KOTY

My zawsze przez wklucie, najlepszy sposob na swiecie. Moje koty odmawiaja sikania do zwirku do pobierania moczu  🤔
To znak, że najprawdopodobniej 75% nerek nie działa 🙁
Działaj. Skoro diagnoza jest świeża przepłukałabym kota 1 - 2 tygodnie i powtórzyła badania.

Przeplukalabys? Podawalabys wodę w  większych ilościach np strzykawka?
Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 18:18
nakłucie?? pęcherza?? AŁA? nie macie na myśli cewnikowania? 🙂
przepłukanie rozumiem przez kroplówki dożylne, strzykawką dopaszczowo to zajmie jakieś wieki 🙂
Chyba mowa o wkłuciu się bezpośrednio w pęcherz. Podobno bolesne :/ ale materiał najbardziej czysty
Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 18:30
O matko, nie pozwoliłabym. Cewnikuje się na jałowo i też jest czysto. Brrr.
Tak, przez wkłucie poprzez brzuch. Najpierw na USG wet szuka pęcherza, a potem wkłuwa się i pobiera mocz.

Cewnikowałam raz, to była katastrofa dla kota
Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 18:40
Ale się jakoś znieczula, prawda?  😲 Jesss, na samą myśl aż mnie wszystko zabolało.

Czy kot po szczepieniu ma prawo być "dziwny"? bardziej senny, marudny?
Nie, nie były znieczulane. Po pobraniu dostają antybiotyk.
Wprawna ręka weta, wprawna ręka trzymająca kota i już. Moje to akurat leżą jak foki u weta (poza Tiną, z tą jest horror, ale jej jeszcze moczu nie pobieraliśmy - i nie wiem, jak to zrobimy, jakbyśmy musieli, bo u weta przeradza się w bestię. ją się szczepi w powietrzu  :hihi🙂

Co do szczepień, to wet zawsze mi mówi, że kociaki mogą być markotne, ale nigdy mi się to nie zdarzyło
Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 19:09
Dla tych, co mnie nie mają na fb 🙂 taka o Grażyna 🙂

Wetka jednak zastrzyku nie dała po obejrzeniu zębów Kiziolca  😵 kitula oczywiście była przerażona, ciężko było ją złapać do transportera, w gabinecie zwiała pod szafę. Ale po powrocie do domu zjadła, przyszła na kolana. Uff. W piątek przed 15 się meldujemy na zabieg.

Karmę dla bezdomniaków będę zamawiać na pewno. Czekam jeszcze na info, czy wolą 10 kg lepszej, czy więcej ale słabszej jakości. Ciężko cokolwiek wybrać więc wszelkie sugestie mile widziane.

Grażyna cudna jak zawsze  😍
Z suchej to dla bezdomniaków Smilla ma dobrą jakość do ceny  😉
Z mokrej chyba butchers z supermarketu wychodzi korzystnie
[quote author=espana link=topic=12.msg2641069#msg2641069 date=1485343815]
To znak, że najprawdopodobniej 75% nerek nie działa 🙁
Działaj. Skoro diagnoza jest świeża przepłukałabym kota 1 - 2 tygodnie i powtórzyła badania.

Przeplukalabys? Podawalabys wodę w  większych ilościach np strzykawka?
[/quote] nie, kroplówka podskórna (płyn wieloelektrolitowy, glukoza 1:1 lub NaCl) ok 250 ml na raz. U nas takie kroplówki trzymały parametry na równym poziomie przez 2 lata. Teraz mam zwiekszyć do 350 ml
Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 21:03
Trzymajcie kciuki, chyba znalazłam koteczka  🏇 dziewczynka o imieniu Malwina...  🏇 10 tyg, z domu, zdrowiutka.



a tamta bida jest tak bidna, że chyba też wezmę i zawiozę do stajni  😵
Gillian, pobrać mocz z nakłucia pęcherza daje radę bez znieczulenia (zależy tez od samego kota), pod kontrolą usg, ale zacewnikować bez znieczulenia nigdy mi się jeszcze nie udało, ale nawet nie próbowałam, zawsze znieczulam kocury do cewnikowania. A u kotki pobranie moczu przy pomocy cewnika w ogóle byłoby dość trudne... I tak, koty po szczepieniu mogą być nieswoje, jakby obolałe, senne.
Mrowak, a lekarz nie powiedział co dalej? W tym stadium (czyli II wg klasyfikacji IRIS) najważniejsza jest dieta i suplementacja.


Lekarz zapodał kapsułki, o których pisałam, które mamy podawać po jednej przez 30 dni, a potem powtórzyć badania. W międzyczasie czeka nas szczepienie, ale rozumiem, że przeciwskazań nie ma? O kroplówkach nie było mowy. A swoją drogą jak wygląda przepłukiwanie kota? Przecież nie uleży to w spokoju aż mu kroplówka zleci? Narkoza?? Mój kot niby z tych chudych ras, a do pobierania krwi potrzebne były poza lekarzem dwie osoby 😲 To kroplówki nie wyobrażam sobie kompletnie.

A w planach jest dokocenie i co teraz? Rezygnować? Przekładać? Adoptować?  😕

Gillian   four letter word
25 stycznia 2017 22:30
Cricetidae, a długo to się utrzymuje?
Espana, jak kicia? Dostalas tenlek?

Mam okazje sciagniecia Vivomixx z Polski, mozesz podpowiedziec dawkowanie? zastanawiam sie ile opakowan sciagnac na cito..  btw zaczynam plukac moje futra metoda domowa, codziennie strzykawka woda na przemiennie z herbatka z pokrzywy, dzisiaj zaczelam od 6ml, docelowo chce podawac ok 10ml

Gilliam, sliecze maluszki, nie wiem ktory slodszy  😍
Mam lek, rano podam pierwsza dawkę - ma poprawić apetyt. Na razie nie pije i prawie nie je. Śpi w szafie po kroplowce. Jedna saszetkę Vivomixxu możesz podzielić na 15 dawek.
Mrowak kroplówka idzie pod skore na najwyższej prędkości, szybko zlatuje, u weterynarza nawet kota nie trzeba trzymać, za to w domu jedna osoba pacyfikuje kota a druga trzyma kroplówke  😁
Gillian, około doby, mój własny kot też tak miał.
Mrowak, spokojnie, uleży, jak sytuacja będzie wymagać kroplówek to się przytrzyma.
Gillian Malwinka śliczna, tamten koteczek też słodki, widać, że bida z niego. Jak możesz zabierz go do stajni, lepiej mu będzie z pewnością. To kiedy kotka trafi do Ciebie ?  🙂
Mrowiak, czy ten renovet to to samo co ipaktine?
Espana, jak kicia dzisiaj?
Gillian, co z maluszkami? Grażyna jest piękna! I widać, że już zaczyna być mądra
Dziewczyny, jaką mokra karmę polecicie dla niejadka, chodzi mi o  taką najlepszą z najlepszych. Animonda carny już jest zła, to samo almo nature green label, super karma z 80% mięsa i bez syfnych dodatków od samego początku była niejadalna,  sheba I inna tego samego rodzaju które ratowaly sytuację,  była ulubiona do niedzieli, mięso też nie, ewentualnie felix..  Ale  też z bólem.  Za to suche jak najbardziej a suchego nie chce dawać ze względu na niejasna sytuację z nerkami. Właśnie przyszło zamówienie z zooplusa za 200 euro a ja nie mam czym karmić Pucha.  😵 Kot wesoły, zadowolony, zawsze jadł jak hrabia, ale chcę go widziec jedzacego z apetytem i zdrowo.
sanna z takich karm, co ratują sytuację u nas to np. Applaws lub Schesir - one nie mają tych "krokietów" tylko paski, włókna mięsa. W sosie. Z innych karm Nikita tylko wylizuje sos, nie rusza tych przerobionych brykietów mięsnych.

Nikita dzisiaj wrąbała w nocy miseczkę Calibry Renal/Cardiac i z talerzyka Hill`s k/d  😅 Suchego nie jadła już kilka dni, więc coś ruszyło. Wylizała też wszystkie sosy. Rano zjadła kilka kawałeczków kurczaka ze skrzydła. Zostawiłam jej jedzenie, picie i mleko w chyba 10-ciu miseczkach porozstawianych na trasie szafa - kuweta  🤣 Po pracy podjadę na kroplówkę i powtórzymy jej antybiotyk. Może jeszcze się ją wypłucze z tych toksyn. Rano rozpuściłam 1/10 tabletki w 1 ml wody, ale nawet tego nie udało mi się wstrzyknąć do pyska - popluta cała podłoga  😵 Drugi kawałek rozkruszyłam i zmieszałam z sosem, w którym ma już Ipakitine i probiotyk. Mam nadzieję, że wyliże małpa. Jak nie będę musiała taką drobinkę jakoś do gardła wciskać.

Gillian Grażyna, Malwina - chyba są sobie pisane! Super 💃


Gillian   four letter word
26 stycznia 2017 11:06
Jadę po malutką w sobotę rano. Zrobiłam wywiad u weta, potwierdził, że Malwinka jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona, puchata, tylko brać i kochać. Rozmawiałam z jej opiekunem, cudowna osoba kochająca koty, więc z super rąk. Fajnie 🙂
Gratuluję!
Gillian, super, życzę bezproblemowego dokocenia 🙂

Dostałam odpowiedź ze schroniska i będę zamawiać Smillę. Czyli na ilość idziemy...
Hej 🙂
Czy ktoś z Was ma kota brytyjskiego? Czy potrzeba specjalnie się nim zajmować/karmić czymś innym, dbać o sierść?
Zastanawiam się własnie nad kupnem 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
26 stycznia 2017 11:33
przede wszystkim trzeba dużo zapłacić żeby kupić kota z dobrej sprawdzonej hodowli po zdrowych rodzicach, żeby między innymi uniknąć chorób serca.
Daję ujście czystej zazdrości! 😉
Chcę, żeby Burasek się tuliła! I tak jest ogromna różnica w jej podejściu do człowieka. Do mnie i do ludzi, którzy nas odwiedzają. Nauczyła się witać - mruczy, ociera się. Raz dziennie wejdzie sama na kolana, położy się, mruczy, ale to trwa 5 minut (ma takie jedno ulubione miejsce i czas - chyba żyła wodna ją przyciąga :hihi🙂. Daje się męczyć kiedy mam przypływ miłości do niej i nie broni się pazurami. Ale jak patrzę na Wasze zdjęcia kiedy kot na Was śpi... no zazdrość. Siedziałam teraz w domu chorując - kanapa, kocyk i... i suka śpi w nogach, zawsze chociaż kawałeczkiem ciała przytulona, a kota tylko na oparciu kanapy. :/
Behawiorystycznie rzecz ujmując to ona chyba nie miała jak się nauczyć potrzeby kontaktu. Za wcześnie bez matki, bez rodzeństwa, stres pobytu w klinice, później klatkowanie u mnie przez jakiś czas... 🙁
Ascaia pocieszę Cię  🤣 moja ma prawie 17 lat, a dopiero teraz zaczyna przypominać kota. Czasami wskoczy na łóżko koło mnie i na rękach się przytula, ale spróbuj ją pogłaskać "od przodu"  😁
espana, twoja jest szylkretką. To nie jest maść, to charrrrakter 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się