Na pewno każdy z was zna demotywatory, a niektórzy zapuścili się nawet w nieprzebyte knieje Poczekalni, w których trzeba mieć zawsze naostrzoną maczetę, by przetrwać w gąszczu superdemotuff...
Tak właśnie powstały antydemoty, z cyklu
to uczucie - najczęstszego podpisu demotów, jaki tylko można zaobserwować.
Mnie to po prostu zmiażdżyło 😀
i absolutny zwycięzca Platynowego Pasa Tego Uczucia: