kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

obstawiam na 500-600  😉
ChingisChan, a czemu chcesz koniowi podawac wit. C w tabletkach?
A jeśli chodzi o wagę, to jeśli chcesz znac ja dokładniej, to można kupić taka specjalna taśmę, która wygląda jak "centymetr" i tam jest na niej szacunkowo podana waga konia - mierzy się szerokość konia na wysokości kłębu. Ja obstawiam, ze kon mizemiec ponad 500 kilo.
ChingisChan   Always a step ahead! :)
08 listopada 2012 16:10
Ikarina chodzi o to czemu chcę podać w tabletkach, a nie w proszku (taką jaką można np. kupić u Pana Podkowy) czy czemu chcę ją ogólnie podać? Jeśli to pierwsze to mama była w aptece i zwyczajnie ją poprosiłam żeby mi kupiła. W końcu witamina C dla koni to to samo co dla ludzi (tak myślę). A jeśli o to drugie to Haxley jest zwyczajnie lekko podziębiony.
a "końska" nie wyszłaby Ci wiele taniej? 🙂
ChingisChan   Always a step ahead! :)
08 listopada 2012 19:27
Pewnie by wyszła taniej, ale nie wiem tak na prawdę kiedy by do mnie doszła i czy musiałabym się tułać po sklepach w poszukiwaniu witaminy C 😁. Ale to już  🚫.
Czyli podać mu 50 tabletek. Będę musiała znaleźć jakieś smakowite jabłko 😀.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
08 listopada 2012 19:52
ChingisChan, ale koniom nie podaje się witaminy C!
konie mają jelito ślepe i same sobie produkują.
ChingisChan, raz, ze witamina C w ogole ci nie pomoze przy "podziebieniu", to dwa - musialabys tego dac chyba cala miarke 🤣 Acha i jeszcze trzy - nigdy, ale to nigdy nie zakladaj, ze jezeli dla czlowieka bedzie cos OK, to dla konia bedzie tez dobrze. Najpierw sprawdz, czy przypadkiem nie zaszkodzisz. Inna sprawa - na rynku jest cale mnostwo sprawdzonych suplementow wspomagajacych konski uklad immunologiczny, ze na prawde, lepiej nie kombinowac "po swojemu".
Ktoś,  o kurczę... jak Ruda kaszlała i nie pomogła secreta pro to Dr Bestry kazała właśnie podawać na wzmocnienie przy tym podziębieniu witaminę C!  więc kupiłam zwierzęcą chyba za 50 zł / kilogram i podawane miała 50 g dziennie, wg tabelki na opakowaniu z zaleceniem dawkowania dla koni! :/
Mnie zawodowi ratownicy mowili, ze wit. C to taki pic na wode i sluzy glownie to wzbogacania moczu 😂
ChingisChan   Always a step ahead! :)
08 listopada 2012 20:39
To teraz zgłupiałam. Fragmenty opisu ze strony P. Podkowy "poprawia odporność stymulując syntezę przeciwciał." "Zwiększone zapotrzebowanie na witaminę C występuje w takich sytuacjach jak stres, anemia, alergia, rekonwalescencja, osłabienie, przeziębienie, katar, gorączka, choroba zakaźna." czyli właściwie się zgadza. Polecono mi też ją w stajni, pamiętam, że szkółkowym koniom też przy takich problemach podawano flegaminę lub właśnie witaminę C. Witamina wydawała mi się dużo bezpieczniejsza bo z lekami nie chcę eksperymentować. Czy może spróbować mu podać te 50 tabletek (czy nawet więcej) i poczekać na jakiś efekt? Lub jego brak co by potwierdzało teorię Ktosi i Ikariny.
Na podniesienie odporności zamówiłam już mu czarnuszę egipską a teraz zostajemy przy witaminach, miodzie i właściwie 3 razy w tygodniu czosnku.
ChingisChan,  z tego co pamietam to mi doktor mówiła, że chodzi o długotrwałe podawanie (np dwa tygodnie) zamiast byczej dawki na raz😉 jedyne co pamiętam to kiedyś inny wet mi zalecił dawać 10 tabletek rutinoskorbinu do paszy.

ja też zgłupiałam, skoro to nic nie daje, koniom się tego nie podaje, to weterynarz z super renomą zrobił mnie w jajo?
ChingisChan   Always a step ahead! :)
08 listopada 2012 20:51
Isabelle a po podawaniu wit.C zaobserwowałaś jakieś zmiany?
niestety zmian być nie mogło, bo okazało się, ze zbagatelizowane przez lekarza pokasływanie jest zapaleniem sporym i trzeba było właczyc antybiotyki, więc u nas nie miało prawa pomóc jak się po endoskopii okazało...
ChingisChan, raz, ze witamina C w ogole ci nie pomoze przy "podziebieniu", to dwa - musialabys tego dac chyba cala miarke 🤣 Acha i jeszcze trzy - nigdy, ale to nigdy nie zakladaj, ze jezeli dla czlowieka bedzie cos OK, to dla konia bedzie tez dobrze. Najpierw sprawdz, czy przypadkiem nie zaszkodzisz. Inna sprawa - na rynku jest cale mnostwo sprawdzonych suplementow wspomagajacych konski uklad immunologiczny, ze na prawde, lepiej nie kombinowac "po swojemu".


czosnek na przeziebienie wystarczy.
to już lepiej na wampiry...
albo na jakiegoś upierdliwego natręta  😁
Tyle razy wałkowane na tym forum - koniom nie daje się czosnku.
Mam za blisko siodło?
Chyba nie, a jeśli tak to minimalnie, ale najprościej będzie jak sama wsadzisz rękę przed siodło i wymacasz gdzie się łopata kończy 😉
Właśnie dzisiaj tak chciałam zrobić i jak siodło zaczynało się tam, gdzie kończyła łopatka to tylni łęk był na wysokości słabizny..
Trudno, tak to jest jak się ma krótkiego konia 😉
Łopatka musi być wolna!
A nic mu nie będzie jak tak mocno cofnę siodło?
Mam może i dziwne pytanie  😉
I nie do końca wiem czy to ten wątek, jak nie to sorry  :kwiatek:

Nie kręci Wam się w głowie, gdy lonżujecie konia ?
hehe, nie, patrz na konia, a nie na otoczenie  😉

i pamiętaj o częstej zmianie kierunków  🙂
W jaki sposób ocenić, że wędzidło dla konia jest za grube? 😡 Można zajrzeć w paszczę i to stwierdzić (jeśli tak to czym się sugerować)? Czy jedyna możliwość to po prostu sprawdzanie jak koń reaguje na cieńsze wędzidło? 😉
A są wędzidła za grube  😲

Mi się zawsze wydawało, że im grubsze tym lepsze - delikatniejsze  😉
Dla kucyka czy małego konia o małej, wąskiej paszczy, mniejszej niż standardowy koń bardziej komfortowe chyba będzie wędzidło cieńsze niż 20 mm.? Tak mi się przynajmniej wydaje.  🤔
Ja też tak myślałam. Zmieniłam zdanie jak koniowi się pysk nie domykał.  😀 Myślę, że to w sumie widać, że wędzidło jest za grube..
normisss, co to za pytanie.... sa konie które mają wąską szczelinę pyska i jak włożysz grubsze wędzidło, to paszczy nie domkną  lub będą sie czuły niekomfortowo, szczególnie jak zamkniemy je mocno skośnikiem.
normiss, bardzo czesto (bo wlasnie wiekszosc ludzi tak mysli jak ty, zamiast popatrzec) grube wedzidla sa ostrzejsze niz te cienkie. bardzo wiele koni woli wedzidla ciensze, ktore mieszcza im sie w pysku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się