kącik skoków

monia, o raaaaaany  😲
Ale na czysto 😉
mils   ig: milen.ju
15 kwietnia 2014 22:48
Aha, czyli olać jeżdżenie bez strzemion i skupić się na oparciu... No dobrze, coś się wykombinuje, dziękuję. 🙂
Ja tam cieszę się, że wątek się rozbujał - w dowolnej formie. Bo można już było pawiami rzucać od tego: "Kogo spotkam w X? Ja jadę. Ja nie jadę. Ja pojadę jak się uda, a jak nie to do Y". Zero rozmowy, zdjęcia, filmu 🙁 I tak ze dwa lata.
Brzask, zazdroszczę, że umiesz konia posłać z daleka a nie rozciągniętego i zabrać się z nim, a gdy jednak nie odpowie - to też nie wychodzisz pod toczek.
mils, mi jakoś brakuje większego porozumienia między wami, zgrania, harmonii. Dajecie radę fajnie - ale brakuje jednomyślności, trochę dużo przypadku. Bo czasem ty odwalasz robotę - a czasem on. A rzadko tak, że oboje zgodnie i z jedną ideą  🙂
mils   ig: milen.ju
16 kwietnia 2014 07:44
halo zgodzę się, sama często jeszcze czuję się niepewnie i po prostu czekam, co on zrobi. Ale wydaje mi się, że na to pomoże tylko jeżdżenie i jeżdżenie. 🙂
Brzask Już 17?  🤔 Tyle co Dramka  😉 Ale kucyk w formie  👍
Nie wiem gdzie powinnam się zgłosić z moim problemem. Zupełnie nie mam pomysłu na moje podciąganie nogi w skoku. Po płaskim mam już przyzwoite oparcie na strzemieniu, ale w skoki nic a nic się nie poprawia…


[img]https://lh4.googleusercontent.com/-0CJlL3SCxlM/U05DMQBeXJI/AAAAAAAABSQ/4yr8VnyIOOk/w945-h599-no/Zrzut+ekranu+2014-04-2+o+13.34.12.png[/img]


(przepraszam za brak kasku na drugim - mój kask był w domu, w praniu, a miałam siodło na przymiarkę na jeden dzień)
Nirv Podstawy, Ty nawet nie umiesz galopować, wisisz na przodzie, nogi dane do tyłu.


 
monia, wyciągnęłaś zdjęcia sprzed ponad roku akurat, z jednej z pierwszych jazd po długiej przerwie (i mojej i konia), dodatkowo z wygalopowywania nadmiaru energii, a nie z jakiejś pracy. Od tego czasu bardzo dużo zmieniło się w moim jeździectwie. Fakt - wiszenie na przodzie to mój duży problem z którym cały czas walczę, ale zdecydowanie nie wygląda to tak jak na tamtych zdjęciach.
Nirv jeżeli są to stare zdjęcia i dalej masz problem z wiszeniem na przodzie i nogą to widocznie nic nie pracowałaś, żeby to poprawić. Rok to dużo, bardzo dużo więc zmiany powinny być.
Pokaż aktualne zdjęcia w galopie i ze skoków, wtedy możemy porozmawiać.
monia, troszke zle sie wyrazilam - z wiszeniem na przodzie caly cza walcze - musze sie pilnowac z tym, bo czasem mi wraca pochylanie sie. Zmiany sa i to nie tylko moja obserwacja, ale juz kilka osob powoedzialo ze idziemy w dobrym kierunku i widac zmiany. Zaraz wejde na laptopa to cos wiecej wrzuce aktualnego.



Wrzucam linki z jakiś bardziej aktualnych zdjęć:



- tu np pierwsza/druga fula po przeszkodzie, gdzie Pams wyciągnął mnie trochę

- jakies 5/6 fuli przed przeszkoda



+ inne konie:


Nirv, nie masz jednak ciężaru swobodnie spływającego w strzemiona, nie masz stale środka ciężkości (wektor w dół ze środka tułowia na wysokości splotu słonecznego) pomiędzy podparciem stopy w strzemieniu a piętą. I podejrzewam, że masz sztywny staw skokowy (przydałoby się go trochę gimnastykować)
Ale jeśli chodzi o skoki - to krótka piłka: skracasz strzemiona o 3-4 dziurki. I - albo wylecisz przez łeb 🙁 - bo ci kolano opuści siodło górą albo - znajdziesz oparcie w strzemieniu, nauczysz się umieszczać kolano nisko także w skoku.
halo, na stałe tak skrócić puśliska (tzn i na pracę po płaskim i na skoki)? Czy tylko na skoki, aż ogarnę temat? Kiedyś jeździłam na sporo krótszych strzemionach i faktycznie miałam znacznie lepsze oparcie na strzemieniu, jak wrócę do domu to poszukam tych zdjęć. Później trochę jeździłam sama, a jeszcze później jeździłam z kimś kto bardzo mi wydłużył strzemiona i tak przykazał jeździć.
Z tym wektorem w dół ze środka tułowia - wychodzi na to, że powinnam cofnąć trochę całą nogę, pociągnąć kolano w dół bardziej i się wyprostować, żeby było dobrze? Sztywny staw skokowy mam na pewno - w zimę jeździłam w tych krótkich butach, zupełnie nie końskich i chyba zrobiłam sobie gorzej (b.gruba podeszwa, co za tym idzie gorsze czucie strzemienia), w oficerkach czuje się znacznie lepiej i mam wrażenie, że minimalnie puszcza.
Jakie ćwiczenia sobie ustawiać? Jakieś szeregi? Staramy się jeździć dużo po drągach, oraz kombinacje które ustawia trener zawodniczki z naszej stajni,  bardzo ciekawe rzeczy ustawia - zawsze stoją jakieś linie, szeregi.

Starsze (ok 2011rok), na krótszych strzemionach:


- czy na tym zdjęciu ten wektor jest ok? Bo nie wiem, czy dobrze rozumiem o co chodzi 😉

Tutaj jakieś skoki - widać, że strzemiona krótkie, ja miałam 100 razy lepsze oparcie, mimo, że te skoki to najlepsze nie były.


A jeżdżenie półsiadem kłusem z górki w terenie? Ja mam wrażenie, że mi to pomaga się oprzeć ale może mam tylko takie wrażenie a sa jakieś efekty uboczne, o których nie wiem? Bo półsiad w kłusie mam zadawany w sumie na każdej jeździe z trenerką jako obowiązkowe ćwiczenie. Ale własnie na rozgrzewkowych terenach zawsze w półsiadzie skłusowuje z górek i się mi zdaje, że to pomaga sie oprzeć. Jak sądzicie?
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
16 kwietnia 2014 12:50
halo, nieśmiało wtrącę - wcale nie musi być sztywny staw skokowy, bo sama miewam problem z oparciem w strzemieniu, co do kostek u mnie ma się nijak (w kontekście w dawnych czasach akrobatyki, elastyczności stawu/ścięgien/więzadeł itd i w kontekście faktu, że jak się rozluźnię, albo głębiej usiądę w siodło albo pojadę w teren - nie ma problemu)

u mnie blokada jest w łydkach (które najprawdopodobniej ciągle zaciskam bez sensu), plecach (nie jestem w stanie na razie zidentyfikować problemu, może jakiś stary nawyk "przysiadania" mocno idących koni, co ma skutek odwrotny do zamierzonego) i barkach (za dużo skupienia na łapie i pysku konia, zamiast na swobodzie ruchu)
Nirv, tylko na skoki. Dobrze kombinujesz z tym trzecim zdjęciem - tylko tam góra tułowia nie ma koniecznej swobody.
Zauważ co się dzieje na zdjęciach ze skoków w krótszych strzemionach: wszędzie kolano jest PONAD klockiem 🙁 Pojedziesz w ten sposób na większy skok - wywali cię w kosmos.
Skróć mocno strzemiona, ale kolana pchaj mocno w dół - w skoku. To tyłek ma się unieść, nie - cały jeździec wybić w górę. Założę się, że przy wybiciu masz... skurczone palce stóp, może i podwinięte. Sprawdź sobie.
Dobre ćwiczenia na osadzenie w siodle podał Viritim w swoim wątku (naprawdę żałuję bardzo, że on pisze jak pisze 🙁, bo giną w tym... "czymś" cenne rzeczy): 8 stacjonatek 50 (60) cm na skok-wyskok. Świetnie poprawia balans i oparcie. Potem można niektóre usuwać, potem ustawić nieco w łuku, potem którąś zmienić w okserek... Musi być rytm i nisko.
Staw skokowy można gimnastykować na schodkach, po wcześniejszym rozgrzaniu krążeniami stóp i lekkimi podskokami. Ciekawe też są "pajacyki" w ten sposób, że w powietrzu ciągniemy pięty w dół.
Cejloniara, pomaga bardzo  - o ile przypilnuje się żeby łydki nie uciekły do przodu.
aleqsandra nie mam pojęcia jak jest u ciebie. Piszę, czego domyślam się akurat u Nirv. U niej tę sztywność widać. A nie zawsze łydka napięta. Nie wiem na ile "pomagają" buty - opięte w kostce. U mnie pewne buty, zanim się ułożyły, pozbawiły mnie oparcia na długo 🙁 W innych problemu nie było (ale po x czasu w tych pierwszych też się pojawił). Też mam problem z oparciem, i też nie dlatego, że sztywny staw. U mnie mszczą się lata "gonienia" bez strzemion bez sensu 🙁 I tak jak piszesz - jak coś absorbuje uwagę, coś "śmierdzi", to o strzemionach zapominam - olewam. Ciało na pamięć obejmuje konia jak na oklep 🙁 Głupie strasznie - i niebezpieczne, ale nawyk silny 🙁
Halo, jak zjeżdżam z tej górki tointensywnie myślę nad zjeżdżaniem "w strzemiona" jakby hmm w dó do przodu. Dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Nirv - masz może jakiś filmik ? Byłoby mniej zgadywania . A tak.... Cała jesteś pospinana, sztywna górą , ramiona skulone , broda za nisko. ( ciekawe jaka masz postawe normalnie ... czy też jesteś taka pokulona ?) Ja miałam też taki problem z górą że sie pochylałam . Co zrobiłam? Mi pomogły szeregi takie jak pisała Halo , do tego ręce w bok, lub na biodra, broda do góry . Jazda na wprost w stepie kłusie i galopie , bez wodzy z wymachami ramion , (takie pajacyki nieskordynowane),pilnowanie wyprostowania tułowia i rotacji uda., celowanie kolanem w dół, jak najniżej . Ja wydłużyłam na jakiś czas strzemiona ,noga w koncu też znalazła oparcie ( miałam ten sam problem co Halo +trzymanie kolanami) i gimnastyka  korekcyjna postawy w w domu.
Filmiki:





Dzisiaj może mi się uda ustawić taki szereg ze skoków-wyskoków, na 3 metry ustawić? I poproszę kogoś o nagranie/zrobienie zdjęć. Jeśli nie skoki wyskoki to mamy obecnie ustawioną linię na bodajże 5 fuli z 2 okserków, oraz potrójny szereg stacjonata - fula - okser - 2 fule - stacjonata - kilka fuli po łuku do stacjonaty, z możliwością pojechania z obu stron.

Wydłużenie strzemion u mnie pogorszyło moje oparcie w strzemionach, spróbuję je skrócić dziś, zobaczymy co z tego wyjdzie. Na co dzień też taka pokulona chodzę, jeśli się nie pilnuję.
Nirv- Masz wyraźnie za małe  siodło .  Nie dasz rady usiąść prawidłowo . Siedzisz  na tylnym łęku , a kolano na siłe upychasz na tybince. Ja bym wydłużyła w tym wypadku strzemiona , usiadła głebiej. Jesteś wysoka , masz długie nogi , i na takie wysokości  nie potrzebujesz aż tak krótkich strzemion.

edit. Mi na początku, po wydłużeniu puślisk , nogi uciekały ze strzemion . Trzeba dać sobie kilka dni na przyzwyczajenie. No i koniecznie popracować nad rozluźnieniem.
Reszte ,to niech się madrzejsi ode mnie wypowiadaja 🙂.
figaro2046, ono nie jest za małe, bo jak stoi nade mną ktoś i siedzę prawidłowo - nie lewituję to z tyłu mam dużo miejsca. Problem jest z tym, że jak podciągam/podkurczam nogę to automatycznie cofam tyłek na tylny łęk. Jak usiądę na dupie, puszczę nogę to jest super - tylko do tego potrzebuje kogoś na stałe z ziemi przypominającego mi o milionie rzeczy. Strzemiona obecnie mam dość długie, dłuższych na pewno sobie nie zrobię, bo wiem, że będzie jeszcze gorzej. Spróbuję z poradą halo o krótszych na skoki + szeregach.
Faktycznie ... Wcześniej obejrzałam tylko film z 2013 (net mi muli), teraz obejrzałam z tego roku, i dużo ładniej to wygląda , choć z nogą dalej nie do końca...
Pamiętam że robiłam ćwiczenie na oparcie nogi polegające na wydłużeniu strzemion na maksa, byle tylko sięgać jakoś - jazda po płaskim, drążki, jak ktoś ma jako taką równowagę to i skoki małe. Potem skracałam strzemiona albo do wyścigowych i też jazda, drążki, hopki, stanie w strzemionach na przemian z wyciąganiem się - ręce do przodu, kuper do tyłu. Albo od razu do normalnych strzemion. Wszystko na jednej jeździe. Noga szła ładnie w dół wtedy.
Może coś mieszam i było to na równowagę?
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
16 kwietnia 2014 18:12
Nirv a tak czysto technicznie. Postaraj się zawsze na jeździe mieć porządne sztyblety+czapsy, albo oficerki. Braki w obuwiu też mają wpływ na ułożenie nogi, oczywiście nie tak istotny jak problemy które wychwyciły poprzedniczki, ale zawsze może będzie Ci choć trochę łatwiej.
Jak ja bym chciała skakać tak jak Zuzu., albo deborah 🙂, boję sie skakać po dwóch upadkach przy skokach z kłusa przez kopertki co miały maksymalnie 60 cm... 😵
julka177, to jeździj dużo przez drągi w galopie - najpierw pojedyncze, potem potrójne. Po jakimś czasie ci przejdzie 😉
Nord, te krótkie buty to były zimowe - niestety nie miałam możliwości zimą jeździć w oficerkach, bo za dużo błota/śniegu po drodze ze stajni do hali. Teraz zawsze jeżdżę w oficerkach i faktycznie jest lepiej, w tamtych butach podeszwa jest b.gruba więc nic nie czuć przez nią.

Wczoraj jeździłam z kolegą, poustawiał mi ciekawe rzeczy, wpierw do poskakania z kłusa okser z dwóch krzyżaków z drągami przed i za na kłus, żeby Pams skakał w górę, a nie płasko, a później dodał za krzyżaczek niziutką stacjonatę, bardzo blisko też, więc musieliśmy się bardzo po gimnastykować 😁 ja skróciłam strzemiona o dziurkę i było dużo lepiej + starałam się cały czas myśleć o oparciu na strzemieniu i było lepiej! 😀
deborah   koń by się uśmiał...
17 kwietnia 2014 09:44
Nirv, zdecydowanie dużo jazdy w półsiadzie. w klusie i w galopie. Z naciskiem na ułozenie nogi w półsiadzie. i składanie się do skoku na sucho. przesadnie. Otwarte ramiona pupa do tyłu noga przesadnie do przodu. i tak tysiąc razy.

edit: wrzucę jeszcze film z naszego debiutu w P. słabo było. nie dogadaliśmy się co do odskoku na 2 i wyszedł babol. potem było lepiej. Ale na 110 nie ma już we mnie takiego spokoju. Muszę się wjeździć w tą wysokośc żeby ie mieć tyłkościsku i w domu sumiennie przed zawodami przebyć parkur minimum 110. Do tej pory wyżej skaczę tylko na pojedynczych przeszkodach i mści się to jak wchodze na parkur a tam pełnowymiarowe w moich oczach przerażające wagony stoją 🙁

Widze ze na kasku jednak pojawila sie kokardka dzetowa 😀
deborah   koń by się uśmiał...
17 kwietnia 2014 10:11
wczesniej tez była tylko po obrysie. teraz zapełniłam dżetami 😉
A co powiecie na mój skok (przy którym nie spadłam :hihi🙂 jakos tak ze stycznia? Nie mam nic aktualniejszego ze skoków.  Jest bardzo tragicznie (tak, wiem kiepsko widać :icon_redface🙂?

I tutaj jeszcze z drągów kilka tygodni temu 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się