Hmm, chyba faktycznie normalnie lepiej w tym siodle niż na ostatnich zdjęciach. Może to przez to, że Dzion tak dzisiaj wyrywał do przodu, rzucało mnie całą do tyłu a łydki leciały w przód. Ależ dyskusja o moich proporcjach, aż się zawstydziłam 😀
Tu chyba dobrze siedzę, a siodło to samo:
I tak najlepiej siedziałam w diamancie, chciałabym takiego samego kiedyś 🙁🙁
Mi tam się i tak te foty podobają, macie więc jeszcze jedną 😀
A to, że łydka w skokówce leci do przodu to nie mój pomysł - nawet na rv była kiedyś o tym dyskusja w kąciku skoków bodajże i sporo osób twierdziło, że są one tak wyważone, że dają taki efekt. Ja się nie znam, widocznie czas na parę jazd na lonży i tyle 🙂