Oo, teraz już zamówiłam na szybko w abc, ale jak nie pojawią się w ciągu tygodnia w Kakadu to odezwę się do Ciebie, bo wtedy rzeczywiście by mi się to najbardziej opłacało. Dzięki!
A w ogóle chyba się nie chwaliłam moim kotkiem tu na forum. Po wyprowadzce od rodziców zatęskniłam za kotami i... po 3 tygodniach wzięłam na tymczas kilkumiesięcznego kocurka, który został już na stałe 🙂 Ma trochę ponad pół roku, jest strasznie mały bo przyszedł do mnie mocno niedożywiony, typowa znajda podwórkowa. Miał tyle robaków, że było to aż obrzydliwe 😁 Ale teraz rośnie 🙂
Jest strasznie towarzyski, ale też niezły z niego czort. Teraz chcę wziąć mu drugiego kotka do towarzystwa, ale najpierw muszę go jeszcze zaszczepić (wcześniej nie mogłam, bo najpierw ciągnął mu się koci katar, a potem był kastrowany).
Zdjęcia sprzed paru tygodni:
Aha nazywa się Samolot - bo na początku wołałam na niego kotek samolotek i mi jakoś tak zostało. Chociaż w książeczce ma wpisane Pan Antoni i miał być z tego Antoś...