Czytelnia

pomozcie mi prosze wybrac lektury.

robie sobie paczuszke z kraju i chcialabym, zeby byly tam tez jakies nowe ksiazeczki. Co slychac w swiecie ksiazkowym w ostatnich trzech miesiacach?
lit polska?
literatura dobra  😎

cos glebszego niz pietnasty tom zmierzchu czy switu czy jak to sie tam nazywa.
ovca   Per aspera donikąd
01 stycznia 2010 23:40
Susan Sontag O fotografii    (bynajmniej nie jest to poradnik  😁 ), Zbigniew Metznel - Wszystkie języki świata, książki Jacka Dehnela, Andrzeja Stasiuka, ze starszych- Wojciech Kuczok, Michał Witkowski (ten ostatni ma dosyć charakterystyczny styl- nie każdemu odpowiada).

Pierwsze tytuły, jakie mi się rzuciły w oczy wśród nowości na mojej półce 😉
ja polecam zbior reportazy "20 lat nowej Polski" ->http://www.empik.com/20-lat-nowej-polski-ksiazka,prod23350075,p
czy "pod dobra gwiazda" opowiadnia -> http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2576

a ja osobiscie chcialam powiedziec, ze chyba strasznie brakuje mi juz tej pracy w ksiegarni... wiedzialam caly czas co jest dobre, czego nie warto i co wchodzi... ehh
dostałam pod choinkę i po przeczytaniu jednym tchem polecam:
Diane Ackerman "Azyl. Opowieść o Żydach ukrywanych w warszawskim zoo"

Opowieść o losach ludzi i zwięrząt w warszawskim ogrodzie zoologicznym podczas II wojny światowej.




"Biała gorączka" Jacka Hugo-Badera, o podrozy łazikiem samemu do Władywostoku. swietnie napisane!! sama kilku os polecalam, kilku wysylalam za granice i cieszy sie cieszy powodzeniem! 😉

dziekuję za radę!!
Prezent okazał się bardzo trafiony, czytajaca zadowolona, okazało sie ze uwielbia ksiazki tego wydawnictwa, lubi reportaże a do tego jeszcze tej nie czytala 🙂 :kwiatek:
no to sie bardzo ciesze 🙂 !!

Jacek bedzie zadowolony, hehe 😉
Ja ostatnio próbowałam zmęczyć Irvinga "Zanim Cię znajdę" i tak jak bardzo cenię sobie jego inne książki (np. "Metoda wodna") o tyle ta książka mnie zmęczyła, zdenerwowała i pokonała. Dobrnęłam do połowy i muszę odpocząć... a nigdy mi się to nie zdarza  🤔
Rzeczony Irving:


Natomiast na gwiazdkę dostałam zbiór opowiadań Etgara Kereta "8% z niczego" i jestem tym zbiorkiem oczarowana! Ponieważ bardzo lubię którko formę chętnie się do niej zabrałam, ale środek mnie totalnie zaskoczył, mimo iż wcześniej dostałam recenzję: spodoba Ci się, jest po prostu absurdalna  🤔wirek:
Jeśli ktoś lubi rzeczy z pogranicza absurdu przedstawione tak, jakby to była jedynie nasza zwykła, wulgarna rzeczywistość to polecam!  😍
Rzeczony Keret:
A ja aktualnie ma spotkanie z "Panem Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza (Nav -  :kwiatek:, chociaż zdania o Gaimanie nie zmienię 😉 ). Bardzo intensywne spotkanie, bo zarywam nocki  😁 Kawał polskiego dobrego (!) fantasy, choć część druga już jakoś gorzej mi idzie..

Mery a wiesz ze ja też kupiłam tą książkę tacie na gwiazdkę? Przekonała mnie "Rosja z poziomu włóczącego się kundla"  😀iabeł: Teraz jest do niej kolejka 🙂
dempsey   fiat voluntas Tua
05 stycznia 2010 11:03
a ja odhaczam pozycje na liście zapomnianych lektur
bo otworzyli nową bibliotekę w mym miasteczku (sliczna, chociaż zasoby hm nie powalają)
więc rzuciłam się na razie na półkę Rosja
i brnę przez "Pierwszy krąg" Sołżenicyna
brrr. zejscie do piekła. ale trzeba, szkoda że tak późno to czytam.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
05 stycznia 2010 11:23
Sierra jaaa besztasz moją ukochaną książkę 🙂 niedobra ;]

Powiem wam że dla mnie ta pozycja pomogła w życiu wyjaśnić wiele spraw, zastanowić się nad sobą, pokonać demony zła w mojej głowie. Kiedy czytałam Irvinga  wchodziłam z  ciężkiego okresu depresji.  Ta pozycja była dla mnie magiczna,  była czymś czego wtedy potrzebowałam. 
Swoistego ukojenia duszy.... mimo przeciwności losu zawsze jakoś to życie idzie .. Bez nas czy z nami?  Nad tym trzeba się zastanowić.
Głównego bohatera męczą koszmary przeszłości.. nie umie sobie dokońca poukładać życia  mimo że jest sławnym aktorem  itp. Jego starania były takż emoimi staraniami. Odnaleść siebie i nie czuć się nigdy gorzą przez pryzmat doświadczeń (lub ich brak).
Całość była dla mnie prawie jak długa  wizyta u terapeuty... Nie twierdzę ze książka wyciągneła mnie z chorobby... ale  była taką jakby śmietanką do kawy  bez której nie idzie przełknąć tej ,,czarnej brei"  ;]

No i  do dzisiaj zresztą mówię do mojego Ptyś ;] - tak chyba nazwała głównego bohatera  jego starsza koleżanka 🙂
Ja osobiście polecam ;]
Ale nie ma się co dziwić :kwiatek: mojej Mamie ta pozycja także nie przypadła do gustu ;]
Żabeczka ja naprawdę cenię Irvinga, przeczytałam większość (jeśli nie wszystkie wydane po polsku) książki i byłam w stanie znieść w imię tego przywiązania wiele, jednak ta książka przerosła moje pokłady tolerancji... [SPOILER] matka parająca się tatuażem, uganiająca się po Europie za pospolitym organistą i kobieciarzem, posyłająca syna do szkoły dla dziewcząt w której jest molestowany przez starszą koleżankę, pod nieobecność której seksualnie wykorzystuje go - jak dziewięciolatka - jego opiekunka, sprawiając że ów pierwszy raz przeżył w wieku wyżej wspomnianym, po czym wykorzystuje go regularnie? Albo jak się okazuje, że jego matka-tatuażystka jest lesbijką i wprowadza się do matki dziewczyny która małego Jacka nazywa Ptysiem i go dalej próbuje molestować?[/SPOILER]

O dobry Boże! Ja rozumiem, że Irving jest specyficzny, ale specyfika tej książki przerosła nawet mnie, jego fankę  :emot4:

Także rozumiem, że to dla Ciebie ważna książka, ale zbesztać ją musiałam... wciąż jestem poirytowana jak o tej książce myślę, jak również jestem poirytowana faktem że ją doczytam, bo nie umiem zacząć książki i jej nie skończyć... :emot4: :/

edit: literówki
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
05 stycznia 2010 11:58
hehe fakt te ,,przygody" są dośc specyficzne niekiedy  powalające i nie każdy potrafi przejść obok tego na spokojnie ;]
Ale czy nie każdy z nas ma jakieś małe /większe traumy życiowe? ;] Trzeba nauczyć się z nimi żyć i o tym jest ta książka ;]

A ja się przyznam bez bicia że nie przeczytałam żadnej innej pozycji Irvinga. Dlaczego? Bo bałam się że  innymi historyjkami skażę sobie moje uwielbienie dla tego pisarza ;] Że żadna niedorówna ,,Zanim cię znajdę" . Muszę dojrzeć emocjonalnie aby sięgnąc po kolejne ;]

Sierra w takim razie zyczę ci szybkiego przebrnięcia przez te pare setek stron ;]
Mery a wiesz ze ja też kupiłam tą książkę tacie na gwiazdkę? Przekonała mnie "Rosja z poziomu włóczącego się kundla"  😀iabeł: Teraz jest do niej kolejka 🙂

ciesze sie bardzo 🙂 ja niestety nie jestem w stanie tej ksiazki przeczytac "na raz" bo jest ciezka... ale wracam do niej czesto 🙂
w lutym ma byc wznowiona druga jego ksiazka o Rosji "w rajskiej dolinie wśród zielska". mam to w poprzednim wydaniu i tez polecam 😉 !!
p.s. dla wielbicieli Jacka HB- w Duzym Formacie w GW czesto sa jego reportaze 😉 !!
Ja kocham ,,Regulamin tłoczni win" Irvinga. Kocham, kocham, kocham. Wzięłam do ręki w sumie przez przypadek... i jeszcze żadnej książki nie czytało mi się tak dobrze.
Moim ulubionym Irvingiem jest zdecydowanie "Metoda wodna", a tuż po niej "Hotel New Hampshire" jako że był moim pierwszy... Irvingiem, a wiecie jak to jest z tymi pierwszymi razami: trudno je zapomnieć 😉

Najmniej mi się podobało "Małżeństwo wagi półśredniej", bo o "Zanim Cię znajdę" to już mi się nie chce drugi raz pisać... jak strasznie mi się nie podoba 😉  😀
Też lubię ,,Metodę wodną", ale u mnie na drugim miejscu jest  ,,Modlitwa za Owena". I ,,Syn cyrku".

Teraz natomiast czytam ,,Chłopów"(I liceum, lektura) i... podoba mi się  😁 Może dlatego, że ja koniarz, człowiek ze wsi, więc sprawy całkiem mi bliskie.  😁 Nawet opisy krajobrazu mi się podobają, chociaż powiedzieć, że w większości książek ich nie lubię byłoby zastosowaniem dość dużej omowni.  😁
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
07 stycznia 2010 13:59
Ma ktos wersje elektroniczna 101 cwiczen dla konia skoczka?
akualnie czytana:
ZUPA Z GRANATÓW i powiem wam ze ta ksiazka pachnie!
czytam "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" i jestem zachwycona, ciężko się od tego oderwać 😉
oprócz tego czytam również "Kochanice króla" o siostrach Boleyn, zachwytu nie ma, ale fajnie się czyta
oj Szepcik, bo ta niegrzeczna dziewczynka, to jak Ty niemal :P
oj nieprawda  😎
Mi się w szelmostwach główny bohater nie podobał - taki ciućłok straszny 😉 tylko wykorzystywać  😀iabeł:
I jeszcze jakimiś pedofilskimi zapędami mi pachniał heh.
Jest z niego ciapa, to fakt 😉 tak samo mnie zawsze wiedźmin Geralt denerwował  😎
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 stycznia 2010 16:21
tak samo mnie zawsze wiedźmin Geralt denerwował  😎


Ale chyba nie dlatego, że był ciapą??
Tak, Geralt to według mnie życiowa ciapa, jeśli chodzi o życie prywatne 😉 a to jego pitoleni o neutralności działało mi na nerwy  😎
Ale to w sumie fajnie, jak postaci wywołują taką żywą reakcję 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 stycznia 2010 20:04
Fakt, z kobietami sobie nie radził, ale i tak go uwielbiam 😍 , skradł moje serce i złego słowa o nim nie powiem 😎
Ciapa, ale za to co chwile ruchał  😎
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 stycznia 2010 20:51
Bo kobiety lubiły się nim opiekować 😁

Tak na marginesie, to "ruchanie" jakoś kole mnie w oczy, nie jestem pruderyjna, ani nic z tych rzeczy, ale zwłaszcza w tym wątku mogłoby się obejść bez tego 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się