PSY

Mam "dwukomorową" - przedsionek i sypialnia xD budę dla nowoflunlanda, ma około 2mx1m, ocieplana, drewniana. przedsionek jest mniejszy od części w której było legowisko. Nie wyobrażam sobie mniejszej częsci do spania, 100x80 to moim zdaniem mało.
Niestety niufek nam odszedł jakiś czas temu i buda stoi, zdecydowaliśmy się na jej sprzedaż, jakby ktos był zainteresowany solidnie zrobioną to za dużo mniejsze pieniądze niż oryginał (nówki takie widziałam po 2 tys 🤔 ) odsprzedamy, tylko trzeba mieć do tego własny transport.
Mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako ogłoszenie.

Wrzucam zdjęcia by pokazać, jest tak dziwnie ustawiona bo do niej jeszcze kojec duży przylegał, potem ją przestawialiśmy
Mam tylko nadzieję, że cała sprawa zakończy się pozytywnie i znajdą złoty środek.

maluda, no ale jak ktoś jest właścicielem mieszkania to ja tego nie widzę jednak 😉.
ushia   It's a kind o'magic
12 stycznia 2016 11:16
szafirowa - tak po mojemu to buda nie moze byc za duza, bo pies jej nie ogrzeje - ja bym celowala w wymiary tak jak przy kennelach - pies ma moc w niej stanac i polozyc sie z wyciagnietymi lapami - czyli kluczowa jest wysokosc w klebie 😉
Ja mam argument przetargowy, że tak właściwie to bardziej ona przeszkadza mi. Codziennie słyszę jej rozmowy, wiem jaki ma dźwięk telefonu i SMSa  😵 Dzisiaj rozmawiała z siostrą o 7 rano... Po pierwsze ona przygłucha, do czego się przyznała w rozmowie, więc gada bardzo głośno. Po drugie na ile rzuciłam okiem to ma dość minimalistycznie urządzone mieszkanie, chyba nie ma dywanów i się dodatkowo niesie. Odkąd mieszkam zastanawiam się jak to wytłumić i niestety na ile się orientowałam, to bez współpracy z jej strony to raczej nie ma sensu iść w koszty...
Taki  🚫
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 stycznia 2016 11:34
ushia, no wlasnie dlatego sie waham pomiedzy ta 100/75-80 a 120/100-105. Ciezko mi przewidziec, czy suka bedzie tylko bardzo duza, czy tez olbrzymia. Nie chce zeby 'wiatr hulal' w srodku, ale kurcze ma sie zmiescic swobodnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 11:37
: K_cian, sluchaj, jak to jest z tymi polowaniami - natknęliśmy się w ubieglym tygodniu na polowanie zbiorowe w okolicy Limanowej, na samym środku szlaku turystycznego - to normalne w srodowisku lowieckim? W kalendarzu tego okregu na ten dzien nie bylo wyznaczone polowanie w tamtym rejonie, ale usłyszeliśmy informację, ze oni mogą zmieniac decyzję jak chca i kiedy chcą, a strzelać mogą wszędzie byle nie do ludzi  icon_rolleyes A to był szlak pod narty biegowe i kolarstwo górskie, tam ludzie naprade szybko się przemieszczają, droga jest wyrownana i szeroka... A po środku kilkunastu starszych Panów z bronią  🤔

Mają prawo, tak jak na dziki poluje się w nocy tzn nad ranem, tak zbiorowe polowania są w dzień. I niestety koła łowieckie swoje okręgi mają na terenach lasów, przez które ida szlaki turystyczne.
Żeby dokładnie sprawdzić terminarz polowań to musiałabyś się udać dokładnie do tego koła, które działa na danym terenie. No i oczywiście na polowanie mogą zapisywać się z chwili na chwilę, chodzi o to żeby dwóch myśliwych nie poszło na tą samą ambonę i jeden drugiego w krzakach nie odstrzelił.

Myślicie, ze przy diecie opartej o gotowane mięso i warzywa ten preparat byłby ok? Mała aktualnie nie dostaje żadnych kości zemdlal .Ewidentnie muszę wprowadzić jakieś źródło wapnia!!! Tylko nie wiem czy kości, jakie, gotowane czy surowe. Czy może jakieś mączki. zemdlal

Czy prawdą jest ,że kosci wołowe i cielęce można dawac gotowane?

Jak już chcesz podawać wapno, chociaż według mnie nie da się zbilansować gotowanego żarcia, jest to hiper trudne to podawaj mączki, algi albo potłuczone skorupki jaj, ale nie podawaj kości, a tym bardziej gotowanych.

Mam pytanie do osób które karmią barfem. Dajecie ryby?? Mam dostęp do karpia w przystępnej cenie i nie wiem czy się skusić?? Znajomi zachwalają, ale ja mam wizje psa który dławi się ością. Z barfem dopiero raczkujemy ale myślę że rybka to fajna opcja zwłaszcza że mam szanse na regularne dostawy w dobrej cenie i ze sprawdzonego miejsca.

Karp zawiera tiaminazę 😉 Czyli enzym, który niszczy witaminę B1. Według W.Herman "Stwierdzono, że 450g surowego mięsa karpia inaktywuje 20.000 jednostek czystej witaminy B1 tj. taką ilość, jaka jest zawarta w 10kg drożdży".
Niedobór B1 to problemy z układem nerwowym, pokarmowym, apatia.


Jara możesz mi napisać dlaczego łączenie przetworzonego jedzenia z surowym nie jest dobre dla psa?


Bo surowe mięso i surowe kości trawione sa w kwaśnym ph żołądka. Przy zasadowym ph kości nie będa trawione i można bubu zrobić. 😉
cranberry, niestety, przy suplementacji gotowanego jedzenia nie jestem w stanie Ci za bardzo pomóc.
JARA wielkie dzięki. To odpuszczę karpia, przynajmniej nie będę podawać stale, jak dostaną raz do roku to nic im się nie stanie. Mam jeszcze do wyboru w tej cenie tołpygę albo już trochę droższe szczupaki i pstrągi. Czy któraś z tych ryb jest odpowiednia?? Czy wszystkie mogą działać niekorzystnie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 12:48
Ryby zawierające tiaminazę:

Belona
Błyszczyk
Głowacz pręgopłetwy
Gromadnik
Karp (cała rodzina karpiowatych)
Kleń
Leszcz
Makrela
Mauryk
Miętus
Mintaj
Płoć
Rekin
Sardela
Sandacz morski
Strzebla potokowa
Strzępiel
Stynka
Sumik
Sum
Szprot
Śledź oceaniczny

Ryby wolne od tiaminazy:

Łosoś
Pstrąg
Węgorz
Halibut
Dorsz
Szczupak
Okoń
Łupacz
Morszczuk,
Flądra
Sola


Szczupak i pstrąg są ok, tołpyga to ryba karpiowata czyli odpada.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 12:50
Jara pozwolę sobie trochę Ciebie w tym temacie pomęczyć 🙄.

czyli: Przy surowej diecie ph żołądka jest odpowiednio kwaśne. Zatem domniemywam, że żołądek poradzi sobie  z jedzeniem przetworzonym jeśli takie czasem się trafi. Gorzej w drugą stronę. Jeśli stale karmimy  przetworzonym, trawienie sporadycznego surowego będzie problematyczne. Ph jest wtedy za niskie. A co jeśli stale karmimy mieszanym, np gotowane mięso i surowe warzywa i owoce?

Bułana a dajesz surowe czy gotowane żarcie?. Jak gotujesz to obróbka termiczna neutralizauje tiaminaze.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 12:56
Karmienie surowym = ph jest niskie, kwaśne.
Karmienie suchym = ph rośnie

Ph kwaśne strawi niemal wszystko, no poza piłką czy kawałkiem butelki 😉
Surowe warzywa nie obniżają ph żołądka, karmiąc gotowanym i surowymi warzywami po prostu przejdą przez psa, czasem w luźniejszej, a czasem nie formie.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 13:11
no dobra a co z tym ogólnym faktem : " wydzielaniu kwasu solnego - nieodzownego do właściwego ph zoładka- pomagają rośliny zielonolistne, szczególnie te mające nieco gorzkawy smak: jarmuż, szpinak, botwinka, rukola, brokuły, kapusty".

Chodzi mi o to , że u ludzi aby poprawić pH żołądka zaleca się m.in. spożywanie większej ilości surowych warzyw z tej listy. Czy zatem poprawa tego ph nie będzie możliwa i u psa? A może to zbyt daleka analogia? I jedynie te warzywka  przelecą przez niego, mimo odpowiedniej zblendowanej formy?

A może to , ze zwierz ma właściwe ph w żołądku to nie tylko dzięki surowemu mięsu, ale tez dzięki surowym warzywom?
W temacie przeszkadzających psów - dokładnie pode mną mieszka "york miniaturka", czyli głupie lękliwe zwierzę z pseudohodowli. Szczeka i piszczy non stop przez kilka godzin jak jego właścicielka wychodzi. Ciurkiem, wysokie tony i darcie ryja. Nie chcę tego nigdzie zgłaszać, bo sąsiadce niedawno umarł mąż i szkoda mi jej dokładać zmartwień. To taka pani koło 60tki, raczej w trening tego yora się nie zaangażuje. Co można zrobić? Polecić jej szkoleniowca do tego psa? Kupić konga? Myślałam nawet żeby brać tego psa do siebie, bo już wolę go w domu niż ma mi powodować ból głowy dzień w dzień, ale zaraz rodzi mi się dziecko i i tak nie będzie to możliwe. Jakieś pomysły nie z cyklu "szkolenie, behawiorysta, staż miejska"?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 13:45
no dobra a co z tym ogólnym faktem : " wydzielaniu kwasu solnego - nieodzownego do właściwego ph zoładka- pomagają rośliny zielonolistne, szczególnie te mające nieco gorzkawy smak: jarmuż, szpinak, botwinka, rukola, brokuły, kapusty".

Chodzi mi o to , że u ludzi aby poprawić pH żołądka zaleca się m.in. spożywanie większej ilości surowych warzyw z tej listy. Czy zatem poprawa tego ph nie będzie możliwa i u psa? A może to zbyt daleka analogia? I jedynie te warzywka  przelecą przez niego, mimo odpowiedniej zblendowanej formy?

A może to , ze zwierz ma właściwe ph w żołądku to nie tylko dzięki surowemu mięsu, ale tez dzięki surowym warzywom?


Ale czy my nadal mówimy o psach ? Wiesz, że to co ludziom to niekoniecznie psom ?
ushia   It's a kind o'magic
12 stycznia 2016 13:52
bierz do siebie 😉 z dzieckiem tez sie da 😉
ale możesz pogadac z panią, że piesek tęskni i zobaczyc czy w ogole podatna na sugestie
ale bez pracy z psem ciezko bedzie, bo jak ma juz nawyk wokalizacji to nawet jak go zasypiesz kongami watpliwe zeby sie zainteresowal


[s]z innej beczki - help! pamietam ze ktos (wojenka?) robił kiedyś  sesję z chartami - biała borzojka mi się kojarzy - wspomożecie linkiem?  :kwiatek:[/s] (znalazłam 😉)
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 14:02
Jara Wiem wiem ludzie ludźmi, psy psami, ale jeszcze do nie dawna uważano, ze psy to tylko mięsożerne są 😉. A najlepsza to dla psa kiełbasa 😉
Tak sobie po prostu myślę, że skoro warzywa zielone posiadają takie właściwości i wpływają korzystnie na produkcję kwasu solnego - regulują poziom ph żołądka u ludzi, to czemu nie miały by tego robić u psów, właśnie ze względu na ich takie  właściwości? 
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 14:08
Poprawienie trawienia zacytowane przez Ciebie u człowieka, nie ma nic wspólnego z psami. To dwie różne bajki, niemające zastosowania u siebie nawzajem.
Psy w naturze nie jadają warzyw, sama ich budowa o tym mówi. W psiej ślinie nie ma amylazy, a budowa szczęki umożliwia tylko wyszarpywanie pokarmu, a nie jego rozdrabnianie. A jak wiadomo warzywa i owoce są przez psa trawione tylko po uszkodzeniu celulozy.
Ponadto żołądek psów jest wyścielany kosmykami, dopiero po jego napełnieniu, kiedy jedzenie dotyka kosmyków zaczynają być uwalniane enzymy trawienne. U ludzi natomiast soki trawienne są uwalniane jeśli cokolwiek wpadnie do żołądka.
Kolejna i najważniejsza rzecz mięso jest trawione w żołądku, a warzywa w jelitach, także podawanie warzyw nie poprawia trawienia, bo nie ma nic wspólnego z żołądkiem. Ponadto część zielonych warzyw jak np brokuł przed podaniem psom powinno być blanszowane.

jeszcze do nie dawna uważano, ze psy to tylko mięsożerne są
A to coś się zmieniło? 😉
tak btw. w Krakowie będzie seminarium dot żywienia psów takie ''zwyczajne'' w jeden dzień i dla sportowców w drugi dzień. Może komuś się przyda  😉
https://www.facebook.com/events/1666473480294703/
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 14:15

Kolejna i najważniejsza rzecz mięso jest trawione w żołądku, a warzywa w jelitach, także podawanie warzyw nie poprawia trawienia, bo nie ma nic wspólnego z żołądkiem.


Tu dałaś mi odpowiedz,że warzywa w jelitach.

A co do fragmentu: jeszcze do nie dawna uważano, ze psy to tylko mięsożerne są .
Przecież nie są tylko mięsożerne. Sama dieta barf nie opiera się tylko na mięsie, choć wiadomo jest go najwięcej 😉.

Edit: znałazłam to o czym piszesz: "Na ściankach żołądka znajdują się kosmki, które dotykane przez pokarm od wewnątrz, zaczynają wydzielać enzymy żołądkowe. Jeśli w żołądku znajduje się sucha karma, nie wypełnia ona żołądka i produkcja enzymów nie jest uruchamiana, lub nie jest uruchamiana w pełni, a pH jest ok. 3-4. Prawidłowe pH żołądka psa powinno wynosić 1, wtedy organizm jest w stanie poradzić sobie z bakteriami, z trawieniem dużych kawałków mięsa i kości. Takie pH mają psy żywione surowym pokarmem. Proces trawienia naturalnego pokarmu (surowe mięso, kości) trwa ok. 24 godzin, trawienie suchej karmy trwa dużo dłużej. "

Moze źle wnioskuje , ale wg tego tekstu kwestią istotną w utrzymaniu właściwego ph u psa jest ilość . Jeśli pokarm nie wypełni żołądka to nie jest uruchomiony właściwy mechanizm trawienia. Tak piszą, zatem  nie wiem czy  forma pokarmu (pomijając fakt co zdrowsze i co ma więcej składników odżywczych ) tak do końca ma znaczenie w mechanizmie trawienia.  Wątpliwe tez  wydaje mi się, że sucha karma jest trawiona dłużej. Badania wskazują, że przetworzone produkty są przyswajane szybciej ponieważ organizm potrzebuje mniej energii na ich strawienie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 14:21
Masz rację, podaje się warzywa w barfie, ale nie sa one koniecznością i bardzo dużo psów ich zwyczajnie jeść nie chce. Barf jako "imitacja" żywienia dzikich psów/wilków dopuszcza warzywa jako "substytut" żołądka upolowanej ofiary. Niestety też często żołądek wraz z zawartością razem z jelitami jest wyciągany z takiej np upolowanej sarny i odciągany, zwyczajnie niejadalny. Zostawiany dla innych zwierząt np dziki czy lisy. Lub też nadgryzany i opróżniany z nadtrawionych roślin. Ale nijak to ma się do tego, że psy są wszystkożerne. Byłabym skłonna, że raczej z pazerości lub konieczności 😉
JARA, no kumam, że szlaki prowadzą przez las. Rozumiem, że teraz konczy się sezon, więc wiekszość kół chce się wywiązać z tego ile mają wystrzelać, ale to polowanie nie bylo zgłoszone w tamtym rejonie (przeglądałam terminarz polowań). Musiałabym dzwonić do nich bezpośrednio i się upewnić, czy przypadkiem nie zmienili zdania i wyznaczonego miejsca. Tak mówiło nadleśnictwo 😉
A inna sprawa, że to nie jest pipidówiasty szlak na końcu świata, tylko szeroka pętla narciarsko - rowerowa, gdzie turyści się udają, żeby tamtędy zasuwać 😉
A z innej beczki - karmisz dwa razy dziennie?
JARA raz jeszcze dzięki. Zamówiłam psom Szczupaki.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 14:44
"Na ściankach żołądka znajdują się kosmki, które dotykane przez pokarm od wewnątrz, zaczynają wydzielać enzymy żołądkowe. Jeśli w żołądku znajduje się sucha karma, nie wypełnia ona żołądka i produkcja enzymów nie jest uruchamiana, lub nie jest uruchamiana w pełni, a pH jest ok. 3-4. Prawidłowe pH żołądka psa powinno wynosić 1, wtedy organizm jest w stanie poradzić sobie z bakteriami, z trawieniem dużych kawałków mięsa i kości. Takie pH mają psy żywione surowym pokarmem. Proces trawienia naturalnego pokarmu (surowe mięso, kości) trwa ok. 24 godzin, trawienie suchej karmy trwa dużo dłużej. "

Według tego tekstu prawidłowe ph psa to 1 czyli kwaśne, które występuje przy karmieniu surowym. Natomiast przy karmieniu psa suchą karmą ph wzrasta.


Honey od długiego już czasu raz dziennie 🙂
Wiem o co chodzi z tymi szlakami. Mój niedoszły teść jest łowczym w kole i mają swój okrąg na terenie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego, gdzie przyjeżdża mnóstwo ludzi. Stety lub niestety mają prawo polować mimo tego, że w lesie mogą być ludzie.
ushia, ee chyba nie chcę w domu noworodka i cudzego niewychowanego yorka 😉 No chyba że okaże się prostszą opcją niż słuchanie tego wyjca dzień w dzień po parę godzin... Pogadam z sąsiadką, chociaż teraz jakoś boję się dokładać jej zmartwień - bo może nawet nie wie że ten pies tak drze ryja jak ona wychodzi.
JARA, a co cię zmotywowalo, bo chyba karmilaś wcześniej 2, prawda? Ja mam od jakiegos czasu wrażenie, że moja Kudłata nie zna uczucia sytości przez to rozdzielanie posiłków :/ Z drugiej strony jest Perka, która obecnie naprawdę dużo i regularnie biega, więc ją wygodnie jest karmić dwa, czasem trzy razy dziennie i ciężko mi to ze sobą pogodzić :/
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 17:09
cytuje"Według tego tekstu prawidłowe ph psa to 1 czyli kwaśne, które występuje przy karmieniu surowym. Natomiast przy karmieniu psa suchą karmą ph wzrasta."

Ja to rozumiem tak: Przy karmieniu surowym objętościowo mięsa jest więcej. Dzienna dawka lepiej wypełnia żołądek  a  to jest odpowiedzialne za uruchomienie mechanizmów właściwego trawienia i uzyskanie właściwego ph. Sucha karma jest pozbawiona wody i objętościowo jest jej mniej. Nie wypełnia żołądka i nie ma wtedy warunków do dobrego ph. Inna oczywista sprawa, ze im mniej przetworzona żywność tym lepsza i zdrowsza nie tylko dla psów.


Jara a tak w ogóle to dzięki za dyskusję. Dało mi trochę do myślenia w tym temacie.

Aha od kiedy mogę zacząć karmic moją gówniarę raz dziennie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 stycznia 2016 17:26
honey, karmiłam dwa razy dziennie tylko dlatego, że jak podałam dzienna dawkę mięsa na raz to pies miał cofki i nadmiar zwracał. Dostaje mniej mięsa i problem minął, tylko u mnie nie istnieje nic takiego jak nasycony pies 😁




cranberry pytałaś ostatnio o wyniki Bułki, dzisiaj przyszły. Nowotwór złośliwy.
cranberry daje surowe. Startujemy z barfem bo już mam dość wybrzydzania, kombinowanie i testowania karm. Surowe jedzą ze smakiem obydwa psy.
zuza   mój nałóg
12 stycznia 2016 18:18
Jara bardzo mi przykro 🙁
Masz jakiś "plan działania",można wyciąć?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 stycznia 2016 18:22
Jara o nieeee tylko nie to!!!! Mam nadzieje ze mozna cos zadzialac...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się