Lonżowanie

Petit , też od niedawna zachwycam się gogiem  🤣
To zdjęcia Lira z dziś



  Lepiej na niego działa gog niż trójkąty , przynajmniej na dzień dzisiejszy . Jeszcze w galopie musi się bardziej ogarnąć , ale idziemy do przodu  !
                   
      żeby tak jeszcze nie widział co chwilę duchów przodków i innych zjaw   😁           
     
Lira ten Twój Lir to kawał konia 😀 A jak tam przygody z chambonem? Bo wcześniej chyba go na chambonie lonżowałaś?
Chyba masz na myśli Lirę , jego ''kuzynkę'' , taką gniadą klaczkę  🤣 . Lir na chambonie był ze dwa razy i jakoś nam nie spasował . A Lira na razie odpoczywa , bo czasu obecnie mam prawie tak samo mało jak pieniędzy  😉 , a nie jest to koń , którego można powierzyć mało doświadczonej osobie .
A Lir faktycznie duży , zwłaszcza jak ostatnio z niego leciałam , to poczułam  😁 . Jak dla mnie mógł stanąć na tych 164 cm ...
lira, to Ty masz Lirę i Lira? Byłam pewna, że określenie "Lir" dotyczy Liry! 😡
Ja mam Lady i jej syna Lira , a klaczka o imieniu Lira jest córką pełnej siostry Lady i jest własnością mojej szefowej . Ja zaś mam zaszczyt być matką chrzestną tejże klaczki  🤣
Gdyby Lady urodziła klaczkę to wtedy naprawdę Lira byłaby moja  😉
Mój na trójkątach nie umie pracować. Totalna porażka. Na gogu na początku bunt a potem pełna akceptacja i jestem w pełni zadowolona.
Na wypinaczach teoretycznie też dobrze pracuje ale trzeba cały czas obserować pysk czy nie napiera na wędzidło.
Gog dla Amka to obecnie najlepszy wybór...będę go lonżować przed każdą jazdą dla wzmocnienia i lepszego wygarbienia pleców. Mam nadzieję, że będą efekty.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 10:21
powiedzcie mi .. a co najlepsze na konia, który ma naprawdę focha i nie chce już na niczym pracować ?
mówimy o moim kucyku Maxie - ma ostatnio fazę na NIE ! Trójkąty na nie - zaciska pysk, usztywnia się i leci , wcześniej pracował na czambonie ( skórzanym ) ale generalnie nie był to dla niego najlepszy patent bo sobie go zlewał .. bez patentu nie ma sensu - bo będzie leciał na oślep z głową w chmurach ..
generalnie problem jest taki, ze chłopak ma nadmiar energii robi sobie rodeo z baranami - nawet na mocnym wypięciu na trójkątach - zero kontroli  🙄
wczoraj np. urwał lonżę  🤔

czy macie jakieś pomysły ? Dwie lonże ? ( ale tutaj przyznam sie, ze bałabym sie zastosować w jego przypadku )

ps. kuc żre tylko sieczkę co by nie było abym mu żarcie obcięła  😁
ash   Sukces jest koloru blond....
30 sierpnia 2012 11:04
a może daj mu się wybrykać bez patentów i jak spuści parę to dopiero go wypnij ❓ ❗
tylko na co?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 11:14
ash też tak robiłam ... skutek jest taki, że na pracę nie ma chłpak już siły  🙄
edit : dzisiaj spróbuję nakręcić filmik - poglądowy , jak kucyk zachowuje się na lonży.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
30 sierpnia 2012 11:16
zduśka, a od strony zdrowotnej wszystko ok na 100%? U nas problemy były, póki nikt się nie wziął za plecy Rudego.
Jeżeli wszystko ok ze zdrowiem to na mojego dobrze działa małe koło. Po rozprężeniu "zabieram" go blizej siebie i przerabiam, jest mu się łatwiej skupić na mnie i wyluzować. Jak wszystko jest ok- jest aktywny i luźny, to pomału wysyłam na większe koło. Przeważnie muszę powtarzać to w trakcie-folblut... 😁
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 11:31
hmm.. zdrowotnie teraz jest naprawdę ok.
według mnie to jest foch.
dzisiaj spróbuję coś pokombinować ( spróbuję Zu. tak jak napisałaś na mniejszym kole ) może coś przewalczę 🙄
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
30 sierpnia 2012 11:40
Najważniejsze jest to, żeby przypilnować zgięcia w żebrach-mój koń umie szaleć tylko prosty jak deska 😉
Trzymam kciuki, powodzenia!
Jakie wypięcie na lonży polecacie, żeby poprawić równowagę w galopie? Koń już 7 m-cy pod siodłem, galopy w terenie, ale na placu strasznie się gubimy.
Zduśka Połóż mu pod nogi drągi ..... Koń będzie musiał się skupić i zacznie mysleć gdzie postawić nogę żeby się nie potknąć albo nie wywalić.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 21:15
petit. może to jest pomysł - ale boję się, że może to się źle dla Niego skończyć. Chłopak wpada w furię i generalnie nie myśli momentami... a jak by wpadł na taki drąg  🙄
na lonżwoniku mamy teraz świerzo nawieziony piach  😉 i kucykowi nagle zrobiło się ciężko biegać  😁 ale oczywiście kucyk zadbał o to, by podłoże zostało odpowidnio zorane  🙄

a czy ktoś z was lonżował na 2 lonżach ? 











:
zduśka, boję się, że na 2 lonżach to sztywny kuc wywiezie cię znacznie swobodniej niż duży koń 🙂 Masz zamknięty/zabudowany lonżownik?
A jak wpadnie w drągi to co ???? Nie umrze. Ewentualnie się uderzy raz drugi trzeci piaty i szósty i zrozumie że trzeba uważać i patrzeć pod nogi.
Lonżowanie na dwóch lonżach w tym przypadku nic nie da. Będziesz się z nim ciągać, albo go ciągnąć i pewnie jak odpuści to będzie już na tyle zmęczony że potem nie popracujesz.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 21:28
już mam  😉 wczoraj uciekł przez przerwę pozostawioną po wywrotce co piach nam przywiozła  🙄
petit. wszystko fajnie ... ale on ma momenty braku mózgu uwierz mi  🙄 wtedy leci na oślep i takie drągi mogą tylko go zabić .. jak on mi sie w galopie wywalił bo tak zasuwał  🙄
ale może w weekend położe z 2 drągi i zobaczę jak się będzie zachowywać.
Hmm... a nie możesz na nim jeździć?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 21:33
Hmm... a nie możesz na nim jeździć?

mogę, ale ostatnio mnie stargał jak ścierę - ponosił i nic więcej  🙁 ja sie poddałam.
dzisiaj wsiadła forumowa Mąka bie obyło się bez ponoszenia .. ale przewalczyła i podjęła się przejeżdżenia focha kucynka..

ale chciałabym przewalczyć również lonżowanie - bo taka praca też by mu się przydała  🤔 a On uparty jak osioł !
zduśka, to jak masz lonżownik, to mogłabyś spróbować zewnętrzny wypinacz, a lonżę od siodła/pasa przez wędzidło (+ bat o.c.). I drągi. Najpierw na 12-tej, potem na 6-tej, potem jeszcze na 3-ciej i 9-tej.
nevada2012 a z czym konkretnie macie kłopoty w tym galopie?
Czyli jak dało się przewalczyć jego focha na jeździe to na pewno da się przewalczyć focha dotyczącego lonżowania.
On tak ni z gruszku i ni z pietruszki idzie stępem i nagle palma i gna galopem wokół Ciebie? Czy spłoszy się i jest nie do opanowania?
Czy idzie kłusem i się rozpędza?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2012 21:42
halo dzięki za radę , pokombinuję z atkim zapięciem .
petit. na jeździe jeszcze nie przewalczyła bo On cały czas próbuje  😉
a na lonży wszystko jest w porządku w stępie i kłusie .. nawet zaczyna ładnie pracować - problem jest głównie w galopie ( zaczyna się nakręcać i biega.. biega ) potem jaka kolwiek praca jest bez sensu bo już koń nie myśli.
Moim zdaniem powinnaś próbować z drągami.
Halo jest problem na placu, mamy taki lekki pagórek, że  na jednej ścianie jest minimalnie z górki a na drugiej pod górkę. Tempo na placu jest zabójcze, strasznie się usztywnia i denerwuje (angloarabek). I tak jak na prostych jeszcze jakoś to wygląda to narożniki są tragiczne. W terenie na prostych w miarę fajnie, nie nakręca się tak, nawet panujemy nad tempem.
ash   Sukces jest koloru blond....
31 sierpnia 2012 08:24
zduśka, spróbuj wypięcia jak radzi halo! Ja też kiedyś tak lonżowałam i efekty były. Koń przestał się szarpać, mimo że były przeboje.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
31 sierpnia 2012 08:38
dzięki za radę.  :kwiatek: Spróbuję faktycznie tak jak halo radzi. Tylko najpierw bez drągów - bo boję się o jego i swoje życie  🤣 napiszę jaki rezultat. Jak się chłopak ogarnie i będzie w miarę bezpiecznie to zacznę dokładać drągi.
nevada2012, na to lonża nie pomoże, bo "psychicznie" w konkretnych warunkach koń musi się ogarnąć.
Można zrobić tak: jeździć kłusem anglezowanym do oporu, pilnując stałego tempa (nie może się zmieniać także z górki/pod górkę), w każdym "narożniku" robiąc koło, powiedzmy 15 m. Dołożyć zagalopowania - ale wyłącznie zagalopowania. Zagalopuje - i miękko do kłusa. Pochwalić. Aż tempo po zagalopowaniu będzie robocze. I wtedy - w galopie tak samo jak w kłusie (ale już nie "do oporu", tylko rozsądnie). A wyjechanie narożnika jest trudne nawet dla doświadczonych koni. Narożnik dla "nieogarniętego" powinien być "cięty" z koła 20 m.
A na młodziakach dłuższych odcinków prostych unika się jak się da.
Jak lonżować konia, który na wszelkich możliwych wypinaczach, gogach, czambonach itd. się usztywnia? Próbowałam chyba wszystkiego, za każdym razem, na każdej ,,pomocy" usztywniona. Jest to stosunkowo młody koń( 5 lat) , późno zajeżdżany. Siodło, jeźdźca przyjęła bez problemu. Chciałabym żeby się rozluźniła, zaczęła pracować. Kiedy nie jest jakkolwiek wypięta momentami schodzi w dół, jednak jest to tylko parę metrów. Po tym odcinku podrywa głowę i się lami. Kompletnie już nie wiem co mam robić.  😕
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
04 września 2012 19:29
Może ktoś mi będzie umiał wytłumaczyć, po co lonżuje się konia tak żeby wypadał zadem na zewnątrz? Pierwszy raz się z tym spotkałam i nie bardzo to rozumiem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się