praca

jesli to oferta stazu w wakacje
to postaraj sie ustalic godziny wieczorne/ weekendowe
a w tygodniu znajdz bezplatny wartosciowy staz/ praktyke
zdobedziesz i fundusze i podwojne doswiadczenie
kujka   new better life mode: on
28 czerwca 2012 11:22
ekhem przeciez nie musisz tego wpisywac w CV 🙂
ja tez prace w kinie juz jakis czas temu ze swojego wycielam.
ekhem, jeśli szybko znajdziesz coś wartościowego, to możesz zwyczajnie nie wspomnieć o kinowej przygodzie w CV. Dla mnie lepsze to niż pracownik skaczący z kwiatka na kwiatek co miesiąc (bo nie wiadomo, czy on wiecznie niezadowolony, czy ktoś z niego rezygnował- i tu albo polityka firmy zatrudniania tylko na okres próbny, albo się zwyczajnie nie sprawdza bo jest leniem). Wiadomo- z czegoś żyć trzeba a im dłuższy okres kiedy nie pracujesz, tym bardziej się człowiek rozleniwia.

Pracuję jeszcze tylko 2 dni!🙂 Miło mnie zaskoczyli ludzie. Nie mają interesu, żeby wchodzić mi w tyłek, a codziennie ktoś do mnie dzwoni/ pisze/ zagaduje, że dobrze się współpracowało i będzie mnie brakować. Oczywiście szanowny szef nie powiedział nic pozytywnego, no ale przecież to on jest sprawcą mojego wypowiedzenia, więc niczego innego się nie spodziewałam. Ehhh, przyzwyczaiłam się do życia sterowanego niebiesko i tego, że mam kontrolę nad wszystkim.
co prawda to prawda 😉
Baba_jaga prawi dobrze - albo postaraj się znaleźć coś jeszcze, bezpłatne praktyki, albo 1/2 etatu gdzie indziej, albo staraj się w kinie o to, żeby po wakacjach zatrudnili Cię na stałe - pytaj o możliwości, daj się zauważyć, pokaż się z najlepszej strony. Można przecież zrobić karierę od kasjerki do managera 😉

Zadzwonili do mnie z kolejnej firmy - rekrutacyjne korpo 😉
Haha, jestem najlepszym przykladem na kariere od zera do bohatera🙂 Mialam tez pare propozycji na cos wyzej, ale w tamtym momencie nie mialam az takiej mobilnosci. Generalnie jak sie chce to mozna wszystko.
Ktoś ma jakieś opinie o firmie Alexander Mann?
O rany, jak bym bardzo nie kochała mojej pracy, to jednak ogromnie się cieszę, że od soboty idę na miesięczny (o mamooo!) urlop. Po prostu padam, organizm mi już nie wytrzymuje, mam opryszczkę na całych ustach i bez okularów (których normalnie nie noszę) nie mogę czytać forum, bo mi się w oczach mieni. Zużyłam się zupełnie, jeszcze tydzień takiego zapieprzu i chyba bym na L4 wylądowała. Chociaż pierwszy raz mam tak, że strasznie szkoda mi zostawiać ludzi, pracę, klimat...
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
28 czerwca 2012 19:59
A mnie za to korpo wysyła na 3 miesiące do Krakowa. Jeden klient-jeden projekt, zapewniony transport do i z pracy, opłacony hotel, sztywne godziny pracy (bez nagodzin!). Normalnie wakacje, na które normalnie nie miałabym wystarczającego salda urlopowego 😀
kujka   new better life mode: on
28 czerwca 2012 20:07
Dzionka, hihi no P. mi mowil ze tam u Was to niezly zapieprz 🙂 no ale przynajmniej robisz to, co lubisz.

jutro mam kolejna rozmowe, a na poniedzialek propozycje jeszcze jednej... ale ta poniedzialkowa chyba odpuszcze, zwlaszcza ze mam spotkanie w sprawie jednego duzo fajniejszego zlecenia 🙂
kujka, no weź, ostatni miesiąc był taki, że nie wiedziałam jak się nazywam. Żadnej wolnej soboty, w tygodniu nie wiedziałam w co ręce włożyć, mnóstwo ludzi, mnóstwo spraw, krótkie terminy... Ale i tak ciężko to wszystko zostawiać 🙂 Muszę wreszcie pogadać z tym twoim P!!! Fajnie, że się u ciebie tak ruszyło w sprawie pracy, chociaż wiedziałam że tak będzie 🙂 Go go girl!
kujka   new better life mode: on
29 czerwca 2012 08:00
Dzionka, no wlasnie w koncu musicie sie spotkac 🙂
czyli Ty od jutra jestes wolna? i wracasz do jezdziectwa i razem z Kedziorem mozemy sie z Toba umawiac na piwo? 🙂

no niby ruszylo ale nie do konca jestem zadowolona z tych propozycji...(niby fajne i przyjemne ale to nie praca marzen  😡 ) ale ale, ja dla Ciebie bede miala propozycje czegos co bedziesz sobie mogla wpisac do CV!! zara lece na pw! ze tez na to wczesniej nie wpadlam!
Uff, jest umowa i podwyzka po okresie probnym 😉
Gratulacje faith!  😅
A ja właśnie wymówiłam umowę. To znaczy napisałam, że nie będę jej przedłużała, w końcu dzisiaj mój ostatni dzień pracy. Chociaż oni też by mogli napisac kilka dni przed 30 dniem miesiąca czy przedłużą czy nie... 🙄
ola_koniczynka, witaj w klubie, mój też ostatni🙂

Zastanawia mnie jedno: dlaczego ludzie, którym umowy się kończą/ są w okresie wymówienia, ogólnie kończą współpracę z firmą, zawsze są tacy niepoważni? Nie mówię, że sama przejmuję się teraz wszystkim, no bo nie. Mam więcej luzu, mogę sobie pozwolić na chwilkę niezobowiązującej gadki z ludźmi, zwyczajnie od kilku dni żegnam się (zwłaszcza z tymi, których znam od otwarcia blaszaczka) i nie robię miliona nadgodzin (za które nikt mi i tak nie zapłaci, więc bez przesady- zarzynać się nie będę). Oprócz mnie jeszcze kilka osób złożyło wypowiedzenia, popracują tydzień czy miesiąc, a już w tej chwili leją na wszystko ciepłym moczem. To dla mnie niepojęte. Przecież za ten tydzień czy miesiąc ktoś im płaci. Wkurza mnie takie podejście;/
Thymos - dziekuje  :kwiatek:  warunki sa dobre i perspektywiczne, to najwazniejsze🙂 na razie bede spala spokojnie bo skonczy sie kombinowanie jak wyzyc od 1go do 1go, a w przyszlosci moze bedzie lepiej?🙂
kujka, tak, od jutra jestem znów wolnym człowiekiem 🙂 Oczywiście zaplanowałam sobie na wakacje milion różnych rzeczy, ale piwo zawsze się gdzieś wciśnie 😉

faith, ale fajnie! Należało ci się 🙂

szam, ola_koniczynka, macie już coś innego umówione od lipca czy będziecie się dopiero rozglądać?
dzionka upragnione wakacje.  😉  Ale znów szukam pracy, ale jakoś słabo idzie. Byłam na 3 rozmowach i nic.  🙁
Edytka - Ty jestes w E&Y? Jesli tak to oni maja biuro tam gdzie ja 😉 A jesli nie - to ciekawa jestem gdzie bedziesz pracowac? Moze na jakas kawe by sie poszlo tak w ogole? 🙂
Dzionka, nie mam nic🙂 Ale to moja przemyślana decyzja i możliwa dzięki paru wcześniejszym posunięciom, m.in. zmiany miejsca zamieszkania, zakupu akcji Deca w odpowiednim momencie, zmiany pracy małża na zdecydowanie lepiej płatną i planu powiększenia rodziny oraz prowadzenia własnego biznesu. Także może nie będzie się jakoś przelewało, ale odpoczynek mi się należy🙂
Dzionka  :kwiatek:  kazdemu sie nalezy🙂 nie mowie o kokosach jakichs i luksusach, ale bedzie mi troszke latwiej 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
29 czerwca 2012 12:01
Edytka - Ty jestes w E&Y? Jesli tak to oni maja biuro tam gdzie ja 😉 A jesli nie - to ciekawa jestem gdzie bedziesz pracowac? Moze na jakas kawe by sie poszlo tak w ogole? 🙂

nie, nie w E&Y 😉 I jeszcze nie wiem gdzie dokładnie będę pracować. Wszystkiego mam się dowiedzieć do końca dnia  😁

Ale na kawę chętnie, tylko dopiero w drugim tygodniu. Pierwszy pewno spędzę na 'ogarnianiu' wszystkiego
faith, gratki! Podwyżki to piękna rzecz🙂

edit: Jestem nieuleczalnie chora na pracoholizm. Rozpoczęłam wysyłanie CV. Chodziło to za mną już ze 2 tygodnie. Póki co szukam czegoś przy czym będę mogła rzeczywiście troszkę odpocząć (czyli dzień pracy nie będzie trwał 14h a ilość dni pracujących nie przekroczy 25 w miesiącu).
Ja dziś miałam pierwszy dzień pracy w moim zawodzie. Zawodzie, który zdobyłam w piątek. Bardzo się cieszę, że od razu udało się gdzieś "zahaczyć", ale to raczej nie będzie baza na zawsze.
Za to było całkiem sympatycznie, stawka też nie jest tragiczna jak na początkującego. Ale fajnie, że już się coś dzieje w temacie  😅
rtk, ty jesteś po ratownictwie, dobrze kojarzę? Tam chyba dość ciężko o pracę, więc tym bardziej gratulacje🙂

Po przeglądnięciu miliona pracowych stron mam wrażenie, że woj. łódzkie to tylko i wyłącznie Łódź. Inne lokalizacje to tylko praca fizyczna dla facetów albo sprzedawca w sklepie mięsnym. Nie wiem, czy już się szukać oduczyłam, czy rzeczywiście jest tam aż tak silna centralizacja ofert...
Sukces!  😅 Jednak zadzwoniła i od 16 lipca zaczynam pracę w sklepie w galerii w Suchym Lesie. Nawet nie było problemu z moim brakiem obsługiwania kasy fiskalnej.  😀
szam - bardzo dziekuje :kwiatek:
i wszystkim swiezo pracujacym gratuluje!🙂
Też dostałam pracę  😅 Jako copywriterka 🙂
Btw. pracował ktoś z Was na takim stanowisku? 😉
Super, że re-voltowy rynek pracy żyje🙂

Nienawidzę pisania listów motywacyjnych. A dzisiaj naprodukowałam kolejne 3 wraz ze zmianami w CV pod konkretną robotę. Koszmarnie męczące zadanie;/

edit: to tylko ja mam takie szczęście, że po wysłaniu maila dostaję info, ze osoba odpowiedzialna za rekrutację od dzisiaj jest na urlopie. No szlag jasny by to trafił.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się