Scottie, :kwiatek: Przydatne linki.
Zawsze byłam ciekawa jaką porą roku jestem, wyszło mi, że chyba zgaszonym latem.
Chyba się zagnieżdżę w wątku, od włosomaniactwa, przez paznokciomaniactwo doszłam do skóromaniactwa. Poczytałam bloga Aliny, nie do końca pasuje mi sposób w jaki mówi na filmikach, więc ograniczam się do tego, co mogę przeczytać. Już dawno myślałam o OCM, ale teraz chyba tak na serio już. Przynajmniej popróbuję jak będzie to działać na moją skórę.
Tak swoją drogą, na stylowi.pl znalazłam taki obrazek (ze zdj z bloga Aliny tak nawiasem):
klik. I tu moje pytanie, czy to bezpieczny sposób?
Zamierzam wypróbować olejek pichtowy, ale jak to nie zadziała to myślę czy to wypróbować?