tak pięknie to to nie jest jednak... i nie tylko WonPad!
Jeździłam trochę i jeżdżę teraz będąc na wyjazdowym treningu i naprawdę ich nie zdzierżę... neopren niby b. dobrej jakości itp. ale np. mojego konia odparza 🤔 czego nie robił dużo tańszy model.
I z całego serca nie mogę się doczekać powrotu do domu i jazdy z moim ImpactGel Pad (przyszedł mi nowy ale nie dotarł do mnie do Włoch :C)
filc - neopren profilowany - filc
nie do zdarcia, nie przesuwają się, nie odparzają, nie podrażniają skóry (niektóre konie miewają reakcje alergiczne na neopren...)
nie do zdarcia
ten ImpactGel Pad , zgaduję że mocno wykracza poza cenę 300 zł ? gdyby nie cena wzięłabym go , ale zdecyduję się chyba na taki :
http://horsepassion.pl/kon-jezdziec/siodla-osprzet/pady/pad-western-neoprenowy-classic-equine.html w opcji filc/neopren/filc . Tylko wtedy zostaje jeszcze kwestia uniesienia tego przodu :/ . Teraz ratuję się kocykiem z IKEI podkładanym na przód. Chyba, że kupiłabym korekcyjny pogrubiany z przodu, ale te z kolei są z " miśkiem " , którego już przerabiałam i nie mam o nim najlepszego zdania.
tak pięknie to to nie jest jednak... i nie tylko WonPad!
Jeździłam trochę i jeżdżę teraz będąc na wyjazdowym treningu i naprawdę ich nie zdzierżę... neopren niby b. dobrej jakości itp. ale np. mojego konia odparza 🤔 czego nie robił dużo tańszy model.
Pewnie wiele zależy od wrażliwości konia. WonPad ma gładki neopren, a ten zalinkowany przeze mnie ma taką strukturę jakby dziurkowaną - nie wiem jak to określić - dlatego nie odparzył się żaden z koni, na których był używany. No i się nie przesuwa. Ale niezniszczalny nie jest. Po chyba 5 czy 6 latach trzeba było wymienić skórę łączącą obie części i nadal dobrze służy.
TomC ja się właśnie o ten neopren jak jest od strony konia boję, kto wie może akurat by nie odparzał . ale wolę nie ryzykować i mieć neopren w środku tzn. filc/neopren/filc .
no niestety, GelPady do tanich nie należą... ale patrząc na cenę WonPadów, to wolałam troszkę dołożyć i mieć filcówkę.
Muchozol, wiesz, nie chodzi mi o to, że WonPady to gó***, broń Boże. Jednak wolę weryfikować wypowiedzić typu: tylko WonPad, bo jednak znam przypadki, że nie sprawdzał się tak pięknie.
Tu mamy ze dwa konie, na których WonPady się ślizgają a mój palomino, mimo, że jakoś bardzo wrażliwy nie jest, i np. popręg neoprenowy akceptuje, tak WonPadów na dłuższą metę nie.
Drugi powód, dla którego u mnie padło na GelPad, to wytrzymałość. Przyjaciółka ma swój jakieś 6-7 lat i nic się nie dzieje. Pad eksploatowany dość intenstywnie (w niektórych okresach po kilka koni dziennie) i nic. Filc się nie zmechacił, 'nie zbił', skóra trzyma, jakby była nowa. W tym przypadku jednak cena idzie za jakością.
A do tego neopren wewnątrz jest profilowany, co wiadomo siłą rzeczy jest lepsze od płaskiego.
Muchozol wspominałaś o sklepie
www.mwhorseshop.pl, kupowałaś coś u nich? Z jakiej są miejscowości? Znalazłam tam bardzo fajne 2 siodła dla arabów (plus extra Freemaxa, ale niestety poza naszym zasięgiem 🙁 ).
I jeszcze pytanie, które mi się nasuwa gdy oglądam 2 zdjęcia siodeł: dlaczego jedno z nich ma siedzisko zjeżdżające mocno ku tyłowi (bardziej niż w tym pierwszym)? Ma to czemuś służyć? Nie będzie się siedziało na tylnym łęku?
dla mnie WonPad jest OK, ale kompletnie przereklamowany i raczej nie nadaje się na upały takie jak teraz
mam go ale jakoś nie kwiczę z tego powodu
mam wielką prośbę do osób mające wyprofilowane pady
czy moglibyście pstryknąć dla mnei zdjęcie takiego padu z boku (złożonego na płasko - bez konia) i rozłożonego ("od góry" - czyli moze sobie np stać 😉 )
zabieram się za szycie (no dobra ja to raczej tylko projekt) i chciałbym zobaczyć jak to wygląda "real" - bo zdjęcia sklepowe są tylko pod kątem.
mam plan owca-tkanina gąbka (0, 5-1 cm?) -wełniany filc (tak gdzie ławki 3 warstwy filcu=prawie 2 cm, gdzie bez ławek ok 0,5) gąbka-tkanina
będzie dobrze?
a kolejny - widzę, ze zachwalacie, a ja miałam duże wątpliwości (doświadczenia z czaprakami 20 coś lat temu), czy sam filc jest ok ;/ a tu widzę - że się myliłam
jaką grubość mają te pady filcowe? są bardzo twarde-zbite?
Muchozol dziękuję. A wiesz może w jakim celu ono jest tak wyprofilowane "do tyłu"? Jak "usadzało"?
Siwa Folblutka, co do Freemaxów, strasznie drogie są w tym sklepie. Ja się w ich sprawie kontaktowałam z InterApi, no jest to kwestia ~3 tys., ale nie 4-5 😲
Muchozol im więcej wiem, tym mniej wiem...
Na razie pójdę za przykładem Livi i będę kontaktować się z InterApi w sprawie Freemaxa. Jestem już w kontakcie ze sklepem WWR, dostałam do wydrukowania miarki do określenia rozmiaru terlicy i widelca i na podstawie wyników może uda się panu coś dla nas dopasować.
Siwa Folblutka, dostałaś miarki Freemaxowe do mierzenia? Mogłabyś mi je może jakoś podesłać? :kwiatek:
Dziewczyny, może i głupie pytanie, ale... w czym jeździcie? W zwykłych jeansach, w bryczesach imitujących spodnie jeansowe? 😡 Jeśli zwykłe jeansy, to nie obcierają was nigdzie?
Siwa Folblutka, dostałaś miarki Freemaxowe do mierzenia? Mogłabyś mi je może jakoś podesłać? :kwiatek:
Dziewczyny, może i głupie pytanie, ale... w czym jeździcie? W zwykłych jeansach, w bryczesach imitujących spodnie jeansowe? 😡 Jeśli zwykłe jeansy, to nie obcierają was nigdzie?
bryczesy jeansowe z pełnym lejem + czapsy zamszowe z frędzlami = ZAWSZE ;-) nawet gdy upał - bo odganiają muchy
+ kask+ kamizelka (na młodą) + jakaś koszula, bluzka, kurtki pikeur, płaszcz olejak, kurtka kingsland (oczywiście nie razem)
tylko i wyłącznie jeansy! A nie jakieś tam bryczesy pseudowesternowe :P
Ja zawsze robię sobie wycieczkę do Factory po jeansy do jazdy (jestem dość wysoka, a o rozmiar 28-36 trudno w normalnym sklepie)
najlepsze, przynajmniej dla mnie, są te z trochę wyższym stanem, straight albo lekko poszerzane od kolana (żeby się buty do wewnątrz zmieściły) no i o rozmiar czy dwa dłuższe, niż normalnie do chodzenia 🙂
Aktualnie jestem zakochana w moich Mustangach i BigStarach 😀
Z Jeansami ze 'zwykłych' sieciówek jakoś zawsze trochę gorzej mi, ale to głównie przez to, że ciężko w naszych czasach full skinny znaleźć nieobciskające spodnie -_-
A chapsy nigdy na trening xD zakładam dosłownie 5 minut przez startem na zawodach... są totalnie nie praktyczne i mi w nich za gorąco :P
W jeansach Wam wygodnie?
Odliczam dni do siodła. 😍
Być., tylko w dżinsach ...
ostatnio wsiadałam w krótkich spodenkach, bo dzinsy przyklejały się do ciała...
Przyszła dziś paczuszka od Kinghorse.pl - uwielbiam ten sklep🙂😉)))
Miłośniczką dresu jestem, ale podejrzewam, że nie ujdzie tak luźny zestaw...
Dżinsy nie są na pierwszym miejscu w mojej szafie.
Dodo, smartini, Muchozol, Być, Złota, bardzo dziękuję za podpowiedzi :kwiatek: Zdecydowałam się na jeansowe bryczesy z pełnym lejem, myślę że będą najwygodniejsze i uniknę obcierania nóg 🙂
ja w jodhpurach z pełnym lejem. ale się właśnie zastanawiam na upały nad jakimiś cienkimi, bez leja. w kocu i tak mam futro na siedzisku... bez futra ma mokry tyłek;/
🙇 ponawiam wielką prośbą o foto padu z profilowaną linia grzbietu :kwiatek:
A ja jeżdżę w czym chce. Jeansach, bryczesach jeasowych z pełnym lejem, w leginsach. O 😎
Haha,
Sierra, i tak chyba najlepiej właśnie 😁 Ja na stępa wsiadałam w jeansach, ale na jakieś konkretniejsze jazdy to jednak wolę coś bez szwa po wewnętrznej stronie nogi, tym bardziej że noga jeszcze mi się całkiem w tym miejscu nie wygoiła 😉
horse_art, czy może być nie-typowy pad west? Ja mam takie Jarpolowe:
KLIK, może ci się takie foto przyda 🙂
Też mam taki i wykonanie świetne.
Być, w sensie że też masz ten Jarpolowy pad? Jaki kolor sobie zamówiłaś? 🙂
fajne 🙂
a jakie mają materiały? jakie wypełnienie, spód itd?
jak z trwałością i amortyzacją?
ja cchialam jednak nie taki jak zwykly padzik, ale gruby, sztywny - taki typowy westowy.
tylko z profilowanym grzbietem, nie widzialam jeszcze bez wycięcia na kłąb (czy prostego czy profilowanego.... - mam swoje tylko proste) jak to się sprawuje?
[quote author=deborah link=action=profile;u=2358 date=1403290872]
wewnątrz dwie pianki jedna 12 druga 6 mm plus ovata. Jest wystarczająco gruby moim zdaniem. Grubszy byłby uciążliwy m.in. w praniu...
[/quote]
Tutaj fragment PW, gdzie dostałam odpowiedź odnośnie grubości padu.
Livia, pad już dawno u mnie. Mandarynka. Jestem w nim absolutnie zakochana.