PSY

Luna_s20, nie wiem, czy mnie zrozumiałaś. Pisząc o życiu osobno miałam na myśli to, że mają swoją osobistą przestrzeń, która jest nienaruszana w czasie odpoczynku. Pies kładzie się na kanapie, suka w legowisku, pies wybiera dywanik przy moim fotelu, suka kładzie się obok męża... Nie zamykamy pomieszczeń, nie mamy nawet drzwi 😉 Psy same decydują gdzie chcą odpoczywać i zazwyczaj wybierają miejsca oddalone dość mocno od siebie - osobne pokoje, często osobne piętra. Razem są w czasie aktywnym.
Dziękuję bardzo za kciuki :kwiatek:  Dzisiaj w ciągu dnia wybudzono Daisy ze śpiączki i jak do tej pory nie ma ataków. Trzymam kciuki, żeby tak zostało. Jak da radę to za tydzień zabieram ją do siebie i jedziemy na rezonans. Ciągle mam nadzieję, że się uda.
Abre no i fajnie mi by tyle wystarczylo tolerancji 🙂

Luna kilkunastoletnia staruszka jedną nogą w grobie to raczej nie o larwie 😉 ona zachowuje się jak dzieciak i ma tyle energii że potrafi 2 h biec przy rowerze bez zadyszki i nastepnego dnia normalnie chodzić 😉 furiat potrafi biegać do zdechniecia, jest w świetnej formie.

Narazie jest bardzo dobrze, zostały przylapane na spaniu razem 😉 dziękuję wszystkim za rady 🙂 :kwiatek:
solusiek trzymam kciuki!!! będzie dobrze!

a wrzucę jeszcze moje stworki po przeprowadzce - im się podoba  😀









escada, nie chciałam cię przestraszyć - Larwka ma jeszcze 3 inne łapy, którymi stoi twardo przy tobie - jednak nie ma co się oszukiwać. Średnio ponad połowa psiego życia jest za nią. Fajnie, że się dogadały 🙂
AnetaW, "stworki" bardzo fajne, zdjęcia też ciekawe.
Jakbym spotkała coś takiego w lesie, z pewnością nie wzięłabym ich za łagodnych pieszczochów 🙂 Szczególnie po tych zdjęciach w wodzie. Dość groźnie i dziko tam wyglądają.
Wiesz ja  poprostu nie lubię tego typu okreslen, często spotykam się z właścicielami psów którzy twierdzą że 8 lat to starość. A sami są koło 50tki 😉 ale że pies stary to już zębów nie czyszcza, niczego nie uczą , niejako spisują na straty. Larwe adoptowalam w listopadzie 2012 jako rzekomo 12latke, w stanie tragicznym z nowotworami, ropomaciczem, zanikiem mięśni, zwyrodnieniami kręgosłupa i ropniami zebow. Dodatkowo była agresywna i nie dało się jej dotknąć. W papierach ujęta jako nieadopcyjna. Pół roku leczenia dało psu nadzieję a pies tą szansę wykorzystuje na 300%. Dziś sporadycznie ma ropnie i sporadycznie zapalenie nerwów karku (dziś ją zlapalo lekko i idę do weta) ale to raz na kilkamiesięcy. Poza tym wszyscy pytają czy to szczeniak 😉 a teraz pytają czy to bliźniaczki ;p

Ja wiem że to nie są psy na dekade a max kilka lat ale w końcu po to jestem człowiekiem żeby to znieść. Choć to ciężka myśl dla mnie. Dlatego bolą mnie takie określenia 😉
A u nas sielanka  😉





JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 czerwca 2014 07:37
A my z Dziewczynką i Pixą opanowałyśmy wczoraj Park Wschodni 😉






k_cian pięknie rosną czarne kule, za chwilę zaczną trolować i sielanka się skónczy 🤣
JARA mam jeszcze takie foto oświeconej bułki

a tu Pixie wpadła w rzęsę
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 czerwca 2014 09:13
[JARA mam jeszcze takie foto oświeconej bułki


Hahaha! Biorąc pod uwagę, że imię Bułki tj. Ziva oznacza z hebrajskiego "światło boga" to ta fota Ci się udała! 😂
zuza   mój nałóg
27 czerwca 2014 13:03
escada super są te Twoje seniorki.I wielkie gratulacje,że zdecydowałaś się wziąć starsze psy  🙇
solusiek super,że się wybudziła,kciuki,żeby dalej było lepiej
AnetaW wspaniałe masz te psy a i chyba fajna działkę teraz mają do hasania 🙂
k_cian rosną jak na dżdżach a to ostatnie foto  😍
Jara,dziewczynka fajnie,że możecie razem tak sobie spacerować.I chyba do Buły i Maszy tak wymorusanych się przyzwyczaiłam ale jak widzę taką Pixi to nie mogę patrzeć  😉

Er nawet jak śpi to pilnuje ukochanej piłeczki
Ej, JARA, właśnie, a dlaczego Masza jest taka przez Ciebie niedoceniana? :P Zawsze na fajnych zdjęciach tylko Bułka, Maszy jak na lekarstwo - myślisz, ze nie jest jej przykro? 😉 zdjęcia super btw - fajnie, że się razem z dziewczynką zgadałyście, nie ma to jak towarzystwo na spacery!

Tak w ogóle mam bardzo bardzo fajne zdjęcia z naszego Bożego Ciała, ale są wielkie i nie chce mi się ich zmniejszać, także - jeśli ktoś jest ciekaw - zapraszam na bloga 🙂

http://chardonnayvitacanina.blogspot.com/2014/06/boze-ciao-w-ryczowku.html

Dziś mnie tak witały że wesz napadła na larwe. A potem poszła do jej legowiska i zabrała jej zabawkę :/ a larwa dziś unikajaca konfliktu bo ma szyję obolala (zwyrodnienia -zmiany pogody). dostała dziś przeciwzapalne i  będzie smigac 😉 ale wesz wcale taka ppasywna nie jest jak twierdzili... No nic, mają miesiąc i jeśli się nie dogadają  wesz pojedzie do domu awaryjnego który mamy ugadany w razie suczkonfliktu...

escada, a jak Cię witały? Od razu gdy weszłaś i w emocjach czy czekały cierpliwie i dopiero na Twoją komendę przyszły się przywitać?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 czerwca 2014 19:26
Czy ktoras z Was wywozila psa za granice?
Bedziemy emigrowac I szukamy najlepszeg dla Morusa I wzglednie nie zabijajacego finansowo srodka transportu. Poki co myslimy nad samolotem lub przewoznikiem, ale slyszalam ze ciezko trafic na godnego zaufania. Bede wdzieczna za wszelkie rady jak przygotowac psa I siebie do takiej podrozy, czego sie spodziewac, czego unikac I na c o zwrocic uwage :kwiatek: moze byc na priv zeby watku nie zasmiecac :kwiatek:
CzarownicaSa, na Wyspy? Napisz może do forumowej A., aktualnie zwozi zwierzaki do Polski, może Ci pomoże przewieźć psa w drugą stronę.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 czerwca 2014 19:31
Tak, do Irlandii. Dzieki! :kwiatek:
Wojenka   on the desert you can't remember your name
27 czerwca 2014 21:34
k_cian, rzeczywiście sielanka  😍

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 czerwca 2014 23:50
zuza, fajny ten Twój psiak, chyba jeszcze młodziak, bo pazury ma jak młode psiak 😉


Ej, JARA, właśnie, a dlaczego Masza jest taka przez Ciebie niedoceniana? :P Zawsze na fajnych zdjęciach tylko Bułka, Maszy jak na lekarstwo - myślisz, ze nie jest jej przykro?
Bo Masza jest taka gruba, że nie mieści się w obiektywie.  😂


Pewnie masz rację. Ostatnie 10 miesięcy Masza nie mieszkała ze mną, więc ostatnio na zdjęciach głównie była Ziva. Jednak na wspólnych spacerach zawsze jest na zdjęciach.
Z Maszulinem jestem mniej związana. Bułka jest taka moja, jak moje dziecko (nie zastępuje mi dziecka ani nie darzę jej takim uczuciem 😉  ) - kupiona utrzymywana, leczona, żywiona za moje, na dwór wychodzi tylko ze mną i ewentualnie z moją mamą, wychowana przeze mnie. Jeśli się gdzieś ruszam to muszę robić to z nią. Jeśli nie mogę jej zabrać to muszę jej zorganizować opiekę. Słucha się tylko mnie. Jest po prostu zawsze ze mną.
Kocham Maszula, dbam o nią, ale charakterem totalnie mi nie pasuje.
Takie coś na fejsie znalazłam. To znajoma znajomej apeluje. Może jesteście w stanie podać dalej.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=698801050155059&id=100000755119223
Abre w emocjach. Larwa jest wyszkolona moooocno podstawowo, czyli zostan nie rusz chodź siad. Wesz umie tylko nie brudzic w domu 😉 więc witanie na komendę to czarna magia. Larwa i tak zrobiła mega postępy, miała lęk separacyjny, dziś jest już tylko parę szczekniec jak wychodzę. Wszola musi się sporo nauczyc i będzie ciężko bo to przeciwieństwo larwy - taki trochę glupek... 😉

Dzień 3ci - zatargow poza incydentem powitalnym brak. Larwa nie wygląda na zestresowana. Chyba jest dobrze 😉
by Cesar Millan 🙂

ciekawe kiedy beda dostępne u nas
[img]https://lh3.googleusercontent.com/FljvB8wqSplWuwVbXz5ads2ytZeUuaxg0URvwo5iK3w=s685-no[/img]
Czy posiada ktoś psa, któremu usunięto jedną nerkę ?
Nasz Lulian miał wczoraj taki zabieg, z powodu sporego nowotworu na jednej z nerek. Na razie dochodzi do siebie, rokowania są dość dobre, bo nie było widocznych przerzutów.
Jak wygląda później życie takiego psa - dieta niskobiałkowa to mus, a reszta ?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 czerwca 2014 12:30
Takie coś na fejsie znalazłam. To znajoma znajomej apeluje. Może jesteście w stanie podać dalej.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=698801050155059&id=100000755119223


Mój chłopak byłby zainteresowany, tylko jakie problemy stwarza pies, że właściciel sobie z nim nie radzi? (napisałam też do osoby od ogłoszenia)
Ja melduję, że Daisy od wczoraj w domu, na tabletkach. Na razie jest spokojnie, mam nadzieję, że tak zostanie. Ale dzwonię 5 razy dziennie do domy, pytać jak tam.  Dziękujemy za kciuki :kwiatek:
Safie pojęcia nie mam. Z opisu wynika, że wychowawcze. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
escada, w takim razie zaczęłabym od unikania podnoszenia emocji aby w kolejnym etapie przejść do wyciszania psów. No i jako następną komendę do opanowania proponuję "na miejsce".
Moim zdaniem będziesz miała dwa fajne, choć niezaprzyjaźnione psy - taki domowy pakt o nieagresji 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 czerwca 2014 18:21
Zet, a masz jakiś kontakt z nią? Napisałam na fb, ale nie odpisała jeszcze (moja wiadomość jest w folderze "Inne"😉. P. od jakiegoś czasu właśnie szuka bulla. Miał amstaffa, ale uśpić go musiał 2 lata temu, wiec doświadczenie z uparciuchami ma. Już po ogłoszeniach patrzył innych, ale to były dorosłe psy, a jednak wolałby szczeniaka.
zuza   mój nałóg
28 czerwca 2014 18:37
Jara dzięki.Niedawno skończył 7 miesięcy.
solusiek będzie dobrze 🙂
Dodałam ją do znajomych. Jak nie to poproszę kumpelę o pośrednictwo w kontakcie. W folderze inne to nawet nie wie, że ktoś napisał 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się