Styl western (dawniej kącik)
dzięki :-)
No to udowadniam sobą, że w za małym siodle da się mieć nie zaciśniętą nogę :-)
Magda Pawlowicz, nikt nie mówi, że się nie da, tylko że może mieć to znaczący wpływ na jej rozluźnienie przez amatora
zgoda ale jednak zmiana siodło to trudny temat, dlatego czasem trzeba kombinować z tym co jest.
No i niestety błędy dosidu się mocno utrwalają, praca nad ich poprawą jest mozolna i długotrwała...
Smartini (lub inna dobra dusza w siodle o dobrym rozmiarze 😀) czy masz może jakieś swoje zdjęcie w mniej dynamicznym momencie (stęp, stój)? Teraz sama się zastanawiam czy nie jeżdżę w zbyt małym siodle...
tu moje, ale ja źle siedzę - za bardzo na tyle... i wg. mnie moje siodło spokojnie mogłoby być większe - tzn - jeździłam na większym i mi się na większym lepiej jeździ
Dziękuję Dziewczyny :kwiatek:
Już widzę że po pierwsze siodło mam ciut za małe, a po drugie też siedzę za bardzo na tyle... Wrzucę wieczorem zdjęcia.
O dosiadzie już tu było nie raz, w zależności od konkurencji się on różni. W WHS jest najbardziej 'sztywny' i dokładnie opisany przez przepisy (ramię, biodro, pięta w jednej linii i takie tam), w pleasure i trailu może się wysunąć ta noga ciut do przodu (moje zdjęcia własnie z traila, z WHS niestety nic nie mam z boku, żeby dosiad pokazać dokładnie), w reningu jest jeszcze większa swoboda ale - powinno się siedzieć na środku siodła, ew ciut za środkiem ale nie na tylnym łęku (jak Dodofon)
Powinna być kilkucentymetrowa przestrzeń między udem a przednim łękiem i udem a tylnym (pierwsza odległość trochę większa, druga mniejsza ale nadal noga nie powinna dotykać żadnego z łęków)
Wśród rekreacyjnych osób tak jak patrzę na zdjęcia to widzę bardzo częstą tendencję do jeżdżenia w za małych siodłach, pewnie przez migrację z klasycznego ( bo jednak jak się wsiądzie z dopasowanego do siebie siodła klasycznego w takie 16,5 to jest spore zaskoczenie)
w ogóle widzę, ze na zdjęciu siedzę na moim starym TexTanie - muszę zrobić fotę w obecnym siodle - bo teraz jeżdżę w Continentalu i jest ono zupełnie inne
smartini w klasyce też często jeżdżą w za małych siodłach, niestety- pasowaczka jakiś czas temu powiedziała mi, że widzi to nagminnie u klientów (i oburzenie jeśli proponuje im większy rozmiar siodła). Często to się niestety odbija na końskich plecach, bo w za małym siodle uciskają tyłkiem tylny łęk, ciężar leci do tyłu. Zresztą nie tak dawno wsadzałam na naszego konia otyłego pana, mamy na tego konia siodło wszechstronne 18" i bałam się, że ono będzie na niego za małe. Pan zobaczył siodło i powiedział, że chyba jest dla niego za duże, że nigdy nie jeździł w siodle większym niż 17"! 😵
kasiakliczkowska, no to już inna sprawa 😉 jak się z dobrego siodła klasycznego przejdzie na dobre westowe, to jest znaczna różnica a co dopiero z za małego klasycznego na dobre westowe.
Ludzie mają jakieś dziwne wyobrażenie, że skoro siodło west ma wysokie łęki, to one mają trzymać niczym siodło hiszpańskie więc kupuja sobie takie klitki o conajmniej 2 rozmiary za małe.
Ja mam 15,5 BC, teoretycznie jest na mnie dobre (mam miejsce i w ogóle) ale i tak najlepiej jeździ mi się w męskich 16,5/17 🙄
Dziewczyny ile jest prawdy w tym , że spadając przez głowę konia można udeżyć się w horn . Słyszałem że ponodź to bardzo nie bezpieczne ?
Piotr_48, Ale czym się uderzyć w horn? Jak już to gdzieś nogą :P (ja kiedyś przyhaczyłam wewn. stroną uda jak się rozstałam z dwulatkiem. Było tak niebezpiecznie, że miałam siniaka 😉 )
dużo niebezpieczniejsze jest wbicie się hornu w brzuch, okolice mostka przy upadku razem z koniem, gdy koń na nas leci. Ale takie rzeczy zdarzają się sporadycznie i głównie w konkurencjach typu working cow horse.
[quote author=Piotr_48 link=topic=27.msg2658494#msg2658494 date=1488984269]
Dziewczyny ile jest prawdy w tym , że spadając przez głowę konia można udeżyć się w horn . Słyszałem że ponodź to bardzo nie bezpieczne ?
[/quote]
Teoretycznie kazdy upadek moze byc niebezpieczny. Prawdopodobnie chodzi Ci o uderzenie w horn zewnętrznymi narządami męskimi - penisem i jądrami. Fakt - moze to byc bolesne i niebezpieczne - jak każde silne uderzenie w to miejsce np. piłką czy kopniakiem.
Jednak nie sądzę by zdarzało sie często. Tak samo mozna uderzyć sie w krocze w przedni lęk klasycznego siodła.
Wg. Mnie z siodła west trudniej spaść. Ma sie większa kontrole nad ciałem bo siedzi sie inaczej a nie np. w "skokowym przykurczu" nóg.
Miałeś taki wypadek? Jak uderzenie w rożek?
Znajoma się ostatnio nogą powiesiła, bo źle obliczyła wysokość względem zamachu, ale o żadnym niebezpiecznym incydencie nie słyszałam.
Jest jedna sytuacja, w której można przywalić częściami męskimi: w skoku.
Chłopak, który u mnie jeździ eksperymentował ze skokami w westernowym sprzęcie (jeździ TREC a jednak do długotrwałej jazdy terenowej jest to wygodne) i kulił się bardzo chowając to i owo. Na tyle mu się zepsuł dosiad, że wróciliśmy do normalnego skokowego siodła. W dziewczyn az takich odruchów obronnych nie zauważyłam :-)
Ja natomiast mam na koncie wbijanie kuli w mostek, ale to też na własne życzenie, skakać mi się zachciało w terenie, przez kłodę. Koń mi się mocno odbił, z dalekiego odskoku, ja się odruchowo poskładałam i...zatkało mnie na dłuższą chwilę. I to by było na tyle.
Dodofon kompletując swoje zamówienie, natknęłam się na takie sakwy
http://www.ebay.pl/itm/BROWN-heavy-duty-Trail-Saddle-Bag-Weaver-Horse-Tack-/360593766044?hash=item53f510369c:m:mqUlrJ5E7iOb9TAoqdfMTeg
Jakbyś była zainteresowana to możemy zbiorczo zamówić 🙂
Ja mam bardzo podobne sakwy, na zamek i nie używam, mogę się ich pozbyć jak komuś trzeba 😀
Ja mam bardzo podobne sakwy, na zamek i nie używam, mogę się ich pozbyć jak komuś trzeba 😀
ja! ja chcę - byleby na tył siodła i na zamek
Witam. Może znacie jakąś literaturę o rozgrywaniu zawodów w stylu west i pokrótce opis dyscyplin? Znalazłam informacje na stronie plwir i hij, ale na seminarium tylko taka literatura to nie przejdzie.. Poza tym mam tylko 5 minut na całą prezentację.
maluda- Dzięki! :kwiatek: A znasz może jakiś tytuł z literatury papierowej?
Niestety tutaj nie pomogę, nie znam.
Znalazłam kilka tytułów na stronie pzj (w pytaniach do brązowej odznaki reiningowej), ale tych książek nie mogę znaleźć na chomiku lub w księgarni... Trudno, zrobię pracę z tego, co mam.
A tą wydaną przez KP Wojciecha Adamczyka "Western, historia, strój, sprzęt, konkurencje" masz? Jakby co mogę Ci pożyczyć.
Witam. Może znacie jakąś literaturę o rozgrywaniu zawodów w stylu west i pokrótce opis dyscyplin? Znalazłam informacje na stronie plwir i hij, ale na seminarium tylko taka literatura to nie przejdzie.. Poza tym mam tylko 5 minut na całą prezentację.
Przepisy AQHA były wydane drukiem, przepisy PLWIR też tylko były ostatni raz w 2005
SzalonaBibi- Nie mam żadnej książki o stylu western. Miałabyś może możliwość skserowania i wysłania mi?
Magda Pawłowicz- Dzięki za informację. W razie czego będę miała oparcie. Przypomniałam sobie, że pokrótce o stylu western było w książce ,,Encyklopedia koni" i jeszcze jakimś kompendium wiedzy o koniach- to też upchnę.
Ta cała prezentacja to będzie tylko napomknięcie o dyscyplinach jeździeckich i zasadach ich rozgrywania. Bo ile powiem w ciągu 5-iu minut? Zrobię wersję skróconą dla Profesora i rozbudowaną dla siebie, bo może jeszcze kiedyś mi się przyda.
Dementek, najbardziej rzetelną wiedzę będziesz miała e przepisach AQHA o których pisała Magda. Są pdfy na stronie, co roku wychodzi w formie papierowej aktualna wersja. Spolszczone są wydane przez PLQHA
W polskich książkach często informacje są niepełne i nie rzadko błędne (z gatunku tego, ze w pleasure ocenia sie wyglad i to, ktory koń wolniej biegnie)
SzalonaBibi- Nie mam żadnej książki o stylu western. Miałabyś może możliwość skserowania i wysłania mi?
Daj mi adres na priv to w pn mogę wysłać oryginał. Nie będzie ci już potrzebna to przy okazji odeślesz. Stoi na półce, ale na razie nie jest mi potrzebna więc spokojnie możesz wziąć na ile będzie trzeba.
SMARTINI i DODOFON dzięki za odpowiedź . Ale kiedyś słyszałem o takim wypadku- przypadku że jeden gość spadając z konia uderzył się hornem w słabiznę i zemdlał lub go ,, zablokowało ,, . Dobrze że jechała z nim żona lekarka i jeszcze ktoś . Szybka akcja i gość wstał ala było niewesoło .