Młode Konie

Może jeszcze się spotkamy 😉

W każdym bądź razie zamierzam tam zostać na dłużej 😉

A Darma jest super 🙂


ooo to przyjadę foty wam porobię 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
21 lipca 2010 20:44
Za fotki będę wdzięczna, bo jak Asia zobaczyła moją twórczość fotograficzną m.in. w tym wątku, to się podłamała (powiedzmy sobie szczerze - wcale się jej nie dziwię) 😉

Co do Darmy - jeśli dzisiaj byłaś, to pewnie widziałaś, że kowal ciut przesadził z korekcją kopyt i mała strasznie maca :/
Ktoś ma jakieś propozycje kopytowych boosterów, przy okazji przeznaczonych dla tej grupy (w domyśle : młodych) koni? Póki co, jutro wiozę dla niej Bestermine, ale cudów za tą cenę się nie spodziewam, tym bardziej, że ogólny suplement, a nie ukierunkowany na kopyta... Bardzo mocno się zastanawiam nad biotyną Officinalisa...

Poza tym w sierpniu czeka nas usunięcie wilczaka, a jak się wszystko zagoi i z kopytami będzie ok, to bierzemy się do pracy  🏇 🏇
Averis   Czarny charakter
21 lipca 2010 20:54
Makrejsza, Ja proponowałabym na początku zmienić kowala 😉 Jeśli wycina aż tyle, to i najlepszy preparat nie zadziała. To tak jakbyś obgryzała paznokcie i jednocześnie łykała preparaty na wzmocnienie ich.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
21 lipca 2010 21:11
Averis, nie bronię kowala w żadnym razie, ale sprawa kopyt Darmy jest bardziej złożona.

Sęk w tym, że wymagały radykalnej korekty (mówię o konieczności zatrzymania pęknięć kopyt), a ze względu na suchą pogodę i na podłoże były mocno starte. To, że przegiął jest niezaprzeczalne, ale Darma też mu nie ułatwiała roboty (nad tym intensywnie pracujemy). To nie był facet z przypadku, hodowczyni Darmy korzysta z jego usług od dłuższego czasu i taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy. Pewnie, że daje mi to do myślenia i to intensywnego, z drugiej strony mieszkam w tej okolicy od trzech miesięcy i nie znam kompletnie nikogo.
Averis   Czarny charakter
21 lipca 2010 21:38
Makrejsza, popytaj w wątku o naturalnej pielęgnacji. Domyślam się, że skoro działasz z paszą, to pewnie coś tam jeszcze 'siedzi', ale bez  dobrego kowala to wszystko na nic. Mojemu koniowi nigdy nie pękały kopyta, nigdy nie miał nic obłupanego, dlaczego? Po prostu był regularnie i dobrze robiony. Teraz strugam go sama i też nie ma problemów,a sucho u nas jak na pustyni- kopyta są twardsze, nic poza tym. Są różne konie i różne przypadki- wiadomo. Z drugiej strony, skoro hodowczyni korzysta długo z jego usług, to czemu kopyta konia dalej wymagają tak inwazyjnych zabiegów?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
21 lipca 2010 21:50
Z tego, co się orientuję to ten kowal wrócił ostatnio z zagranicy - korzystała z jego usług przed jego wyjazdem, no a jak go nie było, to były problemy z wezwaniem kowala, a jak już ktoś przyjeżdżał, to nie robił tylu koni, co trzeba było. W sumie się nie dziwię, bo w stajni jest dużo smarkaczy, które bywają problematyczne. Co do rogu, ten kowal go chwalił, bo jest twardy, sęk w tym, że jest przesuszony.
Makrejsza - co to za kowal? możesz na pw
jeśli będziesz potrzebować weta to nie kto inny a Mariusz Kornaszewski i Julia 🙂 są wspaniali 🙂 i mają super sprzęt. Na dodatek są z Jaroszówki 🙂
Dziś niestety nie byłam, nie udało się, bo mała płakała.
Napisz kiedy będziesz to postaram się wpaść obcykam wam portrety chociaż 🙂
sama też jeden obiektyw mam w naprawie, ale mam jeszcze drugi 🙂

No z kowalem potwierdzam, zawsze były problemy, bo było ich mało. Ten kowal to już wiem jaki i słyszałam o nim bardzo pozytywne opinie. 3mam kciuki za kopytka Darmy.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
21 lipca 2010 22:01
Cóż, jestem jutro po południu, w sobotę pod wieczór, no i w niedzielę 🙂

Co do kowala - wrażenie wywarł na mnie bardzo dobre, a że wynik jest, jaki jest, cóż, zadanie do prostych nie należało. Nikt nie jest nieomylny.

Ciewp1enie, a myślisz, że kto robił mi TUV? No i myślę, że zostanę przy nich na stałe (tzn. miałam okazję poznać tylko p. Michała).
galopada_   małoPolskie ;)
21 lipca 2010 22:10
ja juz sobie przypomnialam po kim moj kon jest taki wesoly i okragly  😂 bo przez te kilka lat odkad przestalam na niej startowac zapomnialam  😁 jak widac jak sie ma 15 lat i nadwage, a na karku kilkoro dzieci to tez mozna zaszalec. niestety moj brat jako fot. sie nie sprawdzil i jedyne co mam to poczatek brykniecia  😵  😁

Cóż, jestem jutro po południu, w sobotę pod wieczór, no i w niedzielę 🙂

Co do kowala - wrażenie wywarł na mnie bardzo dobre, a że wynik jest, jaki jest, cóż, zadanie do prostych nie należało. Nikt nie jest nieomylny.

Cierp1enie, a myślisz, że kto robił mi TUV? No i myślę, że zostanę przy nich na stałe (tzn. miałam okazję poznać tylko p. Michała).


a co powiedział kowal po skończonej pracy?

Julia rzadko jeździ, bo ona też startuje ( wkkw) 🙂
Michał prowadził moją klacz. Świetny człowiek. Bardzo sobie go chwalę.
Hmmm to może w sobotę lub niedzielę wpadnę, bo muszę swoją skrzynię zabrać ( mój mąż wymyślił sobie, że zrobi z niej coś do ćwiczeń haha)

zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 lipca 2010 19:50
A my se dzisiaj poćwiczyły reakcje na energię, ustępowanie od zadu i jeszcze raz do znudzenia podawanie kopyt.
Niedawno przy robocie kopyt młoda się nie popisała i wyrywała każda nogę. Nie można było żadnej  utrzymać dłużej jak 2 sek. To był koszmar. Nigdy jeszcze nie było aż takiego problemu. Myślałam że nie daj co ja kopyta bolą jak je przeciąża. Na szczęście to była tylko wina cholernych muszysk.
Dzisiaj zrobiłyśmy join-up, szybko spuściła z tonu bo biegać w taki upał jej się także nie opłaca. Koleżanki wyszły z wybiegu  ona została i była mega posłuszna.
Kopyta  zarówno tylne i przednie trzymałam prawie jednym palcem. Zero niesubordynacji. Czym się różnił tamten dzień od dzisiejszego?  Dziś nie było much a padoku. Wszystkie zdechły gdzieś  w krzaczorach. Czyli kobyła nie jest złośliwa a tylko dość mocno wrażliwa.

niżej mój babsztyl na fotkach 🙂
zabeczka17  Kura wymiata na pierwszym zdjęciu!! Wyścigi....kto będzie pierwszy kura czy koń?
Oczywiście gratuluję postępów  🙂 Miło na młodą patrzeć.
zabeczka17, ta kura na pierwszym zdjęciu równie dobrze ćwiczy z wami? 😁 Widywałam psy biegające z końmi, ale kura to nowość! 🙂
zabeczka - ale ona grubiutka się zrobiła 🙂 pączuś 🙂 hehe
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 lipca 2010 11:09
Mimo że kurnik jest po drugiej stronie domu kawałek za stajnią,  to czasami przypałęta się do nas jakaś kura a nawet i kaczka ;]
Iskra zazwyczaj jedno albo drugie goni  przodami albo pyskiem.  😵 😁
Wygląda to wtedy mega komicznie, bo biegnie ptak , macha skrzydłami jak nakręcony, drze się na całą wioskę a za nim kłusuje koń i dotyka ofiarę prawie nosem czy kopytkiem. 😂 😁
Nie wyrabiam wtedy ze śmiechu, uwierzcie mi żałuję że nigdy nie mam jak tego nagrać.
Tym razem na zdjęciach powyżej kura zaczęła śmigać z nami dwa okrążenia po czym sobie poszła 👀 😁. koleżaneczki 🙂 😜

oczywiście wszystkim dziękuję za opinie 🙂
na koniec nie mogę się powstrzymać  i dodaję fotkę naszej mega więzi;] wiem że to dla nie których budzi kontrowersję ale ja sobie na to pozwalam ;]
Zawsze jak czesze moje szczęście w jednym jej ukochanym miejscu ona zawsze dobiera się do moich pleców i masuje przednią wargą i delikatnie podszczypuje- czyli iskamy się 🙂 ona robi to tak mega delikatnie żeby tylko mnie nie skubnąć mocniej. taka akcja trwa czasami nawet 20 min ;] oczywiście to ja wychodzę z inicjatywy nigdy ona 🙂
Mam wrażenie że chyba ten mój kobył mnie lubi ;]
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
23 lipca 2010 11:53
zabeczka17 na zdjeciu wyglada to jakby jednak chciala cie zjesc🙂albo przynajmniej porzadnie udziabac.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 lipca 2010 12:26
wiem że tak to wygląda ale nigdy przenigdy mnie nie udzióbała ;] nie pozwoliłabym sobie na to. Ona mnie tak jakby skrobie  delikatnie ząbkami i górna wargą  jednak nigdy nie poszła na całość 🙂;]
Kochane moje dziewcze;] masażystka 🙂
.

żabeczka - Iskra Cię uwielbia, a nie lubi 🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 lipca 2010 23:10
dziękuję ;]  :kwiatek:

kocham to moje końskie dziecko noooo,  ;] 😍
nic dziwnego 🙂
ps no i widać tą miłość 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
24 lipca 2010 08:49
moj kon oszalal  😵 ostatnio w czasie galopu przejezdzalam od czasu do czasu po dragu lezacym na ziemi i mlodemu tak sie spodobalo ze mnie dzisiaj chcial wciagnac w stojaca niedaleko przeszkode  🤔 wykrecilam i wyhamowalam jakos ale mialam przez chwile stracha  🤔wireko

i jeszcze taki staroc z ostatniej sesji, bo mi sie podoba  😍

galopada, to skoczek Ci rosnie, fajnie, że chętny. Bardzo fajnie wyglądacie w tych eleganckich strojach 😉
Mojemu też się drążki podobają, ale niestety przez dluższy czas sobie nie "potrenujemy".

Jesteśmy po badaniach i okazalo się, że koń kuleje a zdjęcia nic nie wykazały, tak więc jak nie ma choroby, to i leczenia nie ma a koń kulawizna II st.
No własnie, ilo - stopniowa jest skala kulawizn?
Jestem podłamana 🙁
zabeczka17
Ależ ona się zmieniła przez ostatni rok, urosła ładnie wszerz. Ile ma teraz wzrostu ?

Megane
Uszy do góry, voltowe kciuki mają wielką moc  😅

galopada

Haha, niezły agent. Ale moja niegorsza - wczoraj miała postawiony korytarz i co ? Troszkę się dla rozgrzewki przelonżowałyśmy, zdążyłam ją puścić a ta sama do korytarza leci, skacze po czym zawraca i skacze pod prąd  🤔wirek:
Trzeba jej pilnować, bo jak się rozbuja to skacze w obie strony. Póki co to krzyrzaczki, ale muszę ją tego oduczyć, bo jak postawimy coś większego, to skakanie pod prąd może się okazać zwyczajnie niebezpieczne.
A jak się puknęła to była taka zła, jak osa normalnie. Skacze chyba przyzwoicie, ale jak się zapomni to z głową w chmurach  😁
Ma taką radochę z tego skakania, że szok  🏇

galopada_   małoPolskie ;)
24 lipca 2010 10:59
Megane dobrze bedzie! moj miesiac przed wsiadaniem mial spuchnieta noge tez bez diagnozy zadnej konkretnej  😵

Ano mam nadzieje ze skoczek, w koncu ma po kim  😁 nawet jak w klusie przechodzi przez dragi to sie strasznie nakreca i go trzeba hamowac  🤔wirek: a jak klusuje albo galopuje po takim pojedynczym lezacym to jak zrobie wieksze albo mniejsze kolo zeby go ominac to jest niezadowolony i mnie na niego wciaga  😂

armara zdjecia to gdzie?  😎
galoapda

Ni ma, nie wzięłam aparatu  😡
Zresztą i tak moja siostra mówi "daj popatrzeć" i ja dzieciaka puszczam to za dużo bym nie narobiła  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 lipca 2010 12:44
armara jeszcze jest niska :p 🙂 w marcu mierzona była to wyszło 156 jakoś.
następna przymiarka za parę dni jak zrobię kopyta :P 🙂 🙂
galopada,  u mnie to trwa juz niestety 3 m-c z przerwami 🙁
Teraz juz robilismy blokady/znieczulenia i nadal nie wiadomo gdzie jest kulawizna 🙁 za jakiś czas mamy przejść wyżej z badaniami, bo teraz już i ja byłam wykończona i koń i wet.
Ponad dwie godziny badań, zdjęć, lonżowania, wyginania, zastrzyków ... i to wszystko w ten upał.
Jedno co mnie cieszy, to to, że kulawizna nie pochodzi z kopyta, bo tam to nawet operować się nie da.
echhhh...
(po cichu licze na cud 😉 )
darolga   L'amore è cieco
25 lipca 2010 11:29
Moje Dziecko pracujące:










🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 lipca 2010 15:22
a my dzisiaj kolejny raz pracowałyśmy sobie z siodełkiem.
Na koniec stałam przy  boku konia , ręce miałam na siodle i podskakiwałam przy niej- przyzwyczajałam do pewnych ruchów przy siodle które będzie musiała akceptować.
Była nie uwiązana i stała jak osioł ze spuszczonym łbem jakby chciała powiedzieć- Ciekawe co durnego następnym razem wymyśli.
Naciskając siodłem na grzbiet nie odczuwała żadnego dyskomfortu. Ćwiczenie uważam za wykonane 🙂
A konia za w pełni spokojnego, zrelaksowanego i chętnego do dalszej współpracy 🙂



darloga Karson jak zawsze wymiata 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się