Końskie plecy, grzbiet

O ! Francuscy naukowcy wykryli korelację pomiędzy bólem pleców a agresywnością u koni:
The study

In the study, the researchers investigated whether there was an association between vertebral problems, assessed by chiropractic examination, and behavioural problems - that is aggressiveness towards humans - assessed by using standardised behavioural tests in 59 riding school horses of varied ages and sexes, living under similar conditions.
Evaluations were made separately, each involving a different experimenter blind to the results of the other evaluation.

The 59 tested horses comprised 44 geldings and 15 mares.

Examinations were based on bony and soft tissue manual palpation for localised regions of vertebral stiffness based on spinal mobilisation and palpable areas of muscle.

Horses were either classified by the practitioner as totally unaffected, slightly affected (one slightly affected vertebra) or severely affected (at least two severely affected vertebrae).

Before the spine examination, horses were submitted to five standardised behavioural tests, routinely used in different studies on human-horse relationship.

The tests involved observing the horses' reactions to varying degrees of approach, ranging from standing motionless in their box for five minutes, to approaches that involved touching their necks, a sudden approach holding a saddle, and halter fitting.

Both threats and positive reactions were noted. Threats always consisted of ears back and could vary from simple threats (that is, looking with ears laid back), threats to bite, to threatening approaches, stretching the neck or approaching towards the experimenter with ears laid back.

No kicking or threats to kick were observed.

Positive behaviours included upright ears, sniffing, licking, nibbling and chewing.

Horses were classified as "aggressive" on the basis of at least one aggressive reaction in one test.

Horses' responses in the behavioural tests clearly reflected the evaluation of their spine, the researchers found.

While about half the slightly affected and totally unaffected horses (8 from 16 horses) showed aggressiveness, more than 75 per cent of the severely affected horses did.

Remarkably, the researchers noted, only two of the 43 severely affected horses showed consistent positive behaviour towards the experimenter, whereas about half of the other horses did.

Severely affected horses showed fewer positive reactions towards humans than totally unaffected or slightly affected horses, their findings revealed.

"The more the vertebrae were affected, the less positive reactions the horses made."
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
23 kwietnia 2011 22:24
Z lekkim poślizgiem wstawiam aktualną fotę pleców mojego dziadka (niestety mały dubel z kącika puchnących)

Stan na dziś: 



w porównaniu do tego co było to koń zaczął w końcu wyglądać z sensem 😉
Koń którym się 'opiekuje' jeżdżę nie nim czasami przy czyszczeniu ugina się. Gdy przejade szczotką po jego 'plecach' widac że go boli, ugina się. To za sprawą pewnie złego dopasowanego siodła. Właścicielka kupowała zmniała nigdy nie możne było kupić idealnego... Ale zdecydowała się na szycie siodła na wymiar (będzie za miesiąc)  🙂 . i moje pytanie czy macie jakies rady ?
Smarować, Masować co zrobić aby go nie bolało ?  😵
ash   Sukces jest koloru blond....
13 czerwca 2011 07:26
Przedewszystkim absolutny zakaz jazdy! Siodło jest niedopasowane i tylko potęguje ból! Ja bym go tylko lonżowała, ale najlepiej gdyby obejrzał go wet. Zobaczy co należy robić!
Bez przesady !
raz do czasu mu sie tak dzieje ...
ALe zaniedługo będzie  siodło idealne to będziemy widzieć co się będzie działo 😉
Ale są na takie coś jakieś masaże ?? albo inne techniki ?
ash   Sukces jest koloru blond....
13 czerwca 2011 14:43
Koń którym się 'opiekuje' jeżdżę nie nim czasami przy czyszczeniu ugina się. Gdy przejade szczotką po jego 'plecach' widac że go boli, ugina się.
Smarować, Masować co zrobić aby go nie bolało ?   😵


Dziewczyno czy Ty czytasz zanim naciśniesz wyslij?

Skoro go bolą plecy, że aż się ugina znaczy że coś mu jest i potrzebna jest wizyta weta, który zaleci czy potrzebne są wcierki/masaże itp.
Nikt nie poleci ci jak leczyć konia!
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
13 czerwca 2011 15:07
theklaudia wstrzymaj się z jazdą ten tydzień lub dwa raczej nie powinny Cię zbawić na olimpiade jedziesz, że masz takie ciśnienie? 🙄 jazda na koniu odczuwającym ból nie jest przyjemna ani dla jeźdźca (kłopoty z rozluźnieniem), ani dla samego konia (wyobraź sobie, że Tobie ktoś będzie 'skakać' po bolący plerach - raczej nie byłoby to dla Ciebie przyjemne)
Ludzie ja to trochę wyolbrzymiłam ! 
Raz dwa może  cztery razy tak się ugiął a jeżdze na nim od paź. Chciałam zapobiegać , dowiedzieć się jakiś technik , to coś złego... ? 😵
Dobra okej ! źle ujełam to w wątku. Nie bijcie od razu !
ale dzięki za rady  🤣
theklaudia, Ehe,ta. Wyolbrzymiłaś i teraz bagatelizujesz? 😉
Przecież każdy podał ci KONKRETNE techniki = nie jeździć, polonżować w dole ewentualnie, zawołać weta. Weź sobie jakąś koleżankę i każ jej mocno dźgać palcami po własnym kręgosłupie przez chwilę. Szybko zobaczysz, że zrobi ci się niemiło..... i wtedy wyobraź sobie, że Twój koń czuje coś takiego przez godzinę, ale ze dwa razy mocniej.
Jakiekolwiek uginanie się to moim zdaniem sygnał, że coś się dzieje i wypadałoby zobaczyć co...
theklaudia, ja też radzę nie jeździć - jestem na bieżąco z tym problemem. Koń po cięższym jeźdźcem zaczął pokazywać bolące plecy. Doszło właśnie do tego, że się uginał podczas mocniejszego przejechania ręką po plecach. Szybko zareagowałam na szczęście i usunęłam źródło tego bólu. I wiesz co, wet przyjechał jak konia już nic nie bolało a i tak kazał mi przez tydzień TYLKO lonżować i nie wsiadać, żeby odbudować to, co zostało zniszczone. Dziewczyny dobrze ci radzą, poczekaj na to siodło i wezwij weta koniecznie zanim dojdzie do czegoś gorszego.
Theklaudia, Miałam ten sam problem. Wydzierżawiłam konia, który od kilku lat chodził w Hubercie, które nijak na nim nie leżało (nie znam konia, na którym ten model by w ogóle dobrze leżał). Wezwałam Pana Kostrzewę, kupiłam od niego siodło idealnie dopasowane i... problem znikną po miesiącu. Niech ktoś doświadczony zerknie na siodło, w którym chodzi Twój koń, bardzo możliwe, że jest źle dopasowane i sprawia koniowi ból.
no to gratulacje, ale moim zdaniem sama zmiana siodła nie wystarczy, nawet na najbardziej idealne. Przecież skoro plecy bolą, są słabo umięśnione w tych miejscach to trzeba to odbudować - masażami i na lonży, przypadków takich w tym wątku opisywano już wiele.
Brzoza, zniknął nie "znikną". Można powiedzieć "ptaki na zimę znikną", ale "problem zniknął po miesiącu"
W naszym przypadku wystarczyło, nie mówię, że zawsze tak jest.
Sankaritarina wydaje mi się, że właśnie zupełnie odwrotnie 😉 ale polski nie jest moją mocną stroną, więc nie sprzeczam się.
Nie mogę edytować, ale masz rację 😀
Brzoza, Czemu nie możesz edytować? No, ale nieważne. To jeden z takich błędów, które sprawiają, że człowiekowi włos się na głowie jeży. Inne to np. mylenie "bynajmniej" z "przynajmniej", pisaniem "z mojom" albo "(byłam) z koleżankom" czy strzelaniem takich byków jak "pokarze", "rządam", "warióję".

edit: theklaudia i jak tam decyzja odnośnie konia?
Ostatnio Rv mi się psuje. Zauważyłam, że nie udało mi się wyedytować także poprzedniego posta, ale już trudno...

Miało być zamiast rady, żeby zmienić siodło, to powodzenia za zmianą i życzę, żeby pasowało  :kwiatek:

🚫 A najgorsze jest to, że jest to jedna z nielicznych zasad, które doskonale znam 😉

Sankaritarina -Lonżowałam go parę razy. Pod siodło daliśmy grubszą podkładkę  i jak dotąd nie widziłam żeby sie ugioł
Jak będzie za tydzień siodło na miare to napisze jak tam  😉

edit; opisująca powyżej sytułacja była ponad 2tyg temu
theklaudia sprawdzaj proszę ortografię zanim wyślesz wiadomość.
A wiesz czy siodło jest za wąskie/szerokie? Bo jeżeli jest za wąskie a wcisnęłaś grubszą podkładkę to wbrew pozorom może sprawiać mu jeszcze większy dyskomfort.
theklaudia, najlepiej by było gdybyś np. wrzuciła zdjęcia swojego siodła na koniu do wątku o dopasowywaniu siodeł... niby nic, a czasem sporo potrafi wyjaśnić. Grubsza podkładka pod za wąskie siodło to jeszcze gorsza sprawa -.-' Z pleców "wychodzą" inne problemy ->
Zaobserwowałam, ze mojego konia bolą plecy (ugina się w kształt litery U kiedy mocniej przejadę np. ściągaczką do wody) zastanawiam się jaka maść na to mogłaby mi pomóc?  Myślę również o zmianie siodła... : (
Geronimoo, Maść? Trąci mi to przekonaniem, że Amol jest najlepszy na wszystko. 😉
Tu to jedynie: wet i w zależności co on stwierdzi: wcierki, ostrzykiwanie, być może masaże, bez wcierek, lonżowanie w dole....z tego co zostało powiedziane w tym temacie... 😉 i przez forum nikt Ci nie powie co dolega Twojemu koniowi.
Siodło wypadałoby zmienić, jeśli jest do konia niedopasowane.

Właśnie, tak się jeszcze zastanawiam nad bólem pleców, ale nie od siodła - jest tutaj jakiś revoltowicz, którego koń miał problemy z plecami, ale np. od złego treningu, a nie tylko od siodła? Czy u każdego siodło było głównym czynnikiem wszystkiego?
Oczywiście, że nie tylko siodło stwarza problemy. Ogromne znaczenie ma ciężar jeźdźca. Przy tego typu przeciążeniach siadają przede wszystkim nogi, ale i plecom się nieźle dostaje. Duże siedzenie jeźdźca, które nie mieści się w najgłębszym punkcie siodła, tylko opada na tylny łęk, powoduje bóle w części krzyżowej. Nie bez powodu trenerzy drą się na jazdach: "Nie siadaj mu na nerkach!"
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 czerwca 2011 13:38
Sankaritarina, u Groma np. siodła nie zostały obwinione. Z tym, że trening również. Pani doktor obstawiała, że ból pojawił się w efekcie wadliwej budowy grzbietu (łękowaty).
ash   Sukces jest koloru blond....
19 czerwca 2011 13:40
W naszym przypadku głównym problemem było siodło, ale wyszło to przez przypadek. Najpierw mojego konia 3-4 razy w tyg. jeździł trener- znacznie cięższy ode mnie, a później regularnie zaczął jeździć mój narzeczony i wyszło jak bardzo siodło nie pasuje. Zastanawiam się, czy gdybym nadal tylko ja jeździła to czy w ogóle byłyby takie oznaki i czy nadal nieświadomie męczyłabym konia złym siodłem.
[quote author=Cień na śniegu link=topic=2337.msg1046183#msg1046183 date=1308479626]
Oczywiście, że nie tylko siodło stwarza problemy. Ogromne znaczenie ma ciężar jeźdźca. Przy tego typu przeciążeniach siadają przede wszystkim nogi, ale i plecom się nieźle dostaje. Duże siedzenie jeźdźca, które nie mieści się w najgłębszym punkcie siodła, tylko opada na tylny łęk, powoduje bóle w części krzyżowej. Nie bez powodu trenerzy drą się na jazdach: "Nie siadaj mu na nerkach!"
[/quote]

a moim zdaniem większe znaczenie ma raczej to jak tym ciężarem się balansuje, jaką jeździec ma równowagę, a nie sam waga.
Można ważyć mniej a obijać się jak przysłowiowy worek kartofli i myślę ze to plecom wyrządzi większą krzywdę.
U mnie też nie zawiniło siodło - wetka-fizjoterapeutka obejrzała i powiedziała, że jest bdb dopasowane do konia. Zawinił jeździec sporo cięższy ode mnie, ale też bez przesady - niestety jego wsiadanie zgrało się ze słabszą kondycją ogólną konia i plecy siadły. Pocieszające jest to, że jeśli problem szybko się zauważy i usunie przyczynę rehabilitacja idzie błyskawicznie. U mnie koń czuł się dużo lepiej po samej tygodniowej przerwie od wsiadania tego cięższego jeźdźca i jak wetka do nas przyszła nie stwierdziła już żadnej bolesności pleców - a tydzień wcześniej uginał się tak, ze zalecono nam ostrzykiwanie. Teraz po 2 tygodniach rehabilitacji (lonżowanie tydzień, potem lonża plus wsiadanie drugi tydzień, do tego stretching i pasza wspomagająca budowanie mięśni) gołym okiem widać jak mu się muskulatura zmieniła. Tak więc radzę szybko reagować, można zaoszczędzić zwierzakowi dużo bólu i sobie sporo pieniędzy 🙂
Wcierki i inne takie to raczej doraźnie, jak się koń na padoku naciągnie np. Ale na ból mający głębszą przyczynę - dla mnie bez sensu.
Jakie polecacie sprawdzone wcierki oprócz wymienionej w wątku Absorbine Veterinary Liniment i EPF10 ?
Jakie polecacie sprawdzone wcierki oprócz wymienionej w wątku Absorbine Veterinary Liniment i EPF10 ?

dod. czy wcierka rozgrzewająca Hippiki jest godna polecenia?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
24 sierpnia 2011 06:52
RioBrawo - ja jako rozgrzewającej wcierki od dłuższego czasu stosuję to:
http://www.mksklep.pl/plusvital-liniment-1000-ml-p-482.html

IMO - działa lepiej niż Absorbina,która obecnie jest wodą o zapachu absorbiny... Plusvital i pachnie i działa ,jak stara dobra Absorbina.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się