Ten ślązak to najzwyklejszy siwek a nie żaden tarant! 😂
A sie zaponiało skąd sie u siwków biora czerniaki? Że to zanikanie barwnika ze skóry i kumulowanie się w narządach? To właśnie na pysku u tego konia to objaw zanikania pigmentu w skórze (odbarwianie) a nie tarantowatość no dziewczyny no 😁 😎
MajaK i Adam to jest tarant, a zabi pysk nie wystepuje w innej masci. na szyki tez widac tarancie centki. jak kon jest siwy to jest siwy, jak tarant to tarant. a czerniaki sie biora i oweszem z kumulowania melaniny, ale nie z zanikania.
A czy przypadkiem nie jest to siwek w hreczce bez pigmentu wokół oczu? Znam takiego konia, co mu się pigment zniwelował od słońca (Bischa, wie, ze chodzi o prosiaczka 😁 )
Btw, czy przypadkiem w ślązakach maść siwa nie jest maścią uznaną?
MajaK i Adam to jest tarant, a zabi pysk nie wystepuje w innej masci. na szyki tez widac tarancie centki. jak kon jest siwy to jest siwy, jak tarant to tarant. a czerniaki sie biora i oweszem z kumulowania melaniny, ale nie z zanikania.
Żabi pysk występuje u siwków włąśnie kiedy odbarwiają się czyli następuje depigmentacja. Sama nakrapiana skóra nie wskazuje jeszcze tarantowatości. I tu bym dała głowę, ze w papierach ma czysto w maściach. To jest najzwyklejszy siwek żadna odmiana taranta.
Notarialna siwy u slazakow uznany, tarant nie. ja sie dalej upieram ze to tarant. opowiem wam jeszcze jedna historie: Pewien Bardzo Uznany Hodowca Slazakow pokazuje mi klacz, kasztanke. ja mowie, hmm, a co ona ma w papierze? on: no jak, slaska! ja mowie- jaka slaska, skoro kasztanka??? 🤔 a on: a jak da gniadego zrebaka??? to przeciez slazak bedzie!! 😵
kasztany byly kiedys wpisywane. przestaly byc. zrebie kasztanowate po slaskich rodzicach, klaczka dajmy na to, nie ma prawa wpisu do ksiegi glownej sl, ale moze byc wpisana np do sp. przy czym, jaki sens ma branie od kasztanowatej klaczy zrebakow do hodowli slaskiej, skoro i tak ten gen wylezie zaraz?
Katija, ok, ale to nie znaczy raczej, że jak kasztan to nie jest ślązakiem - z urodzenia ma rasę śląską, nawet jak się kasztanem urodził. A to jak może być użyty do hodowli to całkiem inna brocha...
cieciorka, mój wstępnie od dwóch tygodni, a całkiem oficjalnie - od wczoraj 😍
Niestety, żeby podotykać, to trzeba by mieć bardzo długie łapy 😉 aktualnie dzieciak mieszka pod Hanoverem - i jeszcze trochę pomieszka, bo ma tam super warunki, przywiozę go dopiero na wiosnę. Ale żeby nie offtopikować - wrzucę fotki do ZNK, to trochę o chłopaku napiszę 🙂
Gratulować to będzie można za kilka lat - albo i nie 😀iabeł:
Wrzucę jeszcze dziecko nieogolone... Ciemny, wiśniowy kasztan - moja ulubiona maść 🙂 Jak rudego zobaczyłam ogolonego, to kolor tak zmienił, że musiałam go po odmianach identyfikować 😁