Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
30 grudnia 2008 23:16
Na starym forum był wątek to i teraz będzie 🙂

Jakieś nowości?
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 grudnia 2008 23:37
Oprócz tego że Eltan zlikwidował swoją działalność to nic sęsownego nie przychodzi mi do głowy.
www.trzebiska.prv.pl
A ja ciągle próbuję....  🏇
Kurczę na prawdę nie ma nic do napisania o Łodzi?
Chociaż prawdę mówiąc, nie dziwię się... Łodzi jeszcze dużo brakuje do takich miast jak Wrocław, czy Poznań. Dowodem jest na przykład to, że znajomy chciał startowac dresaż i mu w krótkim czasie 6 zawodów mu odwołano (to wszystko stajnie w promieniu 100 kilometrów od Łodzi), bo przecież nie ma chętnych, albo złe warunki...
żal... 🙁
Łódź o tylko skoki i to jeszcze w mizernych ośrodkach. Dlatego zimą praktycznie najbardziej opłaca się jechanie do Kuźni albo do Wolicy. Może zapłacisz więcej, ale masz ogromne hale, jest gdzie się rozprężyć, konkursy zaczynają się o ustalonych godzinach, masz normalną, profesjonalną konferansjerkę, ciekawe parkury i rodzaje konkursów, porządne przeszkody, dobre podłoże i miłych ludzi wokół siebie. Już nie mówiąc o tym, że jak ktoś jedzie wygrać, to ma co wygrać, a nie 200 zł za C klasę.

Więc dopóki łódzkiemu OZJ-towi i klubom nie zacznie się chcieć, to ja tego nie widzę. Bo co z tego, że Gajewniki robią zawody kilka razy w roku, jak wszystkie parkury stawia jedna osoba, która w rozwoju zatrzymała się bardzo dawno, wszystkie L są dokładności, wszystkie P dwufazowe, a wszystkie N z jokerem? C klasy się nie rozgrywa nigdzie poza Jantarem, gdzie i już podłoże się zepsuło i rozprężalnia mikra i jakoś nie zawsze miło ze strony właściciela.

Ujeżdżenie w ogóle leży i kwiczy, ale żeby organizować zawody musi się chcieć i trzeba walczyć o wszystko. Mało jest osób, którym się chce i tu jest największy kłopot niestety...
Zgadzam się z tobą, aurelia żeby cokolwiek robić poza skokami to w Łodzi ciężko...
Pamiętam, że szukałam stajni, w której bym się nauczyła jeździć tak NA PRAWDĘ - nie było nic. Szukałam stajni, w kornej mogłabym trzymac konia - nie było takiej, która by spełniała moje niewygórowane wymagania (hala, albo przynajmniej wiata 😉,czyste boksy, personel i właściciele, którzy się znają na rzeczy, w miarę duża ujeżdżalnia o dobrym podłożu) Nie mogłam nic znaleźć! Bo jak stajnia w miarę dobra ( a można je policzyć na palcach jednej ręki) to wszystko juz zajęte i kilkuosobowa kolejka do jednego boksu...

Na prawdę, gdyby ktoś otworzył stajnię o w miarę dobrych warunkach (nie mówię, żeby to był poziom Bolixu) z miarę dobrym trenerem mogącym przygotować do P i N w skokach lub dresażu to podejrzewam, że tłumy waliłyby tam drzwiami i oknami. Mam mnóstwo dobrze jeżdżących znajomych, którzy mają czas, mają kasę... ale nie mają gdzie jeździć, gdyż jak to kiedyś koleżanka ujęła " za dobrze jeżdżę, zęby płacić komuś za poprawianie czyjejś szkapy i słuchania instruktora, który ledwo sie zna i któremu JA jestem w stanie udzielic lekcji"
Ja trzymam kobyłę w stajni LasPegaz i jestem bardzo zadowolona. Trener ujeżdżenia, dobre warunki, a teraz zimą przenieśliśmy kilka koni do stajni z halą w Bronisinie Dworskim i tam też mi się podoba. Gdyby nie było warto, to nie tłukłabym się 40km z Piotrkowa ;]
Jedyny problem jaki widzę, to brak zawodów, szczególnie ujeżdżeniowych 🙁
To w kwestii ujeżdżenia mogę was pocieszyć, bo w Gajewnikach trenuje teraz mój kolega dresażowiec z II klasą niemiecką. Na razie jeździ tam konie, ale może jakby był ktoś zainteresowany to dogadałby się w kwestii treningów jakichś  🙂
Fajnie, ale kłopot w tym, że Gajewniki są baaaaardzo daleko od miasta. Jak ktoś ma klasę, to ta wiadomość jest super, ale dla tych biedniejszych nadal nie ma w czym wybierać...
sorki chodziło mi o kasę a nie klasę 😀
Dworcika   Fantasmagoria
02 maja 2009 12:56
To ja odkopuję 😀
Gdzie najlepiej wysłać dorosłego faceta na w sumie pierwsze lekcje? Ja z Łodzią mam się nijak, ale stajnia musi być właśnie tam 😉
Orientujecie sie może, który klub łódzki przyjmie mnie teraz w środku roku do siebie? Magnat sie rozmyślił i w tym roku rezygnuje wiec na gwałt muszę coś znaleźć, bo w czerwcu zawody 🤔
spróbuj w klęku, myślę że nie będzie problemu 😉
Kejsa, Magnat się rozmyślił? :O To ciekawe.

Przecież opuścił go właśnie jeden koń i dwa kolejne niebawem (a może i już).

W razie czego pisz na PW, bo nie wiem, czy naprawdę chcesz się tam przenieść.

Spróbuj uderzać do Klęku, chociaż nie wiem jak tam teraz wyglądają sprawy trenerskie...
A co w końcu z Kęblinami?
Może atakuj do Smolisa? Choć parkuru jeszcze nie ma, tak jak u mnie. Ale jak się tylko uporam z robotą i znajdę czas, będziemy tworzyć 😉

Kejsa ale chodzi Ci o rejestrację czy o kwaterunek?
ja się właśnie będę rejestrować chyba w jakimś łódzkim klubie,ale co czytam to się okazuje, że kolejny nie jest opłacony w ozj...
Kejsa, aaaaaa o rejestrację. A nie możesz być niezrzeszona? Zapytaj pani Basi.
Kejsa, aaaaaa o rejestrację. A nie możesz być niezrzeszona? Zapytaj pani Basi.



Mozna, wtedy skladka wynosi 800 zl.
No dokładnie, taka przyjemność kosztuje 800 zł. Mi chodzi tylko o rejestrację, Magnat zrezygnował bo musieli dopłacać do interesu- członkowie nie płacili składek. W Kęblinach nie założyli klubu jeszcze i raczej nie założą, zresztą nie zabawie tam już długo, a aurelia nie wiesz czy tam gdzie jesteś można się zapisać, bo fajnie by było mieć na miejscu klub. W Klęku spróbuję dziś, bo wiele osób mówi, że przyjmują🙂
Kejsa, o, to rozumiem, że się przenosicie jednak do nas? Super, będą pomocnicy do budowania parkuru :P

Będę o różnych sprawach rozmawiać z Krzysztofem, bo ja też bym chciała należeć do jego klubu, ale ten jeszcze nie istnieje i nie wiem kiedy On go założy i czy w ogóle. Ale z tego co mi mówił, to tak, tylko nie wiem czy On wie ile kosztuje taka przyjemność.

Nie martw się, ja też bezklubowa jestem i też coś kombinuję. Chciałam do ŁKJu, ale składka mnie zabiła. Więc już sama nie wiem co robić. Właśnie napisałam do koleżanki, bo pomyślałam o Bogusławicach... ale może tam tyle samo co w ŁKJ, albo jeszcze więcej.

FirstLight, Wy się już przenieśliście?
Aurelia sprecyzuj pytanie.
Czy przeniosłaś konia już i czy w ogóle przenosisz, czy jednak nie? Bo do mnie strzępy informacji dochodzą, a wolę spytać u źródła, żeby nie powtarzać plot 🙂
😲 Ciekawa jestem, kto rozpowiada takie glupstwa. Nie mam zamiaru zmieniac stajni i nie mialam. Jest mi dobrze tu gdzie jestem.
FirstLight, hihi jęzory niektórzy mają dłuuugie, oj dużo za długie. Ale rozumiem i dzięki za info, dobrze jednak, że spytałam 🙂
tak tak przenosimy i chętnie pomożemy 😀, a powiedz mi jeszcze czy jakieś nowe miejsce do jazdy jest oprocz hali i tego piaszczystego placyku obok stajni? dzwoniłam do Klęku i chyba się zdecyduję, bo nie robią problemów, składka 120 zł 🙂Bogusławice też się cenią 🙄 do namawiania pana Krzysia też sie dołączę
Aurelia, widzę, że swoimi postami uprawiasz totalną dezinformację.  😕
Może więc lepiej zanim coś skrobniesz paluszkami po klawiaturze lepiej zapytać kogoś, kto nie ma kłopotów z ustaleniem faktów? 😉
Wydaje się, że masz problem z odróżnieniem klubu i stajni, co mówiąc szczerze troszkę mnie dziwi. 😲

Ale wróćmy do „meritum”.

Kejsa, Magnat się rozmyślił? :O To ciekawe.

Przecież opuścił go właśnie jeden koń i dwa kolejne niebawem (a może i już).

(...)


Powiedz jaki to koń „opuścił” KJ Magnat? Jakie dwa kolejne mają to zrobić?
Jeśli się nie mylę (a nie mylę się) to KJ Magnat zawiesza na jakiś czas swoją działalność z powodów które podała Kejsa.

[quote author=aurelia]
(...)
Chciałam do ŁKJu, ale składka mnie zabiła.
(...)

[/quote]

Co do „zabijającej” składki w ŁKJ, to czy 10 zł miesięcznie naprawdę Cię zabija? 😲 Chyba troszkę Cię poniosło.  🤣 🤣
Wystarczy 2 piwa mniej w miesiącu i po sprawie ...
A może pomyliłaś składkę z wpisowym? To jednorazowy wydatek 100 zł jak pamiętam, więc też bez przesady z tym „zabijaniem”
Inna sprawą jest to czy każdy może się tak po prostu zarejestrować w tym klubie.
Otóż nie. Ale to „inna bajka”.


Magellan, czytaj dokładnie posty, wtedy nie będziesz mnie posądzał o dezinformację. Nie wiedziałam, że Kejsie chodzi o rejestracje w klubie, myślałam, że chce przenieść się do stajni. Co wyjaśniłam w następnym poście. Niektórzy Oleńkę nazywają Magnatem i nie wiem gdzie tu się dopatrywać jakichś wielkich hec i dziwienia się, że nie odróżniam. Otóż odróżniam i zostałam wyprowadzona z błędu. Wystarczy?

Jeśli chodzi o składkę ŁKJ, to ja Ci drogi Magellanie do portfela nie zaglądam, więc nie wiem, dlaczego robisz to mnie.
Mnie zabiła cała stawka (i o to mi chodziło, choć skrótowo nazwałam to składką), którą ŁKJ-owi trzeba zapłacić i to Ty tu wprowadzasz dezinformację, bo źle pamiętasz ile wynosi wpisowe do Twojego własnego klubu. A kosztuje ona aż 200 zł, dodając do tego składkę 120 wychodzi okrągle 320 zł, które Kejsa musiałaby zapłacić, gdyby chciała dołączyć do ŁKJ-u. I właśnie ta kwota mnie zabiła. Bo wydaje mi się, że to sporo jeśli chce się tylko jeździć regionalki. Znam fajniejsze metody wydania 200 złotych, chociażby na owo piwo :]

Nie sądzę, by jakakolwiek osoba ładnie posmarująca 320 zł ŁKJ-owi spotkała się z odmową przyjęcia. Tym bardziej osoba, która nie została dyscyplinarnie zwolniona z poprzedniego klubu, czy nie była karana w inny sposób. Zatem proszę Cię Magellanie, daruj ten moralizatorski ton.

Wracam do pracy.

Aurelio, nie zaglądam Ci do portfela i dokładnie czytam nie tylko Twoje posty, więc daruj sobie takie teksty. 🤔
Byłaś uprzejma napisać, że SKŁADKA Cię zabiła, więc ja byłem uprzejmy wyrazić zdziwienie, że 10 zł / miesiąc jest dla Ciebie „zabijającą” składką.  😀
Teraz piszesz, że skrótowo nazwałaś składką wszystkie opłaty.
Łącząc składkę z jednorazowym wpisowym do klubu robisz właśnie dezinformację lub rozmijasz się z prawdą (celowo lub nie).
Nie śledzę zmian jakie Zarząd ŁKJ wprowadza w wysokości wpisowego. Stąd podając kwotę wpisowego podałem, że jest to wartość jaką pamiętam, nie twierdząc, że tak jest na pewno.
Nie ma znaczenia co sądzisz na temat „smarowania” ŁKJ-owi. By zostać członkiem tego klubu trzeba spełnić określone warunki wynikające z wymogów Statutu ŁKJ.
W poprzednim poście poprosiłem Cię o udzielenie prostej odpowiedzi, bo w cytowanym (pierwszy cytat) Twoim poście byłaś uprzejma wypisać jakieś dyrdymały.
Nie chodziło o to co chce zrobić Kejsa, tylko o to co byłaś uprzejma pisać na temat KJ Magnat.
Odpowiedzi brak ...

Aurelio, to nie jest moralizatorstwo. To tylko prośba o rzetelność w podawaniu informacji.

Ja również wracam do pracy  🤣
Odpowiedź była, myślałam, że Kejsa chce przenieść się do stajni, nie zostać członkiem klubu, dlatego wyraziłam swoje zdziwienie, że jej odmówiono, czy to jasne? Nie ma żadnych dyrdymałów, jest sprostowane nieporozumienie.

Oraz jak by nie było, czy składka, czy wpisowe, czy wszystko razem, Kejsa musiałaby zapłacić 320 zł tak samo jak ja i ta opłata mnie zabija i myślę, że Kejsę również skutecznie odstraszy. Przy Magnatowych 60 zł ŁKJ-owa wydaje się fortuną, niezależnie co sądzisz o ludzkich możliwościach finansowych. Szczególnie, że korzystałoby się dokładnie tych samych przywilejów wynikających z członkostwa w klubie, bo sądzę, że zarówno ja, jak i Kejsa w tym roku na ZO żadne się nie wybiera jako zawodnik...

Na jedno wychodzi.

A jeśli ktoś potrzebuje rzetelnych informacji na temat jakiegokolwiek klubu, to niech ich szuka dzwoniąc do samego klubu. Ja nie mam obowiązku udzielania takowych.

edit: I jeszcze dodam na koniec, że życzę Ci Magellanie, byś z równą gorliwością pilnował rzetelności w ważniejszych sprawach niż wysokość składek w Łódzkim Klubie Jeździeckim.
Zapraszam tu na przykład:
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,5635.0.html

Pozdrawiam
Aurelio, Twoim wypowiedziom nie tylko w tym wątku daleko do jasności  😀
Masz wszakże rację, że nie masz obowiązku udzielać rzetelnych informacji na temat jakiegokolwiek klubu.
Jeśli jednak już to z własnej i przez nikogo nie przymuszonej woli robisz, to rób to rzetelnie albo wcale.

Nie musisz podawać mi linka. Śledzę i tamten wątek. Skoro jednak zadałaś sobie trud jego odszukania to bardzo proszę przeczytaj swoje w nim wypowiedzi.
W podanym linkiem wątku znajdziesz jedną moja wypowiedź, za którą biorę pełną odpowiedzialność.
Za sam temat poruszany na r-v czy ŚK już nie.
Mam nadzieję, że nie zamierzasz stosować jakiejś odpowiedzialności zbiorowej w odniesieniu do mojej osoby

Pozdrawiam Cię jak nie wiem co  😀

PS
dla łatwiejszego zrozumienia: moje pytanie, na które nie udzieliłaś odpowiedzi brzmiało :

Powiedz jaki to koń „opuścił” KJ Magnat? Jakie dwa kolejne mają to zrobić?
Magellanie złoty, przeprowadźmy małe rozumowanie.

Skoro się pomyliłam i źle zrozumiałam Kejsę (miałam do tego prawo ze względu na to, że wiem, że szuka nowej stajni dla swoich podopiecznych i nie znałam jeszcze wtedy decyzji, że przenoszą się jednak do Grabiny, co z resztą widać w moim poście), odpowiedziałam jej na inne pytanie. Zatem skoro zrozumiałam, że Kejsa szuka stajni, znaczy, że mówiłam o koniach, który tę stajnię opuściły, bądź opuszczą w najbliższym czasie. Kiedy okazało się jednak, że chodzi o członkostwo Kejsy w klubie, moja wypowiedź się zdezaktualizowała, bo nie dotyczy członkostwa klubowego, ale stania konia na terenie klubu/stajni. Czy w związku z tym jest sens dalej pytać "który koń opuścił KJ Magnat? Skoro wiadomo, że moja wypowiedź nie dotyczyła zupełnie członkostwa w klubie, co powtarzam już po raz enty?

Ja też Cię pozdrawiam bardzo mocno, tylko czasami irytuje mnie Twój ton.

I nie zamierzam stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec Ciebie, tylko niestety zauważam, że tam, gdzie powinna byś ukazana prawda i obiektywizm, wygrywają domysły i ploty i nic z tym się nie robi. Chciałabym byś z równą gorliwością prostował też wiele innych "dezinformacji" o zdecydowanie większej wadze moralnej/etycznej/prawnej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się