Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smartini   fb & insta: dokłaczone
14 marca 2017 18:38
JARA, zawału człowiek dostanie :P to to nie wegeta tylko homemade mix przypraw.... toż to by była zbrodni na batatach. W ogóle posiadanie czegoś takiego w kuchni powinno już być karane
ovca   Per aspera donikąd
14 marca 2017 19:41
Musiałabym właśnie jeść jakieś wegańskie wynalazki albo przejść na nabiał owczy lub kozi, który nie jest moim ulubionym.


JARA  w kauflandzie duży jogurt sojowy kosztuje bodajże 4,5 zł. Nie ma absolutnie żadnej różnicy w smaku pomiędzy krowim a sojowym (i piszę to jako osoba która jadła ogromne ilości jogurtów krowich i przejście na weganizm było dla mnie jak odstawienie dragów). 

Jak możesz jeść krowi ser to super, bo najsłabsze wegańskie alternatywy są właśnie dla serów 😉
No i po trampolinach. Chudnąc nie chudnę, ale ciało kompletnie nie to, robię już dużo głębsze skłony czy przysiady. I dźwignia nogami lepsza (robimy na koniec ćwiczenia na brzuch, pośladki itp)  😅
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 marca 2017 19:50
Ja to wegeta nazywam, bo stoi w słoiku zamknięte i jak przyprawy mi się rozejdą albo nie mam czasu to wyciągam i sypie 😁

Przygotowałam sobie śniadanie na jutro: mleko sojowe zblendowane z bananem, do tego nasiona chia, płatki owsiane i jeżyny (391 kcal). Rany, nie mogę się doczekać poranka  😜
Na drugie śniadanie kalarepa oraz surówka z marchewki i jabłka. Przyniosłam dziś surówkę do pracy i sępy przypomniały sobie smak dzieciństwa  😁

A! I na aliexpres kupiłam sobie temperówkę do warzyw i będę robić warzywne spagetti  😁

JARA  w kauflandzie duży jogurt sojowy kosztuje bodajże 4,5 zł.
O dobrze wiedzieć, dziękuję za cynk  :kwiatek: ja w prawdzie miłośniczką jogurtów nie jestem, wolę mleko, ale właśnie te wszystkie sosy obejść się nie da bez śmietany czy jogurtu także będę miała na uwadze.  🙂

Jak możesz jeść krowi ser to super, bo najsłabsze wegańskie alternatywy są właśnie dla serów
Czy mogę to się okaże  😁 po prostu ser żółty jem od zawsze i nigdy go nie odstawiłam, teoretycznie nie robi mi takich szkód jak jogurty, serek wiejski czy mleko.
Jaką ocenę sobie dać jak dieta super, ćwiczenia oraz kilka h pracy w ogrodzie. Ale... Sączę drina na wieczór by odreagować stresy dnia?
Przytyjesz po tym drinku? Bilans zysków i strat na plus czy na minus? Czy na zero?
A bo ja wiem? Mała szklanka jinu z tonikiem. Pewnie mocno nie wpłynie, ale kurczę byliby lepiej bez.
No ale bez przesady, do końca życia będziesz sobie odmawiać głupiego drinka? To chyba nie o to chodzi w tym wszystkim, żeby sobie odmawiać nawet takich małych przyjemności. Albo to ja mam takie dziwne podejście i dlatego schudnąć nie mogę. 😁

Największy problem mam z wieczorami kurczę. Nie mogę się przestawić na jedzenie śniadań znowu. W efekcie pół dnia nie chce mi się jeść, potem jem obiad, a przed snem dopada mnie niepohamowana żarłoczność. Muszę się w końcu zmusić do zjedzenia śniadania, zamiast picia dwóch kaw na czczo.
Popłynęłam. I mam to gdzieś. Nie chcecie wiedzieć co i ile zjadłam. Pękam w szwach. I mam to gdzieś w tej chwili. Dobranoc, może zasnę zanim zwymiotuję nadmiar.  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
14 marca 2017 21:57
A co takiego złego jest w wegecie?  🤔 przeszkadza chudnąc czy co ? (Mi nigdy nie przeszkodziła, podobnie jak słodzik )

Dzień na 5  😅

Mam 1500 na stałe ale nie zjadam wszystkiego, wychodzi mi raczej 1200-1300, nie chce mi się w ogóle jesc, efekt uboczny leków, które obecnie muszę brac.
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 marca 2017 21:59
efeemeryda, jest sygiasta, ochydna i tylko psuje potrawy. Do tego radosna chemia w środku na pewno nie sprzyja zdrowej diecie, czy odchudzajacej czy nie. Lepiej przyprawic samą solą i pieprzem niż wegeta (i do tego osiaga sie lepszy smak :icon_rolleyes🙂

Pozdrawiam skład 😉
Sól, suszone warzywa 15,5% (marchew, pasternak, ziemniaki, cebula, seler, natka pietruszki), wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy, inozynian disodowy), cukier,przyprawy,skrobia kukurydziana,barwnik (ryboflawina)
Przypominając, że kolejność składu odpowiada zawartości % - więcej tam cukru niż właściwych przypraw
14.03

baffinka-? bera7-5  flygirl-3  safie-5 majek-5  maiiaF-5+  galop-3 sanna-5-  mils-4+  tunrida-2 jara-5  lacuna-4+  smarcik-5  efeemeryda-5  Ramires-?  Atea-4
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 marca 2017 05:54
Zamierzam dzisiaj mieć kolejny dzień na 5  😎

I jestem bardzo dumna po wczorajszej jodze, zrobiłam bardzo poprawny mostek na przedramionach i kilka innych ciężkich figur  😜


Miłego dnia!
efeemeryda   no fate but what we make.
15 marca 2017 06:26
smartininie zgodzę się z tym jakoby było tam cokolwiek trującego, pozwolę sobie przypomnieć, że glutaminian to nie jest żadna trucizna tylko przyprawa odpowiadająca za smak umami, naturalnie występuje glutamininian potasu.
Co do cukru w takiej kostce jest go znikoma ilość to raz, a dwa często do sosów zwłaszcza pomidorowych szczyptę cukru się dodaje o czym na pewno wiesz 😉
Pisze to tylko dlatego ponieważ jestem przeciwna popadaniu w skrajności  😉
popieram, ja, przeciwniczka skrajności żywieniowej od zawsze

dziś planuję dzień na 5 lub nawet na 6. Wczoraj i 2 dni temu żarłam, ale 1) infekcja, 2) chyba okres ( piszę chyba, bo odkąd mam wkładkę, to prawie nie krwawię i do końca sama nie wiem kiedy mam ten okres, ale chyba jednak był, a że mam krótsze cykle niż miesiąc, to jeszcze się na dodatek przesuwa)
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 marca 2017 07:41
efeemeryda, ale to nie jest skrajność tylko odrzut na psucie sobie jedzenia na własne życzenie. Dużo lepszy efekt osiąga się solą pieprzem i jedną/dwiema suszonymi przyprawami lub świeżymi ziołami. Less is more, bez glutaminianu (czy jest zły czy nie), bez suszonych ziemniakow (wtf w ogóle) i innych niezidentyfikowanych kolorów które są w środku.
Na kursie kucharskim do wielu dań uzywalismy tylko soli i pieprzu aby podbić składniki, żeby mówiły same za siebie, głównym dodatkiem były świeże zioła. I jedzenie było obłędne.
Z tym cukrem nie chodzilo mi o to, ze sie go nie daje do potraw czy ze jestem przeciwniczka slodzenia tylko o to, ze w przyprawie! jest więcej dodatków niż właściwej przyprawy.
Jak ktoś nie ma weny to niech kupuje mieszanki przypraw ale te, które mają faktycznie suszone ziola a nie ziemniaki :P i nie psują smaku przede wszystkim
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 marca 2017 07:44
efeemeryda to, że 'czasem się dodaje' nie oznacza, że każdy musi to robić  😉 Czasem je się też w macu pod korek, czasem chleje do upadłego a czasem niektórzy lubią sobie dać w żyłę, nie?  😉 Jasne. że nie ma co popadać w skrajności i absolutnie nikt od wegety nie umrze  😉 Ale jak ktoś decyduje się na 'gotowce' to warto sobie czasem policzyć - tu wegeta. tam ketchup, tu sok z kartonu, tam kawa 3w1.. i tak się dodaje milion maleńkich rzeczy a potem człowiek dziwi się, że nie osiąga żadnych efektów kiedy wcale 'nie je cukru ani soli'  😉


Zdrowy rozsądek przede wszystkim  🏇


Tak przy okazji podejrzewam, że reakcja smartini to miał być taki żart na wyrost  👀 Jako że bataty są mega delikatne i pyszne w smaku, w dodatku do tanich nie należą to szkoda byłoby je marnować na taki polepszacz smaku - ja tak to zrozumiałam  👀
efeemeryda   no fate but what we make.
15 marca 2017 07:47
kwestia smaku to jak kwestia gustu, ja robię czasami z solą i pieprzem,a  czasami z wegetą i szczerze? Chyba wolę z wegetą  🤣

wliczam do diety wszystko i nie jestem jakaś niepoczytalna żeby nie  wiedzieć, ze kawa 3in1 albo ketchup ma kalorie  🙄
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 marca 2017 07:49
smarcik, no dokładnie, bataty same w sobie mają tak przyjemny smak, który łatwo podbić odrobiną soli i chilli (ah ten minimalizm w kuchni) że wegeta by je zepsuła. Zepsułaby smak, tak jak ketchup zepsuje prawdziwą, włoską pizzę czy steka na middle. Z kechupem to można jeść frytki :P
Inna sprawa, wegety i inne dla mnie naprawde psuja smak. Babcia moja robi PRZEPYSZNY rosół. Ale jak czasem sypnie wegety bo ją wena najdzie, to rosół można wylać, nijak się ma smakiem do tego prawdziwego :/

Także cypcie sobie wegety gdzie chcecie i ile chcecie, to wasze jedzenie, ale pozwolcie mi się oburzyc na wizję batatow z tą zacna przyprawa
Ja tam nie mam aż tak wysublimowanych kubków smakowych  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 marca 2017 07:51
efeemeryda po pierwsze nie wiem po co ten foch  😉 Po drugie luzik - przecież tu nikt nie mówi o Twojej diecie i nijak się do tego nie odnosi  :kwiatek: No, a przynajmniej ja się nie odniosłam a kawa 3w1 i ketchup to moje przykłady  😉 Nie pytam wcale co Ty wliczasz do diety a czego nie, zwracam po prostu uwagę na jeden z często popełnianych błędów żywieniowych.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 marca 2017 07:52
no tak w końcu smak jest jeden JEDYNY SŁUSZNY, pizza tylko włoska i reszta jest po prostu niedobra, a jak komuś smakuje to widocznie kłamię albo po prostu się nie zna  🤣
w końcu nie ma takiej możliwości żebym różnym ludziom różne rzeczy smakowały, nie ?  🙄

jak już jesteśmy przy pizzy - nienawidzę włoskiej pizzy, a jadłam te najprawdziwsze z prawdziwych i nigdy takiej świadomie nie wybiorę  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 marca 2017 07:55
WTF?! 🤔 Ręce, nogi opadają.. cycki też by mi opadły ale nie mam  🙁 (także nie chudnijcie za bardzo bo to też ma swoje minusy  😂 ).



Myślę sobie o wczorajszej jodze i już mam ochotę na kolejną sesję  😜 To tak niesamowicie motywuje!  😍 (nie spodziewałam się np. że będę umiała podnieść całe ciało na nadgarstkach..)
Dzisiejsze śniadanie- została zupa mleczna po pacjentach. Kubeczek. Nie wiem co w środku, ale 3 razu plułam łuskami tego czegoś. A że mało kalorii, to 2 kromki starego chleba wielozbożowego, też "po pacjentach". Moje kubki smakowe nie marudziły.  😉  I chyba tak mi pasuje.
( to tak dla pokazania drugiej strony- "psucia smaku batatów wegetą"  😉  )
Warzywa i owoce pójdą na 2 śniadanie. ( czyli gruszka i jabłko) A białkiem dobiję od obiadu do wieczora.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 marca 2017 07:58
efeemeryda, serio, musisz przestac czytac miedzy wierszami. 'Ketchup zepsuje prawdziwa wloska pizze' znaczy 'jak ktos lubi wloska pizze i doda ketchupu, to ppopsuje smak'.
Nie 'tylko wloska pizza jest dobra i nie wolno jesc zadnej innej' czy 'ludzie jedzacy pizze w stylu nowojorskim czy chicagowskim to podludzie' ...........
Smarcik, tez by mi cycki opadly ale kurcze tez nie mam  😂
efeemeryda   no fate but what we make.
15 marca 2017 08:01
smartini
ja czytam dokładnie to co Ty piszesz i zrozum, że ketchup psuje smak Tobie, zdajesz sobie sprawę, że komuś taka kombinacja może odpowiadać i ktoś ją może zwyczajnie lubić ?
flygirl, no niestety taki mój los. Albo do końca życia będę się kontrolować i świadomie pić drina czy jeść chipsa wiedząc dokładnie, że tyłek mi urośnie, albo szybko będę wielorybem.
Oczywiście, że nie dam rady do końca życia utrzymać super diety, ale jeśli większość dni będzie ok to jak zgrzeszę nic się nie stanie. Ale chcąc zrzucić wagę jeszcze o kilka kilo muszę się pilnować 10 razy więcej niż inni (przeciętny zdrowy człowiek) i ćwiczyć też więcej.
Dziołchy zaczynacie się kłócić, a w sumie obie mówicie to samo. Pamiętajcie, że net nie oddaje tzw przymrużeń oka. Obie wiecie o co chodzi - żyj i daj żyć innym -  i nie ma co dalej drążyć.

smartini, jako ciekawostkę zdradzę Ci, że jak doceniam bardzo istotę ziół dla dań, tak... suszone. Za świeżymi nie przepadam. Do tego stopnia, że często stwierdzam, że "psują" mi odbiór smakowy dania.

Umami jest suuuuuuper! Dlatego jak gotuję rosół to idzie mi sporo lubczyku. 😉
Nie wysłałam wczoraj oceny bo bylo mi aż głupio po tym jak narzekałam na to, że nie chudne, bo ze złości zjadłam żelki, czitosy i milkywaya  🥂 Na wadze bez zmian 69 siedzi twardo.
Dalej jestem chora, więc ruch odpada - duszę się wchodząc po schodach. Dzisiaj jedzeniowo bedzie dobrze.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 marca 2017 08:21
smartini Ascaia
zwyczajnie nie lubię jak ktoś popada w skrajności, tylko tyle i aż tyle  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się