Na haku nie probowalam. W miare dobrze chodzila na tym wedzidle kombinowanym, ktore jest na zdjeciu zalozone, ale po tym jak ostatnio zaczela ponosic na slepo i ledwie co ja wyhamowalam kierujac na ogrodzenie z drutu kolczastego (alternatywa byla ruchliwa dosc szosa), to wlasnie chce jej pokazac o co chodzi z tym zatrzymywaniem. I to bezwarunkowo.
To jest wedzidlo tzw walking horse bit, z ktorym przyszla i ktorego uzywalam na poczatku, bo bylo jedynym, ktore ja zatrzymywalo. Wazy dobre pol kilo jak nie wiecej, czanki sa 10 calowe.
To jest jedno ze zdjec z ogloszenia, kiedy kupilam Babe. To pod poprzednia wlascicielka i trenerka. Boje sie myslec, co ona kupila i jak trening Babe wygladal przedtem, jesli zakazala mi zmieniac to wedzidlo na lzejsze...
Wedzidla kombinowane dzialaja etapami. Najpierw jest nacisk na nos, dopiero potem angazuje sie wedzidlo. Ona wziela wedzidlo w zeby a nacisk na nos tyle pomogl, ze do domu wracalysmy czyms w rodzaju kontrolowanego klusa (walkery nie klusuja) a nie niekontrolowanym galopem.
Nie powiem, przestraszylam sie troche. Po tym probowalam ja na prerii kolo domu, znowu zaczela ponosic, robilam mniejsze i wieksze kola-cwana potrafi prawie polozyc sie na ziemi zeby zrobic ciasne kolko, chyba zaczniemy trenowac wyscigi wokol beczek 🙄 Mniej wiecej moge kontrolowac gdzie sie udajemy, ale gorzej z regulacja tempa, a zatrzymanie to marzenie. Ten kon ma uszkodzone hamulce i zadna trenerka nie mogla ich zrobic, nawet ze stepa na arenie. Nie wtedy, kiedy ona chciala, a nie kon. i nie, nie oddam jej ani nie sprzedam, ale musze zastosowac srodki ostrzejsze jak te wedzidla kombinowane.
W tej chwili nie jest jezdzona od ponad miesiaca i pewnie przez co najmniej nastepny miesiac, dwa nie bedzie, dopoki terapeuta nie da mi zielonego swiatla.
Chcialabym znowu zaczac ja lonzowac i znowu zaczac treningi z ziemi, niestety nie jestem w stanie, wiec jest na razie na pastwisku.
Co do negatywnych wrazen ja takie mialam po zobaczeniu tzw spade bits, ktorymi poslugiwali sie ranczerzy meksykanscy. A w czytaniu wyszlo ze sa to lagodne wedzidla, a ta duza lopatka na jezyku sluzy do precyzyjnego porozumiewania sie z koniem. A wygladaja jak narzedzia tortur..
http://www.saddleupcolorado.net/blog/