jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
01 maja 2010 16:42
noen, ile ta kobyła ma lat?.
noen, mogłabyś się zastanowić i napisać, jaki masz cel pracując z tym koniem? Po co z nią pracujesz? Do czego dążysz?
Bo od tego zależy sposób postępowania, także kiełzno.
Jeśli Twoim celem jest udowodnić innym , że sobie poradzisz wbrew wszystkiemu, to zakładaj pelham lub cienkie wędzidło + czarną wodzę. Do tego koniecznie! solidne buty i ostrogi. Dobry bat.
Ponieważ pomoce napędzające zawsze! muszą być mocniejsze niż wstrzymujące.

Sprawdź koniecznie, czy aktualne wędzidło jest dobrze dopasowane i podpięte, spróbuj znaleźć dla wędzidła inne miejsce - to czasem pomaga.
To co opisujesz, przypomina mi opis koni jeżdżonych bez łydek i na latającym w pysku wędzidle.

Nadal podtrzymuję - na źle ujeżdżonym koniu się nie skacze, jakieś minimum musi być.
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
01 maja 2010 21:55
Mam prośbę do kogoś kto posiada hackamore 🙂 zaginął mi górny pasek, więc muszę dać dorobić nowy- niestety nie mam możliwości zmierzyć nigdzie takiego stąd moja prośba o podanie mi w/w wymiarów.
czy do teg otrzeba zakładać nowy wątek?  😵
Monny   bez odbioru .
02 maja 2010 09:37
Ja mam takie pytanie, jakie wędzidło kiedy koń notorycznie przyszczypuje sobie kąciki pyska?
Ma teraz 13,5, mam wrażenie że rozmiar wieksze będzie jej za duże. Mam już nawet takie coś jak w tym wędzidle, że kółko się nie obraca i wczoraj znowu kąciki we krwi.


Monny "takie coś" nazywamy wędzidłem oliwkowym, albo w skrócie - oliwką. Sprawdź, czy wszystkie elementy wędzidła są do siebie dopasowane, widziałam wędzidła made in china, w których między kółkiem a tym "zawiasem" w ścięgierzu był spory odstęp, który na pewno kaleczyłby pysk. W używanych, mocno wyrobionych wędzidłach też daje się zauważyć ten luz.
Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
02 maja 2010 16:35
Monny, kup sobie ślinianki. 😉
Moja kobyła też sobie troszkę obcierała kąciki pyska i odkąd założyłam jej ślinianki zero problemów. 😉
To ja mam takie pytanie 🙂 Jakie Waszym zdaniem kiełzno ma najdelikatniejsze możliwie działanie ? Różne są opinie, niektórzy uważają, że plastikowe są delikatniejsze niż metal, a mi się z kolei wydaje, że są lżejsze i zwykle cieńsze-ostrzejsze. I drugie pytanie: Ma ktoś Kimblewick ?
Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
02 maja 2010 16:46
Mi się wydaje, że najdelikatniejsze są kiełzna gumowe.. 😉
Ale pewna nie jestem...
Tina, Ewa z Salopy jeździ na hackamore, zadzwoń do niej
Monny   bez odbioru .
02 maja 2010 18:09
Orzeszkowa,  Favoritta, dzięki.
Jutro sprawdze. I ślinianki mogą załatwić mój problem?
To mam głupie pytanie, ale nigdy nie miałam z tym styczności, zawsze widziałam już założone, ale nigdy nie widziałam jak ktoś to zakładał. Jak się takie ślinianki wciąga i ściąga z wędzidła?
normalnie przeciagasz, a jak nie da rady to w goracej wodzie możesz namoczyc i zrobia sie bardziej elastyczne 🙂
Monny na chama po prostu 🙂😉 ja zawsze do takich celów wynajmowałam chłopa, sama ani ze śliniankami ani  z wciąganymi kaloszkami nigdy nie dałam rady 🙂
Favoritta   siwo, rudo i blond.xDD
02 maja 2010 18:25
No właśnie, jak ślinianki to tylko na chama. 😁
Ja sobie polałam płynem do naczyń, zrobiły się bardziej śliskie i było łatwiej.. 😀
(Oczywiście potem trzeba je baardzo dokładnie opłukać...)
Monny   bez odbioru .
02 maja 2010 18:36
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
Wypróbujemy.
Choć ciężko widze to wciąganie  👀
Chłopa w stajni jakiegoś chyba poprosze.
e tam chłopa 😉 sznurek od snopowiązałki wystarczy 😀iabeł: do gumki, do czegoś stałego, drugi sznurek z drugiej strony gumki i w rękę, rozciągnąć i przecisnąć przez dziurę kółko od wędzidła i chłop nie potrzebny, bo siły dużo nie trzeba 😎 nie wiem czy napisałam zrozumiale, najwyżej zaraz wstawię rysunek obrazujący to  🤣 (bo zdjęć niestety nie mam)

edit - literówka
ja tam wolę chłopa 😀 W końcu po coś są :P
Moje ma 16 cm na 4,5 cm , bez ' pasków bocznych. Długość paska bocznego od części nachrapnikowej- 20 cm . 🙂
"czy do teg otrzeba zakładać nowy wątek? "

Mysle że nie trzeba  😤
noen Wygląda na to że ten koń nie jest dla Ciebie. Jeżeli masz super trenera dlaczego prosisz o rade na forum?
Ale po co aż dwa sznurki? Przywiązujemy sznurek do kółka wędzidłowego, nawlekamy na niego smoczek, sznurek przydeptujemy, ciągniemy za smoczek do góry. I po sprawie 😉 A jak ktoś nie chce kombinować, niech kupi ślinianki z nacięciami.
rudazaraza   Bo rude jest piękne.
02 maja 2010 23:10
Chciałabym się spytać o opinie na temat wędzideł plastikowych. Czy ktoś z was na takowym jeździ i jak się sprawdza. Z góry dziękuję za odpowiedź🙂
od tego jest forum, skoro moderatorom nie przeszkadza to o co chodzi ... bo nie można go wrzucić do wora z wątlu o owijkach lub produktach Anky ...?
Monny   bez odbioru .
03 maja 2010 00:00
Ja na takim jeżdżę i sprawuje się super 🙂
Ale wszystko zależy od konia.
Przetestowałam wcześniej wiele innych i na tym kobyła chodzi najlepiej.
Ale jest wątek o kiełznach, gdzie tysiac razy były wałkowane hackamore, albo można tam zajrzeć i poszukac potrzebnych informacji, albo jak się odpowiednich nie znajdzie czy bardzo nie chce szukać, to tam spytać, bo udziela się w tym wątku sporo osób z wiedzą i które zawsze chętnie coś doradzą.
a ja spróbowałam raz i nigdy więcej 🙂 Wszystko zależy od konia. Mój ma niby mało miejsca w pysiu, a najlepiej chodzi na grubych. Idealne było proste plastikowe, takie karbowane obwinięte takim specjalnym latexem do wędzideł. Na tym było idealnie, ale niesetty ten latex często trzeba wymieniać, a jest drogi
Moja najlepiej chodzi na cieńkich pełnych lub wielokrążku. Nie przyjmuje podwójnie łamanych, oliwek, gumowych, grubych.
A więc...
Kiedy mój koń był zajeżdżany kupiłam mu bardzo delikatne wędzidło - elastyczne z przewężeniem (bez żadnego pręta w środku, sama specjalna guma). Myślałam że do wstępnej pracy będzie najlepsze, no i jak się okazało było 🙂 Koń chodził znakomicie, mimo że to ogier, bez zastrzeżeń czy to w terenie czy w innych okolicznościach. Po prostu świetnie nam się współpracowało. Myślałam sobie powoli nad zakupem ciut mocniejszego... zwłaszcza że zaczyna się sezon i dużo będziemy terenować. No, a wiadomo KONIK rośnie .. Więc myślałam że jego podejście (że tak powiem) psychiczne też ulegnie zmianie. (widok innych konia itp.)
No ale trudno mi się było rozstać z tym naszym wędzidłem  🤔wirek: No aż do teraz. Zostało przegryzione (na fot). Mówili mi że to jakieś tam wilcze kły czy coś w tym stylu.
Chciałam się zapytać jakie wędzidło kupić żeby było trochę mocniejsze? Myślałam o podwójnie łamanym naciągniętym gumą, ale boje się że znowu będą dziury... Jeśli okaże się że to te "wilcze kły" to trzeba je usunąć?
ash   Sukces jest koloru blond....
13 maja 2010 13:28
Co sądzicie o tym ? http://horseplay.pl/wedzidlo-pessoa-zwykle-proste-ze-sciegierzem-pokrytym-skora-p-999.html
Pierwszy raz się z czymś takim spotykam,ktoś z Was używał i może coś o nim powiedzieć? Będę wdzięczna za odpowiedź.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
13 maja 2010 13:44
MR36 jeśli to wilcze zęby to owszem trzeba je będzie usunąć. A teraz a propos wędzidła- po co zmieniać jak jest dobrze? Myślę, że powinnaś zacząć się rozgldać za czymś mocniejszym jak na tym wystąpią problemy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się