menu waszych koni

mtl   I M Equestrian
24 grudnia 2012 16:59
moje konie jakoś siano mają 24h/dobę i brzuchów dużych wiszących nie mają.


Mój siwy we wrzesniu wygladal jak na zdjeciu ponizej. W lecie mieszkal na trawie, tzn przynajmniej caly dzien tam byl, czasami nawet w nocy. Od wrzesnia od 5 popoludniu do 7 rano na trawiastym padoku. W boksie caly czas siano i sianokiszonka, do tego sieczka i wyslodki no i pasza/owies. Moglby miec troche mniejszy brzuch, ale w sumie mysle, ze nie jest bardzo zle. 

My mówimy NIE wrzodom (oby!)  😁

junona gratuluje dobrej decyzji i szybkiej reakcji  😉
Cariotka   płomienna pasja
24 grudnia 2012 17:08
mtl piękny 💘 ale Ty wiesz że ja jestem w Nim zakochana 😵

Jeden z moich, kiedyś bardzo trudny do utuczenia, teraz chyba nie bo stoi u mnie 😁
W okresie zimowym siano w boksie do oporu, podobnie na padoku. Je dwie kostki dziennie. Od 7 do 18 na polku.
Jeżeli chodzi o treściwe:
rano: 1 litr sieczki Dengie Alfa Oil
        0,5 kg Top Line Baileysa
        1 kg Dengie Fibremix Senior
kolacja taka sama jak śniadanko.
Obiad: mesz/ wysłodki/ trawokulki

Młody dostaję inaczej treściwe, ale tak samo obiad i objętościówkę.
Dodam iż oba konie nie pracują, jako tako.
nasze nowe menu😉 :
śniadanie/obiad - po 2 miarki owsa
kolacja: 1,5 m
iarki owsa, miarka hartoga balance lub energetyka, 100gr Pavo Muscle Build, 50ml oleju lnianego Equi Power
+ raz w tyg mesz Pavo



..a ostatnio zauważyłam że fajną alternatywą na ładny wygląd sierści są cukierki spillersa z biotyną 😉
Co byście poleciły dla konia lekko pracującego z paszy treściwej ?
Co można by dodać a co odjąć ? Dostaje owies, ale chyba za dużo bo ma więcej energii, a lepiej żeby przytył,
więc co zmienić ? Co dodać do owsa w zamian odjęcia go trochę ? Do tego gotowa pasza - średnioenergetyczna,
oraz raz w tygodniu otręby z owsem, kilka razy w tyg marchew, suchy chleb.
Można by dodawać wysłodki ? tylko w jakich ilościach i jak często, chciałabym żeby przytył troszke 😉
Cariotka   płomienna pasja
06 stycznia 2013 09:21
u moich arabków jeden szybko spalający się świetnie sprawdza się granulat Top Line. Wysłodki też dostają. Ja bym zastąpiła 1l owsa 1l suchych wysłodek.
arabianka22 ja bym do codziennego menu po prostu dorzuciła musli bądź granulat o odpowiedniej energetyczności i zawartości białka dla typu konia oraz pracy jaką wykonuje. Można zmniejszyć owies i dodać granulat lub musli niskoenergetyczne, nie średnio. W razie potrzeb zmienić, dostosować.

A w związku z tym, że wątek znowu na tapecie poniekąd, to tylko poinformuję, że koń dostaje - tak jak zakładałam - pół kostki siana ode mnie. Teraz ma siana z zapasem, zawsze ma co skubać. Pewnie przy większych mrozach będzie mi schodziło więcej, czy też po prostu będzie dojadał, póki co nie dojada do końca ALE jest o wiele spokojniejszy! Widać, że zadowolony. A siano udało mi się kupić dość drogo, ale za to bardzo dobrej jakości.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
19 stycznia 2013 09:02
Moze kogoś zainteresuje: na Coursera (portal z kursami online prowadzonymi przez wykładowców uczelni wyższych, głownie z US) pod koniec stycznia rusza kurs Equine Nutrition
Linkuje: https://class.coursera.org/equinenutrition-2012-001/class/index  🙂
Moja klacz dostaje:
rano: 1,5 kg owsa (3/4 wiaderka) i dosyć dużą kupkę siana
popołudniu: większą porcję siana,
a na wieczór tak jak i na rano 🙂
Ogólnie to wyjada też dużo słomy z boksu, dostaje siatkę ususzonego chlebka,
je niby dużo ale wcale po niej tego nie widać i nie ma wcale dużego brzucha.
Zależy od konia. Jeden dużo je i idzie mu to feste i w zad i w brzuch i w szyjkę,
drugi może dużo jeść i nie idzie mu to nigdzie..
To chyba już zależy od przemiany materii u konia 😀
Zastanawiam się właśnie nad urozmaiceniem diety konia, tylko boję się, żeby nie bolał go brzuszek, bo jest wrażliwy na musli z duża ilością lucerny , teraz dostaje rano dwie miarki owsa gniecionego (miarka około 1 kg) wieczorem tak sama + od niedawna musli ze smacznymi bananami w miodzie z Panto, na razie pół miarki, zastanawiam się nad całą? , do tego siano 3 razy dziennie, własne ze stajni z dużą ilością ziół, do tego biotyna bo kopytka słabe i w okresie przejściowym echinacea z Nafa, bo był katarek 😉, konis wyglada dobrze, ale jest w treningu ujeżdzeniowym , czasami jakieś hopsanie, ale 4 razy w tyg trening +pół dnia na padoku, ale raczej z niego leniuszek, co podpowiecie?
Z góry dziękuje 🙂
Jeśli koniczek wygląda wporząsiu i nie ma żadnych braków (badałaś krewke?) to na leniuszka polecam bacika i do robotki!

😁
Nie wiem czy wybrałam dobry wątek (trochę wymarły 😉 ) no ale mam nadzieję, że ktoś mi poradzi 🙂

Chciałabym poprosić o pomoc i ocenę menu mojego konia i ewentualne sugestię co zmienić.
Sprawa jest dla mnie o tyle ważna, że to koń ze zwyrodnieniami II stopnia w trzeszczkach i chciałabym żeby jego jadłospis był dla niego zdrowy i bezpieczny.

A więc krótko o koniu: prawie 9 lat, wałach, mieszanka lustiano z młp, ok 162 cm w kłębie, w średnio- intensywnym treningu (praca 6 razy w tygodniu- ujeżdżeniowo plus skoki do 90 cm i tereny).
Koń żywy, nie ma problemów z brakiem energii. Jeśli już to z nadmiarem- ale nie jest to problem.
Pracujemy regularnie dopiero od czerwca/lipca (wcześniej przez ponad 8 miesięcy był na łąkach, a sporadycznie jeździł na spacerki do lasu), więc mięśni powoli nabiera, rozbudowuje się coraz intensywniej.

A menu wygląda tak:
- rano dostaje 2 kg owsa niegniecionego plus siano
- na obiad 1kg owsa gniecionego plus 1 kg musli Mastrall bezowsowego http://www.gnl.pl/dla-konia/pasze/marstall/pasza-haferfrei-marstall.html plus siano
- kolacja 2 kg owsa gniecionego plus siano

Siana dostaje tak 1,5 snopka na dzień- czyli ok. 20 kg.

Do tego dodatkowo : marchew ( średnio ok. 2 kg dziennie) i 3 x w tygodniu dostaje zamiast kolacji mieszankę : 1 kg otrąb i 0,5 kg owsa plus słonecznik, kukurydza, jęczmień ( wychodzi tych dodatków myślę niecały kilogram).

I codziennie do obiadu : ok 150 ml oleju rzepakowego i mieszanka mineralna (biotyna z miedzią, magnezem i cynkiem).

Co myślicie?
NIe skakałabym na trzeszczkowym koniu
5 kg owsa dziennie to sporo, szczególnie że cała dawka wysokobiałkowa... Ale niestety wiele zależy od samego konia i wykorzystania przez niego paszy...
Nie ma jednej dobrej dawki treściwych dla wszystkich koni...
Pytanie jak teraz wygląda koń? Tyje/chudnie? JAk wyglądaja kopyta i sierść?
Co chcesz uzyskać ew. zmianą diety?
_Gaga jeżeli chodzi o użytkowanie konia- jesteśmy pod opieka bardzo dobrego weterynarza, dodatkowo koń konsultowany z weterynarzem specjalizującym się w problemach z trzeszczkami (ogólnopolski specjalista, publikujący prace na temat trzeszczek).
Obaj zgodnie twierdzą, że II stopień zwyrodnienia ma prawdopodobnie 3/4 koni (potwierdzają to np. badania nad stadami koni żyjących dziko- ponad połowa miała zwyrodnienia  minimum 2 stopnia w trzeszczkach).
Koń ma zalecony normalny trening, jedynie o czym mam pamiętać to o 20 minutach stępa przed i po jeździe.

Koń wygląda dobrze- przytył trochę po zmianie stajni, rozbudowuje się mięśniowo.
Sierść ma błyszczącą, kopyta w bardzo dobrej kondycji.
Jeżeli dieta jest ok, to nie chcę nic zmieniać.
Chciałam jedynie skonsultować ją z kimś bardziej doświadczonym w temacie żywienia koni, czy czegoś nie brakuje, czegoś za dużo, za mało.
czy czegoś nie brakuje, czegoś za dużo, za mało.


To mogą pokazać jedynie badania krwi
Mi brakuje jedynie ogólnej mieszanki wiataminowo - mineralnej, ale nie każdy koń musi ją dostawać.
_Gaga dostaje mieszankę mineralna z biotyną, cynkiem, miedzią i magnezem. Do tego w musli ma zestaw witamin.
Nie wiem czy w tej sytuacji są potrzebna jest jeszcze jakaś dodatkowa mieszanka witamin?
Badania krwi miał robione w maju- wszystko w normie.
Dziękuję za spostrzeżenia 🙂
1kg musli nie zastąpi witamin, ale zwykle nie ma potrzeby dawania ich cały rok, tylko np. w okresach przejściowych (wrzesień/listopad ; luty-marzec/maj)
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
24 października 2013 09:01
nie macie wrazenia , ze nasze konie jedza lepiej od nas?  😁
margaritka mamy  🤔wirek:
Czyli oprócz tej biotyny z miedzią, magnezem i cynkiem jeszcze jakaś mieszanka witaminowa?

Może coś polecicie?
Pomyślałam o takiej mieszance http://www.gnl.pl/dla-konia/oda-ywki-cukierki-suplementy/nutri-horse/nutri-horse-sport-dla-koni-sportowych.html
Proszę o wsparcie dla laika  :kwiatek:

Ile kg i czego średnio w miesiącu zjada Wasz koń?
Ile wynosi Was koszt takie miesięcznego wyżywienia konia? Pytam szczególnie te osoby które trzymają swojego podopiecznego we własnej stajence 🙂 Chciałąbym poznać jakie są realia trzymania takiego konia u siebie...

Z góry dziękuję za pomoc tych cierpliwych i wyrozumiałych 😀
Chciałąbym poznać jakie są realia trzymania takiego konia u siebie...

Trzymanie konia u siebie to nie tylko pasza treściwa. Dochodzi drogie siano, słoma lub trociny + utylizacja zużytych. Ogrodzenia (budowa i wymiana), prąd (pastuch, oświetlenie stajni), nawożenie i sianie pastwisk, woda, własna codzienna praca (zimą w niedzielę też trzeba wstać o 7 rano)...

Koszt samej paszy poznasz pytając w okolicy o koszt owsa słomy i siana.
Dawka żywieniowa ustalana jest osobniczo - jeden koń wcina 4 kg owsa dziennie, inny 0,5 kg, lub wcale
Siana przyjmuje się 1 kg na 100 kg masy ciała na posiłek (przy założeniu 3ch) , czyli średnio 10 - 12 kg dziennie
Słomy/trocin/pelletu/itp. - zależy od konia, wielkości boksu, częstości sprzątania, itp...
Inne koszty to witaminy, dodatki paszowe, szczepienia, odrobaczenia, itp...

Miałam swoją stajnię 15 lat... i chociaż rzeczywiście jest taniej, niż trzymanie koni w pensjonacie, to pracy tyle, że teraz jednak trochę odpoczywam...
coco ważyłaś ten owies? Nasz owies 1 miarka waży 450 g, nawet miarka całego nie waży 1 kg.

pati12318 Rozumiem, że te 2 kg owsa gniecionego na kolację to są 4 miarki? Dużo osób liczy, że 1 miarka=1 kg, a to jest bzdura.
Mój koń dostaje w ciągu dnia 9 miarek owsa gniecionego i 3 miarki paszy, w przeliczeniu na kg to jest 4 kg owsa i 3 kg paszy.
Sivens hmmm szczerze powiem, że nie ważyłam , mamy takie standardowe miarki na paszę, także nie wiem...  ale zaciekawiłaś mnie, bo własnie jestem w tej większości myślącej, że 1 miarka = 1 kg, ale dziś sprawdze 🙂
Sivens- mamy dużą miarkę (taką myślę 1,5 razy większą od tej standardowej pawowskiej) i jedna miarka owsa niegniecionego to ok. 1,2 kg, a gniecionego ok. 800 g.
Mojemu koniowi jadłospis się trochę zmienił na skutek lektury forum i innych publikacji na ten temat.
I teraz jest tak:
Śniadanie- 2 kg owsa niegniecionego (a na pół godziny przed skarmieniem owsem, dostaje pół snopka siana- czyli ok. 8 kg)
Obiad- 800 g (jedna miarka) owsa gniecionego, plus miarka (czyli ok 1 kg) paszy Olimpic, do tego olej, mieszanka z biotyną, magnezem i cynkiem od podkowy i witaminy besterly dla koni sportowych (i tak samo jak przed śniadaniem- na pół godziny wcześniej pół snopka siana).
Kolacja- 1,5 miarki (czyli ok 1 kg) owsa gniecionego plus wysłodki niemelasowane ( moczę 1 pawowską miarkę wysłodków- robi się z tego 3/4 wiadra żarcia).
i oczywiście siano (na noc dostają naprawdę sporo siana- ok. 2/3 snopka).
Do tego 2-3 razy w tygodniu dostaje na mokro otręby ze słonecznikiem, jęczmieniem, kukurydzą i 0,5 kg gniecionego owsa do tego (i to dostaje wtedy na kolację).
Plus marchewki- zjada ok. 5 kg w tygodniu (dostaje praktycznie codziennie ok. 1 kg do kolacji).


Gaga skoro miałaś konia we własnej stajni przez tyle lat, to jesteś w stanie określić ile mniej więcej wychodził Tobie miesięczny całkowity koszt jego utrzymania? Taki ze wszystkim już... z jedzeniem, trocinami itp....

Zgóry dzięki za odpowiedź 🙂
Dziunia87 nie jestem w stanie określić tego precyzyjnie
Dlaczego? Bo to zależało od konkretnego roku i konkretnego konia.
Od roku, bo np. owies kupowałam i po 300 zł i po 900 zł / t z transportem Różnica deliktanie rzecz biorąc spora
Co więcej wiele zależało od pogody - przy długim sezonie pastwiskowym koszt spadał, przy krótkim rósł
Od konia - bo jeden potrzebował 1/3 kostki siana na posiłek, inny potrzebował całą kostkę
Co więcej, o czym wielokrotnie na tym forum pisałam: do kosztu utrzymania poza paszami i ściółka trzeba doliczyc prąd, wodę, dosiewnie , nawożenie i wapnowanie pastwisk (to już zależy od areału i wyników badania gleby), paliwo (m.in. na wyrównywanie ujeżdżalni), amortyzację ogrodzeń i urządzeń stajennych (wymianę słupków, naprawy kranów pastwiskowych, paśników, itp.)...

Generalnie o ile koszt utrzymania mogę Ci na szybko wyliczyć na podstawie aktualnych cen, o tyle pozostałych w Twoim przypadku kompletnie nie jestem w stanie określić (rodzaj ogrodzeń, areał, itp.).

Aktualne notowania cen owsa na zachodniopomorskie to 900 zł + transport
Siano: myślę, że ok 70 zł/balot czyli 280 zł/t + transport
Trociny - nie wiem skąd byś brała, nie znam cen...

Dawkowanie: owies standardowo 3 kg/dzień daje 2,70 zł/dzień czyli ok 80 zł/mc
Siano: 12 kg/dzień daje  3,36 / dzień czyli ok 100 zł/mc
Mi ściółka wychodziłą podobnie do siana (zimą, latem konie 24 h na pastwiskach) czyli też 100 zł trzeba doliczyć
Do tego woda i prąd dzielone na wszystkie konie - ok 60 zł/koń
I inne koszty o których wyżej wspominałam (w tym transport pasz tu nei doliczony)
Czyli jakieś 400 zł mc by wyszło pewnie przy dzisiejszych cenach i bez uśrednienia kosztów (zimą drożej , latem taniej)...
To mi by się nie opłacało, niewiele więcej płacę za pensjonat 😉
larabarson cięzko tu mówić o kwestii opłacalności, bo konie pod domem zawsze mają "lepiej" ;-) Niewiele pensonatów np dosiewa pastwiska...
Ponadto w okolicy Szczecina nie ma pensjonatów w podobnej , lub choćby zbliżonej cenie. Powodem są najwyższe w Polsce notowania płodów rolnych - a co za tym idzie - największe koszty utrzymania niestety... zatem generalnie u nas się akurat opłaca.
Dziękuję za odpowiedź 🙂 Rzeczywiście różnica nie jest jakaś kolosalna..., a napracować się człowiek we własnej stani napracuje 🙂
Ale oczywiście ma to swoje inne plusy... jak masz chwilę i ochotę, to zajrzeć sobie można do naszego podopiecznego 🙂 na pewno silniejszą więź się z koniem buduje, kiedy tyle czasu z nim codzień spędzamy 🙂
Gaga o proszę, nie miałam pojęcia, że tak duże rozbieżności mogą być między poszczególnymi regionami. Mój pensjonat to taki właściwie niepensjonat a kameralna stajnia bo stoi tu 10 koni, wszyscy się znają, lubią i nie ma nieporozumień czyli jak w domu  🤣 Ja chociaż bym bardzo chciała to wątpię żebym miała czas na to całe chodzenie przy koniach, zważywszy na to, że pracuję na etacie. Ledwo wystarcza mi czasu na mojego siwulca (czasem urywam się z pracy po to żeby jechać go zobaczyć i poprzytulać) a jeszcze marzę o drugim 🤔wirek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się