wrzody żołądka

xxagaxx, przecież cały czas o tym piszę. Że jak ludzie karmią konie nieswoje to jest to problem.
<b>xxagaxx,</b> ja nie daję , chyba że do ćwiczeń używam marchewki.<br>
<br>
Powoduje stukanie i kopanie jeśli ktoś przychodzi z workiem szeleszcacym i daje swojemu koniowi w sposób bardzo zauważalny dla pozostałych koni. Sasiąd stuka i ta osoba zaczyna dawać np marchew koniowi nr 2 , więc potem stuka kolejny itp. .<br>
<br>

Perlica, odnosiłam się cały czas do tej części twojej wypowiedzi. Ze samo dawanie marchwi nie powoduje stukania. Nawet jak idziesz z tą marchwią jak z trofeum przez stajnie, jesli konie nie sa uczone że dostają od obcych to walić nie będą. Moje własne nie kopią, nawet przy karmieniu, ale bardzo tego pilnowałam, żeby nie nagradzać takiego zachowania.
xxagaxx, także powoduje, jeśli masz np. otwarte boksy i wąski korytarz. Konie z obu stron wystawiają głowy , ktoś daje marchew na korytarzu swojemu koniowi w taki sposób, że Twój koń może jej dotknąć, to ten koń nie rozumie , że ta marchew nie jest dla niego.

Jak podawaliście Ulgastrol?
Przyznam, że dziś po pierwszym podaniu 55ml w strzykawce połowę miałam na sobie... Za wodniste jest to jak dla mnie do paszczy. Może polecacie podawać z czymś konkretnym w formie zalania? Np. mus jakiś czy cokolwiek...
Ja początkowo tez do pyska, ale koń nie ogarniał picia ze strzykawki. Teraz wlewam do żłobu, albo do miski. Koń wylizuje do czysta. A mój mon raczej z tych z królewskim podniebieniem.
Melanie, to nie jest niesmaczne, więc większość koni je to nawet samo z małej miski czy żłobu.
Jesuuuuu, eureka, chyba się z tej radości pójdę upić. Po pół roku mamy w końcu sukces. Weterynarz dzwoniła, że już tylko minimalne zmiany zostały widoczne i że już się terapia ma ku końcowi.
Zostało mi jeszcze ostatnie kilka woreczków Arthrotecu na 4-5 dni, które skarmię w najbliższych dniach, pasty na najbliższe 2 tygodnie jeszcze w pełnej dawce, a potem na połowie i koniec. Matko, nareszcie się wyśpię i odpocznę. Czekałam na ten dzień i te wieści od weta, jak na zbawienie. Zostało mi jeszcze trochę supli i ziółek, więc na tym będę dalej bazować, ale cieszę się niezmiernie, że już nie będę musiała się zrywać bladym świtem i jeździć do stajni przed pracą.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 sierpnia 2022 17:02
martrix, jeny, ale super wieści! 😀 Widać już koniec tunelu 😉
uff porzebrnełąm przez ostatnie 100 str. wątku 💩
zembria , martrix gratulacje i chapeau bass waszą cieżką przeprawę, wasze konie mają ogromne szczescie że trafiły na takich człowieków!🌹

u nas wrzody bardzo lajtowe (krzywizna mniejsza, wzdłuż brzegu drobne owrzodzenia).

Mamy zaleconą miesięczną kuracje omeprazolem, pani wet w zaleceniach napisała "dieta nisko skrobiowa, dużo włókna"... i tyle.
Jedyna zmiana jaką zaleciła to obniżenie dawki owsa z 1 miarki do 1/2 miarki na posiłek (owies cały).
Powiedziała, że nie trzeba sieczki (kobyła nie jest łapczywa, ani denerwująca się podczas jedzenia, skubie sobie nieśpiesznie, z treściwym tak samo ) tak samo paszy mogę nie zmieniać (aktualnie mam taką 20 % cukier i skrobia).

Niemniej chciałabym wprowadzić jakoś więcej działań zaradczych (lepiej dmuchać na zimne niż potem płakać przy kolejnej gastro).
1. zmienić paszę na Struktur Energetikum
2. wprowadzić algi wapienne
3. przed jazdą zawsze dawać sieczkę/albo dać skubać siano przy czyszczeniu
4. w okresach przejsciowych wiosna-jesień podawać Yarrowinę.
5. 2-3 razy w tygodniu podawać gluta z siemienia ok. 200-300 g i tu moje pierwsze pytanie bo nigdy wcześniej nie dawałam siemienia🙈: podajecie mielone czy całe siemie? dodane do paszy czy samo przed posiłkiem? bardziej geste czy rzadkie? czy musi byc na ciepło, czy wystygnięte też zadziała?


czy myślicie że to wystarczający plan?

i przy okazji jeszcze 2 pytanka:
- używam jako smaczków chipsów jabłkowych, czy mogę kontynuować?(zapomniałam zapytać wetki) niby jabłka przy wrzodach kategorycznie nie, ale widzę, że większości pasz/supli dla wrzodów występuje pupla jabłkowa, więc może takie wyschnięte na wiór jabłko bedzie ok
- mam lizawkę Pro Digest z horslyx, niby dedykowana dla wrzodków, ale to jednak (chyba) sama melasa,zastanawiam się czy jej nie wywalić (używam jako nagroda po jeździe, na kilka minut)


Z góry dziękuję za odp.🌹
azzawa, ja dawałam siemię praktycznie do każdego posiłku... bez tego to nawet nie było opcji czegokolwiek koniowi przemycić (przerobiłam większość pasz z linii "podstawowych" dedykowanych dla wrzodów). Kupowałam całe ziarna i całe zalewałam i mieszałam z paszą. Konsystencję miało coś na zasadzie sosu do spaghetti, przeważnie na ciepło, bo robiłam świeże.
Obecnie daję na śniadanie i kolację mieszankę: Brandon XS+saracen re-covery mash+siemie lniane+struktur energetikum bezzbożowy+jęczmień mikronizowany i do tego mieszankę ziół.

Nikt Ci pewnie nie da "złotej receptury" na wyleczenie, bo każdy koń jest inny i inaczej reaguje na leki - jak czytałaś tyle stron (szacun za cierpliwość tak ogólnie), to przeszłaś przez różne przypadki. U mnie np. w stajni w tym samym czasie był koń, któremu też zdiagnozowano wrzody - od razu 3/4 stopień przy pierwszej gastroskopii. Koń był 2 miesiące na samych tylko pastach (i jeszcze sok z aloesu dostawał) i wyleczył się w te dwa miesiące do zera praktycznie. Mój się leczył ponad pół roku (i jeszcze nie do końca było czysto przy ostatnich badaniach), czytałaś - stawałam na głowie, żyły i flaki sobie wypruwałam i dopiero przy trzeciej turze kuracji coś się zaczęło poprawiać (mimo kilogramów i hektolitrów supli podawanych obok leków).
Nie ma chyba żadnej gwarancji, że wystarczy tylko omeprazol/mizoprostol i jakieś 2-3 suple.
Co do paszy: struktur energetikum jest dość mocno energetyczne, przemyśl, czy taka pasza jest potrzebna Twojemu koniowi (w zależności od ilości pracy trzeba dopasować dawkę), od siebie mogę powiedzieć tyle, że to jedna z niewielu pasz, którą mój koń jako iście wybredna księżniczka jest w stanie wciągnąć na sucho bez dodatków, chociaż nie jest to jedyna pasza, jaką podaję. Na razie muszę trochę mieszać, bo nie chcę koniowi który nie pracuje zbyt regularnie dowalać wysokiej energii, żeby jej nie roznosiło za mocno.
Alg jeszcze nie podawałam, ale z tego co wiem, to mają dość specyficzny zapach, więc niech wypowie się ktoś obeznany bardziej (zembria chyba podaje). Siemię możesz podawać nawet codziennie - nie zaszkodzi. Chipsy jabłkowe w rozsądnej ilości też nie powinny zaszkodzić. Lizawki nie podawałam, to też się nie wypowiem.

Swoją drogą... fenomen paradoksu mojego konia:
- Gastro mash - bleee
- brandon xs - bleeeee
- sok z aloesu - bleeee
ale jak wszystko razem wymieszam to wtranżala aż jej się uszy trzęsą.
martrix, dzięki za odzwe 🙂

moja kobyła jest mało wybredna, przez dziesiątki pasz tylko raz się wypieła (na otręby ryżowe), wszystko inne zawsze wylizuje do zera więc nei mam obaw ze nie zeżre. Smak alg dziś będę testować od koleżanki zanim kupie większą ilość.
Jesteśmy aktualnie tylko na paście, ale chcę powolutku wprowadzić już na stałe dodatkowe elementy profilaktycznie, żeby po zaleczeniu zminimalizować ryzyko powrotu. Paszy mam jeszcze zapas na jakieś 2 miesiące więc zacznę mieszać przy końcu ostatniego worka.
Struktur Energetikum wybrałam właśnie na podstawie opinii z forum: potrzebuje kopa energetcznego - kobyła z tych słabiej idących, i przed wrzodami, i podczas kuracji nic sie nie zmienia🙄, aczkolwiek mam cichą nadzieje że po zaleczeniu trochę się poprawi, bo generalnie nie miała kompletnie żadnych objawów za wyjątkiem tego, że zaczeła czasem odmawiać skoków i ciężko ją było dopchać do przeszody.

Azzawa, mnie też powiedziano, że jabłka kategorycznie nie, a forum twierdziło, że jabłka właśnie zajebiste na wrzody i suple mają jabłka. 😂 Więc nie wiem, czy dostaniesz odpowiedź, a jeśli dostaniesz, to czy będzie wiążąca.
Ja zalewam siemię pełne. Wrzątkiem. Czeka do ostygnięcia i leci do kolacji. Mój koń uwielbia siemię, ale nie wiem, czy nawet on zjadłby samo, musisz coś raczej dosypywać, albo po prostu dołożyć do któregoś posiłku. Mój zazwyczaj już ma zimne. Ważny jest ten glut z siemienia, a nie nasiona, więc lepiej zostawić na dłużej niż na krócej, żeby puściło wszystko.
Gęstość nie ma znaczenia, ludzie często dają takie, jak koń woli i tyle. Mój zje nawet w postaci betonu, który się odstał pół dnia. 😅
Sivrite, no to super, bo wole opcje mieszania z paszą, pytałam właśnie na wszelki zaś, żeby się nie okazło, że po wymieszaniu z paszą ten glut przestaje działać czy co. Pamiętam ze moja matka na wrzody piła sam 😅.

co do jabłek na chłopski rozum jabłka mają dużo kwasów owocowych, i np ja jak zjem jedno to potem caly dzień/dwa bolą mnie zęby (mam super cienkie szkliwo), ale z drugiej strony właśnie wyczytałam w necie że mają mało kwasów i generalnie ta kwasowość jest dobra bo obniża PH 🙄 (i bądź tu mądra...)
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2022 08:00
azzawa, Jeny, dziękuję! To bardzo miłe, że ktoś z boku zauważa starania i ogrom włożonej pracy 🙂 Bo koń to jak był rudym małpiszonem, tak jest 😉
Co do alg, to musisz sobie sprawdzić, które koń będzie chętnie jadł, są takie co śmierdzą i nie wszystkie konie to będą chciały jeść. Ja daję EQGASTRO i one nie maja takiego typowo "morskiego" smrodku, mój koń wciąga chętnie. Jeśli chodzi o siemię, to zależy czego potrzebujesz od tego dodatku, bo jeśli chcesz poza glutkiem na osłonę podnieść kaloryczność dawki, to dawaj lepiej całe, razem z zawartym w środku olejem. Najlepiej jest je zmielić tuz przed przygotowaniem, najmniej wtedy traci wartości. Mielone też puszcza zdecydowanie wiecej gluta niż całe. Całe ziarna są często łykane i nie pogryzione przez konia więc to przelatuje tylko, a nie ma jak strawić składników odżywczych. Ja podaję makuch, bo olej daję dodatkowo albo z czarnuszki, albo Gastrobalsam więc już nie chcę dokładać dodatkowego tłuszczu. Makuch procentowo będzie mieć więcej białka i mniej tłuszczu niż całe ziarno. Najwięcej gluta i to tak bez porównania więcej uzyskiwałam zawsze jak makuch zalany wrzątkiem potem potraktowałam blenderem, musiałam dodawać drugie tyle wody, a i tak wychodziła dosłownie galareta (!). Nie musi być ciepłe, to nie ma znaczenia, czy bardziej płynne, czy mniej to też zależy od konia, najważniejsze żeby jadł 😉 No i jednak jeśli ma działać osłonowo to polecam codziennie w miarę możliwości.
Co do tych jabłek, to jest tak, że całe jabłko niekoniecznie będzie wskazane, ale wytłoki jak najbardziej będą pozytywnie wpływały na układ pokarmowy. Suszone to tak średnio, moim zdaniem. Cukier jest w soku, susząc odparowujemy wodę, ale cukier zostaje, przy wytłokach zostaje włókno a zdecydowana większość cukru ucieka z sokiem.
Z lizawką bym się chyba nie przejmowała, ile tak w gramach koń będzie w stanie tego zlizać przez te parę minut, myślę że to marginalne ilości.

A my mamy na ostatni tydzień sierpnia umówioną kontrolną gastroskopię. Mam nadzieję, że będzie czysto.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2022 08:09
Już nie zedytuję, ale makuch, czy siemię ma bonusową zaletę w postaci pięknego połysku sierści i włosia 😍
received_1042820363070090.jpeg received_1042820363070090.jpeg
received_2338093789676683.jpeg received_2338093789676683.jpeg
received_1096233984600282.jpeg received_1096233984600282.jpeg
received_1225950281574321.jpeg received_1225950281574321.jpeg
Mam do podawania sucralfat w proszku (po 15g przed obiadem i kolacją) i na późniejszym etapie koncentrat omeprazolu też w proszku (4g przed sniadaniem).
1. czym to dokładnie odmierzyć?
2. w jaki sposób to podać (szczególnie te 15g...)?
Podawać będzie stajenny (dość kumaty, ale nie chciałabym mu robić więcej problemów niż to potrzebne).
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2022 08:52
alcatraz, A nie ma jakiejś dołączonej miarki? Jeśli nie ma, to najłatwiej taką dokładną wagą. Kiedyś u "Podkowy" były takie. Jak nie to możesz poprosić w jakimś sklepie, żeby Ci pomogli. Weź ze sobą kilka różnych miareczek ze zużytych supli i dobierz taką, żeby łatwo w niej było te 15g odmierzyć, tak żeby pasowała już gotowa miarka, albo ewentualnie markerem poziom oznacz. Ja sukralfat podawałam z małą ilością meszu, można też rozpuścić w małej ilości wody i strzykawką do dzioba, o ile koń grzecznie w ten sposób wciągnie, a nie wypluje połowy na ściany boksu, a drugą połowę na podającego 😉
zembria, a czy jest jakiś makuch, który można podawać na sucho? Świeci się jak sztabka złota 😍
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 sierpnia 2022 09:44
Fokusowa, W zasadzie to każdy można dać na sucho, bo to nie puchnie w żołądku, ale nie puści w tedy takich ilości gluta zdecydowanie. Wszystko zależy, czy chcesz dawać ze względu na osłonowe właściwości tego śluzu, czy na wartości odżywcze. Mało który koń też będzie chciał to jeść na sucho, bo się bardzo klei do zębów. No i oczywiście nie duże ilości, bo się klei właśnie, jak zmieszasz jakieś 100-150g z musli lub sieczką na sucho to spokojnie możesz suche dawać, więcej to już się może "klucha" robić.
Dziękuję 😀
zembria, właśnie kiedyś dawałam siemię lniane mikronizowane w granulacie i też się przepięknie błyszczał, ale podkowa już to wycofał. Dzięki, może coś wybiorę, albo dam mojemu upasionemu „koniczku” spokój 😂
Tak jeszcze tylko dorzucę od siebie


u nas wrzody bardzo lajtowe (krzywizna mniejsza, wzdłuż brzegu drobne owrzodzenia).

azzawa, w miejscu, którym Ty jesteś po pierwszym badaniu, ja jestem po prawie półrocznej kuracji... także mam nadzieję, że tym razem już dopłynę do przystani, która zwie się "zdrowy koń" xD

Wyniki badania:
1.Przełyk - bz
2.Część bezgruczołowa
-worek ślepy - bz
-brzeg sfałdowany - stopień 1
-krzywizna większa - stopień - 1
-krzywizna mniejsza-stopień - 1
3.Część gruczołowa
-dno żołądka - bz
-odźwiernik żołądka -bz
4. Jelito cienkie: bz
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
06 sierpnia 2022 09:51
Fokusowa,
makuch lniany z soymixa (allegro) polecam.

Mam takie pytanie laika. Czy taki bardziej twardy brzuch u konia niż normalnie może wskazywać na wrzody? Nie wiem czy ten koń po prostu tak ma (ulubiony zwrot, wiem 😅😉 czy to jakiś powód do zmartwień?
ja też mam pytanko. Na ile wiarygodne (oczywicie mam świadomość, że gastro jest najbardziej wiarygodnym badaniem) jest badanie prawdopodobieństwa występowania wrzodów podczas wizyty fizjoterapeuty, który wyczuwa napięcie lub jego brak/reakcje bólowe na określonych punktach przy brzuchu konia i po tym wnosi, że prawdopodobieństwo wrzodów jest niskie/nie podejrzewa? Czy ktoś z Was ma wrzodowego konia, który nie reagował na tego typu sprawdzanie, a wrzody miał?
Aletra, wiarygodne wg mnie, miałam kiedyś konia wrzodowego i podczas akupunktury miał aktywne punkty wrzodowe, co potem potwierdziło gastro
Aletra, nie znam żadnego, który miałby wrzody a by w tych punktach nie pokazywał nic za to znam jednego - kobyła (byłam przy gastro hahah), która mimo pokazywania we wszystkich tych punktach w gastro wyszła idealnie czysta.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 sierpnia 2022 11:05
Dziewczyny a jakie to punkty i jak to sprawdzić? Bo ja znam tylko okolice popręgu, że mogą być wrażliwsze przy czyszczeniu i podciąganiu popręgu. Chętnie sprawdzę u swojego konia.
zembria, ja nie wiem, u mnie to robiła specjalistka od akupunktury to ja się na tym nie znam.
zembria,


Tu jest fajny filmik i reakcje różnych koni.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 sierpnia 2022 12:22
Fokusowa, O, kiedyś chyba to nawet widziałam. Dzięki! wypróbuję w domu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się