Kupno konia

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
24 marca 2024 20:59
Perlica, no teraz akurat biorę pod uwagę 3 konie takie 3 latki, skoki z korytarza mają.
xxagaxx, Wlasnie tu jest problem tego, ze to jest konik w okolicy 30 tys. Telefony tez odbieram ciekawe. Przy drozszych koniach jest mniej zainteresowania, ale mam wrazenie ze raczej sa to osoby powaznie zainteresowane i szanujace swoj i innych czas.
karolina_, możliwe. Jak jechałam do Holandii konie oglądać to po drodze jeszcze zahaczyłam o 4 stajnie w De, jakbym miała jeszcze każdemu odpalić po 50 euro za jazdę to... już pomijam że część tych koni to była tak dobrze "zrobiona" że sama bym wzięła od nich kasę jakbym miała z tymi końmi pracować :P A wcale nie uważać się za super jeźdźca.
xxagaxx, haha coś w tym jest. Jak ja 2 lata temu szukałam konia to jak słyszałam, że jazda próbna jest płatna po tym jak powiedziałam, że jadę do konia 300km to odpuszczałam. Nie dlatego, że mi szkoda było 100zł tylko dlatego, że niemal pewne było, że koń kompletnie nie zgadza się z tym co napisali w ogłoszeniu. Jeśli ktoś upiera się, że musi brać za jazdę próbną pomimo, ze ja na paliwo wydaję cztery razy tyle co na tą jazdę to musi mieć duże przeczucie, że koniem nie będę zainteresowana. Ja rozumiem mieć obawy, że ktoś sobie chce za darmo pojeździć jak jest z okolicy, ale nie jak jest z drugiej połowy Polski. Raz się tylko zgodziłam na śląsku na coś takiego ale już w czasie jazdy widzieli, że jestem wściekła na niezgodność z opisem ostrą i odpuścili oczekiwania zapłaty za jazdę. Nie wiem jak teraz ale 2 lata temu to ceny były z kosmosu a ogłoszenia opowiadały bajki z mchu i paproci.
epk, wtedy był pik cen niestety i zwykłe trupicho kosztowało ponad 40.
desire   Druhu nieoceniony...
25 marca 2024 13:49
epk, ogłoszenia wciąż opowiadają bajki z mchu i paproci. Mnie ostatnio rozwala jakiś dziwny trend u mnie na wystawiane konie za 40 koła, bo..ciekawa maść. 🤣😂 Jeszcze żeby chociaż koń był w miarę budową ok, zdrowy i cokolwiek potrafił to byłoby fajnie. 😅
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 marca 2024 14:11
W ogłoszeniach mało kto prawdę pisze. A już nagminne jest dodawanie koniom wzrostu, i weź znajdź sobie niedużego konika, jak wszystkie mają dodane po kilka cm i je z marszu odsiewasz 😉 Chyba jedyne ogłoszenia w których treść jest prawdziwa to takie z suchym info " sprzedam konia, po więcej informacji proszę dzwonić tel. 555....." 😂
W ogłoszeniach nieprawda. Właściciel konia powiela nieprawdę. Człowiek ma kontakty, używa ich i się okazuje, że najlepiej od tego konia jak najdalej.
Tak też to potrafi wyglądać. 🙄
maluda, a to to juz zalezy kogo pytasz, pamietaj ze osoba, ktora pytasz moze wolec zainteresowac Cie swoim koniem albo spodziewa sie od sprzedajacego kasy za posrednictwo, jesli to np. trener.
Mam to z tyłu głowy, bo to też może mieć miejsce. Natomiast nie w tych przypadkach, które dane mi było poznać od środka.
To jest też wątek o sprzedaży koni?
Mam roczniaka na sprzedaż i całkiem spore zainteresowanie, ale to jak ludzie piszą wiadomości, formułują zdania to ja nie wiem czy nie pisze z dziećmi… czy nikt już nie dzwoni? Nikt już nie ogląda koni żywo jak jest “bardzo zainteresowany” czy “bardzo mu zależy” czy to normalne od razu wysyłać pieniądze i “przyjadę w ciągu miesiąca”? Ja nie wiem czy to ja jestem dziwna czy ludzie szukający koni w tych czasach…
Wiem że sprzedaż roczniaka graniczy z cudem i powinnam się cieszyć, ale ja nie wiem czy chce mojej hodowli wychuchanego rodzynka puścić do ludzi krorzy nawet nie chcą go na żywo zobaczyć.. tylko od razu zabierać
kortina, jak masz dobrze zrobione materialy a maja daleko to tak bywa, tez tak kupowalam konie dwa razy, akurat mi praca zawodowa nie pozwalala pojechac a ze to nie byly fury do jazdy tylko matki w okolicy 10-12 tys euro to tez strata kontraktu gdybym sie jednak uparla jechac zamiast pracowac bylaby w okolicy ceny konia.
kortina, kupiłam klaczkę, 1000km stąd, tylko na podstawie zdjęć i filmów.
No ja dawno nic nie kupowałam, może stąd mój dystans do takich zakupów, ale trochę mnie uspokajacie.
karolina_ problem polega na tym, że wcale nie mam profesjonalnych filmów, ani nawet zdjęć innych niż z iphone, no ale widocznie koń się i tak podoba.
kortina, ale skoro zdania niezrozumiałe, kasa i przyjazd za miesiąc to może po prostu oszustwa? Na zasadzie „kliknij w link, żeby odebrać przelew za konia” itp?
Moze, ale na razie żadnego linku nie dostałam, chcoaiz rzeczywiście w jednym przypadku rozmowa się zakończyła kiedy napisałam że proszę kontakt telefoniczny. I to mógł być ten przypadek.
kortina, nie wierzę,że ktos wyśle kasę za konia i przyjedzie w ciągu miesiąca…
No ja też nie bardzo, ale co mam do stracenia spróbować? Zobaczymy 😁
kortina, daj znać, bo ciekawe zjawisko.
anetakajper   Dolata i spółka
16 kwietnia 2024 07:00
kortina, ja kupiłam 2,5 latka ze zdjęcia 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 kwietnia 2024 07:22
My kupowaliśmy z oglądaniem, ale jechaliśmy już od razu z przyczepką i kasą, także w zasadzie kupowaliśmy po fotkach rodziców głównie. Do tego kupując odsada, czy roczniaka to i tak się kupuje trochę kota w worku, więcej nam często mogą powiedzieć rodzice, niż taki maluch, bo czasem w tym wieku są mocno niewyględne 😉 kortina, Może ktoś zna ogiera i klacz gdzieś też widział, stąd taka decyzja, że mu połączenie pasuje, a co wyrośnie to się i tak okaże. Trochę hazard.
Nawet nie wiecie ile ludzi kupuje tylko z samych filmów. Z USA, Kanady, miałam też przypadek z Peru, a w zeszłym tygodniu kobyła pojechała do Dubaju. W niektórych przypadkach przyjeżdża oglądnąć chociaż trener, ale docelowy właściciel widzi konia na żywo dopiero, jak ten do niego dotrze.
Potrzebuje porady: poszukuje konia i trafiłam na 4latka z bardzo fajną głową (proludzki, ufny, odwazny, czułam się przy nim bezpiecznie), który zaskakująco jak na swój wiek i krótki staż fajnie ruszał się pod siodlem (płynny, w równowadze, reaktywny, ale nie elektryczny).
Zdecydowałam się robić badania i wyszło “tylko”, że koń ma chipa w zachyłku podeszwowym, w trakcie badania klinicznego - kulał (pod siodłem nie miało to miejsca).
Według weterynarza konieczna będzie artroskopia (możemy go tymczasowo ostrzykać i dopiero na koniec roku wysyłać go do kliniki na operację).
Czy ktoś z Was spotkał się z chipem w takim miejscu? Czy kupowaliście konia wiedząc, że czeka Was operowanie go?
Z góry dziękuję za podzielenie się doświadczeniami i opiniami 🙂
Ja też kupiłam konia z filmu, ale to Covid był wtedy i nie można się było poruszać dalej niż twoja własna comunidad autónoma a ja w Bcn a koń w Córdobie. Drugi raz już bym tak nie zrobiła 🤣
Moon   #kulistyzajebisty
16 kwietnia 2024 08:05
ManiaCh, jak ze wszystkim - "to zależy"...
Jak chcesz użytkować tego konia, jakim zapleczem finansowym i stajennym (4ro latek na rozruchu, może pokazać różki, gdy będzie musiał stać po operacji 4 nogi do podłogi, a potem tylko stepować w ręku) dysponujesz no i przede wszystkim - czy oglądałaś już na tyle dużo koni, że stwierdziłaś że to jest "TEN", klikło między Wami, jest chemia i najzwyczajniej w świecie chcesz tego i tylko tego konia.

Chipy u młodych koni się wyjmuje i generalnie jest duża szansa, że nie będą się potem odzywać w żaden sposób, ale dużo zależy od jego umiejscowienia. Znam konia, któremu wyciągano chipa w wieku niecałych 4 lat, dziś ma już -naście i jest okazem zdrowia. Ale znam też takiego, który więcej był na wiecznym rozruchu niż w konkretnej robocie, bo właśnie ciągle coś się z operowaną nogą działo. Zaznaczam, że oba konie miały chipy różnie umiejscowione, były operowane w różnych klinikach etc. Także nie ma reguły.
Ja bym się w to nie pakowała, ale to ja i moje zdanie.
ManiaCh, operacje czipów to rutynowe zabiegi, natomiast jeśli koń jest kulawy w badaniu klinicznym to pytanie czy 1) to od tego (były znieczulenia?) i 2) czy to nie za późno na wyciaganie, w sensie czy już nie ma zniszczeń, skoro czip jest w miejscu dającym objawy.
ManiaCh, jeśli koń kuleje teraz, to nie należy czekać z operacją. Co do umiejscowienia czipa to należy skonsultować z kliniką, w której w teorii chciałabyś wyciągać. Można się dogadać różnie, czasem sprzedający opuszcza cenę o kwotę operacji, czasem można się dogadać ze kupujesz po zabiegu, którego dokona sprzedający.

Znam bardzo dużo koni, które za młodu miały wyciągane czipy i wszystkie bez problemów (które mogłyby wynikać z operacji).
karolina_, jak czip pływa to raz może być kulawy a za chwilę czysty
ManiaCh, konsultacja zdjęć rtg jest tania, proponuję wysłać je do kliniki, która codziennie czipy wyciąga. Ja operowałam konia w Buku i tam bym wysłała zdjęcia do konsultacji. Mój miał 3,5 roku, postał 2 tygodnie w klinice, a u mnie po kilku dniach poszedł na padok. Jeśli chodzi o umiejscowienie czipa to operator powinien określić ryzyko i wtedy zdecydujesz, czy brać garba na plecy.
Dokładnie tak, jak pisze espana,.
Ja z tej kliniki w sprawach ortopedycznych polecam kontakt z Bartoszem Jankowiak i Hubertem Urbaszczykiem (nie , że innych nie polecam, ale z innymi nie konsultowałam więc nie piszę). Do spraw gastro polecam podobnie Martę Zmiertkę.
Ich numery są na stronie kliniki. Wystarczy zadzwonić, omówić cenę i jak i gdzie zdjęcia przesłać i tyle.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się