Młode Konie

Sankaritarina dobrze to podsumowałaś.
Tylko, że... tak naprawdę zajazdka to "pikuś" i wierzchołek góry lodowej.... reszta to ogrrromna góra lodowa. 😎
ja w sumie też się mogę wpisać na półkę "trafił młody na młodego konia" 😁


Taak, zwlaszcza jak sie ma konia- uciekiniera. Moj mlody, jeszcze nie zajezdzony, tylko lonzowany, wyskoczyl z padoku i nawial 8km dalej, gdzie stanal na przystanku autobusowym czekajac na okazje. Na szczescie jedyna krzywda stala sa moim nogom po 8 km spacerku z koniem w reku do domu. Za to z lonzowaniem na poczatku mialam straszne problemy- kon 174 w klebie i silny, wiec plac odpadal na poczatek, bo by mnie przetargal kompletnie, w hali nie trzymal kola, a lonzowniku probowal sie obracac do mnie przodem i stac albo uciekac w druga strone, zrobilo sie nieprzyjemnie, bo sie balam ze na mnie przodem pojdzie i rzeczywsicie tak tez pewnego dnia zrobil - sytuacja sie wiecej nie powtorzyla i powoli ogarnal sie z chodzeniem na lonzy na hali, a potem na placu. Z zajezdzaniem bylo ok, raz sie nie dogadalismy z kolega na ziemi ktory trzymal lonze i polecialam przy wsiadaniu, ale to sie zdarza.
A po okolo 3 miesiacach jak kasztan nabral juz troche sily i przyszedl czas buntu, ktoregos dnia wsiadlam, wyjechalam na czworobok, a on od lydki bryka. Ok, lydka, bat, bryknal 3 razy i sie uspokoil... albo tak myslalam. Pojechalismy sobie na gorki, a kasztan sprytnie poczekal jak bedziemy na zjezdzie, ja mu lydki do zatrzymania zamykam, a on mnie w odpowiedzi na lydke katapultowal - zanim sie pozbieralam z blotka na dole, on juz byl w lesie... Na szczescie i tym razem nic sie nie stalo, ale ile ja sie nasluchalam, ze w odstepie kilku miesiecy kon dwa razy ode mnie uciekl 😉
trzynastka   In love with the ordinary
22 marca 2011 09:32
Tak opowiadam w ramach offtopu i pokazania, że z każdym koniem można sobie nie poradzić.

Kiedyś jeździłam na takim wałaszku, 10 lat, trochę elektryczny, karny, szczery, bardzo dobrze zrobiony, na pomoce czuły, jakieś tam nawet zawody jeździł ujeżdżeniowe C czy tam wyżej. Koń handlowy, przyjechała Pani, jeżdżąca średnio ale bardzo się starająca, wsiadła i zsiadła [jak każdy z niego] zachwycona, kupiła go pod dom do spacerków leśnych i jakiegoś tam dreptania po ujeżdżalni. Po dwóch miesiącach wróciła z płaczem co to za diabła jej sprzedali !
Okazało się potem, że wałachowi brakowało towarzystwa i ruchu, bo jednak w starej stajni był normalny trening, a Pani sypała owsa od serca i jeździła, no też od serca czyli "byle się kochany konik nie spocił, nie zmęczył".  😉
Sankaritarina dokładnie moja mama stwierdziła to samo koń 4-5 at albo żaden  🙄
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 09:55
Sankaritarina dokładnie moja mama stwierdziła to samo koń 4-5 at albo żaden  🙄


super mama. pogratulować wyobraźni.
Sankaritarina dokładnie moja mama stwierdziła to samo koń 4-5 at albo żaden  🙄

A mama jeździła kiedykolwiek konno, bądź jeździ? Jakie ma w tej kwestii doświadczenie?
Wiesz , szukaliśmy profesorów 2 lata , wszystko wyeksplatowane , chore ...
Takie nam polecili ,  ja nie mam zamiaru do niego sama podchodzic bo doskonale wiem czym to grozi  🙄
adrienna
Tak jeździła , jeździ od 4 lat albo 5-ciu
Argumentacja rodzica że 10 letni koń albo tam 12 letni pójdzie niebawem na emeryturę to dla mnie jakaś abstrakcja. Równie szybko jak nie szybciej można wysłać własne dziecko do szpitala, na wózek a w najlepszym wypadku doprowadzić do kontuzji konia który uciekając jak napisała wyżej w przykładzie karolina_ łamie sobie nogę, goniąc na oślep albo zrywa ścięgno albo nie wiadomo co. Już słyszałam o przypadku młodego konika, który uciekł niestety nie miał szczęścia bo uciekając chciał przeskoczyć rów i złamał sobie kręgosłup i zwierza trzeba było uśpić w tej samej godzinie.
Tak jeździła , jeździ od 4 lat albo 5-ciu
Jeździ rekreacyjnie od czasu do czasu, czy jest jeźdźcem zaawansowanym, bo np. brała udział w zawodach ujeżdżeniowych/skokowych np na poziomie P/N (oczywiście to ma być ocena obiektywna), umiejącym konia nauczyć poprawnych reakcji na jeźdźca? W Twojej ocenie jaki poziom reprezentuje, co potrafi z koniem zrobić?
Moja mama nie jeździła zawodów , jeździła klasę P w ujeżdżeniu na kucach i małych koniach ale tylko po czworoboku w stajni ...
I to nie ja a trenerka miałaby go uczyć 😉 Jeśli będę zainteresowana to może mnie uczyć i konia 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 10:16
widzę że opary absurdu sa coraz bardziej duszące

I po co ta gadka Pacia? No po co? Nie dość że wymyślasz, zmyślasz kłamiesz to na dodatek nie myślisz i te twoje brednie zupełnie się kupy nie trzymają.

Odp: Co mnie wkurza w jeździectwie?  : Maj 22, 2010, 21:11:54 
Jak nie miałam swojego konia kupiłam tylko komplet czaprak,2 owijki,kantar i uwiąz na zawody jak startowałam na koniu koleżanki  Teraz nie mam zamiaru ustrajać mojego konia jak " sweetaśnego konisia " jak kupuje coś co ma róż to szary czaprak z różową lamówką i owijki ale nie dokupie np.różowych nauszników , futerek itp. tylko już jak coś szare ;p


czyli co miałaś/masz juz swego konisia czy też wtedy to był wytwór twojej wyobraźni??
co zmyślam ? ja próbuję odpowiedzieć na wszystkie pytania  😵 Dla mnie temat zakończony bo nie mam zamiaru się kłucić  😵
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 10:22
czyli co: masz tego konia jeszcze o którym w maju 2010 pisałaś?
W maju ?? o jakim koniu mówisz ?  😲
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 10:27
W maju ?? o jakim koniu mówisz ?  😲


no, to ty mówisz o jakimś twoim koniu przecież

[url=http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,885.msg595203.html#msg595203]http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,885.msg595203.html#msg595203[/url]

Odp: Co mnie wkurza w jeździectwie?  : Maj 22, 2010, 21:11:54 
Jak nie miałam swojego konia kupiłam tylko komplet czaprak,2 owijki,kantar i uwiąz na zawody jak startowałam na koniu koleżanki  Teraz nie mam zamiaru ustrajać mojego konia jak " sweetaśnego konisia " jak kupuje coś co ma róż to szary czaprak z różową lamówką i owijki ale nie dokupie np.różowych nauszników , futerek itp. tylko już jak coś szare ;p
To dotyczyło dzierżawionej kobyłki , niestety ona nie nadawała się ani do ujeżdżenia ani do skoków  🙄
Pacia, jak wrócisz tu za jakieś 6-7 lat i poczytasz sobie siebie to może zrozumiesz, bo w chwili obecnej tłumaczenie Ci enty raz tego o co chodzi wszystkim to jak uczenie konia wywalania obornika po sobie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 10:40
no to "fajnie" że konik dzierżawiony w twoim wykonaniu na forum już twojego sie przerodził.

Jak już ci wczesniej wspominałam: ogranicz się trochę z naciąganiem rzeczywistości do twoich wybujałych wyobrażeń  - a  na pewno ci to wyjdzie na dobre. 
Miała być moja ale nie wyszło , a poza tym napisałam , że ja nie mam zamiaru nigdy swojego .... 🙄nie napisałam  , że takiego posiadam
Pacia, Ech, znowu nie zrozumiałaś przekazu. Powiem prościej: Masz 14 lat. Twoja mama powinna mieć więcej oleju w głowie od ciebie i przynajmniej szukać konia zrobionego. Da się kupić takie konie w "przystępnej" cenie w tej chwili, to nie musi być koń za 30 tysięcy. I przestań kłamać, to bardzo brzydko. Gdyby Twoja mama jeździła, dobrze wiedziałaby co to znaczy młody, niezajeżdżony koń. To nie są konie dla dziewczynek w twoim wieku.
Skończ pleść waść, wstydu oszczędź.

tak w ramach pomniejszej zmiany tematu.... Przed chwilą z konia zlazłam. 😀 Zaczynam się organizować 😀
Młody ma iście wiosenne nastroje -> a to się spłoszę czegoś, co widziałem już sto razy, a to se bryknę, a to poudaję, że nie rozumiem o co mi chodzi. Aż się zdziwiłam jak on potrafi z krzyża strzelić. No, no, no, nie doceniałam konika.
Po jakichś 30 minutach się uspokoił, a ja w końcu jeżdżę i zamierzam tak co dwa dni 🏇
Ciekawe czy się uda.
ten koń jest ujeżdżony ! Ma prawie 5 lat !  😵
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 12:00
o to w ciągu 3 dni już z 4-latka "prawie" 5 latkiem sie stał. Prosz proszę. A może to ogier wirtualny jest?
4 latek napisałam , bo urodził się w sierpniu więc jeszcze 5 nie ma  😵
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 12:48
no tak a Pacia to nie słyszała, no jakże, bo skąd, jak sie liczy wiek koni.
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
22 marca 2011 13:08
znalezienie konia doroslego, poprawnego i chodzacego poprawnie w 3 chodach ba nawet cos chodzacego to nie jest specjalny cud. pytanie ile chcesz na konia wydac?

a i nie miejmy watpliwosci, ze kon zdrowy to nie jest kon o 1 tiffie....
ten koń jest ujeżdżony ! Ma prawie 5 lat !  😵


Jak to się ma do tego:

Jesteśmy przygotowani na najgorszy scenariusz , że może to być dziki ogier , który nie da się dotknąć 😉


Pacia, dlaczego mi nie odpowiesz na pytanie, czemu akurat ten koń? Skoro był konsultowany z tyloma specami, to chyba umiesz podać jakiś powód 🙂

Mama zdaje sobie sprawę, że wnętry bywają piekielnie agresywne? Sama kiedyś zajmowałam się klaczą, która w szyi miała dziurę (tak, dziurę) wielkości pięści, po tym, jak ją stojący w tej samej stajni wnęter dorwał. Ale spoko, wszyscy na bank ogarniają temat...
Tak czy inaczej, wszystko to gruuubymi nićmi szyte 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 15:06
albo mamusia z jakiegoś powodu bardzo nie lubi swojego dziecka albo też koniecznie chce wreszcie położyć kres "kariery" jeździeckiej swej pociechy i nowy koń ma ją dokumentnie zrazić psychicznie i fizycznie od tego

o ile to wszystko prawda a coś mi się wydaje że Pacia tak się zapamiętała w howrse game że nie umie już oddzielić gry od rzeczywistości
ejejej, elape, ja gram w to, a konia wirtualnego sobie jeszcze nie wymyśliłam.

by the way,
wczoraj huczało, wiało, a kurka tak fajnie chodziła 🙂

za 20 dni kończy 4 lata  😅
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2011 15:44
ejejej, elape, ja gram w to, a konia wirtualnego sobie jeszcze nie wymyśliłam.

jak będziesz dzień i noc w to klepać bez przerwy to nie takie omamy cię najdą nie bój się 😉
trochę klepię :P strzeżcie się, niedługo was zapytam jak zebrać (zganashowac) nowego konisia 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się