Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
20 stycznia 2011 14:17
Meise
od góry : cofnij barki, biust do przodu od razu poprawi się ręka czyli łokieć "zrobi' się przy ciele
dalej dłoń musi być odwrócona tak żeby patrzący z boku widzial jej wierzch  😉 z kciukami na wodzy, ty masz łapkę ustawioną tak jak do gry na pianinie, albo jak do jazdy na rowerze

potem dół : nie cofaj pupy tak na tylny łęk ale może to wynika z tego że lekko odpychasz się od strzemion; skorygujesz to pchając mocniej pietę w dół
tyle ja bym ci powiedziała gdybym stała na dole  😀
vissenna   Turecki niewolnik
20 stycznia 2011 14:49
Forta nie trzymać ale dołożyć do poduszki, bo skakałam w sumie tylko oparta na strzemionach (co skutkowało brakiem czucia i wyprzedzaniem ruchu konia)

halo z tą budową masz na pewno rację (zastrzyki ze sterydów zrobiły swoje  🙁 ) no i jestem pełna podziwu za złapanie problemów z rotacją biodra (miałam w tym stawie MRZS).
vissenna, rękę szybko skorygujesz, a łydkę trudniej. W takim razie wstaw coś na prostej, poza tym łatwiej by ci było zadziałać batem niż przesuwać łydkę w kosmos 🙂

Visenna_
Ja bym radził zmienić siodło na większe, albo z niższym tylnym łękiem. Profil siodła opadający do przodu, albo siodło zbyt krótkie narzuca ciężar zanadto do przodu i prowokuje odrzucanie łydki w tył. Jeżeli koń ucieka do środka z narożników to łydka wewnętrzna powinna działać blisko popręgu, działająca z tyłu odrzuca zad na zewnątrz pogłębiając skrzywienie konia. Jeżeli koń nie jest nauczony ustępowania łopatkami pod działaniem łydki to albo trzeba użyć palcata(przed popręgiem) albo działać w zakręcie wodzą wewnętrzną w kierunku na zewnątrz łuku, czyli przenieść ją nad środek szyi a nawet nieco dalej na zewnątrz , bez żadnego działania w tył. Ciężar ciała też trzeba przenieść bardziej na zewnątrz (obciążyć bardziej zewnętrzne strzemię odsuwając nieco zewnętrzną łydkę od konia. Reasumując- działa wówczas wewnętrzna wodza (na zewnątrz) oraz wewnętrzna łydka(przy popręgu)
ciemny pastuch, zgodzę się tylko z działaniem łydki wewnętrznej. Wodza wewnątrzna nigdy nie powinna działać w zakręcie na szyję konia, a tym bardziej nie powinniśmy przenosić ciężaru ciałą na zewnątrz.
Jeżeli koń wpada łopatką w zakręcie, to pozostaje tylko powpolne wytłumaczen iu mu i wygimnastykowanie, żeby tego nie robił.
Przekładanie pomocy, tak jak to piszesz, spowoduje tylko zatuszowanie chwilowe zakrętu, bo koń ani się nie wygnie, ani nie będzie umiał prawidłowo odpowiedzieć na pomoce nastepnym razem.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
03 lutego 2011 12:21
repka dzięki 😉 może ktoś jeszcze?Wstawie jeszcze kilka,bo ja jak nigdy trenera nie miałam tak nie mam,samouczek zarówno ze mnie i konia.Wiadomo,czasem jazdy w innych stajniach z jakimis instruktorami czy pamiętne treningi w niemczech,ale tak poza tym to lipa.
pomijając moje kilometrowe wodze, mógłby mi ktoś ocenić ustawienie konia? może wina perspektywy, albo ujęcia, ale coś mi nie gra w tym obrazku a pamiętam, że to był ostatni kłus przed końcem i jechało mi się całkiem dobrze...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lutego 2011 12:43
Interpretuje że ustawienie jest wymuszone czarną wodzą, co  tez widać po marnej pracy zadu, co często ma miejsce jak cz.w. pelni rolę poskramiaczo/ładnoustawiacza.

A bez czarnej masz coś?
na chwilę obecną nie, może ktoś jeszcze by się wypowiedział?  :kwiatek:

ed. mam inne fotki z galopu, gdzie czarna wisi sobie luźno a koń jest ustawiony prawidłowo.
ponadto śmiem twierdzić, że nie jeżdże na zaciągniętej czarnej i nie mam problemów z tym, żeby koń był poprawnie ustawiony...
niewiele więcej można dodać - marniutko zadem
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
03 lutego 2011 13:59
Mam wrazenie, że koń idzie tak złożony głową, bo jeszcze właśnie z zaciągnięcia czarnej tak zostało, ale za parę kroków się kapnie i prostuje szyję, prowadząca wodza lużna, mam wrażenie że czarna trzymana mocniej niż zwykła.
Powiedz jaki jest sens jeżdzenia na czarnej wodzy skoro się tego nie potrafi robić(a w Twoim wypadku niestety tak to właśnie wygląga-sadząc po ciągnącym się za koniem zadem...)?
sens jest taki, że trenerka daje mi swoje konie, żebym na nie wsiadała właśnie z czarną. nie chce robić tu pokazówki  i wstawiać miliona zdjęć bo nie ma to sensu, ale załączam zdjęcia z tej samej jazdy i wierz mi, na żadnym z nich koń nie jest zaciągnięty...
jeśli to jest mało, mogę dołączyć zdjęcia z kilkoma innymi końmi z mojej stajni, ale jak już mówiłam nie chce robić wielkiego, dramtycznego show.

prosze:











ponadto śmiem twierdzić, że nie jeżdże na zaciągniętej czarnej i nie mam problemów z tym, żeby koń był poprawnie ustawiony...

to po co ci czarna?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lutego 2011 14:56
to po co ci czarna?

sens jest taki, że trenerka daje mi swoje konie, żebym na nie wsiadała właśnie z czarną.

Trener kazał to morda w kubeł i się jeździ a nie jakieś głupie pytania po co i na co i w jakim celu.

teraz będzie milion stron o złym wpływie czarnej na cerę  🙄

koń jest ustawiony, nie wygląda to źle. ALE zapomniał wziąć zad ze stajni i to już wygląda naprawdę kiepsko. I na jednym zdjęciu- zdaje się w stępie!- wystaje Ci kolano przed tybinkę- proponuję porządnie pociągnąć w dół.
Moim zdaniem ustawiony sztucznie z przodu. Nie wyryja się, bo jeśli był jeżdżony na czarnej, to wie, że to nie miłe wyryjać się. Więc ustawia pysk, ganaszuje się i tyle.
Ale żeby zad pracował jak należy, to ....nie powiedziałabym.
Nie ma połączenia przodu konia z tyłem konia.  😉
dziękuję pięknie za wszystkie sensowne i przydatne wypowiedzi  :kwiatek:
no wlasnie, czarna daje falszywe wrazenie ze kon jest ustawiony i  sie zapomina o calej reszcie, czlowiek sie mniej wysila. a dlaczego trenerka kaze ci jezdzic na czarnej? te konie ponosza albo co?
nie, wszystko jest z nim ok, jest na rozruchu, jakiś czas stał. Koń przygotowywany był skokowo i dopiero niedawno zaczęłam coś z nim robić więcej, myślę, że też moje umiejętności nie są na tyle duże, żeby wyciągnąć z niego to co najlepsze...  😉
aczkolwiek nie ukrywam, że wkurza mnie opinia, że koń na czernej, to jeździec be, trener idiota itd. nie znając sytuacji łatwo jest oceniać i dorzucić swoje 3 grosze, nie?  🙄
no to jak nie ma niebezpiecznych sytuacji, to nie wiem po co masz jezdzic na tej czarnej. moim zdaniem, mniej sie w ten sposob uczysz, bo masz iluzje ustawienia, ktore nie wyplywa z twojego dosiadu, a z czarnej. i bez niej bedzie cienko.
moze czarna da ci troche pewnosci siebie, co jest porzadane, ale jak ustawic konia to sie nie nauczysz. sama dlugo jezdzilam na czarnej z zalecenia trenera, tylko potem jak musialam ja zdjac to zaczynalam od podstaw. takze nie polecam na dluzsza mete.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lutego 2011 15:27
ale czy ktos ci każde wrzucać zdjęcia na czarnej? Nie.  Przecież jeździj sobie do woli we własnej stajni ukryta przed nienawistycm i zawistnym okiem wszelkiej maści krytykantów czarnej  - a tu wklejaj produkt niejako finalny.

Czyli tak jakby ten kon się mial zaprezentowac na zawodach.
EluPe, mimo że jesteś użytkownikiem przeze mnie ignorowanym odpiszę Ci mam nadzieję po raz pierwszy i ostatni. Wrzuciłam zdjęcie, bo chciałam dowiedzieć się kilku konkretnych rzeczy, nie żeby chwalić się tym jak jeżdżę itd. poza tym radziłabym zaiwestować w słownik i spradzić znaczenie słowa 'zawiść', ale to tylko i wyłącznie moja złośliwa sugestia.

ekwan, dziękuję Ci bardzo za rady, zobaczę co się da zrobić, narazie wiem, że długa droga przede mną, więc nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się do roboty i pouczyć się trochę na temat zaangażowania zadu.  :kwiatek:

zakańczając (mam nadzieję) tę dyskusję, jeszcze raz napiszę, że dodając tu zdjęcia chciałam usłyszeć opinię o ustawieniu konia. Tylko tyle.
pozdrawiam  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lutego 2011 15:40
skoro mnie ignorujesz to aż dziwne że mi odpowiadasz.

Poza tym cała twoja wypowiedź, jej forma, dobór słownictwa oraz dziwaczny/opaczny odbiór mojego przekazu do ciebie - który tylko i wyłącznie przkazywał ci informację o tym że nie ma sensu na czarnej się wklejać -  świadczy o twych marnych predyspozycjach psychicznych do jakiejkolwiek pracy z końmi.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
03 lutego 2011 15:54
jezdzic na czarnej? te konie ponosza albo co?

A jakie to ma znaczenie czy one się płoszą czy nie. Praca na czarnej wodzy nie jest po to żeby chronic dupsko przed upadkiem tylko do ROZSĄDNIE I DOBRZE  używana służy do pracy z końmi a nie ich tłamszenia żeby nie fikały...
Po co trenerka każe Ci jeździć na czarnej skoro nie wiesz jak zrobić z niej uztyek?
Nie piszę tego złośliwie, ale zastanów się skoro jak sama piszesz niby jej nie używasz, bo ona jest według Ciebie wiecznie lużna to po co ja masz? Zeby się niczego nie nauczyć, nauczyć konia lecieć ryjem na dół bez jakiejkolwiek pracy zadu, czy nie wiesz czemu ale jak kazali to się posłusznie nie buntujesz i wsiadasz tak chociaż nie wiesz dlaczego?
Nie bardzo wiem dlaczego ludzie najpierw wstawiają zdjęcia, ale jak się im wytyka błędy to się obrażają? Robisz coś źle, ktoś zwraca uwagę, a Ty od razu z paszczą wyskakujesz...
Ja absolutnie nie jestem przeciwniczką jazdy na czarnej wodzy jeśli jest ona użyta z głową, wtedy daje efekty i ma sens...
aha, i wydaje mi sie ze zaciskasz za mocno kolano i na tym trzymasz rownowage, zamiast na strzemieniu. jak czujesz ze ci sie uda lub kolana zaciskaja (a czasami nawet trudno sobie z tego zdac sprawe), to lekko odchyl palce od konia, wtedy kolano lekko odejdzie od siodla, a udo docisnie wewn strona rozluzniajac sie, i pozwalajac na lepsze oparcie w strzemieniu.
Nord, na nikogo z paszczą nie wyskakuję  😉 pytałam o jedną, konkretną sprawę i chciałam dostać odpowiedź, która ściśle jej dotyczy. Jeżdżę na czarnej i wiem jak robić z niej użytek. Jeśli chcesz, możemy porozmawiać na pw czy gg o tym gdzie, ile i z kim jeździłam, jakie konie itd, ale myślę, że to nie ma większego sensu.
Koń jest dla mnie nowy, poznajemy się dopiero i dlatego może nie wszystko wychodzi, tak jak wyjść powinno. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, obiecuję, że nasza praca za kilka miesięcy będzie wyglądała inaczej, głównie zależy to od częstotliwości mojej jazdy, ale prawdopodobnie pod koniec lutego, będą już jakieś małe postępy  😉
ekwan dziękuję jeszcze raz, naprawdę  :kwiatek:  🙂
mozna wytykac bledy, i nawet trzeba w tym watku, ale kulturalnie, bez agresji, i bez udowadniania komus przy innych ze jest idiota..
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2011 09:18
Proszę,baby nie kłóćcie się 😉 hmm może mnie ktoś opierniczy?Bo planuje zacząć wsiadać regularniej i chce wiedziec na czym się głównie skupic,wiec proszę o jakis komentarz 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lutego 2011 09:42
no ale zdjęcia daj Incognito
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2011 09:54
ElaPe są kilka postów wyżej,nad postem ententy/ej-nie wiem jak i czy mogę odmienic nick 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się