100dniowka

A ja byłam na dwóch studniówkach, tańczyłam dwa polonezy i na obu imprezach bawiłam się świetnie 🙂 Ale to zależy od tego, co kto lubi i z kim będzie się dobrze bawić. Zapłacić i iść można, ale jak sie będzie siedziało całą noc przy stole i czekało na powrót do domu, to faktycznie nie ma sensu 🙂
dopisuję się do wątku 😉 u nas studniówka odbędzie się na hali, dekoracje robi tradycyjnie klasa plastyczna, przedstawienie należy do klasy muzycznej a ja, jako że jestem w lingwistycznej to nie robie nic 😉 sukienki nie mam, chyba już powinnam się za czymś rozglądać... a Wy jaką bierzecie? Długą czy krótką?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 listopada 2011 20:48
Dziewczyny, nie ma się czym stresować! 🙂
Studniówkę miałam w dworku, bo po prostu w szkole nie było możliwości, żeby ją zorganizować.
Ćwiczyliśmy poloneza tylko parę razy, a wyszedł nam super. Mieliśmy dużo jedzenia (ja wręcz umierałam z przejedzenia :hihi🙂, na tyłku siadałam sporadycznie, większość czasu spędzałam, tak jak większość z resztą, na parkiecie. Mieliśmy kapelę i choć byli dość średni, to później wszystkim było obojętne co grają 😁
Było nas 3 klasy, mieliśmy osobną salę z okrągłymi stołami na 10 osób, a nauczyciele jeden, duży w osobnej sali, przy parkiecie. Wiadomo, że % zostały przemycone i spożyte, ale obyło się bez ciężkich zgonów/okupowania toalety czy innych ekscesów w sumie 🙂
Choć dla mnie studniówka ma trochę inną symbolikę. Za osobę towarzyszącą wybrałam znajomego, z którym dawno nie miałam kontaktu. I choć na samej imprezie nie poświęcał mi zbyt dużo uwagi (było tam też parę osób które znał), to pozwoliło nam to odnowić kontakty i od tamtego czasu widujemy się parę razy w tygodniu 🙂
Tak więc do dzieła dziewczyny! Ja wychodzę z założenia, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż nie 😉
U nas, komitetowi organizacyjnemu się w głowach po przewracało, bo studniówka za osobę, w jakimś tam lokalu, z fotografem i kamerzystą - jeden dla każdej klasy, itp. itd. kosztuje ponad 5 stów  🤔 jak się idzie z partnerem z poza szkoły to ok 200 zł trzeba dopłacić  🤔wirek: Ale muszę iść, bo mama mnie zmusiła  😵 partnera nie mam... bo hmm jestem staroświecka i naiwnie myślę, że ktoś mnie zaprosi  😁 Szczerze nienawidzę takich imprez i nie sądzę, żebym żałowała jakbym nie poszła... no ale mus to mus...
bo hmm jestem staroświecka i naiwnie myślę, że ktoś mnie zaprosi 


Taaa, tez tak myślałam, ale dość szybko przejrzałam na oczy i sama zaprosiłam starszego kolegę, ale jeszcze nie dał mi odpowiedzi 😉
A ja właśnie na odwrót i wstępnie zgadana jestem z młodszym 😀
W sumie bardzo chcę iść na tą studniówkę,bo takie coś dzieje się raz i nie chcę potem żałować,że mnie ominęła. Chciałabym długą sukienkę,ale wiem że zabiłabym się w niej więc wezmę jakąś krótką 😀
Ja chciałabym taką dłuuugą sukienkę, ale taka zwiewną, wygodną, zeby można było poszaleć 🙂
O, cos takiego:

Ale nie na ramiączkach, bo mam szerokie ramiona i muszę je zakrywać 😉
[quote author=Arroch link=topic=169.msg1186224#msg1186224 date=1321217672]
bo hmm jestem staroświecka i naiwnie myślę, że ktoś mnie zaprosi 


Taaa, tez tak myślałam, ale dość szybko przejrzałam na oczy i sama zaprosiłam starszego kolegę, ale jeszcze nie dał mi odpowiedzi 😉

[/quote]

Nie no ja sobie jeszcze z tydzień poczekam  😁 Nie chcę zapraszać nikogo z poza szkoły, bo 8 stów za studniówkę to  🤔
Jasnowata  sukienka cuuudowna. Ja studniówkę mam za sobą... Kompletnie nieudaną, ale to pominę. Ale jeśli kiedyś jeszcze się nadarzy okazja pójść na jakiś bal, to chciałabym bardzo taką  😀 Tylko sama nie wie, czy bu mi pasowała, bo mam marne 168 i niewielki biust....
Interbeta, ja mam całe 162 i nieduży biust 😉 Dół chce taki jak w tej, a górę jakąś inną, ale na to mam jeszcze z miesiąc czasu. Potem będę się martwić. 🙂
ja też się cholernie boje, bo jak tak dalej pójdzie to chyba wypada mi isc na studniówkę nie moja, bo moja dopiero za rok. nie wyobrażam sobie tego, nie przepadam za takimi imprezami, nie znam tam praktycznie nikogo :o i się zastanawiam czy to wgl ma sens...
Też byłam na studniówce, na której nikogo nie znałam i było super 🙂 Jak sie nastawisz, że bedzie beznadziejnie to rzeczywiście tak będzie 😉

U nas, komitetowi organizacyjnemu się w głowach po przewracało, bo studniówka za osobę, w jakimś tam lokalu, z fotografem i kamerzystą - jeden dla każdej klasy, itp. itd. kosztuje ponad 5 stów  🤔 jak się idzie z partnerem z poza szkoły to ok 200 zł trzeba dopłacić  🤔wirek: Ale muszę iść, bo mama mnie zmusiła  😵 partnera nie mam... bo hmm jestem staroświecka i naiwnie myślę, że ktoś mnie zaprosi  😁 Szczerze nienawidzę takich imprez i nie sądzę, żebym żałowała jakbym nie poszła... no ale mus to mus...


Ło matko, nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś tyle musiał płacić :O ja płaciłam 250 za siebie i 230 za osobe towarzyszącą a studniówke miałam w hotelu tuż przy samym pl. Piłsudskiego więc praktycznie centrum Warszawy...i nikt z nas tak nie zdzierał kasy. Po co wam oddzielni kamerzyści i fotograf? Każdy bedzie sobie wchodził w droge, bez sensu ;/ Ja na zdjeciach od fotografa jestem tylko na kilku i to brzydkich, najładniejsze zdjęcia zrobili mi znajomi, którzy przyszli popatrzeć 😉
Cariotka   płomienna pasja
14 listopada 2011 10:49
Nie ma się czym stresować🙂 Studniówkę miałam rok temu i mimo Tego że nie chciało mi się na Nią iść bawiłam się świetnie. Sukienkę miałam krótką. W polonezie partner mi pomógł bo wgl nie miałam pojęcia co będziemy robić bo było nas ok 600. Alkohol normalnie piliśmy przy stole również z panią od chemii.
a u nas paranoją jest również to, że nie można zapraszać osób młodszych. połowa facetów z mojej szkoły jest w kropce.
ps. mam buty. i sukienkę chyba też!  😍
nie wolno młodszych? Głupota. U nas wychowawczyni zastrzegła tylko, że pary mają być obupłciowe 😉
Jasnowata dla mnie to też głupota. chociaż mnie problem nie dotyczy bo mój facet jest z klasy równoległej. to nie wyobrażam sobie sytuacji innych, którzy zapraszają byle kogo, byleby tylko mieć z kim iść, mając młodsze dziewczyny, ale nie mogąc wziąć ich ze sobą.. co do par obupłciowych, to mamy taką zgodę jeżeli chodzi o bal szkolny  🤣
Ło matko, nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś tyle musiał płacić :O ja płaciłam 250 za siebie i 230 za osobe towarzyszącą a studniówke miałam w hotelu tuż przy samym pl. Piłsudskiego więc praktycznie centrum Warszawy...i nikt z nas tak nie zdzierał kasy. Po co wam oddzielni kamerzyści i fotograf? Każdy bedzie sobie wchodził w droge, bez sensu ;/ Ja na zdjeciach od fotografa jestem tylko na kilku i to brzydkich, najładniejsze zdjęcia zrobili mi znajomi, którzy przyszli popatrzeć 😉


Zacny komitet organizacyjny uznał, że jeden fotograf na 2 czy 3 klasy to za mało, bo przecież każdy weźmie osobę towarzyszącą i jak biedny fotograf czy kamerzysta ma ogarnąć 120 osób  😁 masakra, bo film ze studniówki zobaczę pewnie tylko raz i rzucę go gdzieś w kąt, a zdjęcia... to wiadomo, że najlepsze są zawsze te od znajomych...
oczywiście chodziło mi o pary homo, nie wiem dlaczego, ale edycja postów mi nie działa.
Matko dlaczego wy tak dużo płacicie wszyscy? 👀

My we trzy z koleżankami idziemy same i jest git. Nie rozumiem co to za szał na to, żeby musieć z kimś być.
Arroch, spoko ja z Tobą pójde 😁 tylko się nie zdziw jeśli zniknę jak Kopciuszek, bo już z dwóch studniówek zwiałam 😂
a ja już teraz ogarniam sukienkę na bal.
Bo wole wcześniej wszystko juz przygotować.
I teraz zastanawiam się w jakich sklepach jej szukać?
H&M? Reserved? House?
Tam nigdy nie widzialam fajnych sukienek.
Wiecie gdzie w Warszawie (wschód) warto sie wybrać?
Nuna, nie nastawiaj się na żaden sklep bo i tak znajdziesz sukienkę w tym, do którego nawet nie będzie Ci się chciało wchodzić  😎 Chyba, że masz jakiś taki sklep, w którym zawsze znajdujesz coś dla siebie 🙂 Ja kupiłam fajną(jak dla mnie) sukienkę w Vissavi. Sukienki szyte na wysokie dziewczyny, więc ja swoją skróciłam trochę, tym bardziej, że chciałam krótszą, ale było kilka innych fajnych 🙂
[quote author=fruity_jelly link=topic=169.msg1187007#msg1187007 date=1321295101]
Arroch, spoko ja z Tobą pójde 😁 tylko się nie zdziw jeśli zniknę jak Kopciuszek, bo już z dwóch studniówek zwiałam 😂
[/quote]

A bardzo chętnie  😁 tylko, że moja wychowawczyni mogłaby tego nie przeżyć  😂
u mnie w szkole studniówka co roku w tym samym miejscu i za tą samą cenę (220zł od osoby). Ja miałam iść z kolegą, ale jest starszy i nie chodził do mojej szkoły, więc sobie odpuściłam. Stanęło na tym, że umówiłam się z przyjaciółką, że obie idziemy bez partnerów  😎
Zacny komitet organizacyjny uznał, że jeden fotograf na 2 czy 3 klasy to za mało, bo przecież każdy weźmie osobę towarzyszącą i jak biedny fotograf czy kamerzysta ma ogarnąć 120 osób  😁 masakra, bo film ze studniówki zobaczę pewnie tylko raz i rzucę go gdzieś w kąt, a zdjęcia... to wiadomo, że najlepsze są zawsze te od znajomych...


U mnie bylo 150 osób i spokojnie jeden fotograf i jeden kamerzysta dali sobie rade 🙂 Mamy różne wersje filmu i mam na swojej płycie tylko swoja wersję poloneza, wstęp do filmu to jest jakaś tam zajawka z udziałem mojej klasy i reszta u wszystkich klas jest taka sama. Film jest fajny, obejrzałam 2x ale to troche nudne 🙂 Pogadajcie z komitetem, bez sensu wywalanie kasy w błoto. My jak sie raz wkurzylismy na komitet że nam chciały nadgorliwe mamusie jakieś husteczki czy różyczki do reki dawac na poloneza to zrobiliśmy głosowanie i pomysł na szczęście nie przeszedł 😉

U mnie tez wiekszosc osób nie miała partnera na studniówke, poloneza tańczyli z kimś z klasy albo jak chłopaków nie starczyło, to niektórzy tańczyli dwa razy 🙂 Lepiej tak niż iśc z kimś i być uwiązanym przy jednej osobie 🙂
ja właśnie wyszłam z takiego założenia. To moja studniówka, więc to ja mam się dobrze bawić, a tak to bym musiała mu zapewniać towarzystwo w postaci mojej osoby bo nikogo by nie znał 😉
ja raczej myślałam o jakiejś krótszej sukience ( w sensie do kolan), nie zbytnio strojnej i nie przekombinowanej. No i na razie znalazłam na necie takie:
klik i klik
tylko ta czarna na studniówkę chyba trochę za krótka, jak myślicie ?
Antoś, jak dla mnie czarna zbyt krótka - nie do tańczenia. 😉
Antoś, pierwsza bardzo ładna! Druga faktycznie za krótka, chociaż dłuższa wersja byłaby super 😉
No właśnie się zastanawiam, bo raczej i tak będzie mi szyła krawcowa, więc tą czarna można by było zrobić dłuższą. I do tego szpilki w jakimś ciekawym kolorze, mogłoby być fajnie. Zastanawiam się jeszcze właśnie nad kolorystyką, nie jestem do końca przekonana do czerni, ale boję się, że jakiś kolor może się za bardzo kłócić z moimi rudymi włosami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się