Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

darolga   L'amore è cieco
02 maja 2010 21:05
Freddie - o rany, GENIALNE! HAHAHAHA! PRZEGENIALNE!
Freddie- przesadziłaś! I weź jeszcze napisz, że od siebie jechałaś terenem 🙂
Kayra   Kucusiowy wariat :P
02 maja 2010 21:31
Freddie, super hehe Mnie się zdarzyło tylko do sklepu jechać koniem :P Do McDonalda mam za daleko 😀
Katharina   "Be patient and trust in the process"
02 maja 2010 21:33
Freddie buhaha  👍  👍  ludzie pewnie niezłe miny mieli  🙂
siwaaa94   Cud na czterech kopytach.
02 maja 2010 21:34
Freddie zdjęcia są mega xd
Freddie niezłe  🤣 jak ludzie zareagowali  😀 ?
Averis   Czarny charakter
02 maja 2010 21:46
Kayra, wycieczki do Żabki to jest to 😎
Kayra   Kucusiowy wariat :P
02 maja 2010 21:49
Averis, o tak! 😀 Jutro jak będzie ciepło to skoczymy po lody :P
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 10:51
Pierwszomajowy teren 🙂
Urodziny koleżanki i kobyłki pode mną 😉
Niestety jakość komórkowa...

Ja na Melisie (w kasku), A. na Huraganie










Droga powrotna, niedaleko stajni 🙂

Melisiakkkkk 😀 i Ania też jest <jechałam z nimi na zawody niedawno > 🙂 i to nad jeziorem stargorodzkim 🙂 następnym razem do mnie wpadajcie ja też mam dość łądne tereny do jazdy 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 15:44
Heh, ok 😉
Freddie, jesteście szalone! ciekawe, co ludzie o tym myśleli.  😁
Dworcika, niezłe szaleństwo w tej wodzie 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 20:30
A bo kobyła chętna do tego jak się okazało. I trzeba pilnować, bo popłynie jak ma możliwość 😉
Dworcika, Kierowca Bombowca- to zobowiązuje 😎
Dworcika, ale fajne! [swoją drogą... jaka ta Melisa jest śliczna! Taka słodka, delikatna, urocza wręcz]
Burza, z każdym w tereny? To pewnie stary wyjadacz terenowy. Prawie jak obstawa, nie masz się co obawiać dzików albo wścibskich dzieciaków. 😉
Freddie a zamówiłyście coś chociaż? 😀 to się nazywa mcDrive 😉

a ja... nie wiedziałam, że kiedyś będę mogła się pochwalić w tym wątku, ale TAAAK, mamy zdjęcia "terenowe" 😀 Wprawdzie tylko w stępie teren był,ale wszystko przed nami.

wchodzimy do lasu.... [swoją drogą, on tu jest gorzej niż spięty. Obrona częstochowy z przytupem]


woda w tle😉 do niej można wejść! [nie wiem jak to zrobimy... bo Pallas ciągle jest "anty-woda" do tego stopnia, że przeskoczył ze mną przez kałużę. Ale, mamy czas]


i wracamy - koń mi się nawet wyluzował



Swoją drogą -> te zdjęcia pokazują jaki z niego drobny szczupak 😁
Sankaritarina, jaki on jest przesłodki.. ta panika na pierwszym zdjęciu- kobieto gdzie ty mnie bierzesz! 🙂 nie martw się, ja też zaczynałam od przeskakiwania kałuż i przeciągania mnie po krzakach żeby obejść kałuże, dziś po większości już człapiemy < w galopie dalej woli skakać> ale Wielka Woda to inna para kaloszy 🙂

My też dziś byliśmy 🙂 woda też była, z góry z dołu 😉


Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 20:54
Dzięki 😉

Chociaż ja wolę coś w typie Pioruna *.*
Za to umaszczenie Pallasa... 😉
Dworcika, w typie Pioruna to czytałaś, podstawowe oprogramowanie wgrywasz koniowi- Windows XPług 😁
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 21:36
Burza, mnie zawsze było bliżej do takich koni 😉 Ja lubie 'rozłupane' zady, wielkie, misiowe główki, grubsze nóżki, wielgachne kopyta itd 😉
Ostatnio nie mam wyboru, więc w zasadzie każdy koń jest ok 😉
Dworcika, kiedyś z czasem przyjdzie i taki jak chciałaś 🙂 na pewno 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 21:38
Od takiego zaczynałam 😉 Myślę, że jak przyjdzie co do czego to i takiego bym szukała dla siebie ;p
Ale macie fajne fotki !!! Aż się terenu zachciewa. A ja cholercia w weekend majowy nawet w stajni nie byłam.  😕 U mnie lało prawie cały weekend.
tunrida, proszę Cię co to za wymówka 😉 ja dziś zostałam przemoczona od kasku do stóp i co z tego, najwyżej urośniemy 😉
Dziewczyny, dzieki  🤣
Pojechalysmy w teren i wpadlysmy na pomysl, zeby jechac do McDrive- troche sie balysmy, jak sie konie w miescie beda zachowywac, ale byly mega grzeczne.
Najpierw droga nad zalewem:

Potem elektrocieplownia

Do sklepu na lody:

Sciezka rowerowa czy chodnikiem? A jak sie smiesznie naciskalo "nacisnij" przy przejsciach dla pieszych na swiatlach 😀

Zajezdzamy pod Tesco

McDrive:

Zamowilysmy, a jakze! Soczek i Cappuccino. Trzeba bylo widziec miny tych ludzi.... zamowienia skladalam ja, bo z wysokosci Johnnego trudno by bylo... a ja tez musialam sie schylac, mimo, ze to kucyk  😵

Ogolnie bylo bardzo wesolo, kupa smiechu, konie meznie wszedzie weszly, nawet zolte pasy na drodze pod McDrive nie byly straszne 🙂

Burza co to za pies? Owczarek belgijski?
Freddie, ale, że koleżanka bez kasku- samobójczyni. Dobrze, że ty rozsądna 🙂

Nie, to jakaś znajda mieszaniec 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2010 21:55
Nas burza straszyła. W prognozach o niej mówili, ale pogoda od rana byla tak zachęcająca... a jak byłyśmy daleko, daleko od stajni, zaczęło złowrogo kapać z nieba. Na szczęście się nie rozkręciło, bo jakieś 2 km przed stajnią trzeba jechać stępem-innej opcji w sumie nie ma 😉
Dworcika, 2km to niezły odcinek do postępowania, ale przynajmniej wiadomo że się konie rozchodzą 🙂 swoją drogą chyba znam jedną stajnię najwyżej do której wjazd jest 'terenowy' że i na upartego wgalopować można 😉
Freddie- o kurczę, kawał drogi zrobiłyście! Dupa by mi odpadła, bo to prawie sam stęp. A skąd jechałyście dokładnie, bo nie wiem, gdzie ta woda. Wygląda mi to na okolice Kostomłotów po prawej stronie patrząc od Kielc. Tam rajdem też dojechałaś?
Freddie -super fotki. Tak trzymać.  😉 Ja nie mam McDriva. Mam po drodze tylko wielki sam spożywczy. Jak mi kiedyś totalnie odbije to pojadę tam kupić kilo marchewek na miejscu.  😉

Burza- polonżowałam konia w deszcz na początku weekendu i chyba z tego powodu przez cały weekend schodziłam na ból głowy. Maskara. Ja widac stara jestem i muszę bardziej dbać o siebie.  😉
Ale jutro rano......zaterenuję sobie. Choćby na Apapie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się