Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lutego 2011 10:09
Ja bym ci trochę dłonie podniosła bo teraz to się pokładają po kłębie. Unieś je na odległość pięści od kłębu.

Na 1 zdj. więc to może chwilowe koń ma łeb wykrzywiony lekko w lewo - wskazuje na jakieś nierównomierne pociągnięcie lewą wodzą .

A i jeszcze mam wrażenie jakbyś za chwile miała z siodła wyjechać na szyje konia, nie wiem czy to siodło za małe czy o co chodzi.

A tak to raczej nieźle, masz ładny, głęboki dosiad, prościutko siedzisz no i jedziesz myśląc  a nie się bezmyślnie  wieziesz.

A z galopu coś masz?
ElaPe

🚫 Jak ostatnio jechałam do stajni chyba cie mijałam jak wracałaś lasu..twoja kobyłka jest od Nadziei?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lutego 2011 10:27
Tak, od Nadziei. Też się zastanawiałam czmu niebieski samochód (chyba) się zatrzymała na środku szosy 😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 lutego 2011 10:32
ElaPe dzięki 😉 łapki podniose 🙂 a co do lecenia do przodu to nie wiem czym jest spowodowane takie wrażenie,najpierw myślałam,że to uwaga do mojego czasem nadmiernie wysokiego anglezowania,ale jak luknęłam na fotki to zobaczyłam,że są ok,także nie wiem.Zdjęcia z galopu,a pewnie,że mam... 😜ale raczej nie ma tam co oceniac,bo konisko tylko brykało,a kumpela robiła foty.
Mamy srebny samochód i zwolniliśmy na widok konia przy szosie 😉 Spodobała mi się twoja kobyłka.  :kwiatek:

Ja ciągle w tym lesie na dramce się gubiłam. Marcin mnie odnajdywał i wracałam do domu galopem za nim. Żartowaliśmy że jak dramka zobaczy poloneza to będzie za nim galopować  😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lutego 2011 10:37
Inco: no tak, trudno to oceniać. Postaraj się o foty na koniu już rozprężonym.

Dramka: mi sie na szczęście ani razu nie zdarzyło zgubić w odróżnieniu od lasu przy torach gdzie raz z moją Julka się na 3 godziny zgobiłysmy i w Grabinie wylądowałyśmy. 😉
Ta Grabina z M jak Miłość ?  😁
Przepraszam za  🚫 ale musiałam  😎
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lutego 2011 21:45
Michałow-Grabina
incognito, ja cię podziwiam - takie długie nogi  😜 i jeszcze dłuższe tybinki  😜 i jeszcze ciąąągną się nogi w dół... Ładnie to wygląda, ale chyba wygodne nie jest? Stabilności też chyba nie daje (sądząc po "następnych" zdjęciach  :hihi🙂 Jeszcze takie wrażenie, że trzymasz się wodzy a nie trzymasz wodze. Spróbowałabym poświęcić nieco elegancji na rzecz skuteczności i wygody dosiadu. Wiśta - wio: jeśli skrócisz strzemiona - w tym siodle chyba nie będzie szans na dobre ułożenie nogi? Nie wiem - może tylko odrobinę skrócić? i wygodniejsze strzemiona? Łydka by się też cofnęła tę brakujące ciutkę...
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
07 lutego 2011 06:00
halo na Twoja wypowiedź liczyłam i czekałam 🙂 hehe dzięki dzięki,a no masz rację teraz właśnie mam je krósze o jedną dziurkę i jest mi wygodniej zwłaszcza,że przez pewien okres czasu jeździłam w zwykłym siodle na dość krótkich strzemionach.Co do trzymania się wodzy zamiast za wodze to pewnie mi się zdarza,zwłaszcza w sytuacjach pod bramkowych oraz biorąc pod uwagę to,że kucynka czasem ma humorki.a wtedy ja "asekuracyjnie" chwytam się tych wodzy.
Postaram się to kontrolowac 😉
Skok nie idealny, koń za blisko przeszkody podszedł. To była stacjonatka 85 cm (joker), żadnych podmurówek, żadnych wskazówek... na niższych poziomach było w miarę pasująco, tutaj już było nieco gorzej, ale daliśmy radę...
i nawet półsiad zachowałam jak człowiek, pomimo, że koń wystrzelił do góry sprzed samej przeszkody hehe
To raczej zdjęcie z cyklu: jak wychodzić obronną ręką z trudnych sytuacji hehe
Co wy na to? 🙂

nie rozumiem dlaczego chcesz interpretacji zdjęcia oddającego nieprawidłowy skok 😉
bo można interpretować jeźdźca hehe czy podołał w trudnej sytuacji i zachował się w sposób prawidłowy, no ale dobra mogę usunąć, jeśli się da 🙂
ważne, żeby jeździec zachowywał się w sposób prawidłowy, żeby nie dopuścić do nieprawidłowych sytuacji 😉 Fajnie, że obyło się bez obijania się o konia, ale to mimo wszystko nie jest wyznacznik jazdy, jeżeli jesteś w równowadze to to to, że w sytuacjach trudnych dajesz radę jest normalnym następstwem 😉
no wlasnie sęk w tym, że pewnie jeszcze jakiś czas wstecz taka sytuacja byłaby dla mnie dużo większym problemem, a to znaczy, że robię postępy i się z tego cieszę...
czekamy na inne zdjęcia w takim razie 🙂
Jak nie ma innych chętnych, to znowu ja, akurat znowu z Lazurem.

Niedawno, nad okserkiem, pod którym eksperymentalnie stały baliki słomy. Generalnie nie robiły one wielkiego wrażenia na hucułkach hehe

nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
23 lutego 2011 14:12
Ja i siwe 🙂
oceńcie.

Nie wiem czy moze mam spaczone pojęcie, ale jak oceniac jeźdzca, konia, PRACE, czy chocby daną sytuację po... 1 zdjeciu? 🤔
No to teraz moze ja 🤣
Ja na Durramonce po 2 miesiecach wspolnej pracy(konik 3,5letni zajezdzany przezmnie)
Sory za jakosc zdjecia 😉
Evson widocznie ja też mam dość spaczone pojęcie. Co ma na celu wstawienie jednego zdjęcia, ukazującego ułamek sekundy? Nie wiem, mamy piać z zachwytu, jak jest cudownie?  🤔

Proszę, banalny przykład:


najpierw było tak


a po chwili tak

Oczywiście, mogłabym nawstawiać zdjęć z obrazkiem, jaki prezentuje pierwsze zdjęcie, tylko po co? Dla mnie coś takiego mega przekłamuje rzeczywistość. To ułamki sekund, pierwsze zdjęcie ujęło moment, kiedy kobyła zeszła w dół, szukała kontaktu, czyli zrobiła to, do czego akurat dążyłam. Drugie zdjęcie ilustruje nieporozumienie, spowodowane zapewne moją utratą równowagi/zmianą ustawienia ręki/czy innym tworem w moim wykonaniu.
Także na powyższym przykładzie proszę, pomyślcie 2 razy, zanim zaśmiecicie wątek.
ja w tym wątku wrzucam kolejne już zdjęcie, co pozwala (przynajmniej osobom, które śledzą w miarę regularnie wątek) dokonać ew. porównania, pod kątem postępów? jak się dało, to i filmik też był...
Moon   #kulistyzajebisty
23 lutego 2011 15:51
Koniara79, breakawayy, pije raczej do Guni i nightmare - te zdjęcia nie pokazują absolutnie niczego, poza kilkoma zdaniami, które jestem w stanie powiedzieć:
nightmare, jeździ z kimś (tło foty), jest albo zaczyna być na etapie od wyrabiania kilometrów do "czegoś robienia", co pewnie ma być wychodną do "pracy" z koniem, o swoje bezpieczeństwo dba (kask) o konia już niekoniecznie (brak ochraniaczy) Aha no i pad pod kolor kurtki.

U Guni widzę za to wielką odwagę, wsiadania na 3,5 letniego konia bez kasku, ale zajeżdżała go to pewnie "go zna jak własną kieszeń". Nie za bardzo wiem co tu skomentować - ot galop na rozprostowanie nóg dla konia, takie typowe "ruszenie konia" w dodatku chyba deko z siodłem na łopatce.

Koniara79 - Nie widziałam Twoich poprzednich zdjęć (albo ich juz nie pamiętam) ale jedno mi się w oczy rzuciło - nie puszczaj tak wodzy w skoku. Tobie się wydaje, że konikowi swobody dasz, oddając na kilometr wodze, a konik a) straci oparcie w Twojej ręce b) przy lądowaniu dostanie boleśnie po twarzy, bo się okaże że trzeba dalej galopować/najechać na kolejną przeszkodę. Mnie uczono, że kontakt (=łączność) z pyskiem konia ma być zawsze. Zawsze. Przed samym skokiem, w skoku i po skoku. Ten sam, raz delikatny, raz mocniejszy ale ma być.
Poza tym, wydaje mi się, że za bardzo leżysz na szyi jak na tę wysokość, aczkolwiek mogę się mylić, bo na foto nie widać całej przeszkody.
Widziałam jedną pannę, która przy 120 tak oddawała wodze - Koń przestał w ogóle pracować przodem, szyją, a po samym skoku, zaraz "wyjeżdżał" spod niej w popłochu, bojąc się właśnie o twarz.
Moon, no właśnie tutaj trochę za bardzo wodza mi poszła, bo generalnie staram się działać zgodnie z zasadą "daj na skoku tyle wodzy, o ile koń sam poprosi). Półsiad mógł być nieco mniejszy, to fakt, ale to był też moment wybicia konia, czyli półsiad w najwyższym punkcie i takie ujęcie też wyszło. Pracuję nad półsiadem cały czas, bo wcześniej bardziej szłam do góry (w sensie niemal stawania w strzemionach), dlatego jeszcze czasem za bardzo wychodzę z półsiadem do przodu 🙂
kujka   new better life mode: on
23 lutego 2011 16:55
nightmare, czemu masz nachrapnik hanowerski zapiety tak jak zwykly?
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
23 lutego 2011 16:59
bo mam go tak zapinać. Każdy mnie o to pyta  🙄 i tak niebawem zmieniam.
kujka   new better life mode: on
23 lutego 2011 17:11
nightmare, po co? kto ci kazal tak zapinac? nie dziw sie ze kazdy o to pyta, skoro jezdzisz w niepoprawnie dopasowanym sprzecie...
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
23 lutego 2011 17:11
tak ma być i tyle...  🙄 myśle że krzywda jej się nie dzieje.
"tak ma być i tyle" - co to za wytłumaczenie?
Po coś są różne rodzaje nachrapników. Skoro potrzebujesz zwykłego to używaj zwykłego, a nie hanowera źle zapiętego 🙄
nightmare   Dobra Lama nie jest zła <3
23 lutego 2011 17:26
Nie jest to mój koń, więc nie ja podejmuję decyzję co do tego w jakim nachrapniku będzie chodził.
Nie jest to mój koń, więc nie ja podejmuję decyzję co do tego w jakim nachrapniku będzie chodził.


sory, ale żałosne. Oczywiście ze nie Ty podejmujesz decyzje ale mozesz chyba coś zasugerować. Zresztą nikt Ci nie pisze że masz zmienić nachrapnik tylko że masz go poprawnie zapiąć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się