kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Ja też zawsze złotem tarłam. Jeśli jęczmień ( czerwone, bolesne produkujące się zgrubienie, plama) , to zawsze pomagało.
Bo czasami miewam też takie malusieńkie wypełnione płynem pęcherzyki na wewnętrznym brzegu powieki. One nie reagują na nic. One po prostu muszą sobie pęknąć.
cavaletti,  złoto dziala 😉

kiedys jeszcze metoda dzialająca to potarcie paluchem, który dotykał czegoś w kościele 😉 pozniej się dowiedzialam, że chodzi o duże skupisko bakterii, nie pamiętam już dokładnie.

sluchajcie, czy któraś z Was miala jakieś skomplikowane złamania (przemieszczenia, odpryski, skladanie operacyjne ze śrubami i płytkami)? jak dlugo trwał czas największej bolesności w obrębie złamania i ile czasu zajeło dojście do poziomu opuszczania nogi bez bólu?  chcialabym wiedzieć, kiedy będę mogła choć na wózku przemieszczać się w miarę bezboleśnie, żeby poukładać sobie kilka terminów "pracowych" a nie pojękiwać z bólu przesłuchując mechaników 🙂
Potrzebuję pomocy! Może ktoś miał z tym do czynienia  👀
Jakiś czas temu pytałam o krwawienie z nosa. Dzisiaj właśnie wyszło, że przyczyną są żylaki przegrody nosowej.
Laryngolog je wypaliła i dała maść.
I teraz mój problem:
Po tym wypaleniu zostały brązowe ślady. Jak się domyślam, znikną z czasem, ale musiała dotknąć tym czymś w okolicach dziurek od nosa i mam teraz widoczne brązowe ślady  🙁  Muszę jutro wyjść i trochę głupio tak z "brudnym nosem".  Jest jakiś sposób na usunięcie tego? Czy zostaje tylko maskowanie podkładem i pudrem??
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2013 19:14
[quote author=Dementek link=topic=2915.msg1723714#msg1723714 date=1363942700]

Czy 3-krotnie przekroczony TSH to bardzo źle?  👀



To znaczy ile dokładnie? Prawidłowe stężenie to 0,4-4,0. Powyżej 10 uważa się za duże. Robiłaś FT4?

[/quote]

12,17...  i granulocytów mam sporo poniżej normy, a limfocytów i monocytów mam sporo powyżej normy...
edit: zerknęłam na kartkę z wynikami.
Isabelle mój ojciec miał bardzo skomplikowane złamanie kolano+kość strzałkowa, z 12 śrub ma tam wsadzonych. Złamanie miał jakoś w lutym, przed dobre 2 miesiące prawie wcale nie wstawał bo go tak bolało (jedynie co to do toalety), cały czas na środkach p.bólowych, po tym czasie dopiero mógł zacząć wracać do normalności.
Isabelle ja miałam złamanie obu kości przedramienia z przemieszczeniem składane pod narkozą. Najgorzej pierwszy tydzień trochę bolało i puchło, ale generalnie goiło mi się jak na psie. 😉
Miesiąc sterczałam w gipsie od palców po samą pachę i potem miałam kilka tygodni problemy z pełną ruchomością tej ręki, bo mięśnie się zastały. Nie mogłam całkiem zgiąć, całkiem wyprostować ani podnosić niczego cięższego. Potem się jakoś sama rozhulała i od tej pory nie mam z nią najmniejszych problemów.
Dementek Z profilu tarczycowego robiłaś tylko TSH? Ktoś Ci to pojedynczo zlecił?
To 12 czy 17 w końcu? Wartość powinna być jednoznaczna, w dodatku aby cokolwiek powiedzieć potrzebne by było stężenie  chociażby FT4.
Tak czy siak, stężenie TSH powyżej 10 to już dosyć poważny skok. Skok w kierunku niedoczynności, gruczolaka produkującego TSH , oporności na hormony tarczycy... Warto się temu przyjrzeć.
Cała reszta może być skutkiem przechodzonej infekcji. W sumie w obecnym okresie to nic nadzwyczajnego.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2013 21:08
Dementek Z profilu tarczycowego robiłaś tylko TSH? Ktoś Ci to pojedynczo zlecił?
To 12 czy 17 w końcu? Wartość powinna być jednoznaczna, w dodatku aby cokolwiek powiedzieć potrzebne by było stężenie  chociażby FT4.
Tak czy siak, stężenie TSH powyżej 10 to już dosyć poważny skok. Skok w kierunku niedoczynności, gruczolaka produkującego TSH , oporności na hormony tarczycy... Warto się temu przyjrzeć.
Cała reszta może być skutkiem przechodzonej infekcji. W sumie w obecnym okresie to nic nadzwyczajnego.



Robiłam prywatnie, bo rodzinny w życiu mi na takie badanie skierowania by nie dał. A wynik to 12,17 w zaokrągleniu 12.
FT4 nie robiłam, bo zwyczajnie kasy już zabrakło. Infekcji nie miałam...
Jak masz takie TSH to reszta badań jest konieczna. Do wyboru: robisz sama i idziesz do endokrynologa. Idziesz do endokrynologa a on zleca Ci te badania (jak enefzetowski, to będą bezpłatne).

Potrzebne Ci: FT3, FT4 i TSH (lepiej je zrobić razem z jednego pobrania). Przeciwciała aTPO i aTG też by się przydały (żeby ustalić, czy to Hashimoto czy co innego), ale powiedzmy, że można po kolei, jeśli budżet piszczy. No i USG jest potrzebne.

Rodzinny może dawać skierowanie na TSH (na resztę z wymienionych - nie).
No i przy takim wyniku może Ci przepisać hormon tarczycy, bo go potrzebujesz bardzo. To znaczy nie tylko może, ale nie powinien mieć oporów, żeby to zrobić.

Domyślam się, że przy takim wyniku musisz czuć się podle, bez sił psychicznych i fizycznych. Dobrze, że namierzyłaś problem, przynajmniej wstępnie.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2013 21:21
Teodora- Ja już od kilku lat myślałam przebadać hormony, bo różne problemy mam i podejrzewałam, że są na tle hormonalnym. Ale rodzinny to ,,to nic takiego", ,,idź do ginekologa" (na NFZ nie mogę się dostać do ,,swojej" lekarki, a na dodatek przyjmuje ona w środy- nie mam szans dojechać, bo mam zajęcia). A kilka lat prywatnie byłam u ginekologa, to leczenie wyglądało tak: tabletki antykoncepcyjne 2 m-ce -przerwa, powrót problemów- znów tabletki... (nie miałam zleconych badań na hormony)
A teraz to nie mam sił się uczyć nawet... A 3 kolokwia w tym tygodniu...

edit: Dopisałam.
cavaletti, ja na jęczmień robiłam sobie okłady z rumianku, ale trzeba uważać czy nie jest się uczulonym.
Dementek, domyślam się, że nie masz siły.
Ale za to masz wyniki czarno na białym, więc lekarze nie będą już mieli pretekstu, żeby Cię zbyć.

Takie dwie podpowiedzi, na jakby co:
- weź osobę towarzyszącą na wizytę do lekarza
- albo, jeśli lekarz odmówiłby wdrożenia leczenia, poproś, żeby Ci to wpisał do karty (tzn. i wyniki, i że nie widzi podstaw, żeby Cię leczyć/badać/odesłać do endokrynologa). Wymaga to trochę pewności siebie, ale warto, warto, życia nie ma co przesypiać!

A co do hormonów płciowych - spora szansa, że "same" by się uregulowały po uporządkowaniu tarczycy.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 marca 2013 21:46
Czego mogę użyć na jęczmień na powiece? Mam 3 maleńkie białe "guzki", dwa od wewnętrznej strony powieki. Rady w internecie są bardzo ciekawe (potrzeć obrączką, posmarować śliną, zawiązać czarną nitkę na środkowym palcu u dłoni - o ile dwie pierwsze jeszcze jako tako rozumiem, bo złoto i ślina mają niewielkie, bo niewielkie, ale jakieś tam właściwości antybakteryjne), a wolałabym chyba jednak coś aptecznego (ewentualnie jakieś ziołolecznictwo). Problem jest taki, że nie bardzo wiem, co mogę aplikować pod powiekę, żeby sobie jeszcze bardziej nie zaszkodzić. Tribiotic nie zaszkodzi?


Na mnie działa tylko butelka z gorącą wodą.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2013 21:56
Teodora- Dzięki  :kwiatek:
Szkoda, że tak późno zrobiłam to badanie... Pojadę na święta do domu, to ustali się z rodzicami, co zrobimy (czy iść do ,,rodzinnego", czy na prywatnie od razu do endokrynologa...). Ale dalsze badania pewnie zrobimy prywatnie.
Dementek koniecznie bo to TSH masz niebotycznie wysokie. Co za tym idzie lista możliwych przyczyn też jest spora. Decydujące byłoby oznaczenie stężenia FT4, w razie ewentualnych wątpliwości test TRH i przeciwciał o których wspomniała Teodora. Jeżeli miałabyś sama za to wszystko płacić to faktycznie nie jest to mało z tym, że przeciwciała wykonuje się jednorazowo na szczęście.
Przeboje z tarczycą to nic fajnego ale Twoje TSH jest mocno  podejrzane. Zdrówka więc i wspomagaj się jakoś przed tymi kolosami  :kwiatek:

Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 marca 2013 22:41
joakul- Dzięki  :kwiatek:
Dziękuję :kwiatek: Spróbuję z tym złotem i będę rozgrzewać. Wczoraj mnie "tylko" bolało i miałam te 3 ropne mini guzki, a teraz powieka zapuchła na pół oka. Czeka mnie weekend w domu, bo wyglądam, jakbym się z kimś pobiła... 😁
dzięki za odpowiedzi, trochę się boję 😉

jeszcze dopytam, mam domięsniowe przeciwzakrzepowe CLEXANE, z tym, że dziś po wykupieniu recepty okazało się, że to 3 opakowania po 10 sztuk, czyli na 30 dni. to normalne, że tak długo się to podaje? jest jakaś szansa, żeby po zastrzykach nie bylo sińców, bo już trochę ich mam?
Clexane nie jest do mięśnia 😉 tylko podskórne. Siniaki to norma, niestety tak działa że siniaki są normą.
rtk, poważnie? myślałam, że taka krótka igła i "wbić pionowo" w ramię to właśnie domiesniowo! no trudno, to będę jak ofiara przemocy domowej wyglądała 😉
Gillian   four letter word
23 marca 2013 19:49
trochę siniaków może się zrobić, ale spoko - łatwe to i w sumie bezbolesne 🙂

ja od kilku dni walczę z zastrzałem na palcu i już powoli trafia mnie szlag. Dziś udało mi się nakłuć , wypłynęła masa ropy, ból trochę zelżał ale dalej jak czegoś dotknę tym palcem to wyskakuję pod sufit :/ co za badziew!!!
Gillian a z wrzątkiem próbowałaś walczyć??
Witam ja tu pierwszy raz 🙂 Mam sprawę mam okazję mieć fajnego konika ale klaczka miała rok temu rozciętą tylnią pęcinę i kuleje lekko . Tu jest filmik
, chodzi mi o to jak jej można pomóc czym nacierać tą tylnią nogę jakie maści , wcierki itp ? Czy ta klaczka może w tereny chodzić , i delikatna jazda ?
To jest kącik pomocy medycznej dla ludzi  😂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 marca 2013 08:55
Isabelle,
Tu masz instrukcję: http://www.panaceum.poznan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=80:jak-samodzielnie-poda-lek-przeciwzakrzepowy-typu-clexane-fraxiparina-fragmin-itp&catid=35:porady&Itemid=86
Nie zawsze są siniaki. 3 tygodnie brania to nie jest jakiś długi czas.
Pamiętaj tylko, że będziesz miała rozrzedzoną krew, więc uważaj z nożami w kuchni 😉 No i gdybyś się wybierała do dentysty, to o przyjmowaniu leku trzeba informować.
Jeśli zbytnio rozrzedzisz sobie krew, mogą pojawić się niewielkie krwawienia, np. w moczu.
P.S. Z tego co wiem, to podaje się ten lek podskórnie, co można wyczytać w ulotce: [[a]]http://www.thrombosis.pl/Dla_pacjenta-edukacja_files/Clexane%20dla%20pacjenta.pdf[[a]]
Dlatego warto robić tam, gdzie możesz złapać za fałd skóry i się wkłuć.
Jakbyś miała pytania, wal 🙂
Gillian   four letter word
24 marca 2013 09:06
aszhar, próbowałam wszystkim oprócz moczenia w sikach  😀 dziś już jest całkiem ok po wczorajszym kłuciu, paluszek mniej opuchnięty i już prawie nim zginam 🙂
opolanka,  :kwiatek: w szpitalu robili mi w ramię i raczej radzili w ramię robić w domu, instrukcję przeczytał "podający", ale tam nic o rozcieraniu nie ma, a ja cholerka tarłam, bo trochę pobolewało 😉

przeraziła mnie ta długość podawania, nie sądziłam, że może dojść do zakrzepów (zakrzepicy?) w tak długim czasie po operacji, fiu fiu. ale wyjaśniło się dlaczego krew z nosa mi leci 🙂 bardzo dziękuję :kwiatek:

Gillian, Rumianku pewnie próbowałaś?
Gillian   four letter word
24 marca 2013 09:47
trzymam go obecnie w ciepłym rivanolu. Jejku, jak ja tego nie lubię :/ definitywnie czas przestać obgryzać paznokcie :/

Fraxi/Clexane podane w brzuch mniej boli niż w ramię 🙂
jeśli codziennie rano po wstaniu smarkam krwią i jest jej dosyć sporo, to może być coś poważnego czy to normalne ?
Możesz mieć alergię, śluzówkę osłabiona infekcjami w ostatnim czasie, naczynie krwionośne na wierzchu - które wymaga przypalenia, a możesz mieć raka w nosie.
Wybierz sobie sama.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się