Nasze końskie KOLEKCJE !

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 października 2009 07:32
   
    Jak w temacie - nasze końskie kolekcje  🙂

    Wiem, że sporo koniarzy może się pochwalić pięknymi kolekcjami o temacie koni czy jeździectwa.
Jedni kolekcjonują malarstwo, rzeźbę i figurki, znaczki, czy artystyczne zdjęcia w różnej postaci.
Inni zbierają książki i czasopisma hipologiczne, albo np. muzealne rzędy, kiełzna.
Kolejni kolekcjonują ogłowia, czy czapraki (pamiętam, że ktoś z forumowiczów miał około 30 czapraków/padów, większość w komplecie z owijkami !).
A jeszcze inni "kolekcjonują" ... żywe konie (np. różnych ras, czy linii, rodzin itp.) 😀

    Sama jestem typem kolekcjonera - kolekcjonuję 'niemal wszystko' co z końmi związane ( i zawsze staram się z tym skończyć  😉 szczególnie, gdy myślę o przeprowadzkach). Moje kolekcje to przede wszystkim literatura hipologiczna, 'tony' zdjęć, czy sporo figur (-które przydały się jako dekoracje podczas wystaw plastycznych). Jedynie sprzęt jeździecki staram się mieć w racjonalnej ilości ( typu 10 czapraków z owijkami ), bo szkoda mi 'marnujących' się rzędów. 
 

  - A jak jest z Wami -  macie jakieś niezwykłe kolekcje ❓  Może opiszecie je, dołączycie jakieś zdjęcia ??? 

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 października 2009 14:11
  Jedynie sprzęt jeździecki staram się mieć w racjonalnej ilości ( typu 10 czapraków z owijkami ), bo szkoda mi 'marnujących' się rzędów.   
 



myślałam, że moje 3 czapraki to racjonalna ilość :P sama nic nie kolekcjonuję, bo jestem typem bałaganiarza-wszystko rzucam w kąt i potem rośnie góra zakurzonych gratów, więc staram się kupować jak najmniej  😉 kiedyś miałam bardzo dużo książek o koniach, od typowych albumów po książki o bardzo ścisłej, określonej tematyce (żywienie, skoki, podstawy ujeżdżenia) ogólnie miałam tych książek ponad 100  😉 a wszystkie od mamy, która zbierała je przez całe życie  😁 niestety były bardzo rozchwytywane przez znajomych i większość się już nie odnalazła  🙄 🙁
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 października 2009 14:33
O matko ! A nie szkoda Ci było takiej pokaźnej kolekcji, że się rozlazła ?

No ja po setce  książek przestałam je liczyć (choć planuję właśnie sprawdzić jak to wygląda). Przy czym sama je zebrałam (w tym sporo starych polskich perełek). Obecnie pięć razy się zastanawiam nim coś nowego kupię - bo brak miejsca na półkach dał znać, a i powracać mam do czego (a czasem coś doczytać). Od jakiegoś czasu staram się przekonać samą siebie, by wyprzedać sporą część książek. Ale jakoś mi to nie idzie zupełnie.  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 października 2009 14:43
bardzo mi szkoda, ale co zrobić  🙁 obecnie zostało mi koło 30 książek, z czego większość to końska poezja..
Ja mam wszystkie numery Świata Koni od połowy 2005r 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
17 października 2009 16:39
Moja koleżanka zaczęła kolekcjonować figurki koni Schleich'a, o takie: http://merlin.pl/Konie/browse/search/206,,1.html?series=Konie&offer=O
Figurki są śliczne  💘 Wyglądało zabawnie jak takie dwie stare dziewuchy weszły do sklepu z zabawkami krzycząc "Oj, jaki śliczny! A widziałaś tego tinkerka?"  😂 Zupełnie nie wiem dlaczego się na nas ekspedientki dziwnie patrzyły 🤣 z tej firmy były nie tylko koniki ale i pieski, tygrysy, słonie i wiele innych zwierzątek  😀
Mi trochę szkoda kasy  🙂 wole zbierać na coś innego  😉
Ja też zbierałam te figurki, miałam całkiem sporo, ale nikt nie pobije mojej koleżanki, miała WSZYSTKIE konie + przyczepę, parkury, stajnie itp. 🤔wirek: A jej siostra miała właśnie pieski, zebry i inne. Mi przeszło jakieś 2 lata temu, ale jej kolekcja jest na prawdę imponująca. 😉
hehe... ja od dziecka zbierałam takie plastikowe figurki koników, które często można dostać na odpustach i takich "imprezach"..... uzbierało mi się z 30parę sztuk, z czego część gdzieś zniknęła 🙁 Muszę w końcu zabrać się za przeszukiwanie piwnicy.... jak na razie zostało mi kilkanaście gniadoszy [ z czego jeden ma różowy komplet czapraczek + owijki 😁 ] 4 siwki i 1 karuś 😁  miałam też stajnię, kilka różowych kucyków, wiaderka, siodła...
Potem, jak jeszcze konia nie miałam, zaczęłam kolekcjonować końskie książki 😁 zarówno fantazyjne opowiadania jak i te z racjonalną wiedzą jeździecką.... za niektóre zapłaciłam po stówie za sztukę, mam też multum kser...później zmieniłam nieco "tematykę", posprzedawałam końskie opowiadania, jakieś książki typu "jazda konna w weekend", mam same "porządne" i... mało czasu, żeby to teraz wszystko skrupulatnie przeczytać i opracować. 😵 ale.... ciągle mi mało. 😁

Jakbym miała trochę więcej funduszy to bym na pewno zaczęła kolekcjonować czapraki Eskadrona [ale nie nici], bo większość mi się bardzo bardzo podoba, tylko jakoś zawsze wyjdzie coś innego, a to ochraniacze, a to pasza i na czapraki później brakuje.😉
Ja zbieram w chwili obecnej końskie figurki. Ceramiczne, odlewy z masy, mosiężne.

Od dłuzszego czasu choruje na figurki jednej angielskiej firmy. Które są wrecz 100! kopia konia co do dokładnosci anatomii i wykonania. Jest taka jedna duża figura z kasztanem skaczącego podczas krossu WKKW bankiet. Wszystko oczywiscie kompletne z jeźdzcem, bankietem i trawka.

Cena z tego co pamietam była w przeliczeniu na naszą walute około 20 000 zł 3 lata temu
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 października 2009 19:25
Misskiedis
he he o jak miło wiedzieć, że ktoś jeszcze ma niecodzienne hobby. Ile latek ma kumpela?  😀

    A wasze odczucia w sklepie doskonale rozumiem  😉 W wielu krajach normą jest, że te figurki zbierane są przez dorosłych kolekcjonerów (te najwspanialsze i najcenniejsze - przede wszystkim przez dorosłych). W Stanach jest  szał na jeszcze piękniejsze figurki- tak zwane modele koni, wykonywane przez artystów, pomalowane głównie realistycznie. Tam potrafią być nawet 'czempionaty' najlepiej  przerobionych koników (przemalowywanie, częściowa zmiana kształtu, ozdabianie, tworzenie scenerii itp.) i to klasami np. źrebaki QH, Klacze, ogry; źrebaki arabskie, ogry  itp. itd. I generalnie na nich doskonale widać jak wiele dorosłych się tym zajmuje, jak wielu artystów.  Kiedyś nawet widziałam takie scenki z husarzami wyśmienitego polskiego Rzeźbiarza tworzącego w USA (ten co wyrzeźbił Baska oo naturalnych kształtów-Bogucki?). Chyba najbardziej popularne są modele firmy Breyer, która oprócz serii typowo dla dzieci (zróżnicowanych skalami) ma np. model konia Secretariat xx, Ruffiana xx , Milton , Flim Flam, czy Salinero.

Figurki zbieram od szczyla. Najchętniej wybierałabym piękną porcelanę i rzeźbę. Jestem zakochana w końskich kształtach, pozach (tworze i jestem niewolnikiem estetyki 😉 ). Ale z racji trudnej dostępności czegokolwiek przpominającego konie zbierałam co się dało, byle by jak najbardziej realistyczne.  Kiedy zobaczyłam lata temu koniki Schleicha w Niemczech to upolowałam jednego. Pamiętam, że przez wiele lat jednym z najpiękniejszych koni w mojej kolekcji... i tak

Papi pewnie nie przebiję - jeszcze- Twej kumpeli, bo brakuje mi kilku brzydszych sztuk  😉 Tym bardziej, że systematycznie pojawiają się nowe figurki i zastępuje część starszych (czasem te najstarsze osiągają spore ceny jako unikaty). Za to mam w tej samej skali jeszcze najładniejsze modele Bullyland i kilka Papo. Łącznie ponad 55 figurek no i dresażowego jeźdzca.
Figurki te są po prostu lepsze anatomicznie niż wiele np. porcelanowych i drogich figur.
A w kolekcji posiadam jeszcze masę plastikowych koników z odpustów,  figurki z laki, szkła, jeden zdobyczny źrebak Breyer, porcelanowe (w tym np. Łomonosow) i najpiękniejszy wielki kary koń w galopie angielskiej firmy The Leonardo

A to przykładowy konik po przeróbkach z netu

arabska scenka

czyjaś 'malutkie' kolekcje (foty z netu):

http://www.semperfas.com/collection/collection.htm


A co do literatury mam np jakieś 85 % wszystkich Koni Polskich od 65 roku (włącznie z numerem 0) -brakuje mi troszku starych i najnowszych.
Świata Koni też pewnie gdzieś tyle procent wszystkich będzie. Konie i Rumaki mam niemal wszystkie do czasu jak zaczęli  wydawać świat Koni. Niestety spora część mych kolekcji obecnie siedzi w pudłach w związku z przeprowadzką. Największe luki mam w ostatnich wydawnictwach- przez brak czasu na czytanie w większej ilości. Kiedyś robiłam spisy by się w tym połapać. Bo jeszcze sporo czasopism zagrranicznych, katalogów aukcyjnych z Janowa itp  😵

A ostatnio poznałam sporo starszą ode mnie kobitkę, która ma hopla i kolekcjonuje krówki w każdej postaci  😀

asds Może masz jakieś fotki? Napisz coś więcej o własnych zbiorach !
No to teraz ja!
Zbieram i przerabiam kucyki My Little Pony by Hasbro.

Takiego sprzedałam już:



Takiego robię (wybaczcie brak głowy, nie mam czasu ciągle go dokończyć  :icon_redface🙂.
To ma być pół diabeł pół anioł 🙂:







A tyle ich było wszystkich, ale duużo sprzedałam:
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 października 2009 20:21
Wistara
hehe. No to sporo Ci się uzbierało. Zaskoczyłaś mnie zupełnie informacją, że przerabiasz koniki. Ekstra!
superowy mały Dracul białooki.


Ja raczej juz nic nie zbieram, ale jak byłam młodsza to kolekcjonowałam MLP, ale te stareee - im starszy tym lepszy 😉 Zwykle można było je dostac na jakiś ryneczkach, albo sklepach z używanymi zabawkami. I jaka to radośc jak sie trafiło na oryginalnego kucyka😉
A potem wprowadzili do sklepów te nowe - chude, a potem już te co mamy do teraz, czyli dosyć podobne do tych starych. Ale i tak i tak ja na pierwszy rzut oka rozpoznam, który jest stary, a który nowy. Mój jeden konik z kolekcji jest 9 lat starszy ode mnie! ( wszystkie mają rok produkcji na kopycie😉 )
Wprawdzie teraz leżą w pudle w garderobie, ale nie mam zamiaru sie ich pozbywać i kto wie czy bym się nie skusiła gdyby ktoś miał na sprzedaz jakąś staroć😉
Jakby ktoś chciał to mogę im cyknąc fote 😉
chcemy! a tego najstarszego w twojej kolekcji to już w ogóle!  😜 ja miałam kilka MLP, jakieś figórki koni z festynów, konie które znalazłam w sklepach z zabawkowych też musiały być moje. a jaki bulwers był, że moje barbie nie mogły dobrze usiąść na koniu! miałam też sporo kalendarzy końskich... ;]
Ja raczej juz nic nie zbieram, ale jak byłam młodsza to kolekcjonowałam MLP, ale te stareee - im starszy tym lepszy 😉 Zwykle można było je dostac na jakiś ryneczkach, albo sklepach z używanymi zabawkami. I jaka to radośc jak sie trafiło na oryginalnego kucyka😉
A potem wprowadzili do sklepów te nowe - chude, a potem już te co mamy do teraz, czyli dosyć podobne do tych starych. Ale i tak i tak ja na pierwszy rzut oka rozpoznam, który jest stary, a który nowy. Mój jeden konik z kolekcji jest 9 lat starszy ode mnie! ( wszystkie mają rok produkcji na kopycie😉 )
Wprawdzie teraz leżą w pudle w garderobie, ale nie mam zamiaru sie ich pozbywać i kto wie czy bym się nie skusiła gdyby ktoś miał na sprzedaz jakąś staroć😉
Jakby ktoś chciał to mogę im cyknąc fote 😉


Sklepy z używanymi zabawkami?
Też taki chcę!
Osobiście zbieram tylko te najnowsze, to  jest generacja trzecia,
Ty Alice zbierasz generację pierwszą, a te chude to druga.
U nas to kuleje, ale wejdźcie tu:
http://www.mlptp.net/forums/customs/

I zobaczcie, jakie cuda robią  🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
18 października 2009 09:43
Misskiedis
he he o jak miło wiedzieć, że ktoś jeszcze ma niecodzienne hobby. Ile latek ma kumpela?  😀


Kumpela w moim wieku- 17 lat 😎 Ale i tak wyglądałyśmy zabawnie, już prawie od progu sklepu zaczęłyśmy się zachwycać figurkami  🤣 Nawet dzieci, które przyszły z rodzicami się na nas oglądały  😂
wistra, no właśnie.
Jak kucyki można kupic w sklepach to mnie to juz nie bawi. Cała frajda to właśnie to zdobywanie😉 Tzn. teraz to już i tak się w to nie bawię, ale kolekcji się nie pozbywam 😉
Kiedyś jak byłam mała to niedaleko mnie byl taki sklep z używaną odzieżą i miał ogromny dział z używanymi zabawkami. W Polsce jeszcze nie było takich cudów jak teraz w sklepach, to to była niezła zabawa wyszukac coś fajnego. Pamiętam, że obok półek z pluszakami i wiekszymi zabawkami stało pare koszy z drobiazgami i tam najczęściej udawało mi się znaleźc te kucyki. Oczywiście kucyk był dla mnie zdobyczą najcenniejszą😉
Raz tylko udało mi sie kupić nowe kucyki z tej starej serii na targu ... na Teneryfie. Jakies zapuszczone stoisko, opakowania już wyblakłe, sprzedali mi je za bezcen praktycznie. Kupiłam 4, kilka musiałam zostawić po protestach mamy ( miałam jakieś 11 lat 😉 )
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
18 października 2009 11:27
Kiedyś zbierałam wszystko co było związane z końmi  😡
Większość rzeczy mam do dziś. Pocztówki (koło 600), plakaty, trochę kalendarzy, jakieś figurki. Jak będę w domu, to cyknę zdjęcia moim kolekcjom  😉
Fajnie sobie coś zbierać. Po latach miło sobie pooglądać i wrócić do starych czasów  🙂
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
18 października 2009 11:29
Kiedyś zbierałam książki. Miałam ich około 20-30. Niezbyt pokaźna kolekcja ale zawsze coś. Teraz przestałam jeździć, wiec sprzedałam już większość. Jakoś mi nie szkoda.

A z nie - końskich to zbierałam słonie. Od porcelanowych po ołowiane. Od nowych po przedwojenne egzemplarze. Miałam ich ponad 100. A teraz leżą w komórce w pudłach 😉
Kurcze, nie wiedziałam, że tych mlp były całe kolekcje! Moja kuzynka miała tego w cholerę, ale takich cięższych i grubszych. Zawsze jej zazdrościłam, bo takich w sklepach nie widziałam, więc wychodzi  na to, że miała jakieś starsze.
Wistra, łał, ale fajne te Twoje kucyki🙂 Weszłam na tą angielską stronę.... no po prostu rewelka!
Alice, jeee, ten mały jest przesłodki 🙂 Chyba na stare lata zacznę szukać kucyków pony 😁
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
18 października 2009 18:27
A ja zbieram figurki (konie) ze Schleicha 😀

Na razie mam ich chyba 8 i jeden komplet jeźdźca + siodło, ogłowie, czaprak i kantar 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
18 października 2009 23:11
Alice
Hehe niezła kolekcja.  
Sama pamiętam, że chorowałam na tego długonogiego niebieskiego z kolczykiem i nie udało mi się go zdobyć (miałam z tej samej serii różowego  z kolczykiem). I  te białe śliczne są. Może warto kontynuować zbieranie?
Moje stare koniki dawno temu wyrwała mi kuzynka, a od niej malutka bratanica - teraz ona ma już pokaźną kolekcję i hopla na MLP 😁. (Może jakiś taki mini mi został gdzieś na dnie pudeł 😉.
A ja od dziecka preferowałam jednak bardziej realistyczne koniki.

Może ktoś wstawić link do foty przykładowych koników z każdej generacji? Ciekawi mniei jak te chude wyglądały. Czy tak jak ten niebieski z kolczykiem? czy to inne były? A te przerabiane mlp są czadowe.

Wistra
  Poćwicz robienie bardzo dobrych fot swych koników, bo warto mieć super foty tego co się stworzyło - kto wie, może kiedyś Ci się przydadzą do stworzenia własnej galerii w necie itp. Może też warto kontynuować (na Ebayu całkiem ciekawe kwoty padają przy fajnych przeróbkach  😉 ). No i jestem ciekawa ostatecznego efektu aniolko-diablątka. Dobrze Ci to idzie 🙂 A odpowiednia ekspozycja jest mega ważna.

Maddie
A które masz?

Sankarita
Teraz luz bluz można zwierzaki Schleich sobie w niektórych sklepach netowych jeździeckich zamówić. No i w niektórych Empikach są stoiska -a do Empików głównie dorośli w końcu łażą  😉
A kolekcje rozkręcaj jak najbardziej.

----
  Szkoda, że kolekcjonerstwo i modelarstwo jest tak mało w Polsce popularne, szczególnie w tematyce końskiej.  A Ci którzy coś ciekawego zbierają często  nie przyznają się do tego  publicznie. Tymczasem na zachodzie to zazwyczaj powód do dumy, cieszący się szerokim uznaniem.
Przyznam, że sama delikatnie skrywam przed światem swe kolekcje. Dopiero jakoś na  r-volcie postanowiłam się przełamać- bo tu w sumie masa nietypowych ludzi jest 😉 Na szczęście chociaż książki na półkach, nawet w większych ilościach nie są niczym nietypowym ( w PL, bo np we włoskich domach są dość rzadkim widokiem ).
A z ciekawostek kiedyś widziałam u znanego koniarza jego biuro i biblioteczkę z kilkoma wielkimi regałami calusieńkimi pełnymi książek o koniach.  Pełną  praktycznie perełek, do tego sporo literatury zagranicznej.  😜


  Jestem mega Ciekawa wszelkich Waszych kolekcji końskich. Jakiś czas temu w Końskiej Rewii Mody była mowa o zrobieniu wątku do pokazania naszych aktualnych kolekcji kompletów dla koni (fajnie gdyby były pokazane na jednym koniu, lub zestawienie kolekcji) - i ten wątek wydaje mi się , że powinien do tego się idealnie nadawać, taki jest między innymi jego cel. Więc wstawiajcie foty 😀

Na zachętę fota z netu czyjejś kolekcji padów Anky (foto ze str.  http://members.lycos.nl/ankypads/collecties2.htm ):


A  w załącznikach
1 - inna budząca emocje kolekcja (fota z netu)
2 -  wypasiona kolekcja modeli i rzeźb koni (fot. z netu)
3, 4 -przykładowe fotki  modeli  (fot. z netu - Ch.Nandell )
Dorotheah

Ta pierwsza fotka w załącznikach to kolekcja tej dziewczyny --> http://www.photoblog.pl/rieke/
Pięknego i zdolnego kuca ma  🏇
U mnie obecnie w kolekcji pocztówki z końmi, książki, czasopisma. Pocztówek pewnie będzie z 6000 (sześć tysięcy, żeby nie było, że zer za dużo 😉 ), ostatnio liczone przed przeprowadzką czyli 3 lata temu, teraz mam więcej czasu więc ruszam z wymianą, zaniedbaną przez te lata bardzo. Książek ze 100, nie tylko polskie, są też czeskie, niemieckie, angielskie, USA, rosyjskie. Z czasopism Hodowca i Jeździec, Koń Polski, sporo mi brakuje tych najstarszych i z lat 1998-2006, i dużo mam na wymianę. Chyba się ogłoszę w ogłoszeniach 😀  W mniejszym zakresie Koński Targ i Świat Koni. I kilka takich przypadkowych np Irish Flat Racing, British Horse Jumping, Jazdectvi, Araby, Champion, Jeźdźcy i Konie, Konie i Rumaki, Trakeny, Kurier Arabski.
Kiedyś zbierałam figurki-oddałam koleżance, kalendarze -oddałam drugiej, malutkie kalendarzyki i plakaty za coś wymieniłam.
Za granicą to żaden wstyd coś zbierać, mam znajome będące już babciami, które mają po 40 tys pocztówek i jeżdżą z najciekawszymi na pokazy, wystawy, targi. W Niemczech ukazuje się magazyn zajmujący się tylko pocztówkami z końmi i w USA coś podobnego też jest. A ciekawe książki i czasopisma to nie grzech, można zostać na starość drugim prof. Pruskim i przekazać swoje zbiory uczelni 😀
Dorotheah, te chude kucyki wyglądały inaczej😉
Znalazłam w necie:
http://www.kimsites.net/dreamvalley/new_ponies99royal.html#enchanted_throne

Co do kolekcji czapraków to dla mnie to mimo wszystko jest trochę snobistyczne :] Fajnie pooglądac sobie konia w różnych zestawach kolorów, ale żeby od razu chwalić sie ile ma sie czapraków? Ja bym nie traktowała tego jako kolekcję tak jak figurki czy pocztówki, bo to jest rzecz, która raczej każdy posiadacz konia chetnie by u siebie widział, tylko nie wszystkim pozwala na to stan finansowy.
Ja też zbieram pocztówki z końmi - mam ok. 15.000 😉 i owszem, znam kilka osób zza granicy, w wieku ok. 60 lat, które mają po kilkadziesiąt tysięcy pocztówek z końmi ... Zazdroszczę i liczę na to, że w tym wieku też będę tyle miała  😀 Chwilowo mam mało czasu, ale staram się choć troszkę wymieniać i dokupować.
Uważam, że zbieractwo czegokolwiek to ekstra sprawa! Mam koleżankę, która zbiera figurki i maskotki łosi 🙂
ja zbieram figurki koni z krajów które odwiedzam - muszą być charakterystyczne dla danego kraju. mam żeliwne z japonii, błyszczącego z rosji, mozaikowego z hiszpanii, metalowego z grecji itp

MLP też było ale to dawne czasy 🙂 chyba jeszcze gdzieś mam takiego różowego MLP z tęczową grzywą ...

a poza końskimi kolekcjami - mam sporo figurek z kinder suprise - byly hipopotamy, krokodylki 🙂 - gdzieś pochowane w pudłach, ale są
(...)
Wistra
  Poćwicz robienie bardzo dobrych fot swych koników, bo warto mieć super foty tego co się stworzyło - kto wie, może kiedyś Ci się przydadzą do stworzenia własnej galerii w necie itp. Może też warto kontynuować (na Ebayu całkiem ciekawe kwoty padają przy fajnych przeróbkach  😉 ). No i jestem ciekawa ostatecznego efektu aniolko-diablątka. Dobrze Ci to idzie 🙂 A odpowiednia ekspozycja jest mega ważna.
(...)



Jasne, mam teraz swój aparat i wiem, jak focić kucyki - przejrzałam tamto forum, co podałam wcześniej, poza tym już ćwiczyłam, bo te kucyki, które posprzedawałam - poszły dlatego, że miały fajne zdjęcia (niestety, skasowalam je - ale miały tło, na "ziemi" były wyspane kamyczki i mnóstwo różnych ozdóbek (bez przesady, rzecz jasna)
Może w weekend się wezmę za "2 twarze", bo będę już po kolosie z chemii  😡
In.   tęczowy kucyk <3
19 października 2009 15:30
wistra, jest taka polska strona na ten temat? Bo znajoma jak to zobaczyła, to się zajawiła, a nie uśmiecha jej się sprowadzać rzeczy z usa/gb, a sama nic nie mogła na ten temat znaleźć : P
Osobiście uwielbiam dziewczynę - www.woosie.deviantart.com - jej MLP są bardziej niż niesamowite! 😍
Wow, faktycznie przeróbki tej dziewczyny są rewelacyjne. Z czego ona robi skrzydła i te wszystkie stroje?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się