literatura końska

Można przeczytać w godzinę I pchnac dalej. Chyba ze niewiele wiesz o działaniu konskiej psychiki to mozna przeczytać,  ale za dużo nowego tam nie ma. Osobiście nie polecam 🙂
Czytałam 🙂 Książka przyjemna, tak "do poduszki" - łatwo się czytało, interesujące było, ale ameryki tam nie odkryli 🙂 Czy warto zainwestować? Zależy, jaki jest Twój poziom wiedzy - ja kupiłam i myślę, że... raczej polecałabym poszukać pdf. 😉 Są na rynku lepsze książki na takie tematy - bardziej warte inwestycji finansowych 😉
maliniaq   Just do your job.
06 lutego 2017 10:43
Dzięki dziewczyny! W takim razie zainwestuję w coś innego, zastanawiam się jeszcze nad: Ujeżdzenie naturalnie, szukam książek, która zaskoczą i zainspirują, a nie takich które 10 raz opowiadają o podstawach podstaw...
Ujeżdżenie naturalnie z tego co pamiętam sprzed kilku laty baardzo na plus, są filmy, teoria, takie nowe spojrzenie z uwzględnieniem metod naturala - psychika i klasycznych.
Właśnie skończyłam czytać "W poszukiwaniu równowagi" Gerda Heuschmanna. I szczerze powiem, że jest tam wszystko i nic. Nie dowiedziałam sie niczego nowego, żadnego wow. Gdy zobaczyłam wnętrze książki troche sie zawiodłam, tematy mało rozwinięte jak na tak obszerną pozycję, duża czcionka, ogromne cytaty. Według mnie książka nie warta 93 zł.  😵
Tak też mnie denerwuje sposób w jaki została wydana - te cytaty etc. Ta nowa o zgięciu i ustawieniu to to samo- cytaty ze starych książek i same oczywiste oczywistości, normalnei pożeram książke w jeden dzień a w tu od dwóch tygodni czytam drugi rozdział (a jeszcze miałam przecież sesje!!!)  🤔wirek:
drabcio, anatomie w zgieciu tez męczę jakos nie potrafie sie zainteresować i zmotywować do skonczenia, co zaczynam to szybko sie nudze bo nie ma nic nowego, ciągle to samo w kółko powtarzane  😲
normalnei pożeram książke w jeden dzień

Myślę, że tu leży główny problem w odbiorze przez Ciebie książek napisanych przez Gerda.
Że traktujesz je jako książki "do poduszki". Coś, co się czyta jednym tchem.
Z podręcznikami się tak nie da - trzeba się zastanowić nad sensem tego, o czym on pisze. Co z czego wynika. Czy po kolei rozumiesz o czym pisze. Cofnąć się nie raz do początku, żeby coś bardziej wnikliwie przeanalizować.

Zadziwiające, że dla wszystkich treść jest taka oczywista, a jakoś nikt tak do końca zgodnie z nią nie jeździ  🤣
Moona Mnie też książki Gerda nie przekonują. Moim zdaniem sprawy poruszane są zbyt płytko. A jeśli czytam czyjąś książkę nie znaczy jeszcze, że chcę jeździć zgodnie z jego filozofią, choć z Gerdem się w wielu aspektach zgadzam.

Byłam też na jego szkoleniu. I wiem, że jego sposób jazdy też mi się nie podoba 🙂 Natomiast prowadzenie szkolenia dla innych - rewelacja.

Ja nie czytam literatury jeździeckiej żeby trzymać się sztywno czyjejś ideologii, tylko wyrabiać własną opinię. Cenię autorów, którzy szczerze piszą: dróg do celu jest wiele, ja opisuję moją. I potem opisują ją wnikliwie, zagadnienie po zagadnieniu. Gerd rzuca hasłami, a w wielu miejscach miałam ochotę krzyknąć: Rozwiń!

Zadziwiające, że dla wszystkich treść jest taka oczywista, a jakoś nikt tak do końca zgodnie z nią nie jeździ  🤣


Cóż na koniu nie siedziałam dobre pół roku, a jakoś ciężko mi się nie zgodzić z tym ze zeby u konia wypracować aktywny ruch naprzód najlepiej pojechać w teren 😉

Uważam że jego książk mogłyby by być wydane w lepszy sposób - nienawidze pierdyliona przerywników w środku strony, mniejsze - wygodniejsze do czytania (format), część to fajne przydatne informacje a cześć - o ... maryny. Ja mam zupełnie odmienną strategie czytania najpierw czytam całość potem wracam, zaznaczam ważne fragmenty. ale chyba CO KTO WOLI?  🙄
Nie wiem jak u Was dziewczyny, ale ja spotykam sie w dużej mierze z wysmiewaniem książek jeździeckich. Dużo ludzi nie czyta, nie zgłębia teorii, uważa, że to strata czasu.
Ja nie czytam literatury jeździeckiej żeby trzymać się sztywno czyjejś ideologii, tylko wyrabiać własną opinię. Cenię autorów, którzy szczerze piszą: dróg do celu jest wiele, ja opisuję moją. I potem opisują ją wnikliwie, zagadnienie po zagadnieniu. Gerd rzuca hasłami, a w wielu miejscach miałam ochotę krzyknąć: Rozwiń!

Trochę źle mnie zrozumiałaś.
Z postów powyżej możesz dowiedzieć się, że (niemal) wszystko, o czym Gerd pisze, jest OCZYWISTE. Tymczasem Gerd pisze o złożonych mechanizmach, o tym jak nieprawidłowe działanie jednego z fragmentów układanki wpłynie na resztę. Żeby to dobrze zrozumieć, to naprawdę trzeba czytać wnikliwie jego książki (albo jakiekolwiek inne, traktujące o tym samym). I samemu przejeździć XXX koni.
Dlatego twierdzę, że jeśli dla kogoś te treści są oczywiste, wiedział to wszystko przed przeczytaniem, to powinno się to odzwierciedlać w tym jak chodzą pod nim konie. Bo skoro tak dobrze wie, to znaczy, że poczuł i zrozumiał jak to działa, zatem będzie umiał wcielić w życie.

Zgadzam się natomiast z tym, że w tekście (widać to zwłaszcza po "Anatomii i biomechanice ustawienia i zgięcia", "W poszukiwaniu równowagi" jest o wiele lepiej dopracowana pod tym względem) są luki logiczne, czasem brakuje łącznika między kolejnymi zdaniami. I jak dla mnie w obu tych pozycjach panuje pewien chaos.
Ktoś czytał zachowania koni Margit H. Zeitler-Feicht ?

Kiedyś wertowałam, ale cena mnie nie przekonała. Jakie wrażenia?
Jak dla mnie najlepsza książka o zachowaniach koni na polskim rynku. Wszystko ładnie opisane w jednym miejscu, przy każdym z problemów opisane są możliwe przyczyny jak i terapie i profilaktyka. Większość rzeczy nie jest nowością, ale można coś ciekawego zawsze wyczytać. 🙂
Ale rozumiem że jakby była o połowę tańsza to lepiej nie inwestować?
Jeśli masz możliwość odkupienia za mniejszą cenę to jak najbardziej korzystaj, ale cena regularna jest za wysoka w porównaniu do zawartości bo ameryki książka nie odkrywa  😉
czy znacie może jakieś końskie filmiki/kanały na you tube/blogi o tematyce edukacyjnej?? jakieś ćwiczenia w praktyce/rwym/przejazdy czy treningi z komentarzami - jednym słowem wszystko czym można uzupełnić wiedzę ksiązkową. Zapewne nie ma tego dużo, ale kiedyś przypadkiem gdzieś mi mignęło na forum i ni jak nie mogę znaleźć.
Będę bardzo zobowiązana.

P.S. Napisałam w wątku o literaturze mając na uwadze, że chodzi o walor edukacyjny a nie rozrywkowe i mając nadzieję, że zaglądają tu też osoby niezainteresowane śmiesznymi filmikami z końmi (ale w wątku o filmikach też napiszę) 😉

Z góry dziękuję  :kwiatek:
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
10 lutego 2017 18:42
W miarę sensowne, ale po angielsku: Evention tv 😉
Dzięki dziewczyny!
Skończę robote i siadam oglądać/czytać
🏇 🏇
Na blogu equishop wrzucają tłumaczenia całkiem fajnych artykułów - takich które coś wyjaśniają - dają rzeczywiście pomysły, a nie gadka szmatka - napisać, ale nie powiedzieć  😎
Ktoś czytał zachowania koni Margit H. Zeitler-Feicht ?

Kiedyś wertowałam, ale cena mnie nie przekonała. Jakie wrażenia?


Dużo razy ją polecałam. Zgadzam się z NatElena i też uważam, że obecnie to chyba najlepsza książka. Ameryki może i nie odkrywa (oczywiście to zależy, jakie kto ma doświadczenia), ale pięknie wszystko tłumaczy 🙂 Jak ktoś ma regularny kontakt z końmi to wiadomo, że zaskoczony treścią nie będzie, natomiast mnie książka bardzo pomogła "poukładać w głowie", ponieważ zrozumiałam wiele zachowań, które obserwowałam, a których nikt mi nigdy wcześniej nie wytłumaczył.

Jasne, że droga - niestety teraz wszystkie książki są za ciężkie i za drogie. Wolałabym chyba gorszej jakości papier a niższą cenę i mniej bolące ręce od trzymania takiej "cegły" 🙄
Ooo i jeszcze to : http://classicalway.pl/ 😉
Czy moglibyście polecić jakąś literaturę na temat chorób i diagnostyki koni?
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
14 lutego 2017 10:29
Choroby koni. Weterynaria praktyczna - przyjemna do poczytania
Tej nie czytałam, ale ponoć całkiem ok:
» POSTĘPOWANIE I LECZENIE W NAGŁYCH PRZYPADKACH CHORÓB KONI
Ja kupiłam "Mastersona" - fajnie napisana, jasna instrukcja jak działać i na co uważać.

Jako kompletny laik przetestowałam kilka rzeczy na mojej kobyle i przyznaję, że daje zauważalny efekt.

Ktoś coś może polecić dobrego o masażu? Ale nie pitolenie o d.. maryny tylko coś dającego konkretne instrukcje/rozwiązania?
olq jeszcze masaz koni Sue Palmer jest całkiem ok. I w sumie juz nic wiecej nie ma na polskim rynku o masażu.
Niby jest jeszcze ta od Puchały ale to jak nei masz porobionych kursów od niej to raczej cieżko - przynajmniej ja nie mialam i nic nie zrozumiałam :p
Książka Pauliny Puchały to właśnie takie "pitu pitu" bez konkretów,  za to z błędami merytorycznymi. Więc jak ktoś szuka rzetelnej pozycji, to zdecydowanie odradzam.
Zgadzam sie z wami ze Puchaly ksiazka to nic ciekawego, ksiazka ciągłym tekstem napisana. Info lepsze mozna doczytać w książkach do anatomii. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się