Kobitki... (antykoncepcja)

Dziewczyny- mam do Was pytanie.
Po roku stosowania Regulonu odstawiłam je. Pierwsze 3 miesiace były dla mnie masakrą , głównie pod względem zmian nastrojów, wybuchów itp. Najlepsze dla mnie było jednak to, że bóle ustąpiły. Jednak ostatnio znowu narastają- co prawda nie takie intensywne i mocne jak poprzednio, ale co okres- tym bardziej boli mnie brzuch.
Ide do lekarza po inne tabletki. Zastanawiam sie jednak nad zbadaniem hormonow. Ile trzeba odczekac po odstawieniu tabletek?
Hej kobitki!
Ja od 2 tygoni jestem uzytkowniczka NuvaRing, wczesniej przez 2 lata bralam tabletki Yasminelle ale niestety libido spadlo mi do zera i ta suchosc.Jak dla mnie krazek jest rewelacyjny, mialam tyle oporow a teraz nigdy juz nie wroce do tabletek!Nie trzeba o nim pamietac, nie ma problemow z wlozeniem i wyjeciem, nie przeszkadza podczas seksu-moj partner czasami go wyczuwa ale nie przeszkadz mu (heh jakby niebylo to dodatkowa stymulacja), jakby komus przeszkadza to mozna go wyjac do 3 godzin w ciagu doby.I nie wypada, ani razu mi sie to nie zdarzylo-lezy sobie w swoim miejscu i sie grzeje🙂Jak dla mnie metoda super.
Reklama dźwignią handlu 😉
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
15 kwietnia 2010 15:47
Ja też mogę zareklamować :P
Choć dopiero 2 tygodnie temu założyłam to jak do tej pory jest ok.
Wygodnie i nie czuję że w ogóle go mam. W czasie sexu też nie przeszkadza.
Co do libido, to jeszcze za szybko aby stwierdzić jakąś różnicę po nastu latach łykania tabletek.
Poza tym mam duży problem z moim ukochanym koniem i totalnie na nic nie mam ochoty. Na sex też.
Ja nic nie mam do NuvaRing - ale wiarygodność kogoś, kto jak Indys rejestruje się tylko po to, żeby wkleić taki post jest... hm, niska. Co innego rozmowy "między swoimi" 🙂
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
15 kwietnia 2010 16:29
Teodora, jestem zaszczycona za uznanie za "swoją" bo jestem młodym (ale nie wiekiem) uczestnikiem na forum  :kwiatek:
Dziś po raz pierwszy sie uśmiechnęłam  🙂
Hehehe ta Indys to reklama. Dokładnie tej samej treści post pojawił się na forum odchudzającym Vitalia.
Tym niemniej ja mam kółeczko od wczoraj i jest ok, w ogóle go nie czuję.
Resztę wrażeń opiszę później, na razie też mam doła z powodu mojego Śniega z którym niby jest lepiej, ale nie wiadomo czy i kiedy będzie w pełni sprawny.
tak jestem reklama, boze dziwczyny chyba kazda z Was byla pierwszy raz na forum?Czy nie?Widze,ze jestescie fajnie nastawione do "nowych" na forum...szkoda..chcialam poporstu napisac,ze o niebo lepiej czuje sie po ringu i ,ze mi sluzy...wczesniej bralam 2 lata tabletki i samopoczucie do dupy.
Tak? A co masz do powiedzenia na temat koni i jazdy konnej?  😀iabeł:
a co ma temat forum do koni i jazdy konnej?
dempsey   fiat voluntas Tua
16 kwietnia 2010 10:38
hłe hłe
nic, Indys, zupelnie nic.
moze tylko to, ze czasem rozmawiamy o antykoncepcji u grzejacych sie klaczy, co nie, dziewczyny?
Forum ma akurat dużo do koni i jazdy konnej 😉
A ten temat mimo że towarzyski to jednak jest na forum końskim.

A ja zadam może głupie pytanie do tych co uzywają kóleczka - czy ono...hmmm...nie ma szans jakoś przesunąć sie za daleko że sama go nie wyjmę 😡?
Powiem Ci, że też miałam takie obawy: że je źle założę, że będzie za płytko, za głęboko, że się będzie przesuwać, wypadać... i wszystkie możliwe 😉
A założenie okazało się tak proste, że aż się z siebie śmiałam. No i po prostu sobie jest na swoim miejscu, samo się układa tam gdzie ma być i po krzyku.
Mam dopiero trzeci dzień, a już zauważam pierwsze korzyści: wzrost wilgotności. Super, bo właśnie straszna suchość mnie denerwowała przy tabletkach, nie mogłam żyć bez preparatów lubryfikujących, mam nadzieję że teraz w ogóle nie będą potrzebne.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
16 kwietnia 2010 13:34
Muffinka, ja założylam krążek kilkanaście dni temu i jest tak wygodnie, że czasem sprawdzam czy go w ogóle mam 🙂
Wydaje mi sie, że prędzej włożysz go za płytko niż za głęboko.
I po seksie też może z lekka zmienić położenie 😉
Krążek jest wkładany i ułożony w pozycji pionowej, takie jajo się z niego robi więc w każdej chwili koniuszkiem palca możesz go wyczuć.
Powodzenia 🙂
no Muffinka to tego na razie stosować nie będzie  😎
ha, ha, no nie - narazie go zakładać nie będę 😉
Nadal przekonana nie jestem, wkładam takie "coś" (patrzyłam na instrukcję obsługi), używam do tego tylko ręki 😎 i na serio w czasie lub po seksie to "coś" nie przesuwa się dalej 😉?
Uff, mam czas na znalezienie antykoncepcji na zaś 😉 ale jakoś mnie ten krązek zainteresował.
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
16 kwietnia 2010 13:54
To tak jak z tamponem 🙂
Tylko kółeczno jest elastyczne i nie poczułam żeby się przesunęło w trakcie sexu. W ogóle nie czułam krążka, mój facet też.
Później sprawdziłam i było ok.
Wiesz kiedy się leciutko przesunęło do przodu? Ale tak mini-mini...jak miałam zatwardzenie  😂
No to może kiedys spróbuję 😉
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
16 kwietnia 2010 14:01
Muffinka ło matko!!!
Nie zwróciłam uwagi na Twój suwaczek!!  😵
:emot4:

Gratuluję  :kwiatek:
Dziękuję :kwiatek:
Dlatego pisałam że na razie mam czas na znalezienie antykoncepcjio na później 😉 choć znając mnie to i tak wrócę do tabletek.
Po trzech tygodniach brania tabletek Yasminelle stwierdzam, że spowodowały one u mnie straszną nerwowość, przygnębienie i huśtawki nastrojów...
Oby mi przeszło za jakiś czas, bo sama siebie znieść nie mogę 😤 Wezmę jeszcze 2 opakowania i zobaczę, czy organizm się przyzwyczai.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 kwietnia 2010 14:51
A mi PMS urywa głowę od 3 dni :/
[quote author=małaMi link=topic=93.msg553639#msg553639 date=1271198242]
Dziewczyny- mam do Was pytanie.
Po roku stosowania Regulonu odstawiłam je. Pierwsze 3 miesiace były dla mnie masakrą , głównie pod względem zmian nastrojów, wybuchów itp. Najlepsze dla mnie było jednak to, że bóle ustąpiły. Jednak ostatnio znowu narastają- co prawda nie takie intensywne i mocne jak poprzednio, ale co okres- tym bardziej boli mnie brzuch.
Ide do lekarza po inne tabletki. Zastanawiam sie jednak nad zbadaniem hormonow. Ile trzeba odczekac po odstawieniu tabletek?
[/quote]

Podbijam!
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
16 kwietnia 2010 18:13
Z tego co wiem, organizm wraca "do siebie" już po 2-3 miesiącach.
Natomiast tabletki powodują skąpsze krwawienia i dużo mniejsze dolegliwości z tym związane.
Tak przynajmniej było u mnie, wieeele lat temu, mialam okres co 2-3 tygodnie z rozrywającym bólem podbrzusza.
Teraz lajcik 🙂

BTW zmieniłam tablety na Nuvaring i jeszcze nie miałam krwawienia z odstawienia. Ciekawa jestem jak będzie.
małaMi Myślę że to lekarz najlepiej będzie wiedział jakie i kiedy badania zrobić. Ale skoro odstawiłaś tabletki ponad 3 miesiace temu to chyba już wszystko do normy wróciło.
dostałam tabletki Azalia dla kobiet karmiących...wzięłam tylko 3 tabletki.. po 1 tabletce zaczął zanikać mi pokarm..po 3 miałam już minimalnie 🙁 odstawiłam i po 2 dniach znowu zaczął mi przybierać pokarm.

Nie rozumiem czemu się tak stało.
Do tego dostałam okres mimo karmienia piersią :/ wrrr
Nie rozumiem - skoro przy karmieniu piersią nie ma okresu, a co za tym idzie nie ma owulacji, to po co się bierze tabletki?
dempsey   fiat voluntas Tua
17 kwietnia 2010 00:02
bo nie wiadomo kiedy wroci. zalezy to od wielu czynnikow.
a pierwsza wraca owulacja (zazwyczaj), a nie krwawienie. wiec mozna nie zauwazyc powrotu plodnosci
Dziewczyny, a jak ten okres przy współżyciu? Nie zostaje przesunięty tak, że nie da się go później wyjąć?
Zbieram się na wizytę u gina i będę mu nawijać o zmianie leków, harmonet bardzo mi nie służy  😕
To ja Wam powien, ze bralam nuvaring przez poltora roku i odstawilam.
Fakt, komfort uzytkowania ogromny - nie wypada, nie trzeba codziennie pamietac o lykaniu tabletek, nie przeszkadza w trakcie seksu...
Hmmm, i o to nie przeszkadzanie chodzi.... Moje libido wywalilo w kosmos... Totalnie... Seks moglby nie istniec, a mi by to bylo obojetne... 😵
Teraz biore czwarty miesiac Microgynon, ale cos nie jest lepiej... Najchetniej bym to cholerstwo w ogole odstawila, ale boje sie wpadki... 😵

Zapomnialam dodac - strasznie bolaly mnie czasami zyly pod kolanami. Do tego stopnia, ze nie moglam usiedziec na krzesle w pracy, czy na zajeciach....
A nigdy wczesniej, ani pozniej tak nie mialam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się