Ból zębów, leczenie kanałowe, wybielanie i inne cuda.

Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
05 kwietnia 2014 19:23
Miałam wczoraj usuwane dwie ósemki (góra i dół po lewej stronie). Góra poszła w kilka sekund (bo nie zrobiła mi świństwa i troszkę wyszła), z dołem było dużo zabawy (bo postanowiła pokazać mi palec środkowy i mocno się schować w kości).

Mija ponad 24h od zabiegu, nic mnie nie boli, nie mam opuchlizny, ale... mam zdrętwiałą lewą stronę ust i lewą część brody  😲 To normalne? Kiedy mi przejdzie? Jest jakiś sposób żeby przywrócić czucie?

Za 3 tygodnie powtórka z rozrywki  😵

edit. konsultowałam to odrętwienie z lekarzem. Prawdopodobnie skrzep uciska na nerw, który szedł bardzo blisko usuniętej ósemki. Mam się nie przejmować, jak rana i kość się wygoją, to i odrętwienie też sobie pójdzie.

Dalej nie spuchłam, dalej nie boli, ale jedzenie inaczej niż przez słomkę totalnie odpada  🤔 Nawet musy dla bobasów je mi się ciężko łyżeczką  🤔 Nic to, 4 tygodnie płynnej diety i nadwaga sama zniknie  😁
trzynastka   In love with the ordinary
18 kwietnia 2014 12:26
Łiii.. kolejnego mi wyrwali wczoraj.
Tak jak ostatnim razem miałam jakiś tam dyskomfort, tak teraz czuję się oszukana.
Nic mi nie jest. Zupełnie. Może mi go jednak nie wyrwali ?  😁
Anderia   Całe życie gniade
01 maja 2014 21:03
Mój organizm postanowił wyprodukować komplet wszystkich czterech zębów mądrości, a co. Szkoda, że nie zapewnił temu kompletowi miejsca i wszystkie umieścił tak, że gdyby się w pełni rozwinęły, rosłyby praktycznie w siódemkach.  🙄 W związku z tym jakiś czas temu zapadła decyzja, że rwiemy, bo nie ma co tego hodować tylko po to, żeby szkodziło. Ratami - 1,5 miesiąca temu miałam lewą stronę, potem zdjęcie szwów i dłuższa przerwa na gojenie się i zapomnienie, po czym wczoraj prawa.

Jest ogromna różnica, niestety na niekorzyść stanu obecnego. 🙁

Za pierwszym razem w sumie tylko podczas samego zabiegu było trochę strasznie - lewy dół był troszkę na powierzchni dziąsła, trzeba było naciąć, ale dość łatwo wyszedł, nawet nie wiedziałam kiedy. Z lewą górą dentystka musiała się nieco pomocować, ale naprawdę bez tragedii. Po zabiegu luz blues - spuchłam minimalnie, a po trzeciej dobie w ogóle już opuchlizny nie miałam, chłodziłam to tylko trochę, myłam wszystkie zęby, jadłam całkowicie normalnie (na drugi dzień po zabiegu obfita wizyta w Pizza Hut :hihi🙂. Po ponad miesiącu zagoiło się wzorowo, teraz pani oglądała i stwierdziła, że w ogóle nie widać, że jakikolwiek zabieg miał miejsce.

Natomiast po drugiej stronie oba zęby miałam głęboko zakopane... Prawa góra okazała się bardziej optymistyczna, choć i tak ekstazą bym tego momentu nie nazwała (:hihi🙂. Ot, trochę uciskania, szarpania, jeszcze trochę memłania no i wyszła elegancko. Dół za to chciał koniecznie zostać forever and ever, samo dłutowanie i dokopywanie się do niego przez kość trwało około 40 minut.  😵 Po wielu trudach i znojach wylazł, ale takich przeżyć nie życzę nikomu. Myślałam, że to dłuto przez swój hałas rozwali mi głowę. No i trzęsienie całą głową również nie jest miłym przeżyciem.

Spuchłam dużo mocniej, więc cały dzień z okładem, boli, ale nie na tyle, żeby tego nie zbić środkami typu Apap/Ibum, za to mam straszliwą sztywność tej części szczęki. Jak dziś rano myłam zęby, to po prawej stronie dojechałam tylko do piątki i już dalej nie, bo nie byłam w stanie rozewrzeć ust tak, żeby szczoteczka zmieściła się dalej. Apetytu nie mam wcale, a już liczyłam, że sobie lody pojem. 😀 W sumie nie ma co się dziwić, dużo większa ingerencja w kość, no i dół to zawsze dół.

Pocieszające jest to, że już więcej ósemek nie posiadam. 😉 Oraz to, że pantomogram z widoczną niezłą patologią już nieaktualny.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
02 maja 2014 18:52
Pocieszające jest to, że już więcej ósemek nie posiadam. 😉


to samo ostatnio pomyślałam 😀 Ja teraz też miałam robioną prawą stronę (lewą 3.5 tygodnia temu). Dla odmiany spuchłam jak balon, ale całe szczęście nerw nie jest podrażniony. No i mogę jeść (poprzednim razem zaliczyłam 2-tygodniową dietę płynną i to wyłącznie o słomce).

Jedyne co ciśnie się na usta… ufff, dobrze, że to już koniec  😅
Anderia   Całe życie gniade
03 maja 2014 00:14
Edytka mnie ciśnie się na usta jeszcze to, że dziękuję za taką "mądrość". Wolałabym być jednak uboższa o takie doświadczenia. 😎
Dzisiaj rano miałam usuwane dwie górne ósemki. Miały dość długie korzenie, jedna trochę zakrzywione. Sprawiały trochę oporu, ale wylazły całe, bez ukruszonych korzeni i oszczędziły mi dodatkowej rozrywki 😉. Niby specjalnie nie boli, ale czuję że zaczynam puchnąć 🙁. Chyba odpalę antybiotyk, który lekarz przepisał mi w razie niespodzianek...
odkopuje!

macie jakies sprawdzone domowe sposoby na bol zeba?

nic mnie nie bolało, było super, poszłam na rutynową kontrolę do dentysty, znalazl dziurę w 8ce właśnie, zrobił plombę ale od kiedy znieczulenie zeszło tak mnie cały bok szczęki boli, że nie wiem już co mam robić?!? apap nie pomógł, teraz łyknęłam Nurofen forte, goździki nie pomagają, okład z zimnego też nie bardzo... zadzwoniłam do dentysty, powiedział że ząb może być tkliwy i jak do jutra nie przejdzie to mam przyjść... a ja nie mogę się skupić na niczym innym tylko myślę o bólu 🙁 help...
Przepłucz szałwią.
Mam do was pytanie. Otóż mam pewien problem z angielskimi dentystami. Byłam już u kilku różnych i wszędzie to samo - nikt nie pyta się, czy chcę znieczulenie, tylko od razu walą z zastrzykiem i borują tak, że nie ma zmiłuj. Potem znieczulenie przestaje działać i człowiek się czuje, jakby go borowali wiertarką. Rok temu leczyli moją prawą stronę szczęki i do dzisiaj ta strona jest wrażliwa, chociaż juz jest nieco lepiej, bo wcześniej lodów się jeść nie dało, a teraz da się przeżyć.
Tydzień temu znowu to samo - borowali lewą stronę i teraz lewa strona jest obolała. Dostałam zastrzyk w ten mięsień tuż za zębami i teraz jest spuchniety, szczęka i zęby bolą. Jest jakiś sposób, aby sobie ulżyć? Aby rozluźnić ten mięsień i sprawić, aby zeby przestały być wrażliwe?
Zaraz wyskocze przez okno. Już nie wiem co zrobić. Miałam dziś dłutowaną dolną ósemkę, a że skubana miała podwinięte korzenie, a do tego była lekko na skos w stronę jamy ustnej zablokowała sie i nie chciała wyjść. Lekarz sie męczył z nią godzine i dodatkowo znieczulenie zaczęło mi schodzić w trakcie zabiegu, więc sie w pewnym momencie poryczałam z bólu na tym fotelu. Teraz już jestem w domu, znieczulenie zeszło, wzięłam przeciwbólowe, przykładam zimne rzeczy i dalej boli jak cholera :/ nie wiem jak ja wrócę na ten fotel na drugą ósemkę.
Wlasnie dlatego ja nie moge sie od 3 lat zmobilizowac do powrotu. A jeszcze 3 osemki do wyrwania czekaja 😡
No ja na szczęście tylko dwie dolne musze usunąć, ale jest strasznie. Wyglądam jak chomik i głupi jogurt jem pół godziny.
Wspolczuje. Mi lody pomagaly chwilowo. I ketonal.
Ja się zawzięłam i powycinałam te 8 w miesiąc, bo jakbym miała z tym zwlekać to bym do tej pory ja miała 😉 Ale ja musiałam to zrobić do aparatu... niestety, na ósemki nie ma leku - trzeba swoje wycierpieć i przeżyć po prostu.
Ja się starałam jeść normalnie, tylko małymi kawałkami 🙂 Mnie jeszcze wywaliło afty pomiędzy szwami, więc w ogole była rewelacja :P
Mam nie lada problem...
Sprawa wygląda następująco:
12 lat temu, miałam leczonego kanałowo zęba (dolna szóstka, leczenie okraszone nieziemskimi mękami). Jakiś czas temu, wykruszyła mi się część zęba wraz z wypełnieniem, bolało mnie to i powodowało dyskomfort podczas jedzenia. Dokładnie 10 dni temu byłam u dentysty - po prześwietleniu okazało się, że ząb ma zaniknięte częściowo kanały (prawdopodobnie zostały wtedy źle wyczyszczone) oraz pod korzeniem zęba powstała torbielka. Dentystka powiedziała, że reendo póki co, nie jest konieczne, zaleciła kontrolę za pół roku, zęba wyczyściła i zaplombowała. Twierdziła też, że przez kilka godzin po ustąpieniu znieczulenia , mogę odczuwać przejściowy ból. Niestety, właściwie od tamtej chwili nie jestem w stanie jeść tamtą stroną szczęki ; na początku pojawił się dyskomfort, który przerodził się w przeszywający ból.
Ząb, który teoretycznie powinien być martwy, pioruńsko boli przy każdym dotyku, nie mówiąc już o mocniejszym "gryzie".
W chwili obecnej, przebywam "zagranico".
Jak sobie ulżyć? Po powrocie z pewnością udam się znowu do dentysty...
Mistral, taki drobiazg, że powinnaś była dostać antybiotyk 🤔
No widzisz halo, teraz to już też o tym wiem 🙁 Tak czytam sobie i dochodzę do wniosku, że za moje objawy odpowiedzialna jest ta torbiel (będąca prawdopodobnie ropniem). Nawet językiem nie mogę się tam dotknąć, bo boli...
Jestem trochę zdegustowana, bo wydawało mi się, że trafiłam w końcu na kompetentnego stomatologa...
Mistral, jeśli nie ma ci kto przepisać antyka to prastarym sposobem było masowanie dziąsła spirytusem. 75%.
chciałabym kupić jakiś irygator do zębów 🙂 możecie jakiś polecić? taki będzie ok
http://www.shop-dent.pl/pl/p/Irygator-do-zebow-Panasonic-EW-1211-extra-cena-DYSTRYBUCJA-PL/1020
:kwiatek:
Wróciłam z salonu SPA dla moich zębów 🙂 Fotka przed zabiegiem: 🤣



Strasznie mi się od wewnątrz osadza kamień.. Ale teraz mam zęby jak za milion dolarów 👍

Mój syn też uwielbia śmigać do dentysty, akurat był chirurg na dyżurze i mówi, że to pierwsze dziecko, od którego słyszy 'no kurde, kiedy moja kolej na foteluuuuu..' 😁



Opłacało się go od małego przyzwyczajać do gabinetu 🙂
zen, a co robiłaś? Jako dzieciak też wyglądałam na fotelu stomatologicznym jak Twój syn 😀

Ps. Zazdroszczę pieknych zębów, pocieszam sie że za jakieś 2 lata też będę takie miała 😀
Dzisiaj tylko ściąganie kamienia, piaskowanie, lakierowanie. Ale siedziałam 2 godziny na fotelu, moja siostra to perfekcjonistka 😁 Chociaż w pewnym momencie już miałam dość, mam wrażliwe zęby, więc zabieg niby bezbolesny, ale miejscami był dla mnie mało przyjemny.

Dziękuję za miłe słowa o zębach, akurat faktycznie są dobre, równe, o naturalnym ładnym odcieniu 🙂 Sporo osób mnie pyta jaki aparat nosiłam 😉
Dla mnie ściąganie kamienia to był hardkor, nie wiem co mi tam dokładnie robiła pani doktor ale już chyba wolałam usuwanie ósemek od tego 😀 a niestety kamien też mi się osadza łatwo a na przykładzie mojegi taty widzę jakie to ważne, moj tata leczy teraz chorobę przyzębia.
Ja zawsze chodzę do siostry, raz poszłam do innej babki i prawie umarłam na fotelu 🤔 Bardzo dużo zależy od sprzętu i podejściu lekarza. Ale ze skalerem się nie polubię nigdy 😁 Muszę dbać o higienę ostro, mam ciasno osadzone zęby, więc jeszcze było przeciąganie taśmy między niektórymi zębami. A, jeszcze miałam nakładaną taką specjalną pastę.
zen Twój uśmiech jak z reklamy, perfekcyjny 🙂

A właśnie czy konieczne jest usuwanie 8mek ? Na dole nie mam dwoch 6stek i na ich miejsce przesunely się 7mki wiec 8mki wejdą na miejsce 7mek. Na górze nic mi nie wychodzi w ogóle na szczęście 🙂
A co jaki czas usuwacie kamień? Ja miałam usuwany pół roku temu ale mam wrażenie, że mi zęby ściemniały. Są jakieś brzydkie, pomimo że dbam o ich pielęgnacje :/

A tak  innej beczki - półtora roku temu miałam usuwaną ósemkę, straciłam wtedy częściowo czucie w jednej z części języka (na dole i po lewej), z czasem jest lepiej ale do dziś nie jest całkiem dobrze. I zastanawiam się czy to nie podlega jakiemuś odszkodowaniu? Przyzwyczaiłam się do tego, ale ostatnio sobie uzmysłowiłam, że jednak jest to momentami denerwujące, bo np częściej się przygryzam z tej strony języka. Jest szansa, że mi to czucie w pełni wróci?
Mnie czeka jeszcze wyrwanie 2 ósemek 🙁 gór i dół po lewej stronie. Muszę usunąć bo krzywo rosną, ale po ostatnim wyrwaniu ósemki, gdzie wylądowałam na pogotowiu bo mi krew nie chciała przestać lecieć to dziękuje bardzo 🙁 Boje się masakrycznie. Łatwiej by było gdy bolały (tfu tfu żeby nie zaperzyć 😉 )
Jak tak Was czytam, to baaardzo się cieszę, że mam trzy ósemki normalnie wyrżnięte, i to już jakoś pod koniec podstawówki, a czwartej w ogóle nie ma...
Ale za to co się naprzeżywałam z leczeniem kanałowym, to moje. Kto pamięta zatruwanie zębów przed leczeniem kanałowym w latach 90., ręka do góry.  😎
mi niedawno dalej zatruwali zęba przed kanałówką...
najgorsze, że przed chwilą ułamał mi się ząb :/ 6!! Którą leczyłam kanałowo i wydałam fortunę  😤 👿
branka, ja chodzę w zależności od potrzeby, ale generalnie raz na pół roku jestem na przeglądzie i moja siostra ocenia kiedy będzie mi ściągać kamień i dbać o holiłódzki smajl 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się