Książka skarg i wniosków

Dorotheah, łosz. Pewnie tyle tematów powstało dlatego, że:
- ludź nie korzystał z szukajki, a jeśli korzystał, to myślał o zupełnie innych określeniach i wpisując np. "nadpobudliwy"
znalazł np. 1 z tych 4 tematów albo nie znalazł żadnego.
- ludź chciał zwrócić duża uwagę tylko na jego konkretny problem z tym konkretnym koniem, a tak to fajnie jak się w swoim  całym temacie napisze.

Tylko co z tymi tematami robić? Scalić to wszystko? ale jak?
abre   tulibudibu
20 maja 2009 19:26
Ja mam pomysł ale tutaj modzi by się musieli wykazać cierpliwością 🙂

Myślę, że nie ma sensu scalać - posty się wymieszają i będzie wielki galimatias.

Proponuję wybrać wątek najbardziej rozbudowany i oznaczyć go umowną ikonką, która będzie zwracać uwagę na to, że to "temat-matka". Oznaczałoby to, że jest to temat, w którym w pierwszym poście znajdują się linki do podobnych tematów. Pozostałe można zamknąć lub pozwolić im żyć dalej.

Ja mam pytanie do Quanty.
Może dałoby się wprowadzić tagi?
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
20 maja 2009 23:41
Zauważyłam, że te tematy zazwyczaj po jakimś czasie się nasycają i kończą. W międzyczasie powstaje podobny temat i też szybko się ucisza. Podobnie ktoś znów otwiera trzeci, potem czwarty temat. W końcu tematy zostają zapomniane i gdzieś wiszą ,  a w nowych - masa info się znowu powtarza.

1. Koń - tchórz i wypłosz - prognozy?                                                  Listopad 27, 2008 - Styczeń 08, 2009
2. Nadpobudliwość- jak pomóc koniowi z tym 'żyć' i trenować?            Grudzień 14, 2008 - Grudzień 15, 2008,
3. Energiczny/elektryczny/ koń                                                            Styczeń 19, 2009  - Styczeń 24, 2009
4. Koń z "turbodoładowaniem" - jak wyciszyć konia?                          Maj 13, 2009 - w miarę  aktualny


      Obawiam się , że jak powstanie temat matka, to znowu w każdym pod-temacie masa treści się powtórzy i szybko będą się nasycać, kończyć i zaśmiecać. Po dłuższym czasie prawdopodobnie niewielu do nich zajrzy, a i wygenerują sporo bałaganu, do tego zwyczajnie szkoda ludzkiego czasu.
      A jeden mocniejszy temat byłby łatwiejszy do znalezienia i prawdopodobnie miałby lepszą pozycję.
Jako, że trzy pierwsze wątki i tak już długo są 'ciche' może, by jednak wkleić je po kolei za sobą w kolejności jak pozycje od 1-do 4, oddzielając postem informującym, że od danego miejsca podklejono kolejny wątek o takim a takim tytule )o ile to możliwe  😉 ). Wtedy posty się nie wymieszają, nie będzie chaosu.
A cały wątek mógłby być na zasadzie analizy psyche konkretnych 'trudnych' koni i wspólnego podpowiadania sobie rozwiązań, metod pracy opisywania innych podobnych przypadków  (jak w wątkach interpretacji zdjęć). Pomysł trudny do ujęcia w ramy,  teoretycznie grożący chaosem pisania o kilku koniach na raz, ale  w praktyce powinien chyba wyjść  - z racji stosunkowo małej liczby trudnych przypadków opisywanych na forum.

Uff mam nadzieję, że da się mnie jakoś zrozumieć  😉

    No i w pierwszym poście możnaby zamieścić linki takie jak [url=http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,175.0.html#quickreply]  na tej stronie o koniobowosciach i jak z nimi postępować [/url]  To ułatwiłoby rozmawiającym ujednolicenie języka, lepsze poznanie możliwych przyczyn problemów, a przez to lepszą komunikację forumowiczów i trafniejsze wskazówki.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 maja 2009 06:57
Miałyśmy podobny kłopot z wątkami związanymi z kopytami. Nie bedziemy ich scalać, zostanie tak jak jest. Będziemy pilnować tylko, żeby nie powstał już więcej ani jeden poświęcony temu zagadnieniu.

Obawiam sie, ze nawet jesli je scale, zrobi sie niezły bajzel.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 maja 2009 11:07
Tyle, że w wątkach kopytowych to są wyraźnie różne tematy. 😉 
A tu są dosłownie 2 problemy w 4 tematach  😵

1 i 4 temat to kłopoty w związku z nieprzecietną płochliwością i jej skutkami
2 i 3 To nadmiar energii, nadpobudliwość, elektryczność/impulsywność
Robi się bajzel, który się może pogłębiać.
Wiec może chociaż warto, by było połączyć po dwa problemy  razem (1 i 4 ; 2 i 3 ) - daty z automatu ułożyły by się chronologiczne i  byłby porządek ?




opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 maja 2009 12:58
przegadam to z dziewczynami i zobaczymy. Dzieki.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 maja 2009 14:39
Dzięki  🙂
Cieszę się, że na tym forum jest tak mało stron tematów, a nie jak na starej volcie- jakoś się daje jeszcze to ogarnąć. A martwi, że jak ktoś będzie miał zupełnie inny problem w temacie trudnych koni, prawdopodobnie odeśle  się go do jednego z poniższych wątków (nawet jak niezbyt będzie to pasować) , bo w końcu jest tyle tematów... Ale może niepotrzebnie się martwię  🤣


abre   tulibudibu
21 maja 2009 17:29
Dorotheah, powiem Ci szczerze, że ja nie znoszę molochów na kilkanaście/kilkadziesiąt stron. Wolę, gdy są rozbite na kilka, łatwiej mi się to czyta, łatwiej zapamiętuję wzrokowo co gdzie było. I wystarcza mi w zupełności, gdy tematy są dobrze nazwane i otagowane - chyba każda wyszukiwarka sobie wtedy doskonale radzi.
Wolę też, jeśli w jednym temacie jest poruszony problem kilku a nie kilkunastu koni czy ludzi.
Tobie naprawdę wygodniej poruszać się po dużych wątkach?
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 maja 2009 18:24
Lubię ani nie za duże, ani nie za malutkie.  🙂 Chyba, że duży temat jest do przeczytania na raz ( i nie wraca się do treści), a mały dotyczy wyraźnej specjalizacji jakiegoś tematu.
Natomiast maleństwa do szału doprowadzają, szczególnie gdy jest kilka podobnych i to na setnej stronie indeksu - tak jak na starej volcie.  I zawsze mam poczucie, że coś kolejnego przeoczyłam  👀
Przy tak małej ilości treści we wspomnianej tematyce raczej molochy jeszcze długo nie powstaną.  - Choć bym się nie obraziła 🙂

Uwielbiam czytać wątki w których jest po kilka bardzo podobnych przykładów. Jak jest dobrze przemyślany temat takiego wątku, to wiele osób na tym może skorzystać : szukajacy porady od razu ma masę podpowiedzi o podobnym problemie 'na gotowe', zadanie pytania trwa  krócej  (i prawdopodobnie od razu jest ono bardziej precyzyjne), a odpowiadający mu nie powtarzają tresci, a jedynie dopowiadają, uściślają itp.
 
Ale róbcie jak chcecie.  🙂 Jestem też ciekawa opinii innych, szczególnie żywo zainteresowanych tymi watkami.
Popieram jak najbardziej koncepcję Dorotheah. I myślę, że moderatorki powinny zareagować i uporządkować wątki, tym bardziej, że inicjatorka właściwie podała gotowe rozwiązania.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 maja 2009 19:03
zareagują, don't worry
Widzę, że wrócił problem z wyświetlaniem zdjęć z zewnętrznych serwerów.

Znowu zdarza się, że ktoś nie widzi (przez jakiś czas przynajmniej) zdjęć wstawionych przez innego użytkownika. I nie jest to problem z tymi zewnętrznymi serwerami, nawet czasowy (sprawdzałam: "cytuję" daną wypowiedź, z tekstu wyławiam bezpośredni link do zdjęcia, otwieram je, wszystko ok). Nie tropiłam tego uważnie, więc konkretnych sytuacji nie podam, ale problem już kiedyś był - potem nie było - teraz najwyraźniej wraca.

Edit:
Przykład - http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,1412.msg261125.html#msg261125
Mi się obrazek w poście Ushii nie pokazuje. Nie pomaga odświeżenie strony. Żadnego śladu po nim nie ma.
Może mieć znaczenie, że to obrazek w gif'ie?
Ale inni użytkownicy nie zgłaszali problemu "niepokazującego się obrazka"... Więc nie wiem, od czego to może zależeć.
Ada   harder. better. faster. stronger.
27 maja 2009 15:19
Również mnie ten obrazke Ushii nie pokazywał się.
Teraz gdy kliknełam na link już go widzę jednak wcześniej również nie mogłam go zobaczyć.
Tak, teraz ja też go widzę.
zareagują, don't worry
thanks 😉
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
28 maja 2009 14:36
zareagują, don't worry

A kiedy zareagują ? Bo już tydzień minął i nic.
  Czy potraciłam sobie czas głupio wierząc, że może podane rozwiązania mogą się przysłużyć do większego porządku na forum?
Jakiś czas temu widziałam podobną akcję w innym problemie zgłaszanym przez kogoś ( Caroline chyba), że najpierw moderatorzy piszą, że zareagują  (odpowiedz dla świętego spokoju ?), a potem długo nic się nie dzieje... ;/
Sorki, że tak piszę, nie chcę dogryzać, po prostu zuważyłam tyle...

opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 maja 2009 18:03
Dorothea nie jest to palący problem. Zostanie to załatwione w swoim czasie. moderatorzy też pracują zawodowo 😉
cieciorka   kocioł bałkański
29 maja 2009 15:38
trzeba bym mną zeby wysłac komus wiadomosc i nie wiedzieć do kogo.... z racji tego ze adresaci wysłanych wiadomosci sie nie wyswietlaja, nie moge sprawdzic  🤦 😁
abre   tulibudibu
31 maja 2009 11:40
Mam 2 takie pomysły, może da się je jakoś wprowadzić w życie?

Czasem zdarza się użytkownikom forum napisać post taki bardzo informacyjny, ze szczegółowymi danymi, ważnymi informacjami. Grom użytkowników nie przeszukuje wątków w celu poszukiwania wiedzy tylko czeka na to, że ktoś napisze ten swój post ponownie. Widzę po sobie jak mnie to czasem irytuje, widzę to po Caroline_ gdy cytuje samą siebie itp.

Pierwszy pomysł to funkcja "przeszukaj ten wątek" w której można by wybrać szukanie jakiegoś słowa albo postów jednego użytkownika.
Drugi - jakiś sposób na otagowanie, klasyfikację własnych postów. Piszę coś długiego, wiem że pytania będą się pojawiać nadal. Zaznaczam więc ikonkę "istotny" i gdy ktoś spyta o to samo szukam w swoich postach ale właśnie tylko w tych "istotnych" i linkuję.
Ad. 1 Scalanie / wątki matki / przenoszenie postów i inne przegrupowania

Moi drodzy, odnośnie mnożących się wątków i scalania, to nie jest to takie proste.
Po pierwsze primo 😉 sklejając wątki o podobnej tematyce, tak czy inaczej otrzymamy molocha. Oddzielanie po stronach, czy pisanie "tu kończy się jeden wątek, a zaczyna drugi", zawsze spowoduje bałagan. Jeśli ktoś będzie chciał odpisać na jakiś post z drugiego wątku scalonego w wątek matkę, to odpowiedź pojawi się na końcu wątku matki. Inna osoba dopyta o coś związanego z trzecim wątkiem w wątku matce, i szczerze mówiąc czarno widzę taką dyskusję, gdzie każdy sobie rzepkę skrobie pod ogólnym hasłem kopyta (albo dowolnym innym).
Dalej - idea słuszna, ale - skoro robimy wspólny wątek o kopytach, to zasada porządkowania i scalania powinna dotyczyć całego forum. Czyli: filmiki ze skoków - do kącika skoków, temat o lotnych do kącika ujeżdżenia, żywienie - wątek,  do którego wrzucimy jakie pasze dajemy koniom, dodatki i suplementy (przecież to też żywienie!), wątek o meszach tak samo. Moim zdaniem to nie tylko nie pomoże, ale będzie w praktyce strasznie nieczytelne. Forum w zasadzie działa 6 miesięcy, a już mielibyśmy je porządkować i reorganizować - za rok będzie przecież o wiele więcej treści. Wątków o kopytach, żywieniu etc. powstanie jeszcze mnóstwo, i część z nich umrze śmiercią naturalną, kilka zostanie w miarę na bieżąco. Taka jest natura usenetu i dyskusji. Jeśli chcemy 100% porządku, to należałoby zrobić końską wersję wikipedii - a nie forum. Sztuczne grupowanie w praktyce zaczyna wyglądać w ten sposób:
http://zwierzeta-forum.low.pl/
Ponieważ treści jest sporo, tych wątków-matek (vel pod-forów we wskazanym przypadku) robi się bardzo dużo. Powstaje problem ze swobodą poruszania się w tym wszystkim. Ok, chcemy oddzielić posty o królikach od reszty zwierzaków, ale jak już się gdzieś dogrzebiemy do odpowiedniego forum, to w środku mamy kolejne pod-fora, ogólne / zdrowie / żywienie / rozmnażanie. Niby porządek, ale kompletnie niepraktyczne rozwiązanie, limitujące swobodny dostęp użytkowników do dyskusji - i moim zdaniem scalanie wątków doprowadzi do identycznej sytuacji.
Jeśli coś jest ewidentnym dublem, albo kopią tematu - to owszem, takie wątki należy połączyć, ale dążenie do unifikacji nie może stać się najważniejszą wytyczną forum.

I jeszcze odnośnie uwag "kiedy modzi coś tam". To nie jest tak, że obrażamy się, bo się natrudziłam nad pomysłem, a tu jeszcze nikt nie przystąpił do realizacji. Scalanie wątków, jeśli już by miało nastąpić (ja nie popieram, z uwagi na to, co napisałam powyżej), to jest sporo pracy. Moderatorzy mają też inne zadania, akceptują posty moderowane, pilnują porządku, odpowiadają na PW,  poprawiają linki, reagują na zgłoszenia od userów (dziennie jest to 10-20 zgłoszeń, każdego dnia, również w soboty, niedziele i święta, rozpatrzenie każdego zgłoszenia zajmuje kilka minut - a moderatorzy też ludzie i chcieliby sobie forum zwyczajnie poczytać, pooglądać zdjęcia. Nie wiem, czy jest 100% priorytetem dokładanie dziewczynom pracy, która będzie neverending story - bo to nie jest tak, że po scaleniu wątków nikt już nie założy nowego tematu o kopytach (pękające kopyta, wady postawy i kopyta, jak poprawić stan strzałek, który kowal, milion pytań, które jeszcze przyjdą do głowy użytkownikom forum).
Moderatorzy wykonują swoje funkcje społecznie - stąd też myślę, że ponaglanie w przypadku rzeczy, która na chwilę obecną w żaden sposób nie dezorganizuje działania forum jest nie do końca fair. Pamiętajcie, że w momencie pojawienia się trolla, sporów między userami, reakcja modów jest zawsze natychmiastowa (i nawet mi się od modek dostaje za opieszałość) 🙂

-------------------------------

Ad. 2 "Znikające" zdjęcia


Już się kiedyś tłumaczyłam, ale proszę, uwierzcie - ja naprawdę nie mam interesu w tym, żeby coś nie działało. Na chwilę obecną nie mam innego wyjaśnienia, niż wina zewnętrznego serwera. Dlaczego nikt nie napisał nigdy, że nie widzi moich zdjęć? Nie dlatego, że wklejam je inaczej, albo mam farta - wstawiam zdjęcia z komputera, za który słono płacę, żeby niezawodnie działał. Kilka osób, które parają się bardziej profesjonalną fotografią, linkuje zdjęcia z własnych stron - i tu też nie ma problemu.

Zrobiłam dwa screeny z miejsc, gdzie pojawił się problem znikającego zdjęcia:

1.
Wspomniane powyżej niewidoczne zdjęcie, które później już się pojawiło. Jest przelinkowane ze strony sustainabledressage - to ciekawy serwis, który już od kilku lat leży odłogiem bez żadnej aktualizacji. Ushia wstawiła fotkę i dwie minuty później breakawayy odpisała posta, odnoszącego się do zdjęcia - czyli było widoczne. Serwis może mieć jak najbardziej limity transferu - 10, 20tu pierwszym osobom fotka się wyświetli, 21szej nie - bo np. limit transferu na godzinę został przekroczony. Pamiętajcie, że nie tylko na forum oglądamy to zdjęcie - ono jest dostępne w tym samym czasie na całym świecie. Za tą teorią przemawia fakt, że po jakimś czasie zdjęcie się pojawiło - ja nic nie zmieniłam ani na forum, ani w linku itd. Zdjęcia z zewnętrznego serwera nie mają tak naprawdę nic wspólnego z forum, nie przechodzą przez nie, nie są na forum ściągane. To jest jedna linijka tekstu, która komputerowi tłumaczy - zajrzyj na ten i ten serwer, tam jest zdjęcie. Zewnętrzny serwer! Z tego serwera fotka jest wyświetlana - nie z forum. To jak zaglądanie przez okno do czyjegoś mieszkania - ja (albo forum) otwieram to okno, ale nie mogę nic zrobić z faktem, że ktoś zasunął zasłonki, zgasił światło w pokoju i nic nie widać (albo nie zgasił, tylko elektrownia miała spadek napięcia i na 3 minuty siadł prąd), albo pani, która się przebierała, już sobie poszła 😉
Naprawdę, tak to działa. To jest dokładnie tak samo, jak wklejenie bezpośredniego adresu zdjęcia do przeglądarki, całkiem bez pominięcia forum. I tutaj to może też działać w ten sposób, że przy wyczerpanym limicie transferu u jednej osoby zdjęcie się nadal wyświetli (bo. np. będzie w pamięci cash danej grupy sieciowej, providera czy pokrewnych), a u drugiej już nie (bo nie zadziałało ani odwołania do serwera, ani do cashu).


2.
Podobna sytuacja - zdjęcia z fotosika. To jest darmowy serwer, tu też nie ma gwarancji, że dowolna ilość osób ma nielimitowany dostęp do fotki (czyli do ściągania danych, jakkolwiek niewielkiego rozmiaru). Znowu kilka minut później kpik komentuje zdjęcia (czyli są widoczne), fin już nie widzi, armara widzi, fantazja widzi, efka też widzi. Jeśli fin trafiła na chwilowe przyblokowanie transferu, dziurę w necie, jakikolwiek przymuł ze strony fotosika - to u niej ściągnęła się strona z brakiem fotek. I tak już przez chwilę zostanie, czasem brak zdjęć potrafi się na dłużej "zapisać" w pamięci kompa i fotki nie pojawią się od razu.
Ja często zaglądam w takie linki i wklejam bezpośredni link do fotosika - i tam nie widzę zdjęcia, w tej sytuacji naprawdę nie jestem w stanie nic zrobić.
Tak na marginesie - fotosik nie jest zbyt dobrym serwisem do zamieszczania zdjęć, ma bardzo często zwieszki. Dużo lepiej korzystać z Picasy Googla, Photobucket, najlepiej chyba Imagehack - sprawdzam linki "znikających" zdjęć i z imagehack jeszcze nie widziałam tego problemu.

3. punkt trzeci już bez linka - niedawno otrzymałam zgłoszenie, że zniknęły wklejone zdjęcia - powodem zniknięcia okazał się być niepoprawnie wklejony link. Po usunięciu linka i wstawieniu od nowa fotek przez użytkownika - zdjęcia się pojawiły.

I pytanie za 100 punktów - czy ktoś nie widzi zdjęć (screenów z forum) wstawionych przeze mnie powyżej?


-------------------------------
Ad. 3 Tagi / wyszukiwarka

abre, musiałabyś mi jakoś bardziej rozpisać szczegółowo, jak takie tagi miałyby działać. I gdzie się potem wyświetlać? Chodzi Ci o takie tagi jak np. na youtube do filmów? Teoretycznie można spróbować, ale jak sama zauważyłaś, użytkownicy nie przeszukują forum (normalna rzecz, ludzie nie korzystają z googla, nie czytają całych wątków - co chwilę mamy rozbrajający post w stylu nie chce mi się przeglądać 40tu stron, więc może podacie mi telefon do rymarza z ursusa). Na takich delikwentów nie ma mocnych. Owszem, można ułatwić im życie, ale prawdę mówiąc preferuję ułatwianie życia ludziom, którzy dorośli do tego, żeby im owo życie ułatwiać, a nie komuś, komu się nie chce korzystać z wyszukiwarki.
Chyba, że te tagi to ma być tylko ikonka istotne? Ale miałaby ona służyć jedynie autorowi posta? Bo jeśli przeszukiwanie miałoby się odbywać w ogóle podług istotnych / nieistotnych, to jeśli ktoś napisze sensowny post i nie zwróci uwagę na klikanie ikonki (tutaj pisują różni ludzie, nie wszyscy są internetowymi wyjadaczami) i post może być ignorowany przez wyszukiwarkę.

Przeszukiwanie aktualnego wątku niegłupie, chociaż nadal wymaga głównie... chęci przeszukiwania 🙁 Przecież X osób, które pytało o telefon do Ursusowego rymarza mogło i teraz przeszukać wątek...

Odnośnie cytatów i autocytatów Caroline to mogę napisać tyle: 👍 Jestem pod ogromnym wrażeniem biegłości w posługiwaniu się bazą danych forum i wyszukiwania odpowiednich informacji  :kwiatek: Stawiam dziewczynę za przykład i trochę tez utwierdzam się w przekonaniu, że nawet tak wnikliwe przeszukiwanie zasobów forum jest możliwe na chwilę obecną - oczywiście dla chcącego...

Zobaczę, czy coś z tych zmian udałoby się dodać w jakiś prosty sposób. Jeśli jednak w prosty się nie uda, to nic nie obiecuję - z jednej prozaicznej, ale dobitnej przyczyny. Wypadałoby mi zaktualizować forum do nowej wersji, ale to mi automatycznie zresetuje wszystkie ustawienia do domyślnego. Do standardowego forum było jednak wprowadzanych tyle zmian, rozszerzeń i dodatkowych opcji, że aktualizacja bazy i nie pominięcie potem żadnej ze zmian to robi się całkiem konkretnym projektem. A jednak te aktualizacje cyklicznie będą potrzebne i fakt dogrywania za każdym razem administracji, banowania, ikonek, tłumaczenia bebechów forum niekompatybilnych z pliterkami, ulubionych wątków, ustawień PW, autokorekt, ewentualnych tagów, wyszukiwarki bieżącego posta i innych bonusów jest lekko mrożący krew w żyłach. Mimo wszystko forum musi być też choć trochę admin-friendly 😉

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] za nieregulaminowy rozmiar wstawianych zdjęć. wygasa 5 VI 09
dea   primum non nocere
02 czerwca 2009 07:26
Ad znikające obrazki:
Quanta, czy Twoja teoria tłumaczy dlaczego dla niektórych nie był widoczny obrazek wklejony przeze mnie jako załącznik do wiadomości? Zresztą jak osobiście zajrzałam na stronę jako niezalogowana, to też go nie widziałam. To chyba leci z "forumalnego" serwera? Jak wrzuciłam na photobucket to nie było problemu (nigdy wcześniej ani później) 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 czerwca 2009 09:10
po kliknięciu na "zgłoś do moderatora" i wysłaniu wiadomości pojawia mi się:
Wystąpił błąd!
Hacking attempt... 
Poszło do Quanty 🙂 Ale myślę, że to może być chwilowy problem 🙂 Jeśli to coś bardzo ważnego, napisz proszę na PW.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
02 czerwca 2009 10:52
bo moderatorzy są teraz na urlopach 😀
dea, załączniki widzą tylko zalogowani użytkownicy. Nie zalogowani - nie widzą.

Diakon'ka, hacking attempt to komunikat forum, które przyblokowuje dostęp, jak ktoś chce wykonać jakieś "podejrzane" działanie. Np. otworzyć nie plik użytkowy, tylko funkcyjny. Może zgłoszenie zostało kliknięte dwa razy przypadkiem - tak czy inaczej to wygląda na jednorazowy błąd, bo poprosiłam o przetestowanie kilku osób i normalnie działa.

Aurelia, OMG, wstawiłam specjalnie DUŻE ZDJĘCIA (!!!) żeby pokazać, że to działa... Piszę po nocy godzinowe posty, żeby coś wyjaśnić, i dostaję ostrzeżenia.... No ręce mi opadają...
Znikam then.
A mnie ręce opadają jak administrator forum łamie jego regulamin. Wystarczyło wstawić same linki i doskonale o tym wiesz. Nie zamierzam traktować Cię jak nadużytkownika, bo podobno sama nie chciałaś być tak traktowana, bo podobno forum nie jest Twoje, tylko NASZE. Więc proszę Cię, zluzuj i pozbieraj to co Ci opadło.

Jak wszyscy to wszyscy, babcia też. 😎
quantanamera, tagi i nadawanie ważności to 2 różne rzeczy.

Tagi.
Można je dodać do postu, aby użytkownikom było łatwiej coś znaleźć. Wstawienie tagów, czyli słów dodatkowo określających problem a nie użytych w tekście może nastąpić z poziomu okna zaawansowanej odpowiedzi (nie wiem jak inni ale ja sprawdzam 90% swoich postów za pomocą podglądu).
Powiedzmy w dziale fotografia, w którym piszę najczęściej. Piszę o rozmyciu, głębi ostrości ale dodatkowo taguję słowem bokeh. Przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie pytają 10 razy o to samo. Ktoś zapyta jak zrobić "takie ładne tło". Odpowiadam więc: poszukaj postu ze słowami "głębia ostrości" i "bokeh".
Ale właśnie wpadłam na to, że w tym momencie tagi są mniej potrzebne - wystarczy, że pod postem wypiszę pojęcia mogące się do tego odnosić, a niekoniecznie użyte w tekście 😉 Wyszukiwarka powinna dać radę.

Oznaczenie ważności.
Jeśli piszę długi post, do którego wiem, że będę odsyłać ludzi zaznaczam sobie, że jest ważny. Wówczas, gdy przeglądam listę swoich setek postów, widzę go oznaczonego gwiazdką, kolorem, czymkolwiek. Z poziomu "znajdź posty użytkownika" też mogę wybrać te z przysłowiową gwiazdką. Dzięki temu mogę przejrzeć np. 50 a nie 500 postów. Ta informacja ma służyć autorowi do odsyłania innych do swoich postów kiedy zamiast napisać "przeszukaj sobie wątek" (który niejednokrotnie ma już kilkadziesiąt stron) szybko sprawdza, gdzie jest jego post i pisze "zajrzyj na stronę 23, tam już wszystko opisałem". Nie wiem jak dla innych użytkowników, ale dla mnie osobiście byłoby to ogromne ułatwienie - nie ignoruję pytań użytkowników, ale też nie zawsze mam czas pisać po raz kolejny to samo lub przeszukiwać swoje wszystkie posty, które zawierają pewne pojęcia nagminnie przeze mnie używane 😉 
Więc proszę Cię, zluzuj i pozbieraj to co Ci opadło.
Jak wszyscy to wszyscy, babcia też. 😎


Ale fajnie rozmawiamy 🙂 Znowu w dorosłym tonie.

Aurelia - specjalnie wstawiłam duże zdjęcia, żeby pokazać, jak forum wygląda ze zdjęciami. Bez zmniejszania, bez montowania zdjęć w fotoszopie , bez jakiejkolwiek edycji - dokładnie i w 100% tak, jak to się wyświetla na żywo.
Zadałam pytanie, czy wszyscy widzą wstawione screeny. Przy zamianie na linki, którą mi sugerujesz, bez sensu jest zarówno o to pytać, jak i testować "problem znikających zdjęć" (problemu znikających linków chyba nie zaobserwowano?) Robię jako administrator test i dostaję za to ostrzeżenie 😲

Jak sądzę, założenie dotyczące wymiarów zdjęć jest po to, żeby nie przeładowywać wątków długo ciągnącymi się linkami.
To forum techniczne, a ja przestawiałam zagadnienie techniczne i moim zdaniem zdjęcia odpowiednio je ilustrują. Nie przeładowały wątku, nie nadużyłam wstawiania zdjęć w poście, fotki są dobrze zakompresowane i ważą mniej, niż wiele zdjęć o mniejszym rozmiarze.
No i mój test, czy zdjęcia widać, poszedł w niwecz - dzięki za pomoc.

Kiedyś pojawiał się tu zarzut psucia sobie autorytetu. Droga moderatorko, jakbyś chciała ze mną współpracować, to rozumiem PW w stylu - to są za duże zdjęcia, muszę się trzymać regulaminu, popraw, albo wrzucam ostrzeżenie. Odpisałabym, że zostały umieszczone celowo, są częścią zagadnienia, o którym pisałam, ale jeśli ich obecność miałaby spowodować jakieś negatywne konsekwencje w postaci naruszenia działania forum lub poczucia niesprawiedliwości wobec pozwalającego sobie na wszystko nadużytkownika, to postarałabym się to zmienić / obejść, może wrzuciłabym kilka malutkich zdjęć z różnych serwerów. Tymczasem dostałam ostrzeżenie za moje niecne i nieprawe działania na forum i pogadankę, żeby babcia nie fikała, bo ma to co wszyscy.

Aurelia, usunęłaś zdjęcia (konkretnie - zamieniłaś wyświetlanie fotek na linki) i nie dowiem się, czy z komercyjnego serwera wszyscy je dobrze zawsze widzą. Jakieś inne pomysły, jak mam to sprawdzić?

Samo ostrzeżenie dla mnie w porządku, nie boję się ikonek - przecież wielokrotnie testując różne rzeczy nadawałam sobie sama najrozmaitsze ostrzeżenia i moderacje - tylko chciałabym mieć poczucie tego, że robię coś dobrego, a skoro przesłanie mojego posta jest takie, że zasłużyłam jedynie na ostrzeżenie (bo komentarza odnośnie mojego spojrzenia na łączenie wątków się nie doczekałam), to mam raczej poczucie straconego czasu.
I Aurelio nie używaj argumentacji, że panoszę się na swoim forum - dobrze wiesz, że jako użytkownik przestrzegam regulaminu, zmniejszam zdjęcia, itd.

EOT i następnym razem spróbuję nie tłumaczyć, nie wyjaśniać i nie pokazywać, jeśli miałoby to naruszyć regulamin.
Ad. 2 "Znikające" zdjęcia[/color][/b]

Już się kiedyś tłumaczyłam, ale proszę, uwierzcie - ja naprawdę nie mam interesu w tym, żeby coś nie działało. Na chwilę obecną nie mam innego wyjaśnienia, niż wina zewnętrznego serwera. (...)
Wspomniane powyżej niewidoczne zdjęcie, które później już się pojawiło. Jest przelinkowane ze strony sustainabledressage - to ciekawy serwis, który już od kilku lat leży odłogiem bez żadnej aktualizacji. Ushia wstawiła fotkę i dwie minuty później breakawayy odpisała posta, odnoszącego się do zdjęcia - czyli było widoczne. Serwis może mieć jak najbardziej limity transferu - 10, 20tu pierwszym osobom fotka się wyświetli, 21szej nie - bo np. limit transferu na godzinę został przekroczony.

Dzięki za odpowiedź! Limitów transferu nie brałam pod uwagę.
Zdziwiło mnie najbardziej to, że jak oglądałam post - to nie widziałam zdjęcia. A jak wchodziłam przez link - to tak.

Co do niełączenia dużych wątków - w pełni popieram.
quantanamera, naprawdę, dyskusja z Tobą na forum publicznym kręci mnie najmniej a Ty wciąż ją uskuteczniasz. Mimo próśb.

Nadałam ostrzeżenie bo złamałaś regulamin. Do tego umyślnie i nie zastrzegłaś sobie "specjalności" takiego działania. A po Twojej stronie stało wytłumaczenie dlaczego zdjęcia z zewnętrznego serwera muszą być o wiele większe niż norma na to pozwala.

Możesz jak dla mnie tupnąć nóżką i obrazić się na cały świat i już słowem nic nie wytłumaczyć. Ja oficjalnie rezygnuję z funkcji moderatora tego forum. Mam dość.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się