Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Ja już od jakiegoś czasu nawet przestałam być miła zwracając uwagę, bo i tak jest foch. Konia mam grzecznego i spokojnego, ale jak ostatnio dzieci hordą podbiegly piszcząc to się wystraszył jednak i w ogóle nie mam o to do niego pretensji. Tak samo o to, że się rozkojarza czy stresuje jak przychodzi tłum pod lonzownik i wisi na płocie. Koń to koń, ma prawo zareagować w sposob nieprzewidywalny.
A najlepsi są ludzie, którzy zaczynają sobie mnie i konia kręcić telefonem... I zdziwienie, że sobie tego nie życzę. No kurka, to nie cyrk 🤔 Ja nie mam najmniejszej ochoty być na nagraniach obcych ludzi 🤔wirek:
desire   Druhu nieoceniony...
29 czerwca 2018 13:55
keirashara, to jak mi ktoś głaszcze konia bez pytania to podchodze i głaszcze tą osobe albo jej partnera.  🤣 😀 chociaż ostatnio spotkałam się z agresją gdy poprosiłam o nie podchodzenie, "bo jak to, nie można konia pogłaskać", no cóż, komuna sie skończyła nie jest to dobro wspólne, ludzie wciąż tego nie jarzą.  🙄
desire Wyobraziłam sobie taką sytuację z głaskaniem, i o mało się nie oplułam herbatą  🤣 Ale faktycznie, sposób warty zapamiętania.
desire, - Dobry sposób 😁 Może dostatecznie dosadny. U nas na stajni w czasie jakiś imprez, weekendów są barierki, na codzień na każdych drzwiach kartka z informacją o zakazie wstępu. Oczywiście, ludzie mają to w poważaniu 😎 No i ogólnie zdumiewająca jest dla mnie niefrasobliwość niektórych ludzi, zero dystansu do wielkiego, obcego zwierzaka. Nawet taki banał, że konia się nie zachodzi od tyłu jest dla wielu niepojęte. Nie ogarniam.
desire oplułam ekran  👍
Karteczka na boksie z informacją, żeby konia nie głaskać bo ma grzybicę również odstrasza  😎
keirashara  Dziś świat ma być idealny, nie ma miejsca dla zmarszczek, pryszczy i siniaków (zwłaszcza naszych)l, więc nic nie ma prawa nas ugryźć, kopnąć czy wyrządzić nam jakiejkolwiek krzywdy... za to my mamy prawo i wręcz obowiązek się realizować - kosztem męża, dzieci czy czyjegoś konia
Do mnie przyjechali goście z dziećmi. Dzieci jeżdżą w klubie, mają właśnie jechać na rajd konny. Na stajni tabliczka "postronnym zakaz..." itd. Wychodzę z domu i słysze jazgot w stajni. Dzieciaki karmią konia, glaskanie, zabawy, gonitwa. Bardzo zdziwione, kiedy dostały opierd...  No i pytanie: czyja wina? Nie dzieci, nie rodziców, tylko ...stajni, w której jeżdżą. Czy stajnie NIE informują o zakazie wchodzenia bez wiedzy i zgody??
desire   Druhu nieoceniony...
30 czerwca 2018 10:30
keirashara, tabliczki? muszą być dosadne - zakaz wstępu to nic. "pies gryzie mocno, a koń odgryzie Twojemu dziecku paluszki" i zdjęcie na tabliczce agresora z wyszczerzonymi zębami.  😎 🤣 😜

Wikusiowata, a wyobraź sobie, jak cmokam i klepie obcego faceta po ramieniu.  🤣
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
30 czerwca 2018 12:08
Ja pisałam już kilka tyg. temu, jak to niefrasobliwy ojciec z niemowlęciem na ręku zaczął szarpać klamkę od mojej bramy, żeby pokazać dziecku z bliska konika (ponad 500kg wałacha, który jest spokojny, ale nie dla obcych). Pomijając 3 dosyć duże psy, które też były na podwórku. Oh Lord... 🤔wirek:
Bardzo ciekawe jest, że ludzie tak niefrasobliwie podchodzą do zwierząt. To chyba brak totalnego obeznania z nimi, widują je tylko na obrazku i w TV. Przy mnie kucyk ugryzł dziewczynkę (miał dość skakania, biegania i wrzasków nad głową) - nie pomogło. Mówię znajomym, że w ogrodzeniu jest prąd - co z tego, ładują łapy do 2 młodych ogierów, z których jeden nie lubi facetów. Próbowali głaskać konia, który miał na boksie tabliczkę, że gryzie (naprawdę gryzie). Miałam oczy jak talerze, a żeby nie było - 5 razy tłumaczyłam jakie są zasady zachowania w stajni. O co chodzi  🤔? Że te konie tak przyjemnie wyglądają? Że to nieprawda, że potrafią odgryźć palec i zabić kopem? Normalnie opadły mi witki... Nie mam pomysłu już, jakby to trzeba było tłumaczyć, żeby dotarło...
desire, - tabliczki są na wejściu, tabliczki mam na boksie - wszystko nic nie daje. Że grzyb, wszy, odgryza rękę przy samej d. Nic. Znaczy działa tylko na jakiś odsetek, u którego szare komórki podejmują walkę. Niestety, stoję w dużym ośrodku, który poza końmi ma baseny, korty, hale do szermierki, strzelnice itd. więc nie idzie go zamknąć - jak dotąd jedynym rzeczywistym sposobem odganiania bezmózgich ludzi jaki widziałam było zamknięcie terenu stajni i pilnowanie zakazu wstępu. I to nie zawsze, do dziś mam w głowie scenę, jak przy wyjeżdżaniu końmi w bryczce - podkute na 4 szport maszyny, z wkręconymi hacelami - otworzyliśmy bramę, a akurat przechodziła para z dzieckiem. Dziecko uznało za fajne wbiegnięcie pod te konie, pod brzuch... a rodzice nie rozumieli o co nam chodzi, jak dostali opierdol.

Najgorsze, że z roku na rok jest coraz to gorzej, ilość niebezpiecznych zachowań rośnie. A potem jest drama na pół kraju, bo zwierzak zachowa się jak zwierzak w sytuacji stresowej to wszyscy zdziwieni i oburzeni, że to jednak nie są pluszowe misie.

Tusia2012, - smutna prawda.
straszne jest to co piszecie 😲 cieszę się, że mam małą stajenką pod domem i nie mam takich problemów, jedynie przychodzi do mnie sąsiadka z dzieckiem, ale przyznam, że zachowują się przyzwoicie, bez krzyków, zapytały się o zgodę i przynoszą marchewki, oczywiście zostały przeszkolone i nigdy nic się nie stało 🙂 czyli można zachować się normalnie, tak jak należy i spytać o zgodę, a nie wpieprzać się i potem mieć pretensje, że koń zareagował tak, a nie inaczej na wrzeszczące, wchodzące pod nie dziecko 🤔wirek: jedyne co mnie ostatnio dotknęło w temacie bezmyślnych ludzi to championat, na którym byłam z dwoma końmi. wiadomo roczniaki, dwulatki, z reguły to ich pierwszy wyjazd, przyczepa, obcy ludzie, inne miejsce i konie, zestresowane, niektóre nawet dębowały w boksach, ale znaleźli się ludzie, którzy nie pytając o zgodę wpychali ręce do boksów, dzieci biegające z balonami i uwaga hit, pani przejeżdżająca przez stajnię na rowerze 😵 🤔 jakby ktoś wyprowadzał konia z boksu, to mogłoby stać się ogromne nieszczęście, nie ogarniam co ludzie mają w głowach, serio nie ogarniam 🙄
to coś jak kupowanie dziecku źrebaczka, bo odchowa sobie jak szczeniaczka 😉
keirashara - to wyobraź sobie sytuację, wjeżdżają na Twój prywatny teren obce kobitki koniowozem, raptem jedna z nich potrafi się przedstawić i powiedzieć dzień dobry, w trakcie gdy z tą wychowaną szykujesz konia do transportu tamte kulturalne inaczej coś między sobą pod nosem szemrają, a jedna z nich łazi po terenie nagrywając telefonem. Na końcu języka miałam, że jeszcze do lodówki ją zaprowadzę i pokażę co na kolację przewidywane... Niby to ja jestem ze wsi, ale jednak wieśniactwo to stan umysłu 😉
https://www.facebook.com/groups/118125908377297/permalink/822752251247989/
Czy tylko moim zdaniem ten koń ma coś nie tak z zadem? Chodzi tak niesymetrycznie...
rudziczek   Małe i duże.
01 lipca 2018 01:12
Nie wiem, czy łaciuch jest bardziej kulawy, czy po prostu wygibasy pana na jego grzbiecie sprawiają, ze jest mu bardzo niewygodnie:/
Wg mnie jes trochę łęgowaty
Jest strasznie zbudowany i ma okropnie zrobione kopyta. Plus ten pan który się telepie i poddźguje ostrogą w żebra. I brak równowagi. Koń cały spięty. Bez filmiku luzem chyba ciężko stwierdzić  😜
Może nie jakieś mega nietypowe, ale zdawało by się, że możliwość jazdy na bezwędzidłowych ogłowiach, sznurkach itp jest u nas wystarczająco znana  xD

A tak bdw myślę, że koń mógłby się świetnie sprzedać jakiemuś nawiedzonemu naturalsowi, który mógłby opowiadać jak to takiego oto konika uratował przed operacją, wędzidłem itp.

http://ogloszenia.re-volta.pl/klacz-do-hodowli/o/107075/
a czemu niby uszkodzona ślinianka miałaby dyskwalifikować konia z wędzidła? tak z ciekawości.
Nasuwa się na myśl brak poślizgu w suchej paszczy- dyskomfort i ból, jednak idąc tym torem koń nie mógł by się odżywiać chociażby sianem (chyba, że to taki suprajs w bonusie i się okaże, że siano tylko moczone- w sam raz do pary z jakimś RAO 😀). Ale jak druga ślinianka działa wystarczająco, to musiał by się wet wypowiedzieć.
https://www.facebook.com/tomasz.sowinski.18/videos/1326273510850886/UzpfSTQ0Njk0MjEzMjA2ODk1NDoxNzE0MzkzNzk1MzIzNzc1/ moze nie ogloszenie ale nie zycze nikomu kupowac tego konia w przyszlosci... cyt komentarz stajni : " to jest dopiero 2 lateka skacze 160"
Dramat   🤔 z zeszłego roku też ma zdjęcia ze skoków
Zawsze można się zaopatrzyć w tego http://ogloszenia.re-volta.pl/sprzedam-konia-cynamon/o/116503/
W ogłoszeniu jest, że skacze 120, a tu proszę niespodzianka https://www.facebook.com/stajniachp/videos/1617083771721445/?rc=p
Megruda
Wiesz moj 2,5 letni ogier przygotowywany na Körung skacze na wolnych skokach 130. Takie skoki robi raz na tydzien, raz na 2 tygodnie. Poskakal by chlopak nawet wyzej, ale uczy sie dobrze najezdzac i odbijać. Wszystkie skokowe ogiery tak zaczynaja tak btw 😉
Ale wazne jest w tym zeby koń jednak byl w treningu ciagle i nie skakal czegos takiego jak jest zabrany z padoku. O podlozu nie wspomne 😉 
KaNie popatrz sobie na inne filmiki na jakim podłożu skaczą...
Mnie zastanawia ta kobyła.
Wisi w ogłoszeniach przeszło od roku. Jako niezajeżdżony jeszcze koń prezentowała się całkiem ciekawie.
Zachodzę w głowę, co 3-latkowi trzeba zrobić, żeby miał takie plecy... i czy można zrobić cokolwiek, by je odrobić.
Może tak jest po prostu zbudowana, a nie koniecznie zepsuta jeżdżeniem. Nie znam jej historii, ale chyba ciężko by było tak jeździć konia,by w wieku trzech lat miał taki grzbiet. Chyba że słoń by na nią wsiadał.
Wyglądała tak klik
To są długie i miękkie plecy, ale bez przesady...
ona chyba na tym zdjęciu stoi przodem wyżej. Szkoda pleców, bo ładna kobyłka.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
02 lipca 2018 13:53
https://m.olx.pl/oferta/sprzedam-zrebaka-CID103-IDwqTWd.html
Od czego ten źrebak ma taki wielki brzuch? I czemu taki dopisek, że tylko na rzeź?  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się