Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

Scottie   Cicha obserwatorka
20 lutego 2013 12:16
szepcik, Normaclin to chyba nowszy odpowiednik Clindacne- ja z tego drugiego byłam bardzo zadowolona. Mnie dermatolożka również przepisała Laktocer (właśnie po skończeniu kuracji Tetralysalem), ale ostatecznie nie zdecydowałam się go brać. Wolę łykać pięć miliardów tabletek niż jedną, ale bez dziennej dawki jakiejś witaminy.

wolburka, mówisz, że szukasz podkładu lekko nawilżającego, a używasz matujących (czyli w pewnym sensie wysuszających). A jak nakładasz je pod oczy, gdzie skóra jest cienka, to masz efekt... Próbowałaś tego Rimmel Wake me up? Podobno dobry. Byłam zadowolona z korektorów Maybelline (ten 24h był fajny).

madmaddie   Życie to jednak strata jest
20 lutego 2013 17:12
czy mediderm zapycha, to nie wiem, bo użyłam parę razy. pomógł mi uporać się z problemem, z którym walczyłam też za pomocą olei i różnych kremów, więc napisałam 😉
czy możecie polecić jakiś dobry łatwo dostępny peeling enzymatyczny?
szalonakobyła jeśli chcesz coś delikatnego to Ziaja Nuno w tubce stosowana na noc u mnie przynosi fajne efekty. Testowałam jeszcze saszetki bodajże z Lirene i też są ok 🙂
Perfecta ma też taki do stosowania na noc, z serii do skóry wrażliwej i suchej, z minerałami morskimi i wyciągiem z papai
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2013 18:32
Czy mogę prosić o delikatną poradę w kwestii makijażu? :kwiatek: Bo niestety moje zdolności manualne w kwestii doboru kolorów i stylu leżą i kwiczą... 🙁
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
24 lutego 2013 18:53
szalonakobyła, lirene owocowy jest super! Takie różowe/bordowe (?) opakowanie.
CzarownicaSa, polecam bloga http://www.alinarose.pl/p/triki-makijazowe.html
Przy okazji chciałabym się pochwalić, że od piątku testuję sposób na walkę z zaskórnikami właśnie z tego bloga i już widzę fajne efekty. Teraz muszę znaleźć wreszcie fajny krem, który nie będzie zapychał porów :/ A zaskórników pozbywam się zestawem nafta + olejek pichtowy (tylko cała łazienka śmierdzi iglakiem  :lol🙂.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2013 20:47
Honey dzięki, super strona! 😀

Ja jestem laik w kwestii makijażu, zaczęłam się malować 2-3 lata temu 😡 W jakie "sprzęty" powinnam się zaopatrzyć?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 lutego 2013 21:16
U mnie się nie sprawdził niestety =(
CzarownicaSa a jakie są Twoje potrzeby? Po co chcesz nakładać makijaż, co uwypuklić a co zakryć?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2013 21:21
Szepcik głównie chciałabym po prostu ładnie wyglądać, zadbać wreszcie o siebie. Kocham makijaż typu "kocie oko", uwielbiam eyeliner, kolorowe cienie(najlepiej wyraziste, wręcz jaskrawe)- i jak na złość żadna z tych rzeczy do mnie nie pasuje- a przynajmniej tak mi mówią :/ Chcę znaleźć sposób na ładny makijaż codzienny i metody na kombinowanie z makijażem imprezowym.
Wydaje mi się, że trzeba zacząć od przemyślenia podstaw - w stylu czy potrzebujesz podkładu na co dzień? lekkiego, do wyrównania kolorytu czy konkretnego? z wykończeniem matowym czy raczej rozświetlającym? czy korektora też, i jak mocno kryjącego? czy pod oczy też?
I tak po kolei. Wydaje mi się, że łatwiej opanować wszytko od podstaw, ale powoli, w międzyczasie usta malując błyszczykiem a oczy tylko tuszem, zamiast straszyć pełną tapetą, nieumiejętnie dobraną i wykonaną 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2013 21:31
Szepcik mam dosyć jasną cerę i piegi więc nie wiem, czy jakikolwiek podkład wchodzi w grę- bo albo musiałby być na tyle mocny, żeby zakryć piegi(a wtedy będzie po prostu kontrastował z jasnością cery) albo na tyle słaby, żeby ich nie zakryć. Ogólnie swoje piegi lubię i raczej wolałabym je jakoś podkreślić niż zakrywać.
Rozie, szepcik, Zu, :kwiatek: będę próbować po kolei 🙂
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
25 lutego 2013 08:09
W szale naturalności zamiast toniku używam od dwóch tygodni wody różanej. Mam mniej wysuszoną skórę  🙂😉))).
Scottie   Cicha obserwatorka
25 lutego 2013 10:24
U mnie też sposób na wągry z olejkiem pichtowym się nie sprawdził. Wągry jak siedziały tak dalej siedzą, ba! gorzej się je oczyszcza manualnie. Na plus, że przestały odstawać od skóry, więc nos się zrobił gładszy.

CzarownicaSa, a jakie sprzęty do makijażu już masz? Co w ogóle posiadasz? Wejdź sobie na youtube, poszukaj Maxineczki, Katosu. Alina też tam jest (ale jej nie lubię). Z youtuba można się bardzo dużo nauczyć, bo dziewczyny pokazują wszystko w zbliżeniu, dokładnie. W innym wątku napisałam Ci, żebyś poczytała o typie urody jesień (np. na snobka.pl masz artykuły na ten temat, a na forum wiżaż.pl porady), będzie tam napisane, jakie kolory do Ciebie pasują. I w makijażu i w ciuchach.

Kreska na powiece każdemu pasuje (a jak ktoś ma opadające powieki, to jest to wręcz mus!), do makijażu dziennego to wiadomo, że  potrzebne będą cienie matowe: beże, brązy. Biała/cielista kredka na linię wodną, żeby otworzyć oko.

Wstaw zdjęcie swojej twarzy, to może uda nam się więcej doradzić.
Popieram Scottie. Filmiki na youtubie są rewelacyjne, sama wiele się z nich dowiedziałam co do makijażu. Ale czasem jak je oglądam to się zastanawiam skąd te dziewczyny mają tyle czasu na wszystko. ^^ Rano "milion zabiegów", wieczorem jeszcze więcej, a gdzie czas na jakieś obowiązki czy coś. Ale to tak na marginesie;p
Scottie   Cicha obserwatorka
25 lutego 2013 12:03
Nesca92, myślę, że większość dziewczyn kręcących filmiki żyje z youtuba (dostają od producentów kasę i kosmetyki, pod warunkiem, że nakręcą film) albo to, o czym kręcą jest też ich zawodem, który z youtubem mogą pogodzić. Poza tym bez gadania/wyjaśniania makijaż robi się szybciej. W sumie ostatnio czytałam wywiad z Maxineczką, że ona jak nie kręci filmu to się nie maluje (tzn. podstawa: brwi, zakrywa cienie, rzęsy i róż/bronzer) zgodnie z zasadą, że "szewc bez butów chodzi" 😉 A makijaż dzienny Katosu można zrobić w pół godziny cały.

Ja o makijażu, kosmetykach mogłabym mówić i mówić- szkoda, że nie jestem aż tak uzdolniona, żeby pasję połączyć z pracą :/
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lutego 2013 12:36
Scottie, a jak ocenić typ urody mając np farbowane włosy?
Scottie   Cicha obserwatorka
25 lutego 2013 12:43
JARA, po kolorze brwi/rzęs, po kolorze tęczówki, czy są piegi czy nie, odcień skóry (żółta/różowa/bardzo jasna- biała), jak się opalasz (czy na różowo/czerwono czy od razu na brązowo), kolor ust. Zazwyczaj każda z nas pamięta, jaki miała kolor włosów przed farbowaniem.

edit: Bo w zasadzie to wszystko składa się na analizę kolorystyczną, a nie tylko kolor włosów. Podaję linki, bardzo przydatne:

http://www.snobka.pl/artykul/analiza-kolorystyczna-zima-15563
http://www.snobka.pl/artykul/analiza-kolorystyczna-jesien-15518
http://www.snobka.pl/artykul/analiza-kolorystyczna-lato-15450
http://www.snobka.pl/artykul/analiza-kolorystyczna-wiosna-15398

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lutego 2013 13:08
Szczerze mówiąc odnajduję się trochę w lecie i trochę w wiośnie. Nie potrafię ocenić jaki dokłądnie jest mój typ. 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
25 lutego 2013 13:10
JARA, pjooona! Ja tak samo!
mam mocno błękitne oczy, więc bardziej pasuje do wiosny, ale moje naturalne włosy są raczej mysie niż złote więc lato.....
eh!
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2013 13:14
No ja mam niby urodę jesieni, ale niebieskie oczy- a gdzie nie czytam makijaże dla jesieni są dla zielonych/brązowych oczu :/ Postaram się wieczorem wrzucić zdjęcie :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
25 lutego 2013 14:22
Dziewczyny, to jest mocno okrojona wersja analizy kolorystycznej!

JARA, po zdjęciach w galerii wydaje mi się, że raczej lato.

ash, czasem natura się trochę myli- jak dla mnie włosy koloru blond podkreślają Twoją urodę i jak przed chwilą zastanawiałam się, kogo z voltowiczów umieściłabym we wiośnie- to jako pierwsza przyszłaś mi na myśl. Chyba, że jesteś jasnym latem: http://www.snobka.pl/artykul/analiza-kolorystyczna-jasne-lato-light-summer-15897

edit: Żeby wam jeszcze bardziej w głowach namieszać, wrzucam Wam rozszerzoną analizę kolorystyczną:

Zima:
Czysta zima
Chłodna zima
Głęboka zima

Jesień:
Głęboka jesień
Ciepła jesień
Zgaszona jesień

Lato:
Chłodne lato
Zgaszone lato
Jasne lato

Wiosna:
Czysta wiosna
Ciepła wiosna
Jasna wiosna

Ps. I poczytajcie komentarze pod daną analizą. Czasem ktoś ogarnięty napisze tam coś sensownego 🙂
Scottie,  :kwiatek: Przydatne linki.

Zawsze byłam ciekawa jaką porą roku jestem, wyszło mi, że chyba zgaszonym latem.

Chyba się zagnieżdżę w wątku, od włosomaniactwa, przez paznokciomaniactwo doszłam do skóromaniactwa. Poczytałam bloga Aliny, nie do końca pasuje mi sposób w jaki mówi na filmikach, więc ograniczam się do tego, co mogę przeczytać. Już dawno myślałam o OCM, ale teraz chyba tak na serio już. Przynajmniej popróbuję jak będzie to działać na moją skórę.

Tak swoją drogą, na stylowi.pl znalazłam taki obrazek (ze zdj z bloga Aliny tak nawiasem): klik. I tu moje pytanie, czy to bezpieczny sposób?
Zamierzam wypróbować olejek pichtowy, ale jak to nie zadziała to myślę czy to wypróbować?

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lutego 2013 18:50
No niby lato, jednak są pewne elementy, których ja osobiście nie potrafię ocenić.
Wiecie co, ale mnie wkurzyły dziś konsultantki. W Douglasie jak podaję kwotę do wydania na korektor do 100 zł, to pani mi poleca kosmetyk za 160, a jak ją spławiam i znajduję coś do 100 zł to się znowu pojawia i zachwala tamten za 160  😎 A w Sephorze patrzę na korektor Clinique za 105 zł i pytam o jaśniejszy kolor bo chcę kupić to pani stwierdza, że nie ma i zachwala mi Diora za 189. Udaje mi się ją spławić, sama sprawdzam w szufladzie z kosmetykami i o dziwo jest jaśniejszy odcień Clinique!
Za karę zakupy zrobię w MAC-u  😎
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 lutego 2013 21:08
Przeczytałam opisy wrzucone przez Scottie i dalej nie mam zielonego pojęcia czym jestem  🤔


Swoją drogą kupiłam ostatnio w sklepie z wyrobami pszczelarskimi krem nawilżający do cery wrażliwej firmy Korana (z woskiem pszczelim) za jakieś śmieszne pieniądze (kilkanaście zł) i jestem bardzo zadowolona, polecam  😜
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 lutego 2013 21:32
Ja kupiłam mamie na urodziny własnie kremy z takiego pszczelarskiego sklepiku. Magia nocy Krem Egiptu. Na noc ok, ale ten na dzień uczulił mnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się