Nie wiem czy w ogóle wypada mi się tutaj pokazywać, ale po pierwsze - byłam namawiana przez kilka osób na wstawienie tutaj zdjęć porównawczych, po drugie- już za tydzień rozstajemy się z Kaprikornem na całe trzy, czy nawet cztery miesiące 😕
Ja wyjeżdżam do roboty po sesji, a Kaprikorn jedzie ze swoją właścicielką do jej instruktora na wakacje 🙁
Więc nic lepszego już raczej nie będę mogła pokazać przed jego wyjazdem...
Czasu minęło mało, bo zaledwie niecałe 8 miesięcy, dlatego ciężko tu mówić o wpływie treningu. Sama jeszcze 8 miesięcy temu siedziałam jak na wielbłądzie, a Kapri poza tym, że zaczął regularnie chodzić i wyjechaliśmy razem na 8dniowe konsultacje do mojej trenerki, zaczął być nareszcie karmiony tak jak powinien. No i co najważniejsze po długich poszukiwaniach i wielu próbach jazd z pozornie dobrym dla nas instruktorem... zaczęliśmy jeździć sami... oraz konsultować się z moją trenerką, która niestety jest zbyt daleko, żebyśmy mogli odpowiednio często korzystać z jej pomocy 🙁
stęp, lub inochód jak kto woli z listopada 2009 😁 Jak dostałam Kapriego w październiku, to inochodził nawet na wybiegu...
stęp z maja 2010
kłus z listopada 2009
kłus z kwietnia 2010
jeszcze raz kłus z końca grudnia 2009
i kłus z maja 2010
kłus po raz ostatni z listopada 2009
kłus z wczoraj...
galop z grudnia 2009
i galop z kwietnia 2010
Pozwolę sobie jeszcze zedytować 😉 Chciałam podziękować wszystkim voltowiczom, którzy jakiś czas temu otworzyli mi oczy na to z kim jeżdżę, jak jeżdżę i co ja generalnie wyprawiam... 👀 Zaczęliśmy wszystko od nowa + spotkaliśmy się z caroline, a potem wszystko poszło z górki :kwiatek: Szkoda, że to już koniec w tym roku akademickim 🙁