Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

eterowa, piękne widoki!! 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 kwietnia 2014 18:12
Dzisiejszy teren z Rosek 🙂











I z widokiem na Ślężę 😉



Dzisiaj również skorzystałam z pięknej pogody. Kobyła miała w tyłku silnik atomowy, nie chciała iść stępem tylko biegać.
było cudownie i te pola do galopów 💘
Livia, co to za drugi koń? śliczniutki 🙂
Ja dziś goniłam galopem obcego jeepa. I dogoniłam, zwłaszcza gdy się zakopał w błocie. Nie wiem co sobie o mnie myśleli, bo cyknęłam im fotkę i uciekłam. Ponownie galopem.  😂

Dzisiaj JARA mi mówiła ,że wcześniej myślała, co Tunrida widzi w terenach. Ostatnio ( w tym dzisiaj) się dowiedziała  😁
Jak się jedzie we dwie to się i tak tego nie dowie co JA w nich widzę.  😉
Dla mnie teren z kimś, to męka.

Lubię być TYLKO JA I KOŃ. Muzyka z komórki na głos, tak by i koń słyszał. Muzyka daje mi klimat. Jeżdżę często nietypowo, w nowe miejsca. Ciągle sobie coś wymyślam. Czasami schodzę z konia i się z nim przez coś przeprawiam. Cykam sobie fotki. Zwiedzamy, poszukujemy, jak zwiadowcy, jak wojownicy, podróżnicy za dawnych lat. Kiedy mam ochotę galopuję na maksa, nie bacząc na nic. Gonię sobie jeepy, galopuję nową krętą drogą w nieznane. Dla mnie proste ścieżki do galopów są... nudne. Wolę nie wiedzieć co będę miała za zakrętem. Lubię kiedy koń się czegoś boi, obawia. Czuję, że ma opory i idzie TYLKO dlatego, że JA go o to proszę. Czuję, że polega na mnie i mi ufa. Lubię kiedy coś się dzieje. A w moich terenach ciągle coś się dzieje. Potrafię zabrać żarcie, picie w kieszonki padu i jechać. Cele zmienne i różne.
Nie lubię liczyć się z kimś, kto by ze mną jechał. I nie lubię słuchać jak ktoś mi gada i gadaniem psuje mi klimat podróżniczy i więź jaką czuję z koniem w takich terenach.
Samotne tereny dają mi tyle frajdy, że nie umiem z nich zrezygnować. I zamiast iść na halę pracować z koniem, ciągle ostatnio jeżdżę do lasu.  😡
tunrida, tu się nie ma czego wstydzić zwłaszcza, że tereny masz fajne 🙂
Tylko ta muzyka z komórki- w lesie totalne świętokradztwo dla mnie.

Ale jak na was patrzę na fb to jesteście totalnie pokręceni 🙂
ja bez muzyki nie umiem  😡  San las to śpiewające ptaszki. Są fajne. Ale po 30 minutach..nudne.  🙂 A moja klimatyczna muzyka daje mi mój klimat. Słucham np Dead Can Dance...
Nie wiem gdzie popytać o to, więc w razie czego skierujcie mnie w odpowiedni wątek 🙂
Wraz z koleżankami (wszystkie pełnoletnie) jedziemy na majówkę na rajd do Przywidza. Wiemy, że będziemy musiały jechać przez zwykłe drogi, dla mnie to nowość jeśli chodzi o tego typu rajdy, dlatego chciałam się Was spytać o kilka rzeczy.
1. Czy paszport jest jakoś niezbędny, czy nie muszę go zabierać?
2. Gdzie są potrzebne odblaski podczas jazdy po drodze?
3. Może głupie pytanie, ale co z kupami? Jak narobi na ulicy to mamy to zignorować czy zsiąść i jakość chociaż na pobocze zepchnąć?  🤔wirek:
4. Jest coś co jeszcze musimy mieć przy sobie (oprócz kasków, odblasków)?
Nie wiem o co się Was jeszcze spytać, może jak macie jakieś rady, przepisy (ciekawe, czy policja może nas - pytam czysto hipotetycznie - zbadać alkomatem?  😁 ) związane z jazdą po drogach to bardzo bym prosiła 🙂
Oj Tunrida, chyba źle oceniasz nasze tereny  😁 My zazwyczaj , nie wiemy gdzie jedziemy, mamy cel ale drogi ni huhu. JARA często się boi ale jest twarda i się nie przyzna. Jest idealną towarzyszką, bo nie marudzi, zrobi wszytsko co wymaga sytacja/teren, nie pytam się jej czy galopujemy i w jakim tempie. Czasem nie gadamy poł drogi ale jak mamy potrzebę to gadamy jak katarynki .Mój koń wejdzie wszędzie pomimo,że sra w gacie jak przechodzi przez wioskę ze szczekającymi psami  😁Mamy wiele przygód od porwanego ogłowia i wracaniu na lince wokół szyji po srającego pana w rzepaku  😁 Trzeba wiedzieć z KIM jeździć  😉

Edit;nie wiemy gdzie jedziemy i często nie docieramy do celu  😁
Chociaż jest postęp, dotarłyśmy do sklepu po browara 2 tyg temu i dzisiaj do pseudo parku  😁
Mamy wiele przygód od porwanego ogłowia i wracaniu na lince wokół szyji po srającego pana w rzepaku  😁


zaraz ze śmiechu padnę !! rozwiń temat !
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 kwietnia 2014 20:38
Ja w terenie boje sie tylko dwoch rzeczy: zeby kon sie nie kontuzjowal i co znow wymyśli Rosek - bo co jej wpadnie do głowy to nikt nie wie. Np dzisiaj zabral mnie do parku!  Ale!  Nie wie gdzie jest ten park ani jak do niego dojechać 😂
Dzisiaj znalazlysmy w rzepaku pana co robil kupe 😁 nie przeszkadzal sobie wcale. 😂
teraz będziemy szukac pary na digi digi 😁
Ja sama w teren bym nie pojechala, bo bym nie miala z kim gadać. A wiesz gadac do siebie... katija w terenach dzwoni do mnie, ale jej gadac do siebie tez nie wypada 😁
Gdzie był park to mniej więcej wiedziałam ale już będą c w tym "parku" nie wiedziałam ,że jestem w parku  😁
A srającym pan to nic, będąc na rajdzie, w pełnym galopie, prawie wskoczyłam koniem na auto bo para sobie zaparkowała na środku drogi między polami by pozabawiać się na masce  😁
rosek- Jeździłam naprawdę z różnymi ludźmi. Także z takimi, którzy nie gadają i robią to samo co ja. Ale wiesz....  zawsze, zawsze, zawsze jadąc z kimś, czy chcesz tego czy nie, to się z tą osobą musisz liczyć. A ja nie lubię. Lubię być TYLKO z koniem i moją muzyką.





Lubię być w takich chwilach sama.











Będąc z kimkolwiek nie będzie to to samo. Jakkolwiek ta osoba nie byłaby fajowa.  :kwiatek:
Ja po prostu LUBIĘ byc tylko z koniem i muzyką. Tylko wtedy czuję więź między nami i współpracę. Ludzie mi przeszkadzają w tej zabawie.



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 kwietnia 2014 20:46
tunrida, Ty w ogole jestes dzikus samotnik 😉
rozumiem , ale ja wolę jednak z kimś. Tylko z kimś normalnym , bo jechalam z panienkami , ktore skaczą 120 a z górki się  boją zejść 😁
Samotne tereny są spoko, ale ja jestem człowiek szalenie towarzyski jednak  😉
Nieprawda! Nie jestem samotnik!  😤  Tylko tereny z koniem sam na sam dają specyficzne klimaty i porozumienie. Inni ludzie przeszkadzają w odczuwaniu tego wszystkiego.
Jak już wrócę do stajni to mogę gadać i gadać i gadać.  Lubię gadać! Ale nie w lesie na koniu. Tam lubię...odczuwać.
tunrida, co to za muzyka w filmikach? Fajny klimat
pisałam wyżej  🙂  Dead Can Dance - niezastąpione w lesie
Dzięki 🙂
Ja też często jeździłam z muzyką, zwłaszcza przy pierwszych samotnych terenach. I koń czuł się wtedy pewniej i ja byłam bardziej rozluźniona. Tylko trzeba uważać na to czego się słucha - miałam nagraną piosenkę, w trakcie której gwizdano. Jak się okazało koń był nauczony reagować na gwizdanie zagalopowaniem - trochę się wtedy w terenie zdziwiłam 😀 Lubię jeździć sama bo można sobie spokojnie myśleć i kontemplować - jak podczas biegania. Jeśli w grupie to z jedną osobą, góra dwoma - najlepiej w stałym składzie. Więcej to już tłok.
tunrida, to kto Ci zdjęcia robi jak jesteś sama? 🤣

Co do srających panów... Ostatnio u mnie w szkole byli ludzie z wymiany z Turcji, Rumunii, Słowenii... Obok szkoły jest las, na polskim zawsze sobie siedzę, szukam wiewiórki na drzewie czy coś. No i patrze a tu biegnie pan nauczyciel kogoś z wymiany, przechodzi za drzewko i zaczyna srać... Przy samej ścieżce.. 😎
tunrida, ale przepiękne tereny... W ogóle świetna z Was para!

Ja uwielbiam samotne wypady, ale są miejsca w lesie, w których czuję się niepewnie. Nie mam ku temu konkretnego powodu, po prostu nagle łapie mnie jakieś dziwne uczucie. Zdarza się, rzadko, ale jednak. Dlatego czasami jednak wolę jechać z kimś, szczególnie jak pogoda jest ponura.
Uwielbiam za to łąki, u nas jest sporo takich "dziur" w lesie- ogromna łąka, a dookoła las. Można sobie trochę podłubać w terenie zawsze😉

Orientuje się ktoś ile kosztuje w miarę przyzwoita kamerka na kask/taka którą można przypiąć do bluzy? Możecie coś polecić? Chciałabym zacząć nagrywać jazdy, bo często zdarzają się sytuacje które warto zarejestrować (no, może poza chłopem robiącym kupę w rzepaku...chociaż.. 😁 )
Samowyzwalacz w aparacie. I zdjęcia i filmiki. Baaardzo rzadko proszę kogoś na mieście o fotkę.
Powiem Wam ,że ja w samej jeździe nie widzę żadnej różnicy. Mój koń zupełnie nie zwraca uwagi czy idzie sam czy z innym koniem. I tak zazwyczaj prowadzę, więc nie ma na prawdę żadnej różnicy. Za to ile śmiechu , radości. Samemu -w zyciu  😎
rosek0, to prawda, z kimś jest zawsze weselej. I co dwie głowy głupich pomysłów to nie jedna 😀
Mój teren wielkanocny - było wszystko:

pola


stawy


las
jestemzlasu, niesamowite drogi masz do włóczenia się.

Ja uwielbiam samotne wypady, ale są miejsca w lesie, w których czuję się niepewnie. Nie mam ku temu konkretnego powodu, po prostu nagle łapie mnie jakieś dziwne uczucie. Zdarza się, rzadko, ale jednak. Dlatego czasami jednak wolę jechać z kimś, szczególnie jak pogoda jest ponura.


Ja miałam ostatnio jakiś napad dziwnego uczucia, jak byłam sama. Środa, południe, nikogo nie ma w lesie, a mój mózg napisał scenariusz, w którm to ktoś wyrzuca ciało z samochodu do lasu :P w sumie po kolesiu z maczetą, który mnie w lesie zaczepił nic nie powinno mi być straszne...

Ale rozumiem tunride bo ja tez lubię sobie w lesie pokontemplować w samotności i być tylko z koniem, ale jednak nowe ścieżki odkrywam zawsze z koleżanką (z którą sobie niestety długo teraz nie pojeżdzę 🙁 )

Dziewczyny piekne macie świąteczne zdjęcia i super tereny 🙂 Aż się chyba wybiore w teren znów następnym razem 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się