matura

Facella   Dawna re-volto wróć!
05 maja 2014 11:18
W Rossmannie promocja na lakiery i szminki, lecę pędzę  😁
Myślałam, że matura to banał. Że jestem przygotowana, nie obijałam się przez te 3 lata. Jak dowalą resztę takich matur... Teraz się dopiero boję. 😕
Ja jestem załamana, wzięłam Wesele, bo nigdy nie lubiłam Potopu i poszło mi beznadziejnie. Wydaje mi się, że wyciągnęłam błędne wnioski, zamiast napisać, że to Poeta myśli o stworzeniu takiego dramatu, to napisałam, że poeci polscy ogólnie tworzą takie utwory. Nie zrozumiałam tekstu, praca zajęła mi bardzo mało miejsca, moje zdania to "Kali iść, jeść". Chyba nie zdam  🙁
Wrr... syn nie wziął telefonu 🙁
Laski, luz 😉 Przez całe liceum nie przeczytałam ani jednej lektury, i nie, nie zabrałam się za streszczenia przed maturą 😉 A miałam ponad 70%, naprawdę ciężko nie zdać polskiego.
To taka rozgrzewka przed innymi egzaminami, skupcie się na jutrzejszej matmie.  🙂 Którą btw piszę z wami :P
Czas pomalować paznokcie (lakierami z Rossmanna się już obkupiłam  :hihi🙂
odetchnijcie chwilę. półtorej godziny Was nie zbawi, obejrzyjcie jakiś ulubiony film lub idźcie na spacer. 😀 zresetujcie mózgi i ewentualnie wieczorem przejrzyjcie sobie matmę.

nie ma co się nakręcać, ja tak na maturze robiłam i... głupio robiłam. chill out i od razu będzie się łatwiej pisało.

jestem z Wami! :kwiatek:
.
myślicie ze jak napisałam w wypracowaniu ze Soroka trafil do niewoli przez Kmicica, po tym jak on uprowadził Bogusława ( zemsta Bogusłaśwa) to będę mieć błąd kardynalny? Czytałam całą lekturę, oglądałam film, plus streszczenia a tu taki mętlik ..
Ja nie widziałam na oczy ani wesela ani potopu, wybrałam wesele, bo wiedziałam, że jest z młodej polski, ale masakra. Ani interpretacji nie trzeba było zrobić, ani analizy a i tak wcisnęłam, bo nie wiedziałam co pisać. T R A G E D I A.
Mam nadzieję, że nie zrobiłam kardynalnego...

A w sumie sama sobie winna jestem - w szkole mnie nie było ani na tym, ani na tym, streszczeń nie czytałam.
Ja też Potop. Wczoraj nawet tak myślałam, że Potop i Wesele będą, więc na szybko streszczenia czytałam. Ogólnie na tym kończy się moja znajomość tych lektur  😁 Luz. Ważne żeby zdać.
Zgadzam się z Łosiową, na pewno wszystkie zdacie, a potem będziecie się śmiać same z siebie za ten niepotrzebny stres 🥂 to mówicie, że w Rossmanie promocja na lakiery.. 😁
Vanilka, Ty to się samym stylem pewnie obronisz, jeśli tak zagęściłaś język, jak Ci się czasem na forum zdarza 🙂 Sprawdzający zobaczy wiele mądrych słów, w miarę na temat i będzie nieźle.

Ja teraz oglądam serial, zaraz się wezmę za powtórkę małą z matmy, potem plan ramowy na polski, potem znowu matma. Bleh
Dobra jest jeden + gorszej matury już raczej nie będzie 😀
masakra.. Pisałam Potop, którego prawie wcale nie znałam, ale wolałam to niż interpretacja Wesela, bo byłoby jeszcze gorzej. Mam tylko nadzieję, że kardynała nie ma. Jak jutro dadzą trudną matmę to już w ogóle będzie "super".
dziewczyny, czytam Wasz wątek i wspieram Was mentalnie, ale...

co to jest błąd kardynalny? chyba wypadłam z obiegu, a niby nie tak strasznie dawno moja matura była.... 😉
Część I- trudniejsza niż z poprzednich lat, aczkolwiek generalnie ok.
Część II- na początku jak przeczytałam tematy i teksty, to się załamałam. Z Wesela nic nie umiałam, a temat z Potopu okazał się być przyjemny. W sumie nie trzeba było się wykazać jakąś większą wiedzą, mi wystarczył ten fragment + pamiętałam co nieco z lekcji. Będzie dobrze 🙂 Dość elastyczny ten temat był. Co do Wesela jeszcze, to nigdy nie potrafiłam analizować tekstu napisanego w takim stylu.
Ciekawe co jutro hm...
to mówicie, że w Rossmanie promocja na lakiery.. 😁



I na pomadki  😁
ziomeczki, ja mam do Was tylko jedno pytanie - na co liczyłyście wybierając się na maturę bez przeczytania chociażby streszczeń i nauczenia się kilku haseł związanych z epokami?
To mega stresujące iść na maturę bez podstaw...
Nie twierdze że nie zdacie - sama większości lektur nie czytałam, ale wystarczyło 2 dni przed maturą przeczytać wszystkie streszczenia i opracowania i matura na 80% śmignięta.
Nie wiem o czym był fragment, który analizowałam. Rozrachunek z młodopolską poezją dekadentyzmu wywołującą marazm, romantycznym mesjanizmem? Brakiem poezji tyrtejskiej? Podzielony naród. Obalony mit chłopa piasta nakreślony w tymże akcie I. Przywołanie rabacji galicyjskiej w kontekście całości kontra brak pamięci Gospodarza? Upiór Jakub Szela objawiający się Dziadowi? Wernyhora Gospodarzowi? Rycerz (Zawisza Czarny) Poecie? Brak tożsamości narodowej chłopów? Tego nie było we fragmencie i było... Pomiędzy wersami... Pytanie czy napisałam pod klucz, czy analiza nie była za bardzo... Ogólnoliteracka. Nie z fragmentu. Nie pasował mi ten fragment. Nijak do strzelania pod klucz.  😵

Kocham literaturę. Nawet ten potop czytałam. Ale ten fragment był dla mnie zbyt śliski by go analizować w kontekście całości. A boję się tylko strzelać punkty z fragmentu. A wesele może mieć dziwny klucz. Boję się, że mam fajną pracę, ale nie z klucza.
galopada_   małoPolskie ;)
05 maja 2014 12:58
Ale wam zazdroszczę tematów  😍
.
Ja czytałam streszczenia cały tydzień przed i nie twierdzę, że nie byłam przygotowana. Wiedziałam, że Potop to mój słaby punkt i dlatego wybrałam Wesele. I zrobiłam źle, bo ten fragment prosty nie był i ciężko powiedzieć, czego spodziewać się w kluczu. Zazwyczaj pisałam wypracowania na jakieś 70%, teraz poszło mi bardzo słabo i nie wiem nawet czy zdam. Stres też robi swoje, zły temat wybrałam, ale czasu nie cofnę. Modliłam się, żeby nie było Wesela, ani Potopu, a tu oczywiście te dwie lektury...
Nigna   Warto mieć marzenia...
05 maja 2014 13:14
Boże jak się cieszę że tych tematów nie było w tamtym roku... Potop jeszcze jakoś by przeszedł ale wesele ? Moja największa zmora.
slw95   żyj i pozwól trwać
05 maja 2014 13:16
Ja wybrałam Wesele, lanie wody z fragmentu, oczywiste oczywistości i parę smaczków we wstępie na temat genezy dramatu i tyle 🙂
Na poprawę humoru dla piszących Wesele polecam to 😉
Gniadata   my own true love
05 maja 2014 14:09
Ochłonęłam. Co prawda nadal mi się zdaje, ze wyżej niż 30 nie wyciągnę, ale chyba pogodziłam się z losem.

Pisałam Potop. Fragment z Wesela czytałam 4 razy, nawet próbowałam sobie wypisać tak jak z potopu (wszystkie główne emocje, zachowania, sytuacje wypisałam sobie na brudnopisie) ale i tak to, co tam naprodukowałam nie miało żadnej spójności i sensu. No to skoro z obydwoma tematami byłam w dupie, wzięłam Potop 😁
Nigdy w życiu nie napisałam tak niespójnej, fatalnej w stylu pracy. Słowo daję. Takie hulaj dusza w tym moim wypracowaniu egzaminator zastanie, że jak go głowa nie rozboli to będzie cud. No ale cóż, liczę na to, że jakieś 10 punktów przyzna, bo na pierwszej części, jak już sprawdzałam nieoficjalne odpowiedzi (na edulandii? bodajze było do ósmego zadania... Zanim im stronę przeciążyło :hihi🙂 to już mam 10 albo 11 (zależy co pozaliczają). No zobaczymy.
Łosiowa, matma to pikuś w porównaniu do polskiego :P.

Powtarzacie jakieś konkretne, trudniejsze zadania? Całych arkuszy już mi się nie chce robić :P.
Jak napisałam w 2 miejscach Radziwiłło zamiast Radziwiłł (kompletnie zapomniałam jak to odmieniać), to bardzo punkty polecą? To akurat ze stresu...
Dziwię się osobom, które wybrały "Wesele". "Potop" był jak dla mnie stanowczo łatwiejszy. Czytałam wszystkie lektury, więc nie miałam większych problemów z osadzeniem w kontekście całości.
Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy nie zapoznali się przynajmniej ze szczegółowymi streszczeniami. Może jestem dziwna i staromodna, ale uważam, że pewne utwory trzeba co najmniej kojarzyć dla ogólnej kultury osobistej.

Znalazłam arkusz: http://pliki.echodnia.eu/pdf/matura2014polskiarkusz.pdf Może komuś się przyda.

Orientuje się ktoś może, kiedy CKE łaskawie opublikuje oficjalne klucze?
Gniadata   my own true love
05 maja 2014 14:14
wkatarzyna gdzieś mi się w oczy rzuciło, że około 15.
Właśnie ja też teraz żałuję, że wzięłam Wesele, jakoś się przestraszyłam tego Potopu, a Wesele jest o wiele trudniejsze. Mam wrażenie, że źle zinterpretowałam ;/ Boże niech rozszerzenie będzie łaskawe !
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się