kare_szczescie, jejku dziękuję 🙈 Ja jednak kawałek od Katowic jestem - okolice Wielowsi (ale fejsbukowo mam ustawione Zabrze, więc może dlatego Ci gdzieś migłam 🙂 )
Przeglądam właśnie jak wyglądają te bazarki i co muszę napisać mądrego, żeby z tym ruszyć, bo widzę, że całe regulaminy są dodawane 😅
Za godzinę wychodzę do pracy, to może jeszcze zdążę coś sklecić.
Nie mogę już edytować postu. Zrobiłam to 🙈
Nie mam zielonego pojęcia czy działa tak jak powinno, jak są jakieś uwagi to dajcie znać.
Jeszcze nikomu nie rozesłałam, śmigam do pracy i zostawiam link
https://www.facebook.com/groups/3ogony
Dzięki 🌻
Aaa cicho tu! Można już wrzucać aukcje?
Mi wyskakuję błąd jak chcę otworzyć linka.
Aleks Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
14 lipca 2022 14:53
Mi się udało dołączyć do grupy aukcji jak rox dała linka, ale nie mogę wykonać żadnych działań.
Pati2012, mam taki obraz:
Screenshot_20220714-152342_Facebook.jpg
Co zrobiłam nie tak i jak to naprawić?😅😨
Aleks Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
14 lipca 2022 15:37
update: u mnie na stacjonarnym wszystko działa już
Coś tam poklikałam w ustawieniach, niby posty można dodawać bez akceptacji. Za to do teraz nie znalazłam gdzie jest zakładka "informacje " którą można uzupełnić😅😅
_Gaga, póki co wszystko chyba stoi w miejscu. Agent coś tam chodzi, jak ma lepszy dzień to nawet podkłusuje, jest nieporównywalnie lepiej niż w ostrej fazie, ale do idealności daleko 🙁 po ostatniej kontroli wet, czyli 4tyg temu znowu się zaostrzył i był wrzucony na leki. Dopiero od tygodnia nic nie bierze. Podejrzewam, że opuścił się/zrotował jeszcze bardziej w tym czasie. Za 2 tyg mamy RTG i kolejna wizyta kowala i fizjo.
I Melissie niestety nasiliły się objawy neuro, co mi spędza sen z powiek 😓 podawałam leki przez tydzień, jest lepiej, ale to jeszcze nie to. Szukam jakiejś ekstremalnie mocno skoncentrowanej Wit.B, bo tą którą co jakiś czas podawałam, została wycofana i nie umiem się odnaleźć z dobrym zamiennikiem 😅
rox, a możesz zdradzić jaką witaminę B podajesz? Szukam czegoś dla konia z problemem neurologicznym właśnie.
Perlica, podawałam Steril vit atp-b complex, w najbardziej stężonej wersji. Bardzo fajny był, podawałam raz na jakiś czas po 3-4dni. Nie wiem czemu wycofany, ale poszukam czegoś dobrego i dam znać 🙂
rox, Farmavit B Complex Forte też jest stężony mocno i rozsądny cenowo...
Jak się trzymasz rox? Potrzebujesz jeszcze pomocy? Lepiej z końmi?
_Gaga, 🌷
U nas trochę kupa, ale stabilnie mimo wszystko.
Agent ma regularnie kontrole wet, przed każdym struganiem/kuciem.
Dobra wiadomość jest taka, że rotacja się zatrzymała i nie idzie już dalej. Zła wiadomość jest taka, że jest rotacja we wszystkich nogach - 9, 12 i 14 stopni i poprawy to ni ma. Zaczął się przebudowywać niestety lekko wierzchołek kości kopytowej. Więc teraz chuchamy, dmuchamy, regularnie strugamy i kujemy. Oczywiście koń ma swoją wizję na zdrowienie i kolejny raz ściągnął podkowę.. jutro przybijamy znowu 😩
Wyprowadzanie tego konia teraz to są jakieś kosmiczne kwoty z każdą wizytą, no ale tu nie można bawić się w półśrodki..
Przez całe moje życie nie wydałam takiej kasy na wszystkie swoje buty, co na jego kucie co 5 tygodni 😀
rox, a co z kasą ze zbiórki? Musisz czekać aż wpłynie całość? Te 7 czy 10 tysi pewnie by Ci ratowało teraz tyłek... (?)
Napisałam post z telefonu i teraz dopiero się zorientowałam, że się nie zapisał 😦
_Gaga, kasiorkę ze zbiórki wyciągałam na dwa razy.
Od 15.06 wizyty weterynarza u Agenta 3640 zł, kopyta 3300 zł 🙁
Licząc od maja razem z kliniką, dobijam łącznie do 30 tysięcy.
Agent od paru dni kulawy w pień. Mieliśmy odpuścić wrześniową wizytę dr i zrobić dopiero w październiku, no ale się nie da..
Chryste Panie rox jak to kulawy? 😲😩😓
RobaczekM, nie wiem.. 🙁
Trzymam go znowu na minimalnej dawce leków 😩
co słychać? lepiej? gorzej?
Zeszłam wczoraj z leków i dziś kaplica. Czekamy na naszą panią doktor 😑 Ciekawe, bo trzymałam go na bardzo malutkiej dawce, a tak kolosalna różnica..
W sumie to dopiero od miesiąca jest względny spokój, tfu tfu.
Agent na jesień postanowił się podbić (pomimo wkładek gipsów i podkowy..) na dwie nogi. Niestety tak koszmarnie, że doszło do zapalenia kości, ropsko dosłownie zaczęło mu zżerać kość kopytową. Praktycznie nie wstawał, wetka sugerowała klinikę, ale nawet bym go nie wsadziła do przyczepy. Ponad miesiąc podawania leków i udało się go postawić na nogi.
Na ostatnim rtg pani doktor stwierdziła, że w końcu wkraczamy w etap rehabilitacji, a nie leczenia 🍾
O matkoicórko, dopiero trafiłam na ten wątek po wczorajszym odkryciu zajebistości Rox w temacie ataksji... Rox - łączę się w bólu jako opiekunka trzech własnych kosiarek i innych pechowców czworonożnych. Będę śledzić wątek gdyby była potrzebna nadal jakaś pomoc. Aczkolwiek życzę aby nie była, wszystkie kumulacje nieszczęść kiedyś się kończą!