Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
30 stycznia 2014 23:45
Ja mam zaledwie 169cm, ona 140 🙂
Zaledwie?.... No to u was widać proporcje, moja jest trochę wyższa, ale ja metr pięćdziesiąt w kapeluszu 😁
Orzeszkowa, łaaa ale widoki !
Sokola, zaledwie to ja mam 1,56m (koń też, dlatego nie widać, maskuje mnie :hihi🙂

Nam zasypało półmetrowymi zaspami niektóre śnieżki na polach, ale ogólnie śniegu jest może z 7cm, no i miałyśmy z kobyłą frajdę z kłusowania w zaspach po brzuch gdzieniegdzie 🙂
Spotkałyśmy dwa stada sarenek, jedno nam przebiegło przed nosami - mówię Wam, nie widziałam nigdy tak zszokowanego konia 😂 Właściwie nie wypuszczałam się poza mały lasek nigdy w zimie, więc widziała je pierwszy raz i minę miała bezcenną 😀 z resztą sarny nie lepsze 🙂

Jak komuś się bardzo nudzi, to mam też filmik. Z góry przepraszam za komentarze 😁 tak, rozmawiam z koniem 😁




edit: dodałam załączniki, bo się nie wyświetlały 🙂
Livia   ...z innego świata
02 lutego 2014 12:18
Wreszcie wróciłam z "wygnania". Pierwsze co, to wzięłam konia na spacer do lasu - po niemal 2-tygodniowej przerwie oboje potrzebujemy się rozkręcić 🙂 Jestem z konia megadumna! Po takiej przerwie spodziewałam się, że będzie go nosiło, ale był bardzo grzeczny, nic nie robił (mimo że szliśmy potencjalnie trudniejszą trasą), tylko tempo miał nieco żywsze 🙂 Ależ się stęskniłam za lasem.

Ja jutro (edit. jednak pojutrze) wybieram się na spacer. Prawdopodobnie będzie to jedna z ostatnich (na razie) okazji pojeżdżenia po normalnym śniegu. Później zapowiada się plucha  🙄 Mógłby ten cały śnieg zniknąć zamiast roztapiać się powoli, podtapiać itp.
carmelka   Extremly photogenic... potato
02 lutego 2014 13:23
Livia super! I śniegu u was nie widać... U mnie niestety nadal leży
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
02 lutego 2014 15:03
Livia WOW! Super modele z Was🙂

a my się treningujemy w ręku:


Livia   ...z innego świata
02 lutego 2014 18:47
carmelka, przyszła odwilż i u nas wszystko się potopiło, tylko miejscami jakieś ostatnie kawałki leżą. Ja tam się cieszę, że wróciło błocko 🙂

derby, dziękuję 🙂 Jaki fajny filmik!
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
02 lutego 2014 19:17
Livia super,  😉  że też chciało wam sie brykać w taką pogodę  😉
derby, bardzo przyjemne z ryjka jest to twoje zwierzę 🙂
Ja zaraz wybywam do stajni. Pogoda śliczna, ciekawe jak będzie zachowywał się śnieg, którego wciąż wszędzie dużo. Mam nadzieję, że nie będzie jakiejś totalnej ślizgawicy.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
04 lutego 2014 12:22
Dzięki Chess, ma kobietka swój urok🙂
Livia   ...z innego świata
04 lutego 2014 16:02
żabeczka, mnie to się zawsze chce, nawet jak leje to choć na spacer idę 😁 A w niedzielę akurat było fajnie, rozpadało się dopiero jak już wróciliśmy do stajni 🙂

U nas wróciła wiosna, cieplutko jest i takie piękne słońce, że nie mogłam nie skorzystać 🙂



Livia, ty jak zwykle masz super zdjęcia  😍. No normalnie słoneczna jesień.
Livia, rany gdzie Ty mieszkasz 😀 Jakbym zdjecia z jakiegos innego kraju oglądała 😀
Livia   ...z innego świata
04 lutego 2014 16:29
Watrusia, dziękuję pięknie :kwiatek: Przepięknie dziś było. I bardzo ciepło - niech już wiosna przychodzi, a zima nie wraca 🙂

Cricetidae, taka pogoda jest obecnie na Górnym Śląsku 🙂 Mam nadzieję, że utrzyma się jak najdłużej 🙂
Livia,  dzisiaj też było u nas słonecznie, tyle że to nie jest normalna pogoda na tę część roku, to jakieś anomalie, niby to ten sam kraj, a są obszary zasypane po pachy w śniegu, a gdzie indziej cieplutko i słonecznie. W końcu jest to luty, ja osobiście wolałabym aby była normalna zima. Nie uśmiecha mi się Wielkanoc w śniegu, zero wiosny ( w tamtym roku tak było) No ale to moje zdanie 😉
Livia   ...z innego świata
04 lutego 2014 19:28
Watrusia, oczywiście że to nie jest normalna pogoda jak na zimę - dotychczasowe zimy były raczej ostre, i dlatego właśnie taką łagodną witam z otwartymi ramionami 🙂 Natomiast oczywiście nie chcę mrozów na wiosnę czy nawału śniegu w kwietniu! Liczę na to, że nic takiego się nie zdarzy - może jakieś mrozy pod koniec lutego, ale od marca już coraz bliżej wiosny, takiej prawdziwej 🙂
Livia - u Was to faktycznie zdecydowanie bardziej jesiennie niż zimowo! Ale jak cudownie słoneczni i ciepło!

Dla porównania - z naszego dzisiejszego wypadu:


Też słonecznie, ale zima nie odpuszcza - miejscami zaspy po pas, a nawet lepiej. Dziś wpadłyśmy w taką, że Czarnej śnieg sięgał do połowy brzucha, a nie jest to małe stworzonko (167 cm). Cóż, jutro kolejny oklepowo-sznurkowy teren, bo dopiero wieczorem odzyskam siodło ;]
Livia   ...z innego świata
05 lutego 2014 10:32
Zeave, o kurcze, ale śniegu! Przynajmniej macie takie samo piękne słońce, jak u nas 🙂

Ja dziś byłam sama-sama, pierwszy raz od ponad 2 tygodni. Muszę powiedzieć, że po nawet takiej krótkiej przerwie miałam schizy, że coś się stanie... jednak cały czas mi w głowie siedzą różne strachy. Ale jak już wjechaliśmy do lasu, zaczęłam oddychać spokojniej i udało nam się zaliczyć naprawdę fajny terenik. Koń mimo sporej energii bardzo posłuszny, i nawet galopowaliśmy chwilę razem z sarnami 😀 Niesamowite uczucie 🙂
Pogoda też tak samo piękna, jak wczoraj, także jestem bardzo pozytywnie naładowana na cały dzień 🙂
Hej wszystkim, postanowiłam tu dołączyć. Mam zdjęcie z ostatniego terenu, jak jeszcze śniegu nie było.. przepraszam za jakość ale komórkowa
i my dziś w terenie byliśmy 😉
bez szaleństw - ślisko miejscami więc wolałam za bardzo nie kusić losu 😉 12km wykopytkowaliśmy 😉




Kolejny słoneczny dzień, ale zima nie zamierza jeszcze odpuścić, jak na razie tylko nam czapy z dachów spływają, dookoła dalej zmarzlina i zaspy 🙂

Wykorzystałyśmy pogodę i pojechałyśmy z potworkiem w kolejny oklepowy teren ;] Dla odmiany zdjęcie z lasu - główna droga, więc i najbardziej wyjeżdżona, a i tak spokojnie można po niej kłusować. Koniowate się dziś spisało 🙂

Livia   ...z innego świata
07 lutego 2014 07:57
Ratina, witamy w wątku 🙂

any, Zeave, widzę że u was jeszcze pełno śniegu!

U nas był dziś piękny wschód słońca, a ja siedzę w pracy. W teren wybędę dopiero jutro - liczę, że pogoda będzie taka sama, jak dzisiaj 🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
07 lutego 2014 08:33
Livia prawdziwa jesień,  u mnie w lesie też tak jest- strach się bać co jeszcze zima przyniesie;-))

Zeave,any- lubie zdjęcia z takimi uszkami na pierwszym planie, fajne też macie tereny;-)
Livia - oj tak, zima nie chce nas zostawić, ale ja już się jej nie boję ;] Dziś kupiłam nowe termobutki, więc będzie w czym się w niedzielę terenować ;]
Teraz w ciągu dnia coś tam nawet na plusie było, powinna w takim razie troszkę nam się ta śnieżna pokrywa zmniejszyć, ale do takiej jesiennej pogody jak u Ciebie to jeszcze na pewno daleko 🙂

derby - terenujemy się zazwyczaj same, nie ma kto cyknąć fotki, więc trzeba się wersją uszastą zadowolić 🙂 Może kiedyś opanuję sztukę robienia zdjęć z samowyzwalaczem ;]
Bardzo podoba mi się gra światłocienia na Twoich zdjęciach oraz fenomenalny kolorek halterka 🙂
derby już od jakiegoś czasu próbuję ogarnąć temat tak by ktoś zrobił nam z Borysem aktualne wspólne zdjęcia, ale niestety kiepsko mi to idzie  😁 może niedługo ktoś się nad nami zlituje 😉
Livia co do śniegu - z każdym dniem jest go coraz mniej, teraz głównie zalega tam gdzie były głębokie zaspy (czyli między innymi na sporej części mojego podwórka...) no i zrobił się taki szaro-bury :/ więc nawet nie ma się czym pochwalić
tu jeszcze link do filmiku z tamtego terenu /ciemno się już robiło jak wracaliśmy/ - widać na nim jak wysokie burty przy drodze były miejscami:
Livia   ...z innego świata
08 lutego 2014 14:01
derby, jakie fajne zdjęcia! I też bezśnieżnie 🙂

Zeave, o, a jakie termobuty sobie kupiłaś?

any, o łał, jakie zaspy wzdłuż tej drogi 😲

My się dzisiaj spacerkowaliśmy, pogoda przepiękna i tak ciepło, że spokojnie mogłam iść w samym polarze (w kurtce było mi za gorąco). Wrzucę tylko jednego mamloka i nie spamuję 🙂

Dla porównania dzisiejsze 😉 (szkoda, że łosie się kryły w krzakach dlatego nie mam ich na fotkach :/ ale koń czujny! wyczaił mastodonty  😁 )




i da się jeździć bez rękawiczek i z rozpiętą kurtką :P a nie jak jeszcze nie tak dawno - ubranym na cebulkę, że ruszyć się było trudno xD
Odwilż? No może i odwilż... ale kiedy to się stopi, to ja nie wiem.   😉



Livia   ...z innego świata
09 lutego 2014 14:42
tunrida, jaka zaspa! W ogóle - miło cię widzieć z powrotem w tym wątku 🙂 Trochę stąd zniknęłaś, a ja bardzo lubiłam czytać twoje terenowe historie i oglądać zdjęcia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się