlatego używki jak najbardziej, nie muszą być piękne- byleby się dało czytać 😉 O tej grupie na fb nie pomyślałam, zaraz poszukam! :kwiatek:
Jak zdobyć numer NIP? Z czym to się wiąże? Jakie obowiązki nakłada na "zdobywającego"? Totalnie nie wiem z czym to się je 😵
Facella, jeśli nie "jesteś" firmą to nie masz już obowiązku posiadania nipu 😉 NIP przestał być indentyfikatorem "obowiązkowym", od jakiegoś czasu wystarczy PESEL.
edit:
Nie masz już nawet możliwości wyrobić sobie NIP jako osoba fizyczna. Urząd Skarbowy nie nada Ci go. Dopiero jak firmę założysz.
Z tym, że NIP jest mi potrzebny... No to lipa trochę 🤔 Bo wtedy to się odprowadza jakieś kosmiczne podatki, zusy-srusy itepe?
Facella, do czego? Przecież nie każdy ma firmę Oo
zoriczkowa, czy to ważne? Jest mi potrzebny do takiej jednej rzeczy, na której mi zależy, ale do przeżycia nie jest niezbędna i już.
Wystarczy PESEL, z NIPem spoznilas sie jakieś dwa lata 😉