dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Ja już kiedyś miałam napisać ale moim odkryciem jest probiotyk z tego linku poniżej. Wcześniej moje konie zawsze były na biogen k ale znajoma mi to poleciła i jak dla mnie to jest rewelacja i parę razy już mi genialnie uratował w sytuacjach w których biogen k nigdy za specjalnie nie działał - typu nagła zmiana siana w stajni. Zazwyczaj mój koń ma mocną reakcję na taką zmianę a po podaniu tego probiotyku w ciągu dwóch dni jest święty spokój. Ja go daję okresowo z przerwami i i starcza mi naprawdę na długo.
https://mervue.ie/shop/equine/pro-bio-forte-1kg/
Czy ktoś się doktoryzował w magnezie?
Chodzi o niedobór, który wyszedł z badań krwi. Gdzieś przeczytałam, że jak w "zwykłej" morfologii wychodzi niedobór magnezu, to już generalnie jest mocny niedobór.
Ktoś coś więcej słyszał na ten temat? Jest coś co powinnam wiedzieć?

Sankaritarina, nie doktoryzowałam się, ale mogę się podzielić tym, co ja wiem. Można się nie zgadzać.

Podaż mg w żarciu to jedno ale jego forma, oraz ilość "złodziei" magnezu to coś, co ma największy wpływ na możliwe niedobory.
Plaga "niedoborów", o której wspomniała fokusowa jest łatwa do skorelowania:
- konie karmione soją, wysłodkami i sieczkami z lucerny - będą miały niedobory magnezu ( oraz wapnia, żelaza i manganu).
Więc jeżeli masz u konia niedobór magnezu- odstaw tego typu żarcie.

Teraz o przyswajaniu. Tlenki mogą być niebezpieczne albo nieskuteczne. Przy suplementacji tlenkami, może być tak, że w krwi wyjdzie nam spoko wynik, tylko, że nadal ten magnez będzie niedostępny dla procesów, dla których jest potrzebny.
Lepiej (bezpieczniej i efektywniej) jest suplementować chelaty, lub najlepiej - tlenki i chelaty.
Żeby się mg przyswoił musi być odpowiedni poziom witamin z grupy B - różne formy i typy. Coraz częściej (u ludzi) mówi się o konieczności przyjmowania form metylowanych, bo wiele osób ma niestety problemy w tym szlaku metabolicznym i np. cyjanokobalamina nie jest wskazana, bo blokuje metylację. Dla koni nie jest łatwo o to🙂

Więc przy niedoborach:
1. odstawiamy z żarcia złodziei magnezu
2. suplementujemy witaminami z grupy B (różne formy i typy)
3. suplementujemy chelaty ( i ewentualnie do tego trochę tlenków)

Jeśli przyczyną domniemaną byli "złodzieje magnezu" z żarcia, dodajemy do suplementacji wapń, wit D, żelazo (różne formy) i mangan.


Co prawda nie o preparaty mam pytanie, ale nie wiem w jaki wątek to wrzucić 🙈 jakie chusteczki polecacie do końskich oczy i chrap? Kupiłam kilka nawilżanych, ale w skladzie miały zapach i alkohol i wiem, że takimi nie można, więc szukam z polecenia - możecie nawet załączyć zdjęcia konkretnych chusteczek. Z góry dzięki! 🤗
Jspia, water wipes.
kotbury właśnie z tym żywieniem to różnie bywa. Bo przeważającą większość koni, które znam z niedoborem magnezu, nie jedzą soi, wysłodków i lucerny.
kotbury, a jak to jest z wit d, bo ja kiedyś gdzieś czytałam, że łatwo ją u koni przedawkować i że przedawkowanie jest bardzo niebezpieczne, ale zupełnie nie pamiętam gdzie to czytałam, a tak rozkminiam jako właścicielka konia w długim areszcie boksowym, czy jednak tej witaminy nie brakuje 🤔
Jspia, cien z Lidla nieperfumowane
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 marca 2024 07:55
Katasia, Upraszczając, to z każdą witaminą rozpuszczalną w tłuszczach trzeba uważać. W tymi w wodzie mniej, bo je łatwiej wysikać od biedy.

kotbury właśnie z tym żywieniem to różnie bywa. Bo przeważającą większość koni, które znam z niedoborem magnezu, nie jedzą soi, wysłodków i lucerny.

Fokusowa, trzeba pamiętać, że złodziejem magnezu jest cukier. Więc jeżeli mamy konia, u którego "fabryka kwasów tłuszczowych" w brzuchu działa nieefektywnie i jakaś większa część jego dobowej energii pochodzi ze spalania glukozy, to też będzie predysponowany do niedoborów magnezu - dlatego, że spalenie cząsteczki glukozy zużywa dużo więcej molekuł magnezu, niż spalenie cząsteczki tłuszczu. Przy niedoborach magnezu spowodowanych za dużą podażą glukozy dojdzie podwójny efekt negatywny- bo a) sam niedobór, b) jeszcze większe zapotrzebowanie na magnez potem. Pozyskiwanie energii ze spalania glukozy jest bardzo kosztowne dla organizmu - glikacja, która zachodzi powoduje szybsze starzenie i powstawanie stanów zapalnych, których "naprawianie" zwiększa zapotrzebowanie min. na magnez.
Konie w wysokim treningu, lub w treningach, podczas których ich organizm musi sięgnąć do mięśnia, żeby wytworzyć w procesie glukogenezy glukozę, będą narażone na niedobory magnezu.
Konie, karmione paszami wysokoskrobiowymi - będą miały predyspozycje do niedoborów magnezu.
Konie, które jedzą gówniane siano lub dostają za mało (ale też uwaga za dużo siana na raz) będą narażone na niedobory magnezu.
Konie, do których pancie przyjeżdżają i dorzucają do pudełeczka ze zbilansowanym żarciem po 3 marchewki,dodatkowy meszyk itd.(tam gdzie ciągłym dokładaniem czegoś zaburza się proces "fermentowania" sianka do lotnych kwasów tłuszczowych) - będą narażone na niedobory magnezu.

I uwaga!!!! Konie, których woda do picia ma "za dużo wapnia" będą miały ciągłe niedobory magnezu.
Ogólnie to jak żarcie dobre, brzuch dobry, siano top, nie dokarmiamy do paszczy co chwilę czymś, po wysiłku dajemy elektrolity z cytrynianem mg, to pierwsze co, to warto zbadać wodę. Nie trzeba badać w labie (drogo). Dobry test akwarystyczny (kropelki na badanie poziomu wapnia i kropelki na jony mg) wystarczy.


Teraz o witaminie D.
Przede wszystkim to nie jest witamina tylko hormon. U koni tworzy się w meszkach włosowych przy udziale min. naturalanego sebum. I już wiemy dlaczego nawet jak my nie widzimy różnicy to nie wolno kąpać koni w szamponach dla dzieci, tylko pH preparatu ma być zgodne z pH skóry konia.

Suplementy wit D (tylko takie człowiek jak na razie umie zrobić) to jest forma 25(OH). Vit D ma 25 metabolitów, a my aktualnie umiemy stworzyć (i badać poziom ) tylko tego ostatniego.
To dlatego badanie poziomu witaminy D po suplementacj jest kompletnie BEZ SENSU! A badanie poziomu witaminy D, naszego wyjściowego jest badaniem bardzo dobrym.
Forma 25 (OH) to niejako końcowy metabolit, jeśli (bez suplementacji) jest go mało, to znaczy, że mało było D "na wejściu". Ale jeśli po suplemnetacji mamy ładny wynik to równie dobrze może znaczyć, że mamy we krwi dużo suplementu ale to kompletnie nie znaczy, że ten hormon jest dostępny dla różnych szklaków metabolicznych i różnych procesów.

Witamina D przede wszystkim potrzebuje cholesterolu. Więc ponownie - jeśli nasz koń ma gówniane siano, lub rozpiżdżone jelita i nie może wytworzyć dobrej jakości kwasów tłuszczowych to będzie miał "niedobory D". D wytworzone ze słońca przy udziale cholesterolu działa tam gdzie trzeba i jak trzeba. D 25 (OH) z suplemnetów działa tylko w niektórych procesach i min. może spowdować zbyt duże odkładanie się wapnia.
Żeby tego efektu nie było muszą być dostępne pewne formy witaminy K.
Skąd konie biorą witaminę K? Z jedzenia w sezonie trawy i z dobrze funkcjonującego brzucha. Konie trzymane latami bez dostępu do zielonki będą miały kiepski profil cholesterolowy i będą narażone na niedobory D, których się nie da zniwelować suplementacją, bo tą suplementacją 'większą' będzie można wręcz zaszkodzić.
kotbury, No, właśnie mój koń z tych, o których wspomina Fokusowa - soi, wysłodków i lucerny w diecie brak (tj. zaczął dostawać sieczkę z lucerny&słomy, ale w momencie pobrania, koń zjadł może ze dwie garście). No chyba, że te śladowe ilości lucerny w granulacie mogą dawać taki efekt, ale coś jakoś nie chce mi się wierzyć. Ssieczkę odstawię, na ziarnach zostawię, dla świętego spokoju.
Zastanowiły mnie te badania, bo spadł nam tylko magnez. Wszystko inne w normie. Wapń, selen, wszystko świetnie. A w witaminach, które daję, jest tlenek magnezu, ale może faktycznie za mało....
kotbury, mój koń na przykład nie wpisuje się w nic o czym mówisz. No chyba, że woda, ale tego nie wiem na ten moment.
Pasza niskocukrowa, super siano itp. 10 lat nie było nigdy problemu, w 11 roku się pokazał niedobór magnezu znikąd tak naprawdę.
. A w witaminach, które daję, jest tlenek magnezu, ale może faktycznie za mało....
Sankaritarina, podaj formy chelatowane.
Cześć wszystkim! Czy jesteście w stanie polecić jakieś witaminy z betakarotenem, czy też po prostu dedykowane ogierom kryjącym, ale wychodzące bardziej ekonomicznie niż Equina Trifertil?
Cześć wszystkim! Czy jesteście w stanie polecić jakieś witaminy z betakarotenem, czy też po prostu dedykowane ogierom kryjącym, ale wychodzące bardziej ekonomicznie niż Equina Trifertil?
Sarenka, foran V.S.L w proszku.2,5 kg - sugerowana cena detaliczna 199 PLN, starcza na 50 dni na dużego konia/ogra kryjącego.
Jeśli nie ma teraz w sklepach to pojawią się lada dzień. Trzeba prosić sklepy, żeby zamówiły.
Jest też 10kg na 200 dni. Ale nie wiem czy będzie dostępny w najbliższej przyszłości.
Nie polecam witamin vitaflex, w 3 osoby próbowaliśmy odkręcić pudełko i musiałam je zabrać do domu i mąż śrubokrętem dopiero otworzył 😉

A tak serio, używał ktoś dłużej i widział efekty? Ja dopiero zaczynam pierwsze pudełko.
https://allegro.pl/oferta/horselinepro-vita-flex-mineraly-i-witaminy-11286905783
Dzionka, - jak popatrzysz na realne dawkowanie to one wychodzą w cholere nie ekonomicznie 😅 Z horseline niestety trzeba uważać i czytać te zawartości i dawkowanie, bo niektóre produkty są spoko, a w niektórych to trzeba realnie łopatą nakładać i wychodzi 2x drożej niż porównywalne preparaty innych firm.
Ja budżetowe polecam Dolfos, wyniki top, koń się świeci i czuje dobrze
Dzionka,
Używałam, ale niezbyt długo bo po pierwsze jak Keirashara piszę najpierw się nabrałam a później doczytałam dawkowanie i zawartości składników. A po drugie nawet bardzo wszystkożerne konie nie chciały ich jeść....
Zuzu., tak samo! podaje już od dawna i naprawde nie licząc czasem selenu to mamy ciągle wyniki krwi bez niedoborów 😀
xxagaxx, a ja mam nawet selen w normie 😜
Też miałam po dolfosie dobre wyniki, w dodatku pachną budyniem 😉
To już nawet nie jest kwestia jakiś super ekonomicznych rozwiązań, bo często w cenie dziennej dawki horseline można mieć coś z cortaflexu, forana, dromy itd.
Choć żeby nie było, to z boswelli i collagenu byłam zadowolona.

Obecnie swojego trzymam na mebio daily minerals senior, bo tam zarówno witaminki jak i jakieś dodatki na układ ruchu czy ziółka. No i w sumie mój się łapie na półkę senior, a mi jest wygodnie dawać jedne granulki zamiast mieszać kilka supli.
anetakajper   Dolata i spółka
25 marca 2024 11:21
faith, a ten dolfos jest granulowany
anetakajper, w proszku, ale on jest dość ‚lepki’ i fajnie się przykleja do sieczki i paszy
Ja teraz na próbę wzięłam Agrobsa Seniormineral (granulat). Ma ponad 3 krotnie więcej cynku, miedzi i selenu niż w Eggersmannie Horse Vital Plus, a z tymi pierwiastkami mamy problem od jakiegoś czasu.
keirashara, mnie nic tak nie uspokaja jak mieszanie supli 😉 Zobaczę jak mu wejdą te witaminki. I popróbuję innych. Ale myślę, że jak zacznie się trawa, to wiele mu do szczęścia nie będzie trzeba, teraz najgorszy okres.
Dziewczyny co polecacie dla 3 latka na stawy żeby się dobrze rozwijały?
Teraz przez pół roku dostawał kolagen z HorseLine'a i zastanawiam się czy zostać przy tym czy kupić coś innego 🤔
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 marca 2024 10:30
wabankowa, Padok 24h 😉
No to też jest, pod wiatą mieszka 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 marca 2024 08:55
wabankowa, mi dla dzieciaka rocznego wet polecił niedawno kwas hialuronowy z Derbymed. Robić kuracje 2 butle, potem 2-3 miesiące bez i powtórka.
A mi ortopeda (co prawda ludzki) powiedział, że kwas hialuronowy podawany doustnie nie dociera tam, gdzie chcemy żeby zadziałał (stawy), bo jest trawiony w przewodzie pokarmowym, więc podawanie go tą drogą to chyba tylko niepotrzebne koszty.
Rynek zbytu koński nie będzie tego głośno mówił
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się