To nie wina jakości rogu, tylko złego kształtu kopyta. Właśnie taki problem przejęłam, kopyto wygląda tak:
Nacięcie "żeby nie szło dalej" raczej nie pomoże, podobnie jak blaszki/klamry... pod obciążeniem konia wszelkie te blaszki, klamry i nacięcia wysiadają, za słabe są.
Nie jest też tak, ze "niektóre konie tak mają". Takie coś, to wina kowala, kropka.
Co do tego kopyta wklejonego powyżej, nasz nowy kowal powiedział, że jest słabe i prawdopodobnie trzeba będzie kuć. Ja widzę co innego, widzę taki kształt:
To znaczy taki był, kiedy
wymówiłam pracę poprzedniemu kowalowi. Teraz jest taki:
Jeszcze nie wygląda dobrze, ale myślę, że w ciągu miesiąca się wyrówna, lewa noga już nadrobiła bardziej. Żeby nie przeginać ze zdjęciami - linki:
tak wyglądało na początku listopada po werkowaniu przez dotychczasowego kowala
tak wygląda teraz po dwóch werkowaniach "w innym stylu".
Ogólnie pękanie na środku pazura często wiąże się z problemami z tyłu kopyta... a do czego może doprowadzić zaniedbanie werkowania tyłu i boków kopyta...
Wszystkie moje fotki to ten sam koń (mój), wygląda na to, że ma wrodzoną alergię na klasyczne werkowanie 😉 i to jego (jej) jedyny problem.
...bottomline: zmiana kowala, a kucie wcale nie jest konieczne. Powodzenia, Freddie.