własna przydomowa stajnia

Akatash, u mnie siano po około 500zł tona, nawet znalazłam po 350zł ale nijak nie opłaca mi się ściągać, bo transport drogo wychodzi.
Ile teraz płacicie za siano/ słomę? U nas w okolicy za kostkę siana liczą 8zł, a za kostkę słomy 5zł... A potrzebujemy zrobić zapasy w następnym tygodniu...

A kostka jakiej wagi?
Swego czasu zaopatrywałam się w takie, które ważyły 20 kg. Kosztowały 7 zł.

Ja ostatnio kupowałam w kostkach 5zł za szt, kostki zważyłam z ciekawości i przedział wagowy był 10-18kg więc jak dla mnie bardzo przyzwoicie tym bardziej, że z dowozem do domu, wzięłam tez od sąsiada kilka bel po 80zł ale wiekszość poszła na podściółkę bo nie chciały jeść... Słomę kupuję po 30zł bela lub kostki owsiane po 3zł.

A w ogóle kryzys jakis mam, zimno było, źle, ciepło się zrobiło więc błoto wszędzie i znów źle, nie mam kiedy wsiadać, konie tylko srają i żrą  🤔wirek: Wiosno przybywaj szybciej!!!!
konie tylko srają i żrą  🤔wirek:
  😂
Ja mam jeszcze piękniej. Kupa siana była zamówiona jeszcze w ciepłym sezonie a nie ma jak dowozu zorganizować. Zdaje się że wszyscy nagle "złamali nogę". Więc: Mam siano, ale muszę kupować po okolicy, bo nikt mi nie chce przywieźć z dalszych rejonów (no, to nie są jakieś setki km, po prostu parę wsi dalej - ale każdy patrzy jak sprzedać swoje  :icon_razz🙂.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
03 lutego 2016 23:10
Wracam do tematu podłogi w wiacie. Zostały dwie opcje: podkłady kolejowe albo plastry z pni i piasek/drobny bazalt pomiędzy.
Podkłady pewnie będą lepsze, równiejsze. Plastry za to powinny lepiej odprowadzać wilgoć przez piach. Ktoś się spotkał z ich wykorzystaniem przy koniach?
[img]http://static.e-ogrodek.pl/articles/7851_ogrodek-zdjecia_1_jpg_plastry-drewna-shelterness-com.jpg?7[/img]


Mamy w paru boksach ułożoną taką podłogę jak z "plastrów".Ale-to nie tyle plastry co "kołki"-bo sa pocięte na długość ok.15-20 cm.Układane jak najciaśniej obok siebie,szpary zasypane piaskiem.ułożone na podkładzie z piasku.Wada podstawowa-nie da sie tak ułożyć,żeby góra była równo-pracują pod ciężarem konia i szybko zrobiły się górki-dołki.Nie jest to miłe dla konia,bo jest nierówno,a gnój tez się wyrzuca ciężko z uwagi na te nierówności.No chyba żeby spróbować ułożyć na równej wylewce betonowej..Tylko wtedy prościej zostawic po prostu podłogę z betonu..
I trzeba te plastry porządnie zaimpregnować(chociażby przepalonym olejem silnikowym),albo czymś na owady zżerające drewno...
Natomiast podkłady kolejowe są ogólnie nie do zdarcia,ale ja obawiałabym się o zdrowotność zwierząt-są nasączone czymś tak śmierdzącym( i pewnie szkodliwym mocno dla zdrowia),że nawet te z odzysku po wielu latach leżenia pod chmurką czuć z daleka...
Alejki wyłożone drewnem są cholernie śliskie, jak namokną. Podkłady śmierdzą. Zrób cegłę.
Bardzo ładnie imitacja wygląda takich jak na zdjęciu plastrów,widziałam takie w składach budowlanych,np. "Majster". Ale czy jest sens pchać się w takie koszty gdy beton załatwia sprawę. U mnie zawsze mesz ląduje na podłodze u jednej kobyłki, zeskrobuję szpachelką i jest przynajmniej czysto, a z drewnianych nie wiem czy było by wygodnie.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
04 lutego 2016 08:14
[quote author=Dementek link=topic=19013.msg2486733#msg2486733 date=1453827382]
Ile teraz płacicie za siano/ słomę? U nas w okolicy za kostkę siana liczą 8zł, a za kostkę słomy 5zł... A potrzebujemy zrobić zapasy w następnym tygodniu...

A kostka jakiej wagi?
Swego czasu zaopatrywałam się w takie, które ważyły 20 kg. Kosztowały 7 zł.


[/quote]
Od tego rolnika ok. 10 kg kostka siana. A słomy pewnie 8 kg. Znaleźliśmy 200 kostek siana za 5zł sztuka, jakieś 15-20 km od nas. I wozimy po 7-10 kostek w suv-ie, bo transport busem kosztowałby 120-130zł (tak się cenią ludzie w okolicy).

edit: Nie polecam drewnianej podłogi w stajni/pod wiatą- ślisko, źle sprzątać, smród (a sprzątane codziennie do czysta). Po zmianie na wylewkę betonową z odpływem w kącie zniknęły problemy skórne u koni, nie ma smrodu i konie się nie ślizgają.
Dementek, czyli aby zwieźć całe siano musicie pokonać ok 420 - 450 km... Opłaca się? Paliwo wyjdzie ze 200 zł jak nic... Czasami pozorna oszczędność jednak realną oszczędnością nie jest...
Dementek, cenowo jeszcze źle to nie wygląda.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
04 lutego 2016 12:54
Dzięki 🙂 Jak ślisko to plastry skreślam, chociaż ładnie wyglądają. Z założenia pod wiata nie jest ścielone, konie rozrzucają dość siana.
Wylewka odpada, na tej działce nie może stać nic stale związanego z gruntem. Cegły można ułożyć a'la ścieżka ogrodowa i grysem powypełniać szczeliny. Mamy w piwnicy sporo pełnych poniemieckich z rozbiórki 😀 Czy lepiej kostkę brukową położyć?
Na_biegunach, jeśli masz starą cegłę, to się nie wahaj! Daj tłuczeń, dobrze ubij, piasek - dobrze ubij, daj do tego krawężniki - jak pod profi bruk. Będziesz miała możliwie najlepsze podłoże. Stare cegły powinny się zachowywać jak klinkier, tylko nie śliski, co miało zwietrzeć, pylić - już z cegły "wybyło", co miało się rozsypać - już się rozsypało.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
04 lutego 2016 19:44
Dementek, cenowo jeszcze źle to nie wygląda.


Aj, źle trochę napisałam...
U nas w okolicy rolnicy robią kostki siana o masie 8-12 kg (czyli ok.10kg, bo różnie się ubijają).
Jeden z rolników sprzedaje siano za 8 zł/kostka i słomę 5 zł/kostka.
Drugi (dał nam namiary ojciec dziewczynki, która u nas jeździ) zgodził się sprzedać nam siano za 5 zł/ kostka- i od niego wzięliśmy już 100 kostek, kolejne 100 dowieziemy.
Co do transportu- właściciel stajni przeliczył, że taniej wyjdzie przewieźć samemu, zaoszczędzając gdzieś 20zł i nie płacąc dodatkowo za ładowanie.

Gdyby to ode mnie zależało, to bym na koniec sezonu/zaraz po sezonie zrobiła zapas siana+ ewentualnie słomy (bo konie teraz stoją na pellecie ze słomy), żeby mieć zapasy na cały rok. I nie patrzyłabym, czy kostka, czy bela.
Jak miałam konia, to siano było w belach i trzeba było ją przed stajnią rozwalić, wrzucić do stajni, ubić i było na jakiś czas. A słoma była luzem i nosiłam ją w płachcie.
To już ciut gorzej jak za standardową kostkę wołają 8 zł. 😉
Gdyby to ode mnie zależało, to bym na koniec sezonu/zaraz po sezonie zrobiła zapas siana+ ewentualnie słomy (bo konie teraz stoją na pellecie ze słomy), żeby mieć zapasy na cały rok. I nie patrzyłabym, czy kostka, czy bela.

Tylko nie każdy ma tak wielkie magazyny aby zrobić zapasy na cały rok. Pasza objętościowa - jak sama nazwa mówi - jest bardzo objętościowa 😉 Poza tym aby radzić sobie z belami czy dużymi kostkami trzeba mieć ciągnik z turem...

Jeszcze a propos kostek / belek: do mnie wchodził zapas siana w kostkach na jakieś 3 - 4 miesiące. W belach wchodził zapas... na 2 tygodnie. Nie miałam magazynów dostosowanych do bel 🙁 Jeden plus, że człowiek od którego zaczęłam brać siano w belach - przywoził je co 2 tygodnie i tyle 🙂 kompletnie bez problemu, pomimo sporej odległości
A  że sam był większy od tura, nie było kłopotu z rozładunkiem 😉
Ja tez mam maly magazyn na siano. Wchodzi mi do góry tylko 250 kostek. Siano zamawiam od takiego Pana przywozi mi raz w miesiącu 3 baloty i rozładuje. Lepszego układu sobie nie wyobrażam.🙂 
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 lutego 2016 10:41
My mamy trochę miejsca nad stajniami i całą, niedokończoną w środku stajnię. Na 6-10 miesięcy spokojnie by się zmieściło, zwłaszcza siana.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 lutego 2016 13:06
My też mamy wystarczająco miejsca żeby zmieścić jakieś 120 beli - to jest jakieś 3 transporty, czwarty przyjeżdża w lutym/marcu mniej więcej. Zimę mamy więc zabezpieczoną, a i ten czwarty transport zazwyczaj kończy się w okolicach października, więc w razie czego ( suszy jak w ubiegłym roku ) konie mają siano tak czy siak dostępne. Co do radzenia sobie z belami bez tura - a no da się, tylko trzeba trochę się wysilić 😉. My z mężem układamy piętrowo bez wsparcia maszyn, Egipcjanie sobie radzili więc i my sobie radzimy 😉.
My trzymamy bele na dworze, pojedyńczo na paletach. Każda bela okryta szmatą (po parasolu ogrodowym) i owinięta linką. Łaujemy ręcznie na przyczepkę samochodową. 
Ircia   Olsztyn Różnowo
05 lutego 2016 13:34
Ja nad stajnia to mam miejsca na około 6-7 przyczep siana, w kostkach oczywiście, wszystko zależy jak kto ułoży[ układam zwykle sama bo umiem] do tego dokupuję 30 balotów które sa  przy samym padoku, układam na paletach plastikowych lub drewnianych i przykrywam plandeką. Siano w kostkach zrzucam dla koni do boksów a baloty sa na padok i tak jak kiedyś pisałam to przy ciężkich pracach pomaga mi mąż, ma siłę skubaniec bo to on praktycznie zatacza balota na padok, ja tylko asystuję i ściągam sznurek  😵 ale oczywiście jak jest w pracy to zanoszę kostki siana.
Słomę też mam i w kostkach i w balotach z braku miejsca, więc jak wieje czy pada to ścielę kostkami a jak jest w miarę to słoma idzie  z balotów  😉
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
05 lutego 2016 16:42
Zapytam jeszcze tu bo w wątku o projektach stajni nie dostałam odpowiedzi: jakiej grubości powinna być izolacja z wełny mineralnej do drewnianych boksów angielskich?

Na co zwrócić uwagę architektowi, który będzie projektował stajnię a nie ma pojęcia o koniach? Doszliśmy już do porozumienia, że część dla koni będzie na wylewce betenowej (ze względu na koszty) a nie ocieplonym fundamencie jak dom (tylna część domu będzie również tylną częścią boksów angielskich) ale może to błąd? Może fundament powinien być pod całym budynkiem? Czy wylewka plus maty gumowe plus ściółka ze słomy będzie wystarczającą izolacją zimą dla starszych kobyłek? Pozostała jeszcze kwestia wysokości dachu i jego izolacji...

Z góry dziękuję za każdą informację, którą powinnam przekazać architektowi :kwiatek:
SIWA FOLBLUTKA, obawiam się, że masz bardzo dyskusyjny pomysł. Żeby tylna ściana domu była tylną ścianą boksów angielskich na wylewce. Jak rozwiążesz problem odpływu gnojówki? Jeśli uformujesz spad do przodu, konie będą stały obciążając przednie kończyny.
SIWA FOLBLUTKA, obawiam się, że masz bardzo dyskusyjny pomysł. Żeby tylna ściana domu była tylną ścianą boksów angielskich na wylewce. Jak rozwiążesz problem odpływu gnojówki? Jeśli uformujesz spad do przodu, konie będą stały obciążając przednie kończyny.


w sumie niegłupi pomysł by do kanalizacji podłączyć ;P
siwa folblutka Mam stajnię angielską 25 m2. Po co dawać wełnę w ściany drewniane? Mam 2 warstwy desek po 2 cm (razem 4 cm). Jest ciepło, bo na poddaszu siano.  Na podłodze wylewka i długie kratki ściekowe. Ze stajni i z rynien z dachu spływa wszystko do szamba.  Jak jest pełne to wypompowujemy i podlewamy trawnik wokół domu. Stajnia funkcjonuje ponad rok i nie ma w niej żadnej wilgoci. W związku z tym  nie obawiałabym się wykorzystania ściany budynku.
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
05 lutego 2016 21:56
Założenie jest takie, żeby płynne nieczystości spływały do przydomowej oczyszczalni ścieków.

kwagga czy myślisz, że jak ocieplimy sam dach (nie będzie możliwości zrobienia strychu nad boksami) to wystarczy drewniana ściana dwuwarstwowa? Jaką masz temperaturę w stajni gdy jest mróz?
Myślę, że jeżeli ocieplisz sam dach np, wełną (zabezpieczoną oczywiście) i  dasz folię paroprzepuszczalną (jak w domach) , to spokojnie wystarczy. Co do ścian, to dla mnie ocieplenie, było jednocześnie utratą powierzchni. Na 25 m 2 (mierzone na zewnątrz) musiały wejść 2 boksy i komórka na widły itp. Myśleliśmy też o takiej specjalnej cieńkiej folii do ociepleń, ale zrezygnowaliśmy. Zgodnie z przepisami nie możesz dać odcieków ze stajni oficjalnie do kanalizacji. Do oczyszczalni możesz jeśli wydoli. Odcieków ze stajni jest bardzo mało, chyba ze poidło nawali. Pomyśl też co z wodą z rynien? Gdzie ją odprowadzisz? No chyba, że błoto po kostki przed wejściem nie przeszkadza. Co do temperatury to zależy. Ja zamykam drzwi do stajni tylko na noc i to jak temperatura spada więcej niż - 15.  W stajni jest wtedy ciepło. Od niedawna zaczęłam wieszać koc i przy -15  w stajni jest  około 0 stopni. Teraz stopniowo wieszamy kurtynę pcv. Narazie wisi połowa pasów, bo koń w fazie przyzwyczajenia, a wiatry w ostatnim tygodniu nie pomagają w tym procesie. Jak powieszę całą to powiem jak to działa 🙂
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
06 lutego 2016 10:41
Architekt zaproponował wspólną oczyszczalnię dla częsci stajennej i mieszkalnej. Jeżeli chodzi o wodę z rynien to będzie spływać do tej samej studzienki na wodę opadową co woda z rynien domu. Właśnie dlatego spodabał nam się pomysł stajni podłączonej do domu bo wszystko można połączyć i troszkę zmniejszyć koszty budowy. Jak wygląda to w praktyce - nie wiem, może ktoś z Was ma podobnie i podzieli się swoim doświadczeniem?
kwagga poproszę o zdjęcia takiej kurtyny przyczepionej do boksów, bardzo fajny pomysł 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
06 lutego 2016 13:40
kwagga- W pracy dwie stajnie są zimą są zamykane jedną warstwą plandeki, gdy jest poniżej -15 stopni to jest zasuwana druga plandeka. Ze stajni jest wyjście bezpośrednio na plac do jazdy. Z końmi nie ma problemu, nawet gdy wieje silny wiatr.
SIWA FOLBLUTKA, jeszcze raz: jak zaplanujesz spad podłoża w boksach? W stronę domu i jakiś "kanał" pod ścianą? I spad tego kanału na jedną stronę? Na dwie strony?
Nie może być spadu w kierunku drzwi do boksu bo to jest (różnie oceniają na ile) szkodliwe dla koni. Architekt może o tym nie wiedzieć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się