PSY

No nasza jest ruda, po ojcu podejrzewam. A z matki ma srebrny grzbiet. Jak była 1,5 roczniakiem to ludzie dzieciom pokazywali "starego pieska" 🤔 😁
Ale macie wesołą ekipę 😀 Współczuję straty pieska, u nas poprzednia suczka też miała nieszczęście zachorować na raka i również podjęliśmy taką decyzję 🙁

amnestria, no ja się nie dziwię że goldeny odrzuciliście, bo są w ekstremalnych przypadkach 2 razy większe od chodskych 😉. Goldeny obecnie to serio spore, masywne psy. Nawet suki są duże. Chodsky przy nich to niewielki pies 😉. Zresztą jego maksymalna waga kończy się tam, gdzie zaczyna się wg wzorca waga suk goldena 😉

U nas w stajni jest jeden Corgi - bardzo fajny, kontaktowy pies ale dla mnie koszmarnie głośny 😉. W sumie wszystkie corgi jakie znam są głośne i to tak bez większego powodu. Właścicielka naszego stajennego podesłała mi kiedyś art. dlaczego nie brać corgi do domu i właśnie głównie to było opisywane, że szczeka zawsze wszędzie i na wszystko 😉. Ale jest towarzyski, łazi z nią wszędzie (uczelnia, gabinet vet, stajnia, knajpa) - i super się odnajduje.
A tu coś pół żartem 😉 http://naszepsy.pl/10-prawd-o-corgi/

Pewnie macie rację co do hodowli. My mieliśmy to szczęście, że nasze nierasowe ONki od jakiś przypadkowych ludzi okazały się fajnymi psami, ale teraz na takie ryzyko już bym się nie zdecydowała.

Piękne te wasze owczarki  😍

Jeszcze co do absolutnie-przecudownych-prześmiesznych-przesłodkich corgich - czy jakiś wet z tu obecnych (Cri? :kwiatek🙂 mógłby się wypowiedzieć jak u nich z kręgosłupem/problemami z plecami? Mają przekrótkie łapy, zakładam że chodzenie po schodach może być problematyczne, ale jak pisałam - mamy windę. Przy czym czy taki krótkonogi pies (zakładam, że jamniki mogą mieć podobny problem) poradzi sobie w terenie, gdzie są skały, kamole itp. Gdzie nie zawsze da się obejść tegoż kamola, ale trzeba na niego wskoczyć? Bo moje wyjazdy czasem wyglądają tak Jura, a czasem tak Sokoły. Widać różnicę, raz mega czadowe polany, a raz kamolce. Czy taki corgi by to ogarnął w ogóle? Czy jednak szukać rasy bardziej długonogiej?


Z racji tego, że są długie mają predyspozycje do problemów z kręgosłupem, ale... każdy rasowiec ma jakies predyspozycje 😉 Z tych corgi, które u nas się leczą to właściwie jeden ma problemy z plecami plus niestety jest dość gruby, więc na pewno utrzymanie takiego psa w formie jest bardzo ważne. A tak to standard rasowców - chłoniak i inne nowotwory plus jakieś tam problemy internistyczne, jak u każdego psa. Zdecydowanie w chorowaniu wygrywają yorki, ONki i buldożki 😉
Ja jestem bezkrytyczna fanką corgi, staffików, amstafów i bulterierów, więc jestem nieobiektywna 😀 Nasi klienci mają teraz taką śliczną staficzke, że miałam ochotę ją pożyczyć na tydzień 😀I widzę ile im sprawia radości, a jeszcze jak im usypiałam ciężko chorego kota to się zarzekali, że na razie żadnych zwierząt 😉

Loki the corgi skradł moje serce, niestety miał ciężką niewydolność nerek i został uśpiony 🙁 Love Loki!

Cri, dziękuję! :kwiatek: Nasze ONy zawsze cieszyły się super zdrowiem, więc zawsze mnie dziwi jak ktoś pisze, że taka chorowita rasa 🙂 Aczkolwiek obecna sunia złapała jakiegoś syfa od psiego kolegi i ma giga problemy skórne 🙁

A poznałam wczoraj (wreszcie!) Pepeszę Wojenki! Cud-miód szczenior, ale jaki charakterek 😁

ON-ki chorowite to fakt, ale o tym nikt się nie chwali w internetach (no może nie wszyscy), pracując jakiś czas w klinice niestety najwięcej ON-ków nam się przewijało, bardzo dużo padaczkowych.



amnestria piękne stworzenie  😍

smartini cudny owczar! Niesamowicie przerażające...jak długo potrzeba czasami na naprawę "cudzych" błędów.....

Orrie się uśmiecha dla kącika 😀

derby, no niestety, strasznie dużo pracy trzeba było w niego włożyć, żeby dało się z nim normalnie funkcjonować. Bardzo specyficzny jest, charakretologicznie zupełnie nie jak ON, bardziej mi pod pastuchy podpada, jak miał okres szczura, to się śmiałam, że chyba go z BC przekrzyżowali, bo wąskie to było, podkasane, tylko ogon z puchem i istny cień mojej mamy. Taurus leżał i ją obserwował w domu gdzie jest a ten krok w krok aż do obrzygania :P
Jaki ten Twój Orrie cudowny *_* ja czekam na wieści, Gia jest w terminie i markuje już od poniedziałku doprowadzając hodowczynię do szaleństwa :P ciekawa jestem co się urodzi, może w przyszłym tygodniu uda mi się tam zajechać w końcu!

trzymam kciuki!!!! już nie mogę się doczekać jak napiszesz "za xx czasu będzie u mnie TEN szczyl "  😀 😀  a nie wybierasz się czasem na LP W-awa?

derby, też się nie mogę tego momentu doczekać 😍
o LP myślałam, niestety mieszkanie zeżarło cały czas i całe fundusze :<

szkodaaa- liczę(marzę!), że kiedyś się spotkamy i Orichy stanie w Twoim obiektywie  😍

derby, a to to na pewno się uda ;D będzie szczyl to będą tripy, wtedy na pewno znajdą się okazje!

trzymamy za słowo!

My będziemy w niedzielę na LP całą zgrają diabłów tasmańskich  😁

Jak Was wypatrzymy to podejdziemy  jeśli diabły nie zabierają do piekła  😀

Ja pewnie wpadnę na latające psy z aparatem, fotki może jakieś super nie będą ale jakby ktoś chciał na pamiątkę czy coś to dajcie znać 😉

Misskiedis nas możesz fotnąć 😀

Amnestria, a któryś z Gryfoników? Rozmiarowo bardzo kompaktowe 😁
Moje niespełnione, póki co, marzenie. Są tak brzydkie, że aż fascynujące  😜

derby, widzę że jesteście na frizgility 1 i na throwNgo 1 i 2, gdzieś jeszcze?

tylko na tym, DD sobie odpuszczam po tym jak mi w Poznaniu zszedł....po schodach 😀

Pies jeszcze startuje ze znajomą, ale ja to co wymieniłaś, jak Cię gdzieś rozpoznam Orrie da milion buziaków 😀

Wcinam się w dyskusję rasową :kwiatek: ale potrzebuję rady. Smakołyki treningowe dla psa - jakie? Z wymagań - muszą być względnie małe (pies podczas treningu dostaje ich sporo), śmierdzące 😁, nie mogą zawierać kurczaka i muszą być lekkostrawne. Aktualnie ćwiczymy z kostkami rybnymi z Alpha Spirit, ale Brandy szybko nudzi się smakami i muszę jej co trening zmieniać. 😵 Niestety to, co miałyśmy wcześniej (konina) jest dla niej zbyt ciężkie i po większej dawce ma biegunkę, więc kombinuje zapas różnych innych smaków, żeby psica była aktywna na treningu. Co polecacie? :kwiatek:

U mnie nigdy nic nie działało lepiej jak ser żółty i parówki 😉
Z gotówców to mogą być pocięte żwacze albo suszona ryba 😉

Wcinam się w dyskusję rasową :kwiatek: ale potrzebuję rady. Smakołyki treningowe dla psa - jakie? Z wymagań - muszą być względnie małe (pies podczas treningu dostaje ich sporo), śmierdzące 😁, nie mogą zawierać kurczaka i muszą być lekkostrawne. Aktualnie ćwiczymy z kostkami rybnymi z Alpha Spirit, ale Brandy szybko nudzi się smakami i muszę jej co trening zmieniać. 😵 Niestety to, co miałyśmy wcześniej (konina) jest dla niej zbyt ciężkie i po większej dawce ma biegunkę, więc kombinuje zapas różnych innych smaków, żeby psica była aktywna na treningu. Co polecacie? :kwiatek:



może nie śmierdzą, ale bardzo smakują psom smaczki z wątróbki, na fb mają profil i sprzedają świeżo wypiekane ciasteczka wątróbkowe w różnych rozmiarach nawet baardzo małych xxs. Ja zawsze biorę kg i starcza na długo. Wkładasz do zamrażarki i na 20 min przed treningiem wyciągasz ile potrzebujesz🙂

mundialowa, szprotki 😉

derby, one pachną, aż mam ochotę je zjeść, chociaż nie lubię wątróbki. Od czasu do czasu piekę je sama.
mundialowa, tu masz przepis, przy czym ja ziół nie daję.
ciasteczka wątróbkowe

JARA, boję się, czy po takich smaczkach Brandy nie będzie miała rewolucji. Ale może jutro wrzucę do kieszeni zaledwie kilka, na mega awaryjne chwile. 😀

derby, podlinkujesz sklep? :kwiatek:

Anaa, miałam kiedyś suszone szprotki i właśnie o nich pomyślałam, tylko te z zooplusa średnio nadają się do dzielenia. Dlatego szukam czegoś bardziej kompaktowego. 🙂

yegua, znam te ciastka, ale niestety nie mam jeszcze kuchni, dlatego szukam gotowców. 😉

https://www.facebook.com/smaczki.net/


http://smaczki.net/

mundialowa suszone mięso (jaki gatunek Ci odpowiada),  robione własnoręcznie lub kupne (np z Milorda), tylko ciężko z krojeniem, a ja sama swoim psom (BARFowym) daję smaczki z MeatLove- fajne, mięsne, nie brudzą mocno wbrew pozorom, jest kilka mięs do wyboru, no i możesz sobie pokroić na taki rozmiar, jak tylko sobie wymarzysz (gdzieś na swoim blogu mam ich recenzję dla Top for Doga, mogę Ci podesłać jeśli chcesz).
Albo sama piecz smaczki, w internecie jest parę przepisów  🙂

derby, dziękuję! :kwiatek:

Zora90, dzięki, posprawdzam podane przez Ciebie nazwy! 🙂 A co do samodzielnego robienia smaczków, to ja bardzo chętnie, ale miesiąc temu przeprowadziliśmy się do własnego mieszkania i nie mamy jeszcze kuchni. 😁

Suszone rybki robią szał ale moje psy miały po nich zielone kupy 😉 Ja trochę oszukuję - wkładam do woreczka zwykłą karmę ze śmierdzielem jakimś (co mi pod rękę wpadnie) i zostawiam na jakiś czas, np. na godzinę. Mam wtedy zwykłe kulki przesiąknięte wonią i tzw. bonusy.

buyaka, zaje*** psy 😀 😀 Gdyby były ludźmi to byłyby prezesami 🤣

*jaki merytoryczny komentarz, ale nie mogłam się powstrzymać :kwiatek: 😁