Co mnie wkurza w jeździectwie?

Nevermind   Tertium non datur
28 marca 2024 13:52
Moon, wybacz, Twoja pierwsza wiadomość tak zabrzmiała, a dzisiaj taki ruch, że jak pisałam to drugiej jeszcze nie było.

Też uważam, że 20% jest przestarzałe, w badaniu Sue Dyson wyszło, że przy regularnej jeździe już powyżej 15% pojawiały się kulawizny.
Cóż, a ja mam choroby i bujam się z nadwagą wiedząc jak dziadowsko nierówna jest ta walka. No i dalej uważam, że jak ktoś ma dupę szerszą niż koń na którego zamiarowuje wsiąść to nie powinien tego robić 🤷
Jak sie jest za ciezkim dla konia to to CZUĆ. Czuc w ruchu, ze koniowi jest ciezko, pojawiaja sie utraty rytmu, problemy z utrzymaniem impulsu (bo kon usztywnia plecy). I może być tak, że koń nie jest kucem a np drobnym mlp i jest lipa. Może być też większy haflinger, dla którego osoba 65 kg to zero problemu. Trzeba trochę myśleć na co się sadza tyłek i tyle, bo rzadko znamy (aktualna) wage konia.
Nevermind   Tertium non datur
28 marca 2024 14:16
xxagaxx, dobrej postury, wagi i z mocnymi plecami, plus siodło w które się mówiąc nieładnie, tyłek mieści. Warto zauważyć, że nie każda osoba plus size z automatu waży 100 kilo 😉


Jeśli ktoś uważa że 20% to spoko, to proponuję drugi koniec ekstremum - ja 65kg wg. tej teorii mogę jeździć na kucach 134cm. W teorii, bo w praktyce to by chyba z miejsca nie ruszył, a nawet by nie musiał bo pewnie mogłabym stać na ziemi na palcach.donkeyboy, kojarzy mi się to z kontrowersjami wobec journey, bo Kala tak się składa ma właśnie metr trzydzieści coś (nie wiem czy nie 134 właśnie), a journey 1.80m i podaje swoją masę jako nieco ponad 60kg
Najbardziej mnie zastanawia dlaczego uważamy że to jest spoko bo koń nie ma tabliczki znamionowej i nie ma DMC jeźdźca, założę się że jakby ktoś chciał skoczyć na linie na bungee i byłoby napisane że maks 100kg to nikt +100kg by życia nie ryzykował dla frajdy. Jak dla mnie bardzo egoistyczne (nie biorące pod uwagę konia w ogóle) podejście O dokładnie! Teraz przy tego typu głupich dyskusjach będę podawać ten przykład
Bo ludzie często uznają że skoro koń otwarcie się nie buntuje to nic mu nie przeszkadza, wszystko gra.
Spoko, luz i normalne, kobieta kobiecie dowali czasem szybciej niż facet zdąży wymyśleć co powiedzieć.
Nie istnieja faceci skoczki co ważą ponad 100kg, kobyły są do dupy bo hormony, a wagę niskiej laski można z jednego zdjęcia czy filmiku zgadnąć, bo kufer duży. 😍
Arimona, ale weź już przestań brać wszystko do siebie.
Nigdzie nie jest napisane, że sprawa dotyczy tylko kobiet.
I nikt nie dowala kobietom.
Wszyscy tylko próbują bronić zwierząt, które same nie potrafią powiedzieć, że im źle.
Brak słów - stwierdzenie faktu, że otyli ludzie/ludzie z dużą nadwagą nie powinni jeździć konno, to nie jest atak personalny na nikogo. Przy skokach spadochronowych też jest limit wagowy (dolny i górny) i co, to też jest szkalowanie osób z niską bądź wysoką wagą? Nie ma tu znaczenia, czym spowodowana jest dana waga - jeżeli ktoś nie spełnia kryteriów wagowych, nie zostanie dopuszczony do skoku.


Konia i jego pleców nie interesują powody nadwagi. To nie jest tak, że jeżeli jest ona spowodowana hormonami/chorobą, to plecy magicznie stwierdzają, że im to odpowiada i nie ma problemu.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
28 marca 2024 15:04
A mnie zastanawia, że tak bronicie koni (i ok zgadzam się, bo też nie wsiadam, tylko sobie dłubię z ziemi, to też jest dla mnie super frajda), ale piszecie o ludziach i może warto swoje zdanie wyrazić delikatniej?
Może ktoś nie ma świadomości, że nie powinien wsiadać i zacząć od delikatnego zwrócenia uwagi (nie mówię tu o tej osobie, ktorej uwagę zwracano, tylko ogólnie), a jak nie działa to wtedy "mocniej"?
Jak chcemy zeby koń chodził na delikatne sygnały, to stopniujemy i zaczynamy od lekkich sygnałów przecież.
Arimona bardzo ładnie napisane.
Fokusowa,
Nie biorę do siebie, bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia, wiem kiedy mogę i ile mogę jezdzic, a kiedy nie.

Nikogo nie bronie, tak tylko chciałam przypomnieć że nikt wagi w oczach nie ma, ale jak widać na marne. Były też badania na których wyszło że 20 procent może być zbyt restrykcyjne i nie jest aż tak jednoznaczne. No ale kogo by to obchodziło 😴
Muchozol2, nie no bez jaj. Uważasz, że otyła osoba nie ma świadomości, że jest otyła? I trzeba jej delikatnie sugerować, że jest? To już jest uznawanie tej otyłej osoby za głupią.
Większość otyłych osób wsiadających doskonale wie, że jest za ciężka, ale ignoruje ten fakt dla własnej korzyści.

Arimona ale nie ma tu mowy o jednorazowej jeździe 20 minutowej tylko o długotrwałym jeżdżeniu. No sory, ale to, że koń daje radę chodzić ze zbyt dużym ciężarem nie znaczy, że jest to dla niego dobre, że nie przyspieszy degeneracji jego zdrowia i nie doprowadzi do poważnych problemów z przeciążenia. P.s. „20% zbyt restrykcyjne” nie obchodzi nikogo o zdrowych zmysłach i jakiejkolwiek empatii do koni.
Ide po pocorn😂
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
28 marca 2024 15:21
Fokusowa, nie mówię, że nie ma świadomości, że nie jest otyły, a cytuję siebie:
Może ktoś nie ma świadomości, że nie powinien wsiadać
To są dwie różne rzeczy!
Przecież wystarczy np. że trener powie, że można, a tu warto przytoczyć eksperyment Milgrama.
Muchozol2, w dzisiejszych czasach osoba myśląca potrafi zweryfikować czy coś, co mówi trener jest logiczne i prawdziwe. Jeśli nawet nie próbuje tego weryfikować to znaczy, że a) nie myśli, b) nie chce wyczytać, że to nieprawda, c) ma to gdzieś.

(Za dzieci powinni myśleć dorośli)
Muchozol2, skoro przytaczasz eksperyment, to może dodaj, że jest on jednym z najbardziej nieetycznie przeprowadzonych eksperymentów 🙂 Mówi się o tym otwarcie i przytacza się go już bardziej jako historyczną ciekawostkę, niż poparcie czegokolwiek.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
28 marca 2024 15:29
Fokusowa, logika była już w starożytności. Raz jeszcze odwołam się do eksperymentu i słuchania się autorytetu. A jeśli już uważasz, że w latach 60 nie potrafili zweryfikować czy coś kogoś boli, jak ktoś krzyczy, to w 2010 także ta umiejętność jeszcze nie była ludziom dostępna?
infantil, to czy był etycznie prowadzony czy nie, nie ma tu znaczenia. I jest jak najbardziej przytaczany wśród renomowanych psychologów i psychiatrów w zależności od potrzeby.
Moon   #kulistyzajebisty
28 marca 2024 15:32
Perlica, podziel się, bo już mi się skończył 🤣
Jak można powiedzieć, że etyka przeprowadzenia badania nie ma znaczenia i nie ma wpływu na jego wynik? XD
Perlica,
Coś się dzieje na tym forum w końcu co nie 😜

Fokusowa,
Rozumiem.
Zastanawia mnie jedno. Skąd jest taka pewność że koń pod osobą grubą, która jeździ rekreacyjnie stałe na tym jednym koniu, ale rekreacyjnie (no bo nie ludzmy się, wysoko nie poskacze i intensywnie nie potrenuje), będzie w gorszym zdrowiu niż skaczacy wysokie parkury i mają intensywne szkolenia uj pod osobą lekka?

Znając realia koni sportowych/semi sportowych, ile z nich ma ostrzykiwane plecy, doznają kontuzji i zwyrodnień? Są jakieś badania że konie sportowe pod lekkimi jeźdźcami są zdrowsze długoterminowo niż konie rekreacyjne pod grubymi jeźdźcami? Bo może są, nie wiem.
Mnie boli fakt, że żaden z sędziów tego nie zauważył. W kontekście filmu który wstawiłam ale i w pozostałych przypadkach. A jak zauważył to czemu nie zareagował? Bo co, bo towarzyskie zawody? Btw to z tego co wiem ona w domu skacze koło metra na tym kucu. I zrzucić mu ją też się zdarza :P
Patrząc na osoby otyłe to trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to jak zachowują się mięśnie, które ważą a jak tkanka tłuszczowa.
Zazwyczaj mięśnie są "sztywne" i jesteśmy w stanie je kontrolować. Tkanka tłuszczowa w dużej ilości często jest luźna i "żyje własnym życiem" i dodatkowo może zaburzać równowagę i dorzucać "drgań".
I znam osoby otyłe, które są świadome problemów i tego, że koniowi to przeszkadza. I mając swoje konie nie koniecznie na nich jeżdżą. A właśnie bawią się z ziemi czy chodzą na spacery.

I ja ze swoimi 72 kg uważam, że powinnam schudnąć. Aby koniom było lżej.


Za nim wysłałam post to już pół strony doszło😊 a popcorn mam pod ręką
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
28 marca 2024 15:37
infantil, ma znaczenie o tyle, że nie powinni już więcej tego robić. Ale ja mówię o samym wyniku.
Dokładnie na tej samej zasadzie jak w dzisiejszej medycynie korzystamy z wielu nieetycznych badań nazistów.
Nikt tego nie powtarza. Ale z "wyników" się korzysta.
Arimona, generalnie dyskusja zaczęła się od użytkowania koni sportowo przy zbyt dużej wadze jeźdźca.
Myślę jednak, że gdyby porównać tego samego konia chodzącego tak samo pod odpowiednią wagowo osobą, a zbyt ciężką, to byłaby różnica. Ale to jest gdybanie, trzeba by mieć końskie bliźniaki w takich samych warunkach pod dwoma jeźdźcami wagowo, ale identycznymi równowagowo i umiejętnościowo, wykonującymi tą sama pracę itp, żeby być w stanie to jakkolwiek porównać.
No i jeszcze pytanie - czy brak potrzeby ostrzykania = komfort? Bo dla mnie niekoniecznie niestety.
Perlica, idę po lampkę wina, jeszcze komuś przynieść?
Iskra de Baleron, ja poproszę. A masz może deskę serów? 😋
b]dzikadermi,[/b]
Zawsze się powinno chudnąć do zdrowszej wagi, dla zdrowia - swojego najbardziej.

Tylko dla czyjego zdrowia obgadujemy osoby większe jeżdżące konno w necie?

Końskiego? Ale jazda na koniu nie jest naturalna - szkodzi każdemu koniu. Dużo osób teraz uważa że wszyscy powinniśmy kupić quady i jeździć do lasu z koniem na sznurku, bo większość koni ma daleko gdzieś te nasze ambicje sportowe i mniej sportowe na ich grzbietach. Będziemy licytować centymetry na przeszkodzie na kilogramy, co gorsze?

Dla edukowania obgadujemy? No to chyba nie do konca tędy droga, bo jeszcze nikt od obgadywania nie wziął do serca feedback i się poprawił? Wręcz tak jak by odwrotnie.

Dajcie znać, bo mi może brakuje wyobraźni czy wiedzy.
Fokusowa, tylko w wersji ubogiej: brie, gouda, oscypek - nie spodziewałam się imprezy i gości 😅
Arimona, mylisz cel tej dyskusji. Nie ma na celu obgadywania. Ma na celu pokazanie, że to nie jest coś dobrego. Nikt tutaj naprawdę nie czerpie korzyści z mówienia, że otyłość w jeździectwie jest zła. Wszyscy tylko i wyłącznie mają na myśli dobro koni.
I owszem, jazda na nich na dzień dobry nie jest dla nich zdrowa. Ale z dwojga złego - minimalizujmy negatywne aspekty zamiast ich dokładać.

Iskra de Baleron, to ja coś jeszcze dokupię i będzie pełna kulturka 😂
Ej, ale oscypek to bardzo dobry ser jest, propsuję.
Fokusowa, Iskra de Baleron, Mam szynkę parmeńską wersja Biedra. Nada się na party?

Arimona, Czemu Ty to tak bierzesz do siebie?
Fokusowa,
Ale dziewczyna na filmiku skacze 50cm, to taki sport że krowa by mogła skakać obwieszona workami kartofli.

Ja napisałam że zanim się ktoś wkurzy, niech się zastanawiam chwilę czy aż tak słusznie i w imię czego. Minimalizujemy czynniki, ale dla czego akurat ten takie emocje wzbudza? Takich czynników to jest mnowstwo, o to mi chodziło. Ale łatwiej jest palcem tknąć, że dupa za duża, bo za 5 min jeszcze 5 osób przyleci powiedzieć że też widzą że duża i nie interesuje ich dlaczego ona taka duża. Bo z dużą dupa to trzeba na spacer do lasu, a najlepiej w domu siedziec żeby nikt nie musiał jej oglądać.

Nie wiem czy coś z tego do kogoś trafia, nie spodziewam się, bo taki mamy klimacik jeśli chodzi o osoby otyłe w każdej dziedzinie życia. Jak ktoś nie był otyły to nie zrozumie; jak ktoś był i nie jest już myśli że jest lepszy od innych grubasków; jak ktoś gruby całe życie i tego słucha tego od innych non-stop to sam zaczyna wierzyć w to że od 72 kg koń się przekręci i dostanie zwyrodnień w całym ciele.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się