Laicy o koniach

Mnie się wydaje, że większość koni reaguje na ton i określoną barwę głosu swojego właściciela [a przy okazji nos rejestruje zapach właściciela 😉 ]. Jak moja koleżanka wołała Pallasa po imieniu, ale zrobiła to przy okazji dosyć niepewnie, koń nie zareagował. Zarejestrował dźwięk [uchem odwrócił w jej stronę], ale oprócz tego - brak reakcji.
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
04 września 2009 21:21
pewnie chodziło o reagowanie takie jak w przypadku psów i kotów.  🤣
Jak ja mówię, że mam konia, i że na nim jeżdzę, to też często padają jakieś głupawe żarty dwuznaczne.  😂
Ja wtedy udaję, że nie wiem o co chodzi i próbuje sprowokować do tego, żeby powiedzieli wprost, ale wtedy każdy rejteruje, jakoś tak dziwnie... phi.
Oooo tak, durne reakcje na słowa "jeżdzę konno" to norma
Durna norma  🙄
caroline   siwek złotogrzywek :)
04 września 2009 21:41
ja się z tego smieję 😉 chcą to mają - i baciki i ostrogi i obcisłe spodnie i tak dalej 😉
okraszone dodatkowo tekstami w stylu konie wyglądają w skórze lepiej niż faceci, a moje przejażdzki trwają dłużej niż 5 minut 😉
zazwyczaj to nie ja zmieniam wtedy temat dyskusji 😁
Chyba też tak zacznę robić  🤣
caroline, dobre, dobre 😉 Mnie to stać na przewrócenie oczami i po prostu skończenie tematu, chyba trzeba zmienić strategię. 😁
Ja z kolei często mam taką sytuację: Ktoś się mnie pyta czy mam własnego konia, a ja odpowiadam, że nie. No i oczywiście euforia śmiechu ze strony debili 😉
ushia   It's a kind o'magic
05 września 2009 17:44
A to Wasze konie nie reaguja na imie? Bo moje tak. Czesc przychodzi wołana, czesc tylko patrzy uprzejmie, a jeden idzie sie schowac za inne, zeby go na jazde nie sciagnac 😉
Nawet zdrobnien i roznych moich udziwnien sie nauczyly
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 września 2009 17:46
a jeden idzie sie schowac za inne, zeby go na jazde nie sciagnac 😉


Umarłam  😂 😵
Mój udaje głuchego. Szczególnie jak mam na tyłku bryczesy  😂
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
06 września 2009 19:06
Zawody "podwórkowe". Konie już schodza, bo ostatnia konkurencja się skończyła. Widzowie tez schodzą. Ja idę z gałganem, prze dnami idzie kobyłka - ma na zadzie palenia w kształcie jakiegoś poroża czy cuś. Idzie koło mnie panienka w baletkach, z panem - nie w baletkach,a le tez wyglądającym niedzielnie. Panienka wypala z podziwem i znawstwem wskazując parasolką na zad: "ładne te palenia, nie? Śliczne."  🤔wirek:

Czy Wy też zachwycacie się takimi okaleczeniami, czy to ja jestem dziwna, ze się nimi nie zachwycam?
Raczej ironiczne niż wynikające z nieznawstwa, ale wyszło cudnie:

Zawody ujeżdżeniowe, klasa C. Jedzie osoba X, ma czytany program.
Jak to przejazd w klasie C, trwa trochę dłużej.
Pan komentator/DJ jakoś chciał zaznaczyć, że tam jeszcze jest, więc korzystając z chwilowej przerwy w czytaniu programu mówi: "Jedzie X na koniu Y, w konkursie klasy C-5. /chwila namysłu/  Z GPSem."


Prawie się popłakałam ze śmiechu  🤣
Ja tam w sumie palenia obrzucam wzrokiem raczej obojętnym, więc nie wiem jak palenia można nazwać przymiotnikiem "śliczne". 😉
ushia, mój jest tak przyjacielsko nastawiony do większości świata, że odpowiada na wołanie 😉 a czy to będzie imie, zdrobnienie czy po prostu "koniu!" to raczej zareaguje 😉

"z GPSem" Dobre! 😀😀 Ironiczne, czy nie - też bym się ze śmiechu popłakała 😁
a jeden idzie sie schowac za inne, zeby go na jazde nie sciagnac 😉
Nawet zdrobnien i roznych moich udziwnien sie nauczyly


moja to samo potrafi ;P szybciej ktoś obcy ją z padoku ściągnie niż ja bo "zła pańcia chce jeździc  a mi sie nie chce" i chodu  😁


Ja z kolei często mam taką sytuację: Ktoś się mnie pyta czy mam własnego konia, a ja odpowiadam, że nie. No i oczywiście euforia śmiechu ze strony debili 😉


hmm no ja mam odwrotnie.Pytaja cyz mam swojego konia a ja ,że tak.. i odrazu w śmiech. Za to mówie im,że ładniejszy i lepszy niż ich (bo to zawszyczaj faceci się śmieje😉 )
Raczej ironiczne niż wynikające z nieznawstwa, ale wyszło cudnie:

Zawody ujeżdżeniowe, klasa C. Jedzie osoba X, ma czytany program.
Jak to przejazd w klasie C, trwa trochę dłużej.
Pan komentator/DJ jakoś chciał zaznaczyć, że tam jeszcze jest, więc korzystając z chwilowej przerwy w czytaniu programu mówi: "Jedzie X na koniu Y, w konkursie klasy C-5. /chwila namysłu/  Z GPSem."


Prawie się popłakałam ze śmiechu  🤣


Jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to ja czytałam program jednemu zawodnikowi  😀  Ale tego tekstu jakoś nie pamiętam, skupiłam się na czytaniu tego arcytrudnego C5  👀
W każdym razie - bardzo trafny!
Czy Wy też zachwycacie się takimi okaleczeniami, czy to ja jestem dziwna, ze się nimi nie zachwycam?


ani to ladne, ani to brzydkie  🙄 . napewno potrzebne i szkoda, ze jzu nie stosowane...
Nie demonizujmy, może dziewczynie chodzilo o to, że poprostu ładny "wzór" ma palenie 😉 a nie, że sama idea paleń jest śliczna i och ah 😉
demonizowanie jest wg mnie w dwie strony- i ze sliczne, i ze okaleczanie. to ma czemus sluzyc, i jest przydatne. gdyby nie zwyczaj palenia, to wiekszosc naszych koni (tych z polskim rodowodem) mialaby papier co najwyzej do 4 pokolenia...
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
07 września 2009 00:38
dziewczynie chodziło nie o wzorek, a o to, że się udało, a u wielu koni jest nieładne, bo rozlazłe, zamazane, albo niewyraźne.

Demonizowanie?? Kto?

To jest fakt, że bezsprzecznie przysparza cierpienia konim. Kropka. Przydatność? Teraz? Na pewno nie. Kiedys moze i tak. Teraz mamy badania genetyczne, chipy i inne sposoby. Dlatego super że się od nich odchodzi. Ale co niestety się zdarza, są ludzie, którzy dla zaspokojenia swojego widzi mi się sami wypalają konie, bo uważają, ze tak będą naznaczone i będa super. W ten sposób sami sobie podwyższają mniemanie o samych sobie.

lukasowa, o cokolwiek by jej nie chodziło, czy to o "wzorek" wschodniopruski, czy to o udanosc zabiegu, to jak si eprzyjeżdza "popatrzeć na koniki" to to jest raczej ostatnia rzecz na jaką si epowinno zwracac uwagę, nie?  😉
Jeśli chodzi o chamskie i durne zaczepki to zdarzają mi się często i równie często moja riposta jest ostra adekwatnie do zaczepki.
Pewnego wiosennego wieczoru pojechałam nad jeziorko,ja na arabce,w ręku roczna źrebiczka.Pomoczyłyśmy kopytka,wyjeżdżamy,na plaży grupka młodych ludzi na motorach,chcąc zaimponować swoim panienkom zaczynają zaczepki;
-proszę Panią,ten drugi to mąż tego dużego??/Taki mały???hehe....
_tak.Taki mały jak i Twój!!! 😅

Towarzystwo ryknęło śmiechem a chłopaczek i jego koledzy pewnie już nigdy będą w ten sposób zaczepiać konnych.... 🏇
cisawa   for those who know what, God sends the answer how.
07 września 2009 16:29
orjentica,  🙇. Super! Rzeczywiśćie riposta adekwatna do poziomu gapiów. Baaardzo dobrze. Do takich tylko takie słowa trafiają. Bo jak byś chciała grzecznie i na poziomie, to by Cię wyśmiali.
Pewnego razu niefortunnie kopnął mnie koń i wylądowałam w szpitalu. W szkole nauczycielka sprawdza obecność. Koleżanka odpowiada, że mnie nie ma. A że lekcja z wychowawczynią była to zaraz pada pytanie gdzie jestem. No to znajoma mówi, że w szpitalu. Nauczycielka:
-Dlaczego? Co się stało?
-Koń ją kopnął - odpowiada koleżanka. No to kolega:
-Koń ją kopnął? A że niby jak? Opluć to tak, ale kopnąć?

I druga sytuacja, raczej bez udziału koni ale...
Jest przerwa i siedzimy sobie w klasie. Jeden kolega zwraca drugiemu uwagę, że ma rozpięty rozporek. Ten na to, że jak koń spokojny to i stajnia otwarta i patrzy na mnie dwuznacznie. Wtedy z uśmiechem odpowiadam, że tam to chyba tylko kucyk może być  😁
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 września 2009 19:22
Wracam sobie konno osiedlem i znajomy taty ze swoim synkiem małym stoi na ulicy...widze,ze dziecko jest zainteresowane koniec,wiec mowie,ze moze poglaskac.Tata wzial syna na rece razem glaskaja konia...i tata do synka "widzisz jakie konik ma skarpetki,pani mu na noc zalozyla zeby nie bylo mu zimno" 😁 chodzilo oczywiscie o owijki 😉
Dynamo   Dynamicznie :))
07 września 2009 21:15
Chamskie odzywki? Komentarze pod zdjęciami typu ' czy lubię rozluźnione konie itp.'  O pracy na gumie (chambonie) nie wspominając. Ale generalnie sama się z tego śmieje i nie zwracam uwagi. No bo po co się przejmować głupotą 😉
co do głupich odzywek to u mnie jest tylko "no to jakiego konia będziesz dzisiaj ujeżdżała?" i oczywiście wielki śmiech w wykonaniu jakże "dojrzałych" kolegów z klasy. U mnie wtedy jest tylko  🙄 no coment i nawiązanie do innego tematu.
Jeżeli zaczepki nie są wulgarne ani ośmieszające i np jakiś młodzieniec mówi dwuznacznie;,,chciałbym być na miejscu tego konia 😜,,
to ja też się nie wymądrzam tylko z uśmiechem mówię ,,to następnym razem 😅,,

kiedyś trenowałam przed Rajdem Kuhailana,codziennie długie tereny a arabka nie chciała się zasuszyć po odsadzeniu małej więc z żarełka tylko sianko i słoma,zdrobniała w tym czasie ale kondycyjnie była ok,wracam po 20 km,jakiś facet patrzy i mówi
-biedny ten konik(w kontekście że zabiedzony ale komu tłumaczyć że to arab skoro mój własny tato nie może pojąć)
więc ja z jednoznacznym uśmieszkiem
-e tam,zaraz biedny,założę się że Pan też by tak chciał 😍
i facet wymiękł,roześmiał się i od tamtej pory zawsze się uśmiecha jak mnie widzi 🙂
Kiedyś chodziłam z kobyłą na zawodach.Ona jak zawsze żywa taka nie lubiła stępowac po przejeździe.Więc się z nia troche namęczyłam.
Idzie koło mnie facet i pyta
--Przepraszam ile za krycie nim?
a ja na to:
--Jak odchowa źrebaka  😁
facet
---Aaa to jak odchowa to można kryc nim?
😵
Hehehe...
Dobre.
Orjentica gratuluję ciętego dowcipu! Uśmiałam się 🙂
Kasija dobre, dobre 🙂

Mnie ostatnio obserwowało pewne starsze małżeństwo, jak sobie szykuję konia na zewnątrz, tak patrzą i patrzą, w końcu pani mówi: ale ładny ten koń...
pan: noo, taki duży, to pewnie arab!

nie wiem skąd się to bierze, a jak już ktoś faktycznie ma araba, to laicy pytają czemu taki mały ten arab  😁

Raz jechałam w lesie, upał, koń ma na sobie maskę przeciw owadom. Na drodze spotykam pracowników leśnych, patrzą z zainteresowaniem, coś szepcą do siebie, w końcu jeden ośmiela się zapytać głośno: a ten koń ma to to żeby się nie bać?
a ja: nie, to jest przeciw muchom
- aha, a ja myślałem, że pani zasłoniła mu oczy, żeby się nie bał...  😵

oczywiście końskie buty budzą zawsze zdziwienie, nawet wśród jeźdźców 🙂
Dynamo   Dynamicznie :))
08 września 2009 13:29
Też mnie zastanawia ten syndrom laików, że każdy dobry koń to arab...  Dobry koń do ujeżdżenia - to arab, dobry koń do skoków - to arab..
Po prostu łapę się za głowę chwilami  😵

edit. literówka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się