kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

A ja mam pytanie:co to znaczy,że koń "kładzie się" na wędzidło/łydkę?


To znaczy, że nie odpowiada prawidłowo na pomoce. Nie przyjmuje półparad, usztywnia szyję, nie odpowiada na łydkę, robi się ciężki frontem, zamiast się nieść.
Dziękuję za wyjaśnienie :kwiatek:.
  To koń, który wciąż jest nieustalonej tożsamości w temacie poszukiwane.
Mam pytanie do osób, które widziały podobne blizny i mogłyby określić w jaki sposób prawdopodobnie powstały. Blizny na obu nogach tylnych, na stawach pęcinowych od tyłu ok 2 cm pod tym samym kątem mega cienkie.  Nie ma ich z przodu stawów.
  Blizny na zadzie z boku, większość od lewej strony. Te na zadzie domniemam, że od bata. Te na nogach chyba za cienkie. Raczej nie są to blizny od chaszczy i gałęzi, biorąc pod uwagę brak ich od przodu konia.  Może ktoś spotkał się z podobnymi bliznami (wypadek, "nowatorskie metody treningu", jakiś rodzaj barowania??). Będę wdzięczna za próbę pomocy i podpowiedzi.
Czy jest jakaś maksymalna dawka słonecznika niełuskanego, którą można podać koniowi? Są jakieś zagrożenia, jeśli poda się go za dużo?
I czy można podawać koniowi suche siemię lniane w małych ilościach, np. po garstce do każdego posiłku, czy można je podawać tylko gotowane?
czy mogę jechać kur do muzyki dowolnej w sensie gotowego utworu muzycznego np rockowego czy dody  😁 czy to jest przepisowo zakazane ?  🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
18 czerwca 2013 22:30
Możesz, ale licz się z niezbyt wysokimi ocenami za muzykę.
ankers, dawka śruty słonecznikowej na konia to 0,5-1kg na dzień. Więcej się nie zaleca z uwagi na dużą ilość białka.

Siemię lniane zawiera substancje cyjanogenne, czyli trujące - obróbka termiczna je w 100% neutralizuje.
quantanamera, dziękuję 🙂
Koniczka dzięki ! 🙂
Czy jest jakaś możliwość wypracowania u konia szerszego stawiania zadów?? Pamir bardzo wąsko stawia kopyta, przez co jak był podkuty na tył porobił sobie rany, tuż nad kopytami...
Czy, ile i dlaczego powinno się odczekać po wysiłku przed podaniem paszy treściwej? :kwiatek:
40 minut do godziny🙂 Przynajmniej mi tak wiadomo.
galopada_   małoPolskie ;)
19 czerwca 2013 07:32
Cookie różnie. Zależy od stajni, rodzaju wysiłku, czasu występowania konia. Są stajnie, gdzie na konie po treningu czeka jedzenie w żłobie i żyją. Ja po cięższej jezdzie czekam ok pol godz
Czy jest jakaś możliwość wypracowania u konia szerszego stawiania zadów?? Pamir bardzo wąsko stawia kopyta, przez co jak był podkuty na tył porobił sobie rany, tuż nad kopytami...


Można to ograniczać odpowiednim werkowaniem i/lub kuciem
Nie można zupełnie wyeliminować, bo wynika to z wad budowy
Proponuję również bezwzględnie i zawsze stosować zadnie ochraniacze (strychulce) - nawet jeśli koń podkuty nie jest...

Czy, ile i dlaczego powinno się odczekać po wysiłku przed podaniem paszy treściwej? :kwiatek:

Treściwa treściwą, ale przed karmieniem konia poimy. Poi się konia, który nie jest już zgrzany - w zależności zatem od intensywnosci treningu, oraz formy konia - można go poić od razu, lub i godzinę po... i nie zależy to od stajni a od jeźdźca...
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
A z czego to wynika? Wiem, że np. po bieganiu ludzie też powinni odczekać ok. godziny natomiast trudno porównywać układ trawienny koni i ludzi... Jakie jest biologiczne wytłumaczenie? 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
19 czerwca 2013 07:41
No chyba, że w boksach są poidła 😉 Ja dość długo stępuje konie i po wprowadzeniu do boksu wcale się nie rzucają na wodę
[quote author=galopada_ link=topic=1412.msg1806071#msg1806071 date=1371624096]
No chyba, że w boksach są poidła 😉 [/quote]
U mnie są - można je jednak zakręcić

Cookie cały sztab weterynarzy nadal nie odkrył biologicznych przyczyn powstawiania ochwatu, poza tym że pojwić się może (nie musi) m.in przy napojeniu zgrzanego konia zimną wodą... A - jak pisałam - przed karmieniam należy konia napoić
galopada_   małoPolskie ;)
19 czerwca 2013 08:32
No widzisz i znowu zależy to od stajni (albo jezdzca - jesli chodzi o konia pensjonatowego). U nas się tego nie praktykuje, a znam stajnie, gdzie jest to norma 😉
Czy, ile i dlaczego powinno się odczekać po wysiłku przed podaniem paszy treściwej? :kwiatek:

jeszcze nikt nie podal mi racjonalnego powodu. ja konia odstawiam wystepowanego do boksu. i karmie od razu. polecenie dalam takie, ze jesli go nie ma maja mu dawac do zloba, a nie stawiac pod boksem. nie widze zadnego powodu, dla ktorego PORZADNIE WYSTEPOWANY kon nie mialby jesc albo pic.
famka   hrabia Monte Kopytko
19 czerwca 2013 08:49
katija, no właśnie tak jak napisałaś porządnie występowanego, takiego u którego oddech i bicie serca wróciły do normy i nie wygląda jak mokra ściera 😉
[quote author=_Gaga link=topic=1412.msg1806069#msg1806069 date=1371623884]
Czy, ile i dlaczego powinno się odczekać po wysiłku przed podaniem paszy treściwej? :kwiatek:

Treściwa treściwą, ale przed karmieniem konia poimy. Poi się konia, który nie jest już zgrzany - w zależności zatem od intensywnosci treningu, oraz formy konia - można go poić od razu, lub i godzinę po... i nie zależy to od stajni a od jeźdźca...
[/quote]

_Gaga też zakręcałam poidło, kiedy koń, mimo że długo stępowany, wracał po treningu jeszcze trochę spocony. Potem napatoczyłam się na artykuł w Gallopie, że to jakiś prehistoryczny zabobon, oraz że nie ma potrzeby odcinać dostępu do wody...  🤦
Jeszcze raz dzięki  :kwiatek:
edit: gupia jestem  😡

poprawilam cytowanie i scalilam posty. a ty kontroluj myszke 😉
mam głupie pytanie: na wsi krąży opinia, że nie można dawać zwierzętom (w sensie kopytnym) mokrej koniczyny (czyli pewnie motylkowych ogólnie), bo je po tym "beczkuje" (czyli pewnie kolkują). Ile jest w tym prawdy???, bo generalnie często gęsto konie stoją na pastwiskach w deszczu/po deszczu/całodobowo, nikt ich nie pilnuje, ani koniczyny nie wycina, a nie padają jeden za drugim...
Powód fizjologiczny jest zapewne ten, że jazda/trening jest dla konia sytuacją stresową, mobilizującą. A wtedy wydziela się adrenalina. Adrenalina przesuwa aktywność organizmu na układ ruchu, nerwowy i krążenia, wycofuje aktywność z układu trawiennego i odpornościowego. Wydzielanie adrenaliny musi wygasnąć, żeby jelita podjęły pracę na full. Szkodliwe też jest potraktowanie "niewyciszonego" konia szokiem termicznym (dużo zimnej wody).

Co do koniczyny, to znam taką opinię, ale dotyczącą bydła i bardziej - zielonki, że mokrej koniczyny nie należy zadawać. Niejasno podejrzewam, że ma związek z... motylicą wątrobową, świetnie mającą się w ciepłych i wilgotnych warunkach.
Dołączam się się do pytania azzawy. Czy jeśli skoszę mokrą trawę (zawierającą na pewno koniczynę, mlecze itd.) i po dowiezieniu dam koniom do boksu to może im to zaszkodzić ?
halo
Ale motylica to się chyba w zbiornikach wodnych rozwija 😉
Motylkowe mają właściwości wzdymające więc tu bym raczej szukała problemu.
Powód fizjologiczny jest zapewne ten, że jazda/trening jest dla konia sytuacją stresową, mobilizującą. A wtedy wydziela się adrenalina. Adrenalina przesuwa aktywność organizmu na układ ruchu, nerwowy i krążenia, wycofuje aktywność z układu trawiennego i odpornościowego. Wydzielanie adrenaliny musi wygasnąć, żeby jelita podjęły pracę na full. Szkodliwe też jest potraktowanie "niewyciszonego" konia szokiem termicznym (dużo zimnej wody).

A jak to jest w przypadku koni w czasie rajdów długodystansowych? Przecież też je się poi/polewa wodą w czasie wysiłku... Chyba, że to ma miejsce tylko na bramkach po uprzednim występowaniu konia, ale z drugiej strony widziałam zdjęcia, gdzie konie dostawały pić na trasie, nie na bramce... I też żyją. Z czego to wynika?
Skoro już o koniczynie to ja jeszcze o świeżym sianie. Zwyczajowo nie dajemy od razu po zakostkowaniu, ale  wczoraj zapytana czemu dlaczego i z jakiego powodu, nie wiedziałam. Wiem że kolki, ale fizjologicznie/biochemicznie w sumie skąd i dlaczego?
Ktoś wie? 👀
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
19 czerwca 2013 13:07
Sumire, na bramkach konie dostają chyba tylko trochę wody a nie tyle ile chcą. 2-3 łyki nie zaszkodzą bo woda szybko się ogrzeje w drodze do żołądka za to całe wiadro już może zaowocować szokiem termicznym.
To akurat ma wytłumaczenie
Siano jeszcze 3-4 tygodnie po sprasowaniu ulega przemianom biochemicznym oddając sporą ilość gazu (pocenie się siana). Ponadto moze zawierać zawierać trujące alkaloidy.
Z tego, że dalej ruszają w drogę 🙂 Nie ma ryzyka gwałtownego wychłodzenia.

armara, tę motylicę to pamiętam jeszcze ze szkoły, pod mikroskopem, brr. Na koniczynie właśnie. Ale dziś w PL Motylica chyba już nie jest problemem. Wzdymające - tak, stąd właśnie problem u bydła, u koni inny układ pokarmowy. Ręki nie dam, ale tak (mętnie) pamiętam.
Co do koniczyny: na trawie pasę konia w ręku i przyglądam się co pożera. Dziwna rzecz - gdy po wysiłku lub rekonwalescent - żre koniczynę jak opętany, gdy zdrowiutki i wypoczęty - omija. Jakiekolwiek otarcie, uszkodzenie - rzuca się na krwawnik. Ciekawe tak obserwować preferencje 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się